Służba Leśna dla wszystkich

[oMirek]

W ostatnim numerze Głosu Lasu można przeczytać wywiad z dyrektorem RDLP Poznań panem A. Koniecznym. Pada tam pytanie, co warto zmienić w ustawie o lasach. Dyrektor, były wiceminister, zwraca uwagę na trzy wątki: zaliczenie leśników do służb mundurowych, przeszkolenie wojskowe i zaliczenie wszystkich pracowników do Służby Leśnej. Waszym zdaniem to dobry pomysł?

[crocidura]

Niektórym brakuje kilku klepek, nie tylko piątej.

[drwalnik]

... tak bez wykształcenia leśnego? obłęd

[tumanleśny]

Na szczęście chyba niedługo po tych pomysłach tylko wspomnienia zostaną.
O ałtorach nie wspominam...

[drwalnik]

... oby

[Witold C]

Jestem za. Uważam, że wielu znanych mi pracowników (a zwłaszcza pracowniczek) LP spoza grona SL wykazuje się większym zaangażowaniem w wykonywanie obowiązków służbowych niż niejeden dyplomowany leśnik w SL, któremu pod względem mentalnym bliżej do poziomu niewykształconego parobka folwarcznego.

[crocidura]

Widzę że prócz paradnych mundurów wyróżnianie się z pospolstwa osiąga się rozwijaniem imienia i nazwiska o dodatkowe literki np. drugim imieniem, trzecim nazwiskiem, stopniem wyksztalcenia lub zajmowanym stanowiskiem (np. Starszego supersierzanta z osiedlowej piaskownicy).

[tumanleśny]

Jestem za. Uważam, że wielu znanych mi pracowników (a zwłaszcza pracowniczek) LP spoza grona SL wykazuje się większym zaangażowaniem w wykonywanie obowiązków służbowych niż niejeden dyplomowany leśnik w SL, któremu pod względem mentalnym bliżej do poziomu niewykształconego parobka folwarcznego.

I dlatego tenże parobek folwarczny ma być w służbie leśnej?
To może na początek wyjaśniłby ktoś co to w ogóle jest ta Służba Leśna?

[Witold C]

Ty w ogóle rozumiesz, co czytasz? Wątpię...

[tumanleśny]

A Ty rozumiesz co piszesz?
Bo wątpię....

[Fichtel]

Jak się nie masz czym wyróżnić, to cię dowartościują...

[Kuna lesna]

Jeżeli jeszcze Służba Leśna byłaby bez kryteriów to uważam że niczym już się nie będziemy różnić od PGR ów . Po co studiować, zbierać materiały itd .

[drwalnik]

... wtedy tylko znajomości będą decydować o zatrudnieniu np. na stanowisko leśniczego

[Witold C]

A nie jest tak gdzieniegdzie i to od zawsze i czy tylko tego stanowiska to dotyczy?
Chcecie dyskutować o jakości leśnego wykształcenia? O tych absolwentach, co zdania sensownie sklecić nie potrafią, co nie przeszkadza im ani w zdobyciu dyplomu, ani w zajmowaniu kierowniczych stanowisk? O filiach zamiejscowych? O kierunku leśnictwo na uczelniach, które nic wspólnego nigdy z leśnictwem nie miały? A masowej produkcji dyplomów jak na jakimś marketingu i zarządzaniu? Nie rozśmieszajcie mnie z rana, bo jeszcze na zakupach będę pękał ze śmiechu.

[crocidura]

Bardzo łatwo jest wyłuskać ziarno z plew... pod warunkiem że kierownik jednostki ma sam te wszystkie zalety. Jeśli sam jest słaby, z nadania pisowskiego i jedyne o czym myśli w pracy to wyjazd na jakieś samorządowe posiedzenie przy kawie to niestety na swoich podwładnych nie wybierze mądrzejszych od siebie.

Są też pozoranci udający naukowe zacięcie, którzy zajmują się sprawami błahymi, jakie rozdrabniają do wysokich problemów i budują na tym mit swej mądrości. Np. leśnik jaki zauważył że szkody od jeleni (podkreślmy nieistotne z punktu gospodarczego wg instrukcji) pojawiają się zawsze w młodnikach bukowych na sztukach cechujących się największym przyrostem. Badał to na kilka sposobów, wygłaszał prelekcje, był klepany po ramieniu przez pisowskich głupków, zapraszał IBL i DGLP by wsparł go w tym problemie (nie uzyskał zrozumienia wśród mądrzejszych). Jest teraz nadleśniczym i zajmuje się równie głupimi problemami jakie sam znajdzie.

Myślicie ze taki jak ten ostatni zatrudni mądrzejszych studentów, czy tych głupszych?

[Witold C]

Przerwa kondycyjna w zakupach, więc korzystając z okazji chciałbym dodać, że jeśli ktoś ewentualnie miałby ochotę podyskutować na temat rzekomej elitarności Służby Leśnej, to radzę dobrze, by wcześniej rozważył celowość takiej dyskusji w aspekcie niektórych (a nawet wielu) powołań na stanowiska dyrektorów i nadleśniczych - nie tylko w ostatnich latach.

[Andy64]

[tumanleśny]

A ja dalej nie wiem co to właściwie ta Służba Leśna jest.....

[Kuna lesna]

Bo trzeba się cofnąć do lat 90 wtedy powstawała służba leśna . Pamiętam jaki byłem dumny że się dostałem do służby i wcale nie miało to wtedy pokrycia w pensji .Teraz obserwuję i nie rozumiem jak można tak zniżyć loty albo pozbawić nas ostatniego elementu dumy być leśnikiem . Najlepszy przykład znaczenie kordelasa dawniej a dziś .

[drwalnik]

... jeszcze będzie lepiej