Zagłuszanie sadzonek przez maliny i jeżyny
Moderator: Moderatorzy
Zagłuszanie sadzonek przez maliny i jeżyny
Od kilku lat nasadzam las (świerk, jodła). Problem stanowią maliny i jeżyny które okropnie się rozprzestrzeniają i zagłuszają sadzonki. Są to głównie tereny po wiatrołomach i jak tylko się troche w lesie przejaśni to potrafią w ciagu roku wyrosnąć krzewy na 1,5m. Problemem wydaje sie być równiez to że jak spada śnieg na taki gąszcz krzewów to przygniata tak sadzonki że niektóre na następny rok nie wracaja do pionu.
W tej chwili tam gdzie jest najgorzej to wykaszam wokół sadzonek, ale pracy jest sporo.
Czy macie jakieś porady dla laika w tym temacie?
Pozdrawiam,
Marcin
W tej chwili tam gdzie jest najgorzej to wykaszam wokół sadzonek, ale pracy jest sporo.
Czy macie jakieś porady dla laika w tym temacie?
Pozdrawiam,
Marcin
Cóż mogę Ci doradzić, do pewnego wieku nie ominie Cię robienie pielęgnacji ... czyli wykaszania, motyczenia itp. czyli mechaniczne sposoby ochrony sadzonek, jeśli natomiast wyszły one ponad zasięg malin i jeżyn i to jakieś dfobre pół metra, to bym się nie przejmował, z czasem drzewka "mocno" zdominują" te "chwasty", a w jakim wieku one są?
Inną metodą, chociaż nie preferowaną przeze mnie, jest chemiczne niszczenie jezyn i malin, ale w tym temacie cienki jestem.
Pamiętaj, żę w czasie zimy maliny i jeżyny mogą również chronić małe sadzonki ... np. przed zwierzyną a nawet śniegiem.
Inną metodą, chociaż nie preferowaną przeze mnie, jest chemiczne niszczenie jezyn i malin, ale w tym temacie cienki jestem.
Pamiętaj, żę w czasie zimy maliny i jeżyny mogą również chronić małe sadzonki ... np. przed zwierzyną a nawet śniegiem.
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Dzieki za info. A czy możesz mnie odesłać gdzieś gdzie mógłbym sie dowiedzieć wiecej o chemicznych sposobach niszczenia jezyn i malin?
drwalnik pisze:Cóż mogę Ci doradzić, do pewnego wieku nie ominie Cię robienie pielęgnacji ... czyli wykaszania, motyczenia itp. czyli mechaniczne sposoby ochrony sadzonek, jeśli natomiast wyszły one ponad zasięg malin i jeżyn i to jakieś dfobre pół metra, to bym się nie przejmował, z czasem drzewka "mocno" zdominują" te "chwasty", a w jakim wieku one są?
Inną metodą, chociaż nie preferowaną przeze mnie, jest chemiczne niszczenie jezyn i malin, ale w tym temacie cienki jestem.
Pamiętaj, żę w czasie zimy maliny i jeżyny mogą również chronić małe sadzonki ... np. przed zwierzyną a nawet śniegiem.
Ja mam posadzone świerki i chwastów pozbywam się w następujący sposób: Kosze kosiarką spalinową z regulacja koszenia i rozdrabniaczem trawe i chwasty potem zostawiam chwasty po wykoszeniu tworzy się z nich warstwa "nawozu" trudniej chwastom się przebić. Chemiczne niszczenie nie jest ekologiczne i ze względu na zanieczyszczanie wód gruntowych nie polecam.
Pozdrawiam B@rtek
- Demogorgon
- podleśniczy
- Posty: 456
- Rejestracja: sobota 30 kwie 2005, 00:00
Coś takiego jak osłonka tekpolowa przeci chwastom już istnieje, są też osłonki do gleby, kładzione na ziemi wokół sadzonki i chwasty też nie rosną.
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
No ale koledze chodzi o ochronę przed chwastami, o zwierzynie chyba nie wspominał.rafal_knieja pisze:nie tyle pieniedzy co czasu to jest bardzo czasochłonne ale sie opłaci bo i jesli bedzie wysokie to przed zwierzyną ochroni
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
Ogrodzenie uprawy płotem jest według mnie i wielu moich znajomych NAJSKUTECZNIEJSZĄ formą ochrony przed zwierzyną, jednak powinno się według mnie stosować do małych powierzchni cennych na danym terenie gatunków. I nikt nie przekona mnie chyba, że jest inaczej
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1101
- Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
- Lokalizacja: tdyery
Postawienie płotu też jest czasochłonne, koszt obu metod jest chyba podobny, jedno i drugie ma swoje wady i zalety ... osłonki to bym zakładał na grupie kilkunastu sztuk, natomiast większe ilości ... np. kilkaset sztuk już bym grodził. Poza tym taka siatka po 6-8 latach nadal jest do odzysku i ponownego grodzenia w innym miejscu, natomiast z osłonkami już jest pod tym względem gorzej.
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
To wypluj!Lasman pisze:Dokładnie to miałem napisać Miałem to na końcu językaAmenemhat pisze:Daruj sobie chemię. Wypali nie tyylko maliny i jeżyny, ale wszystko, co rośnie. Maczeta, kosa czy motyka są bardziej pracochłonne, ale nie trują.
Ja ostatnio wychlastałem 3letnią kępę lipy w 6letniej dąbrowie, zacieniały takiego ładnego dęba. Nie powinno spowodować ulistnienia pnia. Mam nadzieje, że sie szanowny leśniczy nie przy*. Dobrze myśle?
A sadzonki w wieku 4 lat, siedzące w ziemi od roku, przewyższaja wysokością jeżyny, wiec nie ma tego problemu. A może zamiast motyk sierpy/ a raczej sekatory?