Nadchodzi trudny okres dla Lasów Państwowych

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sergio
leśniczy
leśniczy
Posty: 561
Rejestracja: sobota 04 mar 2006, 21:50

Post autor: Sergio »

Glaca pisze: Tartak obok mnie bankrutuje,
Czyżbyśmy pracowali niedaleko siebie? :lol:
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

szpila pisze:Obciąć średnio po 1.5 miliona na Nadleśnictwo to cały wniosek ochrony lasu i hodowli pójdzie precz
No to akurat Lasy Państwowe potrafią najlepiej. Cyt. z Piotrka: "po nas choćby potop"
camu pisze:Uważam jednak iż zamiast zwalniać ludzi powinniśmy przesunąć ich z powrotem do miejsc które tak beztrosko opuściliśmy- czyli likwidacja wszelkich form pośrednich- reaktywacja Skladnic wraz z organizacją na nich produkcji podstawowych elementów do dalszego przerobu , oraz rozwiązanie wszelkich umów z ZUL-ami.
:smiech: :smiech:
Wtedy i bez kryzysu pójdziecie z torbami :cry:
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Sybil Fawlty pisze:Ja się tylko zastanawiam: czy oni na górze tacy krótkowzroczni, bo nie umieją, czy celowo nic nie robią
Dobre pytanie Sybil -też się nad tym zastanawiam ,ale fakty są takie ,że jak to wszystko się rozsypie to obecna góra pierwsza będzie o tym wiedzieć , i mając w głębokim poważaniu etos ,leśników itp. dyrdymały którymi nas karmią , pierwsi zasiądą za biurkami prezesów potencjalnych lasów S.A.

A co im zależy - mieszkania za friko wyrwali z firmy , zarabiają niezłą kasę ,a mogą zarabiać jeszcze większą - więć co mają do stracenia ludzie u steru LP?
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

camu pisze:Uważam jednak iż zamiast zwalniać ludzi powinniśmy przesunąć ich z powrotem do miejsc które tak beztrosko opuściliśmy-
Pełna zgoda Camu - naczelników rdlp do pilarek , specjalistów do zrywki , dyrektorów na kierowników państwowych zuli, sekretarki wykaszanie,motyczenie upraw i zbieranie szeliniaka - jeśli trzeba ratować firmę ,,kobiety na traktory !!!"... :wink:
szpila
początkujący
początkujący
Posty: 132
Rejestracja: czwartek 12 lut 2009, 05:42
Lokalizacja: z uroczyska

Post autor: szpila »

:brawo: to jest to
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36309
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

tomcat411 pisze:Pełna zgoda Camu - naczelników rdlp do pilarek , specjalistów do zrywki , dyrektorów na kierowników państwowych zuli, sekretarki wykaszanie,motyczenie upraw i zbieranie szeliniaka - jeśli trzeba ratować firmę ,,kobiety na traktory !"...
i interes się rozbuja :wink: :lol: http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtop ... iew=newest
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
camu
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 277
Rejestracja: piątek 06 mar 2009, 06:46
Lokalizacja: Niż Polski

Post autor: camu »

tomcat411 pisze:
Sybil Fawlty pisze:Ja się tylko zastanawiam: czy oni na górze tacy krótkowzroczni, bo nie umieją, czy celowo nic nie robią
Dobre pytanie Sybil -też się nad tym zastanawiam ,ale fakty są takie ,że jak to wszystko się rozsypie to obecna góra pierwsza będzie o tym wiedzieć , i mając w głębokim poważaniu etos ,leśników itp. dyrdymały którymi nas karmią , pierwsi zasiądą za biurkami prezesów potencjalnych lasów S.A.

A co im zależy - mieszkania za friko wyrwali z firmy , zarabiają niezłą kasę ,a mogą zarabiać jeszcze większą - więć co mają do stracenia ludzie u steru LP?

:shock: A może bez uproszczeń- może jednak nie wszystkich należy mierzyć jedną miarą? Ja nie wiem dlaczego jesteśmy skłonni przypisywać naszym kolegom najgorsze cechy jak już tylko siądą na stołek. Dla mnie np dbałość o utrzymanie zatrudnienia w sytuacji kiedy wszystko wokoło sypie się- jest zaletą a nie wadą.
Mądrze mówicie- że restrukturyzacje trzeba było robić jak w lasach działo się dobrze- ale bądżmy uczciwi - czy godzilibyśmy się bez mruczenia na to aby w lasach nie było premii a realne wynagrodzenia spadały na łeb- na szyję?
Restrukturyzacja kosztuje.
:shock:
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

camu pisze:A może bez uproszczeń- może jednak nie wszystkich należy mierzyć jedną miarą?
Takie "felietonowe" przejaskrawienia to norma na forum - pomagają lepiej przekazać emocje, a i ciekawą myśl podkreślą. Nie traktuj wszystkiego dosłownie :wink:

camu pisze:dbałość o utrzymanie zatrudnienia w sytuacji kiedy wszystko wokoło sypie się- jest zaletą a nie wadą
Dbałość o utrzymanie prędkości jak zbliża się "zakręt śmierci" ( w gospodarka wchodzi w naprawdę ostry wiraż ) to taktyka chowania głowy w piasek - a wszyscy tu zastanawiamy się, jak my ten zakręt wyrobimy.
camu pisze:restrukturyzacje trzeba było robić jak w lasach działo się dobrze- ale bądżmy uczciwi - czy godzilibyśmy się na nią bez mruczenia(...)
Marudzić zawsze będziemy - wystarczy zerknąć na obiekcje niektórych co do wysokości premii kwartalnych :lol:

A co do priorytetów firmy na czas kryzysu - brakuje mi tu zdania naszego forumowego kolegi księgowego LP...
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

camu pisze:Dla mnie np dbałość o utrzymanie zatrudnienia w sytuacji kiedy wszystko wokoło sypie się- jest zaletą a nie wadą.
Przepraszam Cię camu, ale Ty chyba żyjesz w innym świecie :cry:
camu
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 277
Rejestracja: piątek 06 mar 2009, 06:46
Lokalizacja: Niż Polski

Post autor: camu »

zul pisze:Przepraszam Cię camu, ale Ty chyba żyjesz w innym świecie :cry:
:) Być może zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji lepiej niż Ty- mimo iz jak widzę jestes tu na tym forum osobą często zabierającą głos.. Ale rzecz jest nie w licytowaniu się, ale w możliwych do zastosowania receptach.
Lasy oczywiście- jak ktoś już bardzo słusznie zauważył nie zbankrutują bo zbankrutować nie mogą- co najwyżej zwiną swoją działalność do minimum którego realizację zapewniają wpływy. Inaczej mówiąc będą robić i placić tyle na ile im starczy pieniędzy.
Najważniejsza jest jednak odpowiedż na pytanie- dlaczego te wplywy tak radykalnie zmalały. Odpowiedż oczywiście leży poza lasami i wynika z faktu że potrzeby na surowiec drzewny ( głównie na meble i w budownictwie)zmalały dramatycznie. Gdyby kryzys dotknął tylko Polski ratowal by nas eksport nawet przy minimalnych stratach ( Lasy mogły by wtedy obniżać ceny, a niskie ceny stymulowały by popyt na drewno. Ale nikt tego surowca nie potrzebuje. Jedynym sortymentem który się obecnie znakomicie sprzedaje jest opał- i nawet wysoko wywindowane ceny na niego- przy drewnie liściastym zbliżone lub rowne drewnu użytkowemu typu S2a czy S2b popytu nie ograniczają... Ten przyklad doskonale ilustruje teze że to nie w wywindowanych przez lasach cenach jest problem ( co próbują nam wmawiać drzewiarze) ale w braku na niego aktualnie zapotrzebowania.
A brak popytu to brak wpływu do kas N-ctw, a więc sytuację w której się aktualnie znajdujemy. :oops:
madic
początkujący
początkujący
Posty: 208
Rejestracja: czwartek 18 gru 2008, 20:43
Lokalizacja: góry

Post autor: madic »

camu pisze:Jedynym sortymentem który się obecnie znakomicie sprzedaje jest opał- i nawet wysoko wywindowane ceny na niego- przy drewnie liściastym zbliżone lub rowne drewnu użytkowemu typu S2a czy S2b popytu nie ograniczają.
Oj nie wszędzie. W górskich lasach gdzie buka w bród, nawet w czasach prosperity drewno liściaste sprzedawało się kiepsko. I tylko w detalu. Zapraszam do kupna ( 1500 m3 ).
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

Windowanie cen opału - jak tutaj zachwyca się Camu - jest delikatnie mówiąc nieporozumienie. Wysokie ceny drenują kieszeń społeczeństwa, i to nie tego bogatego lecz tych którzy zarabiają najmniej.
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

camu pisze:dlaczego jesteśmy skłonni przypisywać naszym kolegom najgorsze cechy
Chyba Twoim kolegom , bo ja np. od czasu kiedy kierownictwo LP przyznało sobie jednostronne prawo do wykupu mieszkań - ludzi tych nie uważam za swoich kolegów i straciłem do nich szacunek jako do przełożonych.
camu pisze: ktoś już bardzo słusznie zauważył nie zbankrutują bo zbankrutować nie mogą-
Jasne - budżet będzie nam sypał kasą ile tylko zechcemy - człowieku zejdź na ziemię.
Awatar użytkownika
tomcat411
leśniczy
leśniczy
Posty: 953
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 23:12
Lokalizacja: Forstservice

Post autor: tomcat411 »

Wg mnie to możesz Camu pracować dla dobra LP całkiem za darmo.
Awatar użytkownika
zul
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 14733
Rejestracja: poniedziałek 16 sty 2006, 00:25

Post autor: zul »

camu pisze:Być może zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji lepiej niż Ty- mimo iz jak widzę jestes tu na tym forum osobą często zabierającą głos..
Ja tę poważną sytuację widzę już od ładnych paru lat - niestety. A "staż" na forum nie ma żadnego znaczenia.
camu pisze:Ale rzecz jest nie w licytowaniu się, ale w możliwych do zastosowania receptach.
Pełna zgoda !! :)
camu pisze:Inaczej mówiąc będą robić i płacić tyle na ile im starczy pieniędzy.
Ja z uporem maniaka przypominam, że Lasy Państwowe są po to żeby hodować i chronić las. Niestety jedyny pomysł jak na razie (z resztą tak było zawsze) to cięcie planów hodowli i ochrony. TYLKO.
Z resztą silver to znacznie lepiej objaśnia:
http://www.forum.lasypolskie.pl/viewtop ... 272#209272

Ja w każdym razie nie zamierzam kredytować LP jak robiłem to pod koniec lat dziewięćdziesiątych, czekając na przelew po 3 miesiące. A nie zamierzam dlatego, bo LP wtedy podzieliły się z ZULami biedą skrupulatnie. Dobrobytem już się nie chciały dzielić.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

tomcat411 pisze: za biurkami prezesów potencjalnych lasów S.A.
Mżonka. Taka dzisiejsza czarna wołga... :lol:
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

rutas pisze:Wysokie ceny drenują kieszeń społeczeństwa, i to nie tego bogatego lecz tych którzy zarabiają najmniej.
Przypominam, że LP nie są instytucja charytatywną i nie mogą pozbawiać się możliwego zysku kierując się komunistyczna zasadą nie szkodzenia najbiedniejszym... Poza tym ów wywindowany opał to u nas kupują akurat ci, których na to stać bez wyrzeczeń a biedni wyrabiają i kupują drobnicę.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kodżak7
początkujący
początkujący
Posty: 171
Rejestracja: piątek 26 wrz 2008, 22:57
Lokalizacja: Biuro

Post autor: kodżak7 »

W moich rejonach nie ma biednych,tylko są uczciwi i kupują S2A do kominka. :lol:
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Post autor: rutas »

Są biedi i biedni. Jedni biedni wyrabiają sami opał bo mają czas , a drudzy biedni nie wyrabiają sami bo pracują a biedni są bo tak im płacą. Teren zna i jednych i drugich. Natomiast co jest S4 a co S2a to roztrzyga norma. Czasami co do S2a jest przegięcie gdyż przeciętny XY jej nie zna / ale to jego sprawa /. Natomiast gdzie nasza uczciwość kupiecka?
Trwajmy przy swoich przekonaniach!
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105113
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

rutas pisze:Natomiast co jest S4 a co S2a to roztrzyga norma. Czasami co do S2a jest przegięcie gdyż przeciętny XY jej nie zna / ale to jego sprawa /. Natomiast gdzie nasza uczciwość kupiecka?
Wybacz ale u mnie jeśli coś jest "S4" to jest. Jeśli jest "S2A" to jest. A jeśli mogę znaleźć taki S4 w którym jest powyżej 50% zgnilizny to mam jeszcze do dyspozycji najtańszą wersję czyli drobnicę o nazwie leżanina i symbolu "M2 2". To chyba ja mam "uczciwość kupiecką", co :?:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ