Nadchodzi trudny okres dla Lasów Państwowych

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Quercus
leśniczy
leśniczy
Posty: 601
Rejestracja: piątek 02 mar 2007, 17:52

Post autor: Quercus »

revierforster pisze:Ale marketing RDLP i GDLP nic. Cicho sza, wszystko w porządku.
WYĆ MI SIĘ CHCE PO PROSTU....
Pisałem już kiedyś na forum, że ten cały marketing najlepiej robi leśniczy w swoim leśnictwie, po co całe sztaby ludzi w RDLP i DGLP. Może by mała restrukturyzacja RDLP co najmniej :wink:
I znowu Nadleśniczy będzie musiał być odpowiedzialny za gospodarkę na swoim terenie i dostanie mu się w 4 litery za brak zbytu- historia zatoczyła koło.
A tak po prawdzie to dużo drewna poklęskowego w Europie taki zgotowało los nie tylko nam ale i w Austrii, Niemczech, Szwecji.
Awatar użytkownika
motyl1974
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1927
Rejestracja: poniedziałek 01 paź 2007, 20:10
Lokalizacja: z mazowsza

Post autor: motyl1974 »

u mnie w nadleśnictwie około 6 tysięcy m3 jest zapasu...a odbiorcy nie pokazują sie za bardzo.....
Awatar użytkownika
bupalus
początkujący
początkujący
Posty: 81
Rejestracja: niedziela 18 lut 2007, 13:59
Lokalizacja: ...

Post autor: bupalus »

W grudniu 2006 wydawałem drewno po 185, pół roku później ten sam towar za 333zł. Ceny netto. Tę ostatnią cenę będę pewnie opowiadał praktykantom i stażystom do końca moich dni.Każdy wiedział że a cena się załamie.Moja rada - drewno nie sprzedane wg. harmonogramu miesięcznego nie wystawiać na e-drewno(bo i tak nie idzie) ale sprzedać detalicznie.Klienci są. Zobaczcie jaki jest koszt samego drewna na dom z bala.Ludzie to wiedzą i pytają sie leśniczych o zakup 40 - 50 m tartacznego. A ja mam możliwość w ciągu roku sprzedania kilku metrów detalicznie.Marketing w lasach może by pokazał ludziom jak wygląda drewno sprowadzane ze Słowacji? Że tarcica i kantowizna piękna, ale że naruszone włókna drzewne po wywrotach, że 2 lata sezonowane wsród ipsów i innych mucorów.Wg norm nie jest to drewno wielkowymiarowe(bez kory) Kosztuje u nas 270 z dowozem na plac i tartacznicy kupują chętnie.
Silver

Post autor: Silver »

Zatory ze zbytem są, ale to jeszcze nie dramat. Dziś problemem są raczej zbyt wysokie dla krajowych odbiorców ceny drewna. Popyt byłby wystarczający, ale nie przy tych cenach (mocny złoty dobijający eksport to osobny temat). Gołym okiem, bez żadnych analiz to widać. Ceny drewna po burzach w KLD pewnie spadną ..i zbyt znów kulawo, ale ruszy. Tyle, że to oznacza korektę planów finansowych. Co zresztą już jest faktem. Ciśnienie na podwyższanie uposażeń zaś nie zmaleje. Trudne to do pogodzenia i wieszczy raczej kłopoty. Problem ze zbytem zacznie się ponownie, jak wczesnym latem dojdzie duża, dodatkowa ilość drewna z użytków przygodnych. Ceny pewnie będą musiały znów zjechać. Plany finansowe też. Bez tego do końca sierpnia może zrobić się naprawdę problem. Wiele jednak zależy od pogody. Upalne lato (plus jakiś huraganik) może dla LP oznaczać gigantyczne problemy. Odczujecie to bez wątpienia w swych portfelach. Premie na koniec roku mogą być symboliczne.
To nie jest też tak, że z dnia na dzień skończy się w LP samofinansowanie. To pewien proces. Trwa on od kilku już lat. Są pewne złe tendencje i jest (w obawie o podejmowanie niepopularnych decyzji) ich kompletne i nieodpowiedzialne ignorowanie przez kolejne ekipy. Któraś w końcu zbierze tego "żniwo", ale to nie tylko oni będą wtedy winni. LP są za duże by w rok czy dwa nimi "zakręcić" i naprowadzić na inną drogę. Jak już porównujemy obecną sytuację do Titanica, to jak dla mnie górę lodową już widać, sternik się drze, że ona tam jest, a kapitan nie bardzo mu wierzy i drapie się w brodę czy już dokonać zwrotu, czy może poczekać jeszcze, bo pasażerom kieliszki z szampanem mogą pospadać, psując zabawę i samopoczucie. Poczeka jeszcze trochę i mało, że kieliszki pospadają, to i do łódek przesiadać się trzeba będzie ;) Wyczerpał się bowiem potencjał różnicy cen krajowego i zagranicznego drewna. A Lasy są na to kompletnie nieprzygotowane. Nic zresztą nowego. O ile wyobrażam sobie lokalny patriotyzm pn. "kupuję tylko polskie mleko", to już akcja "kupuję tylko polskie drewno" specjalnie chyba nie chwyci. Przy użyciu drewna buduje czy przerabia je, raczej zimno kalkulujący przedsiębiorca, niż czasem sentymentalny, (ale też bez przesady) klient indywidualny. Przychody Lasów (nawet bez dalszego wzrostu cen drewna) są jednak w mej opinii całkiem przyzwoite. Naprawdę. Wystarczyłyby spokojnie do utrzymania tej firmy na całkiem przyzwoitym europejskim poziomie. Problem tej firmy ewidentnie leży po stronie kosztów. Nadmiernych dodajmy kosztów i braku odwagi, by to wreszcie ruszyć. To nie będą popularne decyzje, ale odwlekanie poważnych reform strukturalnych w LP spowoduje, że będą one jeszcze boleśniejsze. Na razie nie dzieje się nic. Dwa lata najlepszej w historii Lasów koniunktury już przebimbano. Sporo można było zmienić. Wygrała gigantomania i sny o potędze. Można zaciskając powoli pasa przebimbać kolejne dwa (co zresztą wydaje mi się najprawdopodobniejsze), ale w końcu zrobi się z tego naprawdę dramat. I oby Lasy przetrwały go jako integralna struktura. Dziś szefowie LP nic istotnego nadal w Lasach nie zmieniając, działają wbrew długofalowym interesom polskich lasów. I warto o tym pamiętać i wciąż to mówić, bez owijania tego w bawełnę poprawności i grzeczności. Los Lasów jest wciąż w rękach leśników. Jak długo, to zależy chyba dziś głównie od tego, na ile wcześnie się opamiętają.
Awatar użytkownika
misiek b
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 278
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 14:21
Lokalizacja: z chmur

Post autor: misiek b »

Pracuje na terenie poklęskowym, jako że usuniecie drewna i w maksymalny możliwy sposób uchronienie go przed dalszą deprecjacją jest absolutnie priorytetowe pozyskujemy naprawdę duże masy surowca który trzeba zbyć natychmiast. I co na to rdlp ,od początku roku puszcza normalne pozyskanie w sąsiednich nadleśnictwach. Efekt , łatwy do przewidzenia ogromne nagromadzenie zapasu którego nie ma gdzie upchnąć . Rozumiem że inne nadleśnictwa by funkcjonować muszą ciąć ale dlaczego na Boga tartak ? Przecież wystarczyłoby uruchomić papierówkowe II do czasu uprzątnięcia drzewostanów (pewnie w ciągu miesiąca skończymy ) i problem byłby minimalny. Ciekaw jestem kto beknie za zasiniały surowiec którego nikt później nie będzie chciał kupić, domyślam się że nie geniusze z rdlp ... :evil:
lastel

Post autor: lastel »

silver30+ pisze:Problem tej firmy ewidentnie leży po stronie kosztów. Nadmiernych dodajmy kosztów i braku odwagi by to wreszcie ruszyć. To nie będą popularne decyzje, ale odwlekanie poważnych reform strukturalnych w LP spowoduje, że będą one jeszcze boleśniejsze.
Jesteśmy jak zwierzyna leśna która nie myśli co będzie jadła jutro .
Oczywiście nadmierne koszty wynikające z utrzymywania nawisów na LP , ukrytego bezrobocia i przede wszystkim nonszalancji w generacji kosztów reprezentacji , edukacji itp i ukrywania tego w wirtualnej księgowości .
Dlaczego nie mamy rezerw na wypadek bessy na rynku drzewnym ?
Dlaczego nie szukamy dodatkowych żródeł dochodu ?
Dlaczego sprzedajemy intratne przedsięwżięcia gospodarcze takie
jak chociażby PAGED ?
Dlaczgo dla części pracowników których będziemy musieli zwolnić nie stwarzamy możliwości innych żródeł finansowania , tylko lekką ręką pozbywamy się zbędnego majątku ?
Dlaczego ,dlaczego ...
Awatar użytkownika
Łolcik
leśniczy
leśniczy
Posty: 594
Rejestracja: poniedziałek 15 maja 2006, 22:54
Lokalizacja: z lasu

Post autor: Łolcik »

silver30+ pisze: Problem tej firmy ewidentnie leży po stronie kosztów. Nadmiernych dodajmy kosztów i braku odwagi by to wreszcie ruszyć. To nie będą popularne decyzje, ale odwlekanie poważnych reform strukturalnych w LP spowoduje, że będą one jeszcze boleśniejsze.
Przeżyłem trzy "reformy strukturalne", w mojej firmie głównie polegały na likwidowaniu stanowisk podleśniczych i likwidacji leśnictw, pozostawiając pensje "redukowanych" leśniczych bez zmian (za wyjątkiem dodatku funkcyjnego). Ile taki podleśniczy zarabia? Oszczędność potworna. Może zreformujmy inspektorów wszelkiej maści bo zaczyna ich się kręcić po nadleśnictwie więcej niż pracowników terenowych. A pewnie za jednego inspektorka czterech, pięciu podleśnych pensje mogłoby utrzymać.
Mam nadzieję że się mylę, ale jedynie teren osłabiony został podczas tych "reform" i grozi nam to także tym razem. W biurach nie zlikwidowano żadnego stanowiska, a podleśniczowie w firmie zajmują się marketingiem, ochroną lasu czy też innymi informatykami blokując etaty w terenie. A tymczasem szacunki brakarskie robić muszę sam, biegając z klupą, rejestratorem, farbą i wysokościomierzem od drzewa do drzewa nie mogąc się nawet stażysty doprosić.
Boję się do czego doprowadzi następna "reforma strukturalna".
Przepraszam za odejście od tematu.
Awatar użytkownika
księgowy w LP
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3116
Rejestracja: czwartek 14 lut 2008, 21:33
Lokalizacja: xx

Post autor: księgowy w LP »

greendog pisze:chociaż gdzieś mi w głowie brzęczy natrętnie coś o Titanicu i orkiestrze co grała do końca..
orkiestra gra..i dyrygent też nowy..pytanie tylko jak dlugo bedzie machał batutą i co z tego wyniknie..??
silver30+ pisze:A Lasy są na to kompletnie nieprzygotowane
dokładnie..pytanie tylko kto za to odpowie?? czy Ci co rządzili nie będą się śmiali nam w twarz popijając zimne piwko w ogródku (dom oczywiście kupiony od LP po preferencyjnej 20% ceny rynkowej..)
silver30+ pisze:Przychody Lasów (nawet bez dalszego wzrostu cen drewna) są jednak w mej opinii całkiem przyzwoite. Naprawdę. Wystarczyłyby spokojnie do utrzymania tej firmy na całkiem przyzwoitym europejskim poziomie
mogłyby być większe..i to dużo..ale LP nie wykorzystuje szans i możliwości jakie stworzyła natura..bo LP nie musza tylko gospodarować drewnem..i dywersyfikacja..(m.in np. kamieniołomy..choć wiem że to potężne inwestycje..ale i ogromna kasa z tego..a tak zadowalamy się tylko ochlapami i niewspółmiernymi do potencjalnych zysków dzierżawami..)
silver30+ pisze:Problem tej firmy ewidentnie leży po stronie kosztów. Nadmiernych dodajmy kosztów i braku odwagi by to wreszcie ruszyć
moim zdaniem za szybko się to niestety nie zmieni..
silver30+ pisze:Dziś szefowie LP nic istotnego nadal w Lasach nie zmieniając, działają wbrew długofalowych interesom polskich lasów. I warto o tym pamiętać i wciąż to mówić, bez owijania tego w bawełnę poprawności i grzeczności. Los Lasów jest wciąż w rękach leśników. Jak długo to zależy chyba dziś głównie od tego, na ile wcześnie się opamiętają.
pytanie czy się wogóle opamiętają..
lastel pisze:Oczywiście nadmierne koszty wynikające z utrzymywania nawisów na LP , ukrytego bezrobocia i przede wszystkim nonszalancji w generacji kosztów reprezentacji , edukacji itp i ukrywania tego w wirtualnej księgowości .
no a kto będzie obcinał te koszty skoro darowizny na kler płyna szerokim strumieniem..
koszty reprezentacji to sławetne spotkania z byłym ministrem środowiska..i inne cudowne wypady..hmmm..swoją drogą ostanie cięcia kosztów które GDLP powysyłała do nadleśnictw dotyczyły tylko samych nadleśnictw..a u siebie nie ruszyli niczego..wiec fakt nonszalancji dyrekcji można tylko pozazdrościć..
lastel pisze:Dlaczego nie mamy rezerw na wypadek bessy na rynku drzewnym ?
bo w LP nie myśli sie o przyszłości..przejada się to co jest i lekką ręką wydaje kasę..bo to państwowe, a jak państwowe to niczyje..a jak niczyje to można robić co sie komu podoba..i tak funkcjonują LP..
i drgua część odpowiedzi..tak funkcjonuje planowanie..hmm a raczej jego brak..
lastel pisze:Dlaczego nie szukamy dodatkowych żródeł dochodu ?
bo rządzący skupieni są na zaspokajaniu własnych potrzeb i ambicji a nie w głowie im zajmowanie sie takimi "duperelami"
Awatar użytkownika
revierforster
leśniczy
leśniczy
Posty: 759
Rejestracja: niedziela 09 gru 2007, 16:30
Lokalizacja: Poland

Post autor: revierforster »

Wszystko prawda co powyżej.

No, może z tymi dwoma latami to za duży optymizm Silver.

DREWNO NAPRAWDĘ NIE IDZIE ALBO IDZIE JAK KREW Z NOSA.

Ile tak można wytrzymać ? - miesiąc, dwa ? i tniemy inwestycje w nadleśnictwach.

Problemem jest także zupełny brak logicznego zarządzania pozyskaniem i sprzedażą drewna z nadleśnictw pohuraganowych i sąsiednich "normalnych". Niestety musi być gdzieś coś zatrzymane albo masy przekierowane na inny segment rynku - inaczej co widze na swoim terenie rynek lokalny jest rozpieprzony. Wszyscy naraz wszystko, bo muszą miec sprzedaż. Tak się tego nie robi do cholery.
lastel

Post autor: lastel »

revierforster pisze:Problemem jest także zupełny brak logicznego zarządzania pozyskaniem i sprzedażą drewna z nadleśnictw pohuraganowych i sąsiednich "normalnych". Niestety musi być gdzieś coś zatrzymane albo masy przekierowane na inny segment rynku - inaczej co widze na swoim terenie rynek lokalny jest rozpieprzony. Wszyscy naraz wszystko, bo muszą miec sprzedaż. Tak się tego nie robi do cholery.
Podpisuję się pod wszystkim . Niestety w lasach mechanizm marketingowy jest taki , ze w przypadku kłopotów ze sprzedażą drewna kompetencje i odpowiedzialność spychane są do nadleśnictw . Bywa jeszcze gorzej ,że w nadleśnictwach spychane są do leśnictw . Nie słyszałem żeby ktoś z DGLP lub RDLP miał jakieś klopoty w związku z trudnościami w sprzedaży drewna , a w nadleśnictwach zdarzały się np zła współpraca leśniczego z odbiorcami drewna.
Bez rezerw i dodatkowych żródeł dochodu tzn również innego zagospodarowania ludzi LP nie utrzymają dotychczasowego zatrudnienia.
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... powiem tylko tyle, że na tym całym bałaganie, kiepskim zarządzaniu w skali rdlp to można zrobić niezły interes ... oczywiście nie jako lasy ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36309
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

A kto np. drwalniku ??
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... np. niektórzy drzewiarze :) ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36309
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

"Niektórzy" :roll: a cóż to za wyjątki :?:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
lastel

Post autor: lastel »

Zapewne dwuawodowcy leśniko- drzewiarze :)
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36309
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

revierforster pisze:Niestety musi być gdzieś coś zatrzymane albo masy przekierowane na inny segment rynku - inaczej co widze na swoim terenie rynek lokalny jest rozpieprzony. Wszyscy naraz wszystko, bo muszą miec sprzedaż. Tak się tego nie robi do cholery.
do jasnej , do jasnej trzeba uzupełnć, żeby pojęto :twisted:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Napiszcie jak tam u Was z drewnem - zapasy ,możliwści pozyskania i zbytu...
Podobno drzewiarze redukują zatrudnienie(Barlinek)...

Mam 400 m3 i stop ,nie mogę dalej pozyskiwać :(
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77782
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

tomcat411 pisze:Podobno drzewiarze redukują zatrudnienie(Barlinek)...
... dostosowują do sytuacji ekonomicznej ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Domator
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3011
Rejestracja: wtorek 23 maja 2006, 18:15
Lokalizacja: nie wiem

Post autor: Domator »

Ja idę dokładnie według planu, pozyskane 2600 m3, zapas 50 m3
Obrazek
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

U mnie pozyskanie prawie z dnia na dzień.
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
ODPOWIEDZ