cis

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
salamandra
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 266
Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00

cis

Post autor: salamandra »

Czy łatwo wyhodować cisa z nasion?
pozdrawiam Salamandra
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Bardzo trudno. Nasiona stratyfikuje się przez... rok lub dłużej, potem trzeba je ocieniać i zapewniać wysoką wilgotność powietrza.
Awatar użytkownika
Lasman
leśniczy
leśniczy
Posty: 522
Rejestracja: poniedziałek 11 paź 2004, 00:00
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: cis

Post autor: Lasman »

salamandra pisze:Czy łatwo wyhodować cisa z nasion?


Powiem tak :
Jeśli ktoś chce wyhodować coś z nasion to "nigdy" nic mu nie wyrośnie. Wiem z doświadczenia
Posiałem na wiosne nasiona kosodrzewiny w doniczkach. Miały odpowiednią wilgotność gleby, gleba była torfowa pomieszana z piaskiem, odpowiednie nasłonecznienie (wszystko według opisu na torebce z nasionami) Posiałem w doniczkach ale wszystkie mi się nie zmiesciły więc pozostałe kilka nasion wysypałem w ogródku do rabatki. Żadne z niason z doniczki nawet nie wykiełkowało, a przypadkowo rozsypane zaczeły kiełkować. Jaki z tego wniosek lepiej kupować sadzonki od szkółkarzy mniej nerwów :lol:
Pozdrawiam B@rtek
Awatar użytkownika
salamandra
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 266
Rejestracja: czwartek 02 cze 2005, 00:00

Post autor: salamandra »

Ja z nasion hodowałam żywotniki, sosne pospolitą, lipe, orzechawłoskiego. Przez ukorzenianie pędów: jałowce, wierzby i lingustry. Przez podział, odrosty i odkłady prakrycznie wszystkie krzewy. To prawda, że jak się samemu rozmnaża rośliny trzeba się czasem namęczyć i często ma się niepowodzenia ale jaka satysfakcja dgy się uda :P :P :P .
Na cisie akurat bardzo mi zależy bo po stracie pewnej sadzonki cisa w moim ogrodzie mam taką ambicje, dletego bardzo proszę o doświadczenia innych forumowiczów w tej sprawie(zależy mi na faktycznych doświadczeniach a nie opisach książkowych)
pozdrawiam Salamandra
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

salamandra pisze:To prawda, że jak się samemu rozmnaża rośliny trzeba się czasem namęczyć i często ma się niepowodzenia ale jaka satysfakcja dgy się uda Razz Razz Razz
No właśnie, ja wyhodowałam z pestki mandarynkę, ma już 15 listków :723:
Salamandra, życzę zatem powodzenia i trzymam kciuki :D
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

A ja cytryny ;P Jak byłam mała to hodowałąm kasztanowce, dęby (z nasion) i jeszcze lipe :) Bo to u mnie rosło, ;)
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

ja siałam dużo, ale nie wiem ile z tego wyrosło, bo zazwyczaj ptaki wydziobywały :D :D a później się przeprowadziłam i nie wiem, czy cokolwiek z moich roślin zostało. Najważniejsze, że mi się chciało cokolwiek robić. Jako dziecko też sadziłam kasztanowce, dęby, jarzęby, robinie, i wszystko, co znalazłam w lesie naprzeciwko drogi :D :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

zu pisze:A ja cytryny
Swego czasu miałem całą plantację cytrusów w doniczkach. Ale wszystkie marnie rosły, aż w końcu usychały. Dopiero potem się dowiedziałem, że nie znoiszą zasadowej wody. A ja właśnie taką mam.
zu
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6179
Rejestracja: piątek 30 wrz 2005, 21:51
Lokalizacja: Roztocze Płd.

Post autor: zu »

Ja za to mam wysoce kwaśną ;)
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

a ja nie wiem, jaka jest moja, wiem tylko, że ma duuuuuuużo chloru g:\
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

A ja polecam naszą nową publikację na Lasach polskich:
Charakterystyka gatunku - cis pospolity
Awatar użytkownika
Demogorgon
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 456
Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00

Post autor: Demogorgon »

jak ja chodzilem do podstawowki to jednego dnia znalazlem wyrwana i wyzucona na chodnik mala jodelke....podadzilem ja u mnie w ogrodzie i teraz ma blisko 3 metry :D
pozdrawiam, SŁAWA

Demogorgon
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

a ja kupiłam w sklepie ogrodniczym forsycje i sadziły moje przedszkolaki w ogrodzie przedszkolnym na wiosnę, do tej pory pamiętają, zeby podlewać i przestały zrywać liście z krzewów :509:
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
Wolf
początkujący
początkujący
Posty: 40
Rejestracja: środa 25 sie 2004, 00:00

Post autor: Wolf »

A ja polecam odwiedziny Rezerwatu Cisa we Wierzchlesie :D
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

U mnie w parku jest alejacisów, zawsze jesienią jest piękna, kiedy pojawiają się owoce. Lubię tam chodzić, bo jest tam prawie tak ciemno jak w lesie :D :D :D
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
Demogorgon
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 456
Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00

Post autor: Demogorgon »

u mnie tez jest park, tez sa wiekowe cisy i tez jest pieknie :mrgreen:
pozdrawiam, SŁAWA

Demogorgon
pogotowieogród
początkujący
początkujący
Posty: 39
Rejestracja: czwartek 20 paź 2005, 16:49
Kontakt:

Post autor: pogotowieogród »

czy jagody cisa sa jadalne.

Janusz
Awatar użytkownika
Gollum
VIP
Posty: 3956
Rejestracja: sobota 04 cze 2005, 00:00
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Gollum »

Oczywiście! Mój siedmioletni syn, od kiedy parę lat temu pokazałem mu, że jest to dobre, nie przepuści teraz żadnej jagódce (osnówce z botanicznego punktu widzenia). Zje wszystkie w zasięgu ręki, budząc często przerażenie różnych babin
pogotowieogród
początkujący
początkujący
Posty: 39
Rejestracja: czwartek 20 paź 2005, 16:49
Kontakt:

Post autor: pogotowieogród »

Sam jestem smakoszem ale tylko tak zapytałem ?W tym roku poważnie obrodziły więc postanowiłem zrobić konfiture.Czy moze znacie jakieś przepisy na przetwory?

Janusz
inhet
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 23 paź 2005, 14:32

Post autor: inhet »

Konfitur bym robić nie radził - w końcu w owocach cisu jest taksyna. Troche można tego zjeść, ale nie za wiele. Tylko w osnówce - zewnetrznej częsci szyszkojagody jej nie stwierdzono.
ODPOWIEDZ