Paulownia na borze
Moderator: Moderatorzy
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1843
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Paulownia na borze
Posadź plantacje choinek.
Re: Paulownia na borze
Dzięki Andy !Andy64 pisze: ↑niedziela 14 sty 2024, 14:00 Paulownia po wyjściu ze strefy przemarzania ma dość duże przyrosty na wysokość oraz grubość
(wiem z praktyki: u znajomego rośnie kilka drzew na posesji, środkowo wschodnia Polska).
Nie jest prawdą iż jest wysoko miododajna; pszczoły nie wykazują zainteresowania, mimo obfitego kwitnienia,
może dlatego iż mają inne pożytki w tym czasie.
O właściwościach drewna nie mogę nic powiedzieć.
Jak zrobię zdjęcia to wrzucę.
Re: Paulownia na borze
Zwariowałeśtumanleśny pisze: ↑niedziela 14 sty 2024, 15:17To nie leśnicy wymagają. To Prawo!haru112 pisze: ↑niedziela 14 sty 2024, 13:45No właśnie w tym widzę problem, że wy wymagacie, mając oczywiście do tego podstawę prawną, a ja tego co wy wymagacie nie chcę na moim gruncie To co Wy chcecie nie daje pieniędzy, a wymaga pracy... Zyski mogą być, ale mnie już na tym świecie nie będzie, a fundacją charytatywną też nie jestem. Dlatego odlesienie i założenie plantacji byłoby najbardziej racjonalnym rozwiązaniem... Tylko czy się da ?
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2596
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: Paulownia na borze
Dostałem w prezencie pod choinkę "Old Spice" w pudełku z paulowni. Podobno. Na pierwszy rzut oka ładnie wygląda ale przy bliższym przyjrzeniu to raczej przypomina okleinę z papirusu niż z drewna...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2596
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: Paulownia na borze
No przecież, że przy takich przyrostach to musi być wata.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Re: Paulownia na borze
I dlatego, poza rozmiarem, nie uważam paulowni za surowiec tartaczny. Nie wiem też jakiej jakości ścier można uzyskać, więc przydatność jako papierówka jest też mocno dyskusyjna. Wniosek - wszelkie prognozy zysków są mocno teoretyczne.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1843
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Paulownia na borze
Niekoniecznie. Nie wiemy jaki to typ siedliskowy lasu. Jako gatunek główny na siedliskach borowych to rzeczywiście sosna, choć w zależności od wariantu uwilgotnienia może być także świerk, prawda? Natomiast jako gatunki domieszkowe ZHL podają przeróżne gatunki. Też zależnie od wariantu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Paulownia na borze
Temat klepany na forum cyklicznie.
Pamiętam, naganiacza co wrzucał cudowne fotki i bardzo się na mnie wściekał, że śmiem wyśmiewać to cudo natury.
Powiem tak - poza przydatnością (jak nie wymarznie) do pogrzania wody w garnku (kiełby bym na tym nie piekł), jest to gatunek obcy i niech spada z powszechnego użytku u nas.
Pamiętam, naganiacza co wrzucał cudowne fotki i bardzo się na mnie wściekał, że śmiem wyśmiewać to cudo natury.
Powiem tak - poza przydatnością (jak nie wymarznie) do pogrzania wody w garnku (kiełby bym na tym nie piekł), jest to gatunek obcy i niech spada z powszechnego użytku u nas.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1843
- Rejestracja: wtorek 03 sie 2021, 19:40
Re: Paulownia na borze
Na borze gatunkiem który da kasę to niestety nie ma wyboru tylko sosna.
Czy ktoś widział w naszym kraju paulownię w wieku 10 lat i wyżej, jeżeli tak to gdzie bo bym chętnie zobaczył.
Czy ktoś widział w naszym kraju paulownię w wieku 10 lat i wyżej, jeżeli tak to gdzie bo bym chętnie zobaczył.
Re: Paulownia na borze
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć paulowni.
wiek 5 lat od posadzenia (sadzonka 2 letnia).
drewno podobne do topolowego, szybko ulega porażeniu grzybami.
wymaga żyznych i wilgotnych gleb. Na piaskach nie będzie efektów.
Wytwarza odrosty korzeniowe , podobnie jak akacja i sumak octowiec.
wiek 5 lat od posadzenia (sadzonka 2 letnia).
drewno podobne do topolowego, szybko ulega porażeniu grzybami.
wymaga żyznych i wilgotnych gleb. Na piaskach nie będzie efektów.
Wytwarza odrosty korzeniowe , podobnie jak akacja i sumak octowiec.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Paulownia na borze
Dzięki Andy za zdjęcia, zerknąłem sobie na zdjęcia przekroju poprzecznego tego drzewa, gdzieś w otchłaniach internetu no i rzeczywiście, może być "wata" i jedyne zastosowanie to okleina do pudełek na Old Spice'a itp.
Re: Paulownia na borze
I to przy dużej dozie cierpliwości przy skrawaniu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Re: Paulownia na borze
Jak już ktoś pisał, temat wraca co jakiś czas. Były chyba filmiki nawet jak to przyrasta, i że w sumie to nic specjalnego z tej paulowni nie ma. Więc po co się w to ładować?
Natomiast odniosę się do innej sprawy: przede wszystkim jaki zapis dla gruntu w EGiB dla danej działki jest? Jeśli grunt masz sklasyfikowany jako łaki, pola, sady, nieużytki, rolę to faktycznie jest spora szansa, że możesz robić tam sobie co chcesz (w sensie posadzić drzewka, marchewkę, paulownię, wysiać kwiatki czy topinambur). Ale jak masz grunt sklasyfikowany jako "Ls" (czyli las) to jednak Starosta "mówi Ci" co masz tam robić. Jeśli trafisz na urzędnika starostwa, który będzie prawidłowo podchodził do nadzoru nad lasami prywatnymi to może Ci pisać co i jak ma rosnąć, co i jak masz wykonać zgodnie z przepisami bo to Starosta prowadzi nadzów nad lasami niestanowiącymi własności Skarbu Państwa. I nie "ogarniesz" tego jakoś jak pisałes. Generalnie więc "las prywatny" jest Twój, ale to Starosta nadzoruje jak o niego dbasz i jakie pożytki z niego czerpiesz(i jakbyś sie chciał kłócić o to, że jak to ktoś decyduje o Twojej własności- to powiem tylko tyle, że tą kwestię rozwiązały odpowiednie wyroki sądowe i nie wygrasz w tej kwestii gdybys chciał walczyć ze Starostwem). Już samo usuniecie tych sosen i brzóz, o których pisałes może stanowić problem bo musiałbyś to zgłosić wczesniej do Starostwa i tam Cię mogą zablokować, a jak usuniesz bez zgłoszenia to "pchasz się w gips" przysłowiowy, bo możesz jeszcze wejść w odpowiedzialność karną na podstawie odpowiednich przepisów za nielegalne usunięcie lasu. Tanio nie bedzie jak Cię podliczą...a jeszcze jak Cie podlicza, to na własny koszt wprowadzisz ten sam las od nowa.
Więc najpierw zobacz jaki masz grunt, czy jest on lasem w rozumieniu ustawy czy nie jest. Dopiero wtedy bedziesz wiedział, czy możesz czy nie możesz tam robić tego co zaplanowałeś.
-
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2596
- Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54
Re: Paulownia na borze
Eeee tam.....
Nie strasz...
Pisał przecież, że jakoś to ogarnie.....
Dwuznacznie to brzmi, ale może i Starostwo też ogarnie?
Nie strasz...
Pisał przecież, że jakoś to ogarnie.....
Dwuznacznie to brzmi, ale może i Starostwo też ogarnie?
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Re: Paulownia na borze
Jakoś... słowo klucztumanleśny pisze: ↑środa 17 sty 2024, 12:58 Eeee tam.....
Nie strasz...
Pisał przecież, że jakoś to ogarnie.....
Dwuznacznie to brzmi, ale może i Starostwo też ogarnie?
Jak pisałem, wszystko zależy od upierdliwości urzędników, ale o ile można przymknąć oko na pewne sprawy i się nie czepiać na siłę, to wywalenie normalnego lasu na rzecz wątpliwej jakości gatunku plantacyjnego, to już nie wiem czy ktoś przymknie oko i się podstawi do odpowiedzialności.
Re: Paulownia na borze
A jeszcze dodam, niech nadzór nad lasami prowadzi Nadleśniczy z upoważnienia Starosty to już nie wiem czy wtedy tak łatwo "jakoś ogarnie"... leśnicy raczej skrupulatnie podchodzą, bo Starosta mógłby się później bardziej dochodzić (odpowiednie umowy na prowadzenie nadzoru są) niż w przypadku zatrudnionego przez siebie urzędnika.
Re: Paulownia na borze
Yarnot... znam przepisy wiem co mam do dyspozycji. Trochę leśnych trochę rolnych... Nawet umiem sobie wypis z EGiBu ze Starostwa ogarnąć i to samodzielnie... (duży chłopak jestem, ponad 18 lat). Nie musisz mi tu wykładów z podstaw ustawy robić... Ze Starostwem i leśnikami też swoje przygody miałem i pewnie jeszcze jakieś mnie czekają... Bądź co bądź, dzięki. Pozdrawiam.
Re: Paulownia na borze
Brawo Ty! Więcej takich ludzi jak Ty i pewnie nie trzeba będzie tłumaczyć prostych spraw innym:) A uwierz mi pomysłowość ludzka nie ma granic jeśli chodzi o sprawy z lasem:) I nie tylko lasem...haru112 pisze: ↑środa 17 sty 2024, 18:05 Yarnot... znam przepisy wiem co mam do dyspozycji. Trochę leśnych trochę rolnych... Nawet umiem sobie wypis z EGiBu ze Starostwa ogarnąć i to samodzielnie... (duży chłopak jestem, ponad 18 lat). Nie musisz mi tu wykładów z podstaw ustawy robić... Ze Starostwem i leśnikami też swoje przygody miałem i pewnie jeszcze jakieś mnie czekają... Bądź co bądź, dzięki. Pozdrawiam.
Dla przykładu: odlesił człowiek 5 arów pod budowe domu w RDLP, reszta działki zostaje lasem ale rośnie kilka osik i dębów na krzyż, w związku z czym trzeba tam las odtworzyć. Pan nie protestuje, on tu chętnie dosadzi drzewka żeby piękny las rósł. Po czym dodaje, że on to w ogóle jak posadzi drzewka już, to planuje jeszcze kozy kupić i wypuścić żeby sobie biegały swobodnie miedzy tymi posadzonymi drzewkami...