Stos na działce prywatnej

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Granicznik
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 04 lis 2023, 22:41

Stos na działce prywatnej

Post autor: Granicznik »

Cześć! Nie wiem czy dobrze umiejscowiłem post ale może administracja mi to wybaczy.
Mój dobry kolega leśniczy złożył nieduży stos drewna na prywatnej działce (mniejsza o to dlaczego) nie pytając właściciela o zgodę. Po około 3 miesiącach właściciel tej prywatnej działki zwrócił się do nadleśnictwa o zadośćuczynienie w związku z przelegiwaniem bez jego zgody drewna na jego działce. Moje pytanie brzmi następująco: czy ktoś z tu obecnych spotkał się z podobną sytuacją? Próbowałem szukać podobnych spraw bądź orzeczeń sądu co do tej kwestii jednak na nic konkretnego nie trafiłem :/
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2627
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Kuna lesna »

Sprawa cywilna za nieuprawnione korzystanie z działki . Trochę się dziwię że sąsiad chce robić raban jeżeli nie ucierpiał grunt . Wezwanie do nadleśnictwa że stos stoi na działce i termin usunięcia . Po tym cała zabawa ale czy warta świeczki .
Granicznik
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 04 lis 2023, 22:41

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Granicznik »

No taki trochę upierdliwy ten sąsiad jak się okazało. Moje nadleśnictwo to taka "szatkownica" lasów prywatnych, lasów państwowych i prywatnych pól uprawnych-obawiam się że jeśli jednej osobie uda się wygrać w sądzie taką sprawę to stworzy to pewnego rodzaju precedens dla innych "cywili" którzy połaszą się na darmowe pieniążki z LP. Podobnie ma się kwestia szkód łowieckich.
Stąd moje pytanie czy może komuś z Was "oficjalnie" zdarzyła się podobna sytuacja, bądź zna zbliżony wyrok sądu.
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2627
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Kuna lesna »

Ogólnie te sprawy są zalatwiane polubownie, nawet jeżeli np.zostaly wycięte drzewa graniczne. Ogólnie sąsiad musiałby wykazać że ze względu na stos który tam leżał przyniósłby mu szkodę którą może udowodnić w sądzie. A tak to tylko bicie piany .
Granicznik
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 04 lis 2023, 22:41

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Granicznik »

Dziękuję za podpowiedź :) jeśli dobrze rozumiem to sam fakt tego że stos leżał na prywatnej działce nie daje podstaw do roszczeń finansowych z tytułu "leżakowania" drewna na prywatnej posesji, mimo tego że nie wyrazono na to zgody.
Zastanawiam się też jak może sąd podejść do szeroko rozumianego prawa własności - np. jako właściciel prywatnej działki mogę sobie nie życzyć by ktokolwiek w jakikolwiek sposób z niej korzystał, tym bardziej coś tam składował. Czy to już nie jest podstawa do tego by przyznać mi rację? :p
Awatar użytkownika
Skrzacik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1023
Rejestracja: sobota 26 maja 2012, 15:44
Lokalizacja: dolinka

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Skrzacik »

Nie wolno składać na prywatnej działce czegokolwiek bez uprzedniego uzgodnienia z właścicielem. Właściciel ma prawo domagać się odszkodowania z tego tytułu, rzecz jasna w granicach rozsądku. Nie każdy chce się ciągać po sądach, ale traficie na takiego który będzie chciał i co? Zawsze lepiej spytać zanim skorzysta się z cudzej rzeczy, czy jak w tym przypadku, gruntu.
I'm going off the rails on a crazy train
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2627
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Kuna lesna »

Sąsiad musiałby w sądzie dowieść swojej szkody.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67163
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Capricorn »

Dokładnie tak, jak pisze Skrzacik. Skoro my zawsze warczymy na tych, którzy do nas ze swoimi zabawkami wchodzą na nasz grunt, to i każdy inny podmiot ma prawo warczeć na nas. Ułożony stos, czy mygła na cudzym gruncie, to nie tylko skutek w postaci ewentualnej bury, czy roszczenia finansowego. Zdarzyło się niedaleko, że na gruncie lasów postawiono bzdurną rzecz - ławeczkę. Jakieś dziecko zaczęło się bawić i zrobiło sobie krzywdę. Nadleśniczy długi czas ciągał się po sądach bo został pozwany o zaniedbanie. Według oskarżyciela nie miało znaczenia kto postawił daną rzecz, ani czy w ogóle jest właściciel. To obowiązkiem gospodarza jest zapewnić bezpieczeństwo. W przypadku stosu, który przecież może się również rozlecieć, konsekwencje mogą być groźniejsze, więc na wszelki wypadek zabierajcie z cudzego gruntu ten stos, a na przyszłość niech nadleśny załatwia pozwolenie na składowanie z właścicielem działki.
Granicznik pisze: niedziela 05 lis 2023, 09:55 jeśli dobrze rozumiem to sam fakt tego że stos leżał na prywatnej działce nie daje podstaw do roszczeń finansowych z tytułu "leżakowania" drewna na prywatnej posesji, mimo tego że nie wyrazono na to zgody.
Nie do końca. Fakt leżenia to jedno. Jeśli właściciel zażąda usunięcia i zabroni składowania to masz zabrać zabawki z podwórka i posprzątać teren. Jeśli jednak właściciel uzna, że coś tam cennego dla niego rosło, co zostało zniszczone, to może zażądać przywrócenia gruntu do staniu pierwotnego (czytaj - ponownego nasadzenia roślin, wymiany i ułożenia uszkodzonej kostki brukowej, czy chodnika itp.). Może też zażądać odszkodowania za bezumowne korzystanie z gruntu. Najpewniej w każdym przypadku, kiedy przyjdzie do poniesienia kosztów obciążony zostanie ten, kto kazał ułożyć stos na cudzym gruncie.
Kuna lesna pisze: niedziela 05 lis 2023, 11:13 Sąsiad musiałby w sądzie dowieść swojej szkody.
Tyle, że szkodą już jest sam brak zysku, bo od sąsiada dostałby przysłowiową flaszkę za możliwość skorzystania z jego gruntu. Poza tym wystarczą zdjęcia wygniecionej trawy, uszkodzonej szczypcami gleby itepe. ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
PRINCZI
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 397
Rejestracja: sobota 21 cze 2014, 11:20

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: PRINCZI »

Zięć mojego kolegi dzierżawił kawałek pola przy swoim lesie .Kilka lat temu kolega ten wyciął kilka ( 7-8 ) sztuk sosen i złożył na tym polu przed wywózką.Była interwencja właścicielki- " wydzierżawiłam do uprawy nie do składowania drewna." Przeprosili i nie dyskutowali.
Granicznik
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 04 lis 2023, 22:41

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Granicznik »

Podsumowujac:
Leśniczy popełnił błąd składając drewno na prywatnej działce, nie uzyskujac na to zgody właściciela-ten ma prawo żądać (poprzez instytucje sądu) odszkodowania od nadleśnictwa za bezumowne korzystanie z gruntu. Całością poniesionych kosztów zapewne nadleśnictwo obciąży lesniczego.
I jeszcze pewna wątpliwość:
Właściciel ww. działki pójdzie do sądu - myślę że na 99% wygra (bo w sumie czemu nie?). A Wy jak myślicie?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67163
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Capricorn »

Gdyby o mnie chodziło, najpierw poszukałbym w sieci informacji o postępowaniu w przypadku bezumownego korzystania gruntu. Trochę tego jest. Następnie zastanowiłbym się nad dalszym postępowaniem - można kategorycznie wezwać do usunięcia drewna, albo wezwać do zawarcia umowy na korzystanie z gruntu. Ja bym poszedł drugą ścieżką, bo po pierwsze miałbym możliwość zarobić parę groszy w perspektywie dłuższego czasu, a po drugie w umowie można zawrzeć dodatkowe punkty, np. przywrócenie gruntu po użyciu do stanu pierwotnego. Na sąd zawsze jest czas, a odszkodowanie, jeśli zniszczeń nie będzie, będzie niewielkie i jednorazowe. Co więcej, nadleśniczy nie będzie miał ochoty na współpracę w przyszłości i podpisze umowę z kimś, kto będzie chętniejszy do współpracy.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
kukaburra
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5833
Rejestracja: sobota 01 kwie 2006, 19:21
Lokalizacja: Puszcza Zielona

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: kukaburra »

Miałem kilka razy sytuację, że stosy trzeba było układać na gruncie prywatnym. Oczywiście były pisemne uzgodnienia z właścicielem. Ale takie drewno miało w firmie priorytet w kolejności wywozu. A o ile dobrze zrozumiałem, to na prywatnym leżało trzy miesiące? To się właścicielowi nie dziwię, że raban robi...
I am not altogether on anybody’s side, because nobody is altogether on my side - Treebeard

Z prawdą jest jak z d... Każdy ma inną i każdy ma swoją... I nie każdy powinien ją pokazywać ;)
Awatar użytkownika
kukaburra
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5833
Rejestracja: sobota 01 kwie 2006, 19:21
Lokalizacja: Puszcza Zielona

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: kukaburra »

kukaburra pisze: niedziela 05 lis 2023, 13:44 Miałem kilka razy sytuację, że stosy trzeba było układać na gruncie prywatnym. Oczywiście były pisemne uzgodnienia z właścicielem. Ale takie drewno miało w firmie priorytet w kolejności wywozu. A o ile dobrze zrozumiałem, to na prywatnym leżało trzy miesiące? To się właścicielowi nie dziwię, że raban robi... Myślę, że nawet jakby były uzgodnienia, to by się takie przelegiwanie przestało podobać...
I am not altogether on anybody’s side, because nobody is altogether on my side - Treebeard

Z prawdą jest jak z d... Każdy ma inną i każdy ma swoją... I nie każdy powinien ją pokazywać ;)
rutas
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2297
Rejestracja: sobota 15 gru 2007, 18:35
Lokalizacja: polska

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: rutas »

Dać mu jednego bilborda a on umieści na nim zakaz składowania drewna LP ! :P
tumanleśny
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2596
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: tumanleśny »

Sprawa jest prosta i nie ma co gdybać.
Weźcie na zdrowy rozum: Czy gdyby Wam ktoś w ogródku skład czegokolwiek urządził bylibyście zadowoleni?
I nie ma nic do rzeczy, że to nie ogródek...
Ja w tej sytuacji radziłbym leśniczemu jak najszybciej przeprosić się z zainteresowanym i sprawę załatwić.
Nawet jak facet w sądzie za wiele nie dostanie to koszta mogą być dość przykre...
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Granicznik
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: sobota 04 lis 2023, 22:41

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Granicznik »

Sprawa załatwiona tak jak napisał tumanleśny ;) najprostsza droga to dogadanie się z bezpośrednio zainteresowanymi. Dzięki wszystkim za pomoc ;)
A tak nawiasem- załóżmy że zainteresowani nie doszli by do porozumienia. Konsultowałem sprawę z naszymi radcami prawnymi którzy stwierdzili, że właściciel działki prywatnej najprawdopodobniej wygrałby sprawę w sądzie z LP. Myślę że mogłoby to stworzyć pewną "furtkę" z której nasi prywatni sąsiedzi mogliby skorzystać po to by "wyciągać darmowe pieniążki" od bogatego kolosa jakim są Lasy Państwowe.
tumanleśny
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2596
Rejestracja: środa 19 lip 2023, 08:54

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: tumanleśny »

Dla ścisłośći: Nie byłyby to darmowe pieniążki.
Tak, że: To, tamto, ten, tego, ten....
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67163
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Capricorn »

Ja zaś dodam, że jak nabardziej należne.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5602
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Blues Brothers »

Ciekawe czy tylko pieniążki.
Jabłko na drzewie sąsiada, którego gałęzie sięgają na moją działkę jest moim jabłkiem😁
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67163
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Stos na działce prywatnej

Post autor: Capricorn »

O to, to! W dodatku wielu się wydaje, że duży może bezkarnie korzystać z gruntów prywatnych dla własnej wygody, ale niech tylko mały kupkę materiału na gruntach leśnych złoży to od razu straszenie karami i wezwanie do usunięcia bezumownie składanego materiału się odbywa, że o meldunkach leśniczych nie wspomnę.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ