Jaka tania pilarka/piła spalinowa z Allegro

[Jastrzab]

Postanowiłem zapytać ekspertów. Chociaż sam jestem totalny amatorem, a piłę/pilarkę będę używał do sporadycznego pocięcia kilku klocków do kominka. Dlatego Stihl, czy Husqvarna nie mają dla mnie sensu. Ciąłem 2 elektrycznymi i to chyba nie to, czego oczekuję.


Znalazłem kilka marek w akceptowalnym przedziale cenowym NAC, Riwall, Majster, Boxer, Magnum, Wuber. Średnia ocen to zawsze jest 4,75-4,8. Mam też świadomość, że polska produkcja może w praktyce ograniczać się do naklejenia etykiety na chiński plastik. Może ktoś z Was miał też do czynienia z takimi tanimi i może coś doradzić, odradzić, poradzić?

[Capricorn]

Jeśli to okazjonalne cięcie to naprawdę nie ma znaczenia jaką wybierzesz. Jeśli się zepsuje to sobie ją w ramach rękojmi wymienisz, jeśli nie, to będziesz używał raz na ruski rok. Najlepiej zerknij gdzie masz najbliższy serwis pogwarancyjny, bo to po czasie może być problemem.

[tumanleśny]

Jeśli wytrzyma okres gwarancji to w zupełności wystarczy.. ...

[Blues Brothers]

Oleo-mac

[drwalnik]

Dlatego Stihl, czy Husqvarna nie mają dla mnie sensu.

... tanie mięso psy jadają, warto dać kilkadziesiąt złotych więcej i mieć spokój na lata, z serwisem i częściami też (a nie szukać ich na chińskich platformach sprzedaży)

[Jastrzab]

No to za taką drogą to 5 tanich kupię, a użyję jej raz na dwa lata. Gwarancja przeleci a ona i tak będzie leżeć do ewentualnego tylko użycia. Co innego jakbym tam rzeczywiście miła sporo do cięcia, to wiadomo, że warto zainwestować. Poza gwarancją i tak chyba często się nie opłaca naprawa jak to z większością urządzeń. Do makrowych części też są drogie i serwis też pewnie trzeba mieć porządny. Wnioskuję na bazie informacji jakie znalazłem w Internecie.

[drwalnik]

No to za taką drogą to 5 tanich kupię, a użyję jej raz na dwa lata. Gwarancja przeleci a ona i tak będzie leżeć do ewentualnego tylko użycia. Co innego jakbym tam rzeczywiście miła sporo do cięcia, to wiadomo, że warto zainwestować. Poza gwarancją i tak chyba często się nie opłaca naprawa jak to z większością urządzeń. Do makrowych części też są drogie i serwis też pewnie trzeba mieć porządny. Wnioskuję na bazie informacji jakie znalazłem w Internecie.

.. Twój wybór, ja w swojej "karierze" miałem kilka pilarek tanich, które padały, gdy tylko zdarzyła się cięższa praca (nie koniecznie większa), a potem zainwestowałem w jedną porządną i służy mi już ponad 10 lat

[Capricorn]

No to za taką drogą to 5 tanich kupię, a użyję jej raz na dwa lata. Gwarancja przeleci a ona i tak będzie leżeć do ewentualnego tylko użycia. Co innego jakbym tam rzeczywiście miła sporo do cięcia, to wiadomo, że warto zainwestować. Poza gwarancją i tak chyba często się nie opłaca naprawa jak to z większością urządzeń. Do makrowych części też są drogie i serwis też pewnie trzeba mieć porządny. Wnioskuję na bazie informacji jakie znalazłem w Internecie.

I słusznie wnioskujesz. Taniej nie szkoda nawet jak padnie po dwóch latach. Owszem, na pewno drgania nie są tłumione jak w lepszych markach, na pewno gorszej jakości części, ale nikt nie kupuje profesjonalnych drogich narzędzi do użycia raz na rok. Maszyna musi być używana, w przeciwnym wypadku gumy i plastiki też się zużywają. Sprawdź jakie serwisy masz blisko i kupuj zgodnie z nimi. Za dwa - trzy lata, gdy coś padnie będziesz miał łatwiej. Oleo-mac jak najbardziej, ale i inne do okazjonalnego używania są dobre. Mój synek właśnie nosi się z zamiarem zanabycia kosy spalinowej, bo stara powoli zaczyna padać. Dał za nią ok. 300zł w markecie wiele lat temu. Wymieniał kilka razy, bo padały, a w końcu jak już trafiła się dobra, to ma do dzisiaj. Podobnie nożyce spalinowe do żywopłotu. Wszystkie tanie maszynki już wielokrotnie się zwróciły, więc się ze mnie śmieje, bo ja kupiłem piłę dobrej firmy i wydałem więcej kasy niż on za wszystkie swoje narzędzia. On ma co raz nowy sprzęt na gwarancji, a ja bujam się z moją babcią i chyba mi się już nie zwróci, bo już nie palę drewnem, a do domu moja piła jest zbyt ciężka, więc jej nie wykorzystam.

[Naj]

Z tą łatwością wymiany na gwarancji nie jest zawsze tak słodko. Kilkakrotnie pomagałem sąsiadom w boksowaniu się z marketami i nieraz kończyło się to awanturą u Rzecznika Praw Konsumenta. Przeważnie wygrywał kupujący ale to trwało nieraz kilka miesięcy. A kupka drewna do pocięcia leżała...
Sprzęt psuje się bowiem zawsze w najbardziej nieodpowiednim momencie. Tak naprawdę to serwis pogwarancyjny (jaki taki) ma Nac Molgo i Oleo-Mac. Z tym, że O-M nie jest firmą samodzielną a należy do konsorcjum Victus-Emak, która w PL rozprowadza także wyroby firm Victus, Ikra, OM Line, Hozelock, Chrysal, Haaga, Carlton, Rostaing, Kamikaze, Pulmic, Keeper (Carlton to łańcuchy do pilarek). Tak dla ciekawości:
kupiłem piłę aku o nazwie Demon za 317 PLN. IDENTYCZNA piła jest w ofercie Viktusa pod nazwą GPi6 OM Line za 499 ...

[Wiesław]

kupiłem piłę aku o nazwie

A ja tak sobie cały czas myślałem właśnie, że autor tematu strasznie nieekologiczny chce być, chce emitować dwutlenek węgla i inne paskudne gazy, zmieniając pilarkę elektryczną na spalinową...
Aż Naj (jeden z lepszych w Polsce praktyków i specjalistów tej branży) zwrócił dyskretnie uwagę, że są tanie pilarki akumulatorowe, które nie mają typowych wad pilarek elektrycznych (kabel się za nimi niebezpiecznie nie plącze), a do niewielkich jednorazowych czynności (tak pół godziny pracy) są świetne...
To jak stara wiertarka z kablem w porównaniu z wkrętarką akumulatorową - ja już nie używam wiertarek, tylko wkrętarki doceniam.

[Kuna lesna]

No to za taką drogą to 5 tanich kupię, a użyję jej raz na dwa lata. Gwarancja przeleci a ona i tak będzie leżeć do ewentualnego tylko użycia. Co innego jakbym tam rzeczywiście miła sporo do cięcia, to wiadomo, że warto zainwestować. Poza gwarancją i tak chyba często się nie opłaca naprawa jak to z większością urządzeń. Do makrowych części też są drogie i serwis też pewnie trzeba mieć porządny. Wnioskuję na bazie informacji jakie znalazłem w Internecie.

No ja też wydałem na Sthila 25 lat temu . Używałem głównie do ciecia drewna do swojego domu i czasami dawałem pilarzom na CW i CP . Chodzi jak marzenie tzn chodziła do piątku , ale z rozmowy z pilarzem jeszcze pochodzi i ma kopa .

[Kuna lesna]

No to za taką drogą to 5 tanich kupię, a użyję jej raz na dwa lata. Gwarancja przeleci a ona i tak będzie leżeć do ewentualnego tylko użycia. Co innego jakbym tam rzeczywiście miła sporo do cięcia, to wiadomo, że warto zainwestować. Poza gwarancją i tak chyba często się nie opłaca naprawa jak to z większością urządzeń. Do makrowych części też są drogie i serwis też pewnie trzeba mieć porządny. Wnioskuję na bazie informacji jakie znalazłem w Internecie.

No ja też wydałem na Stihla 25 lat temu . Używałem głównie do ciecia drewna do swojego domu i czasami dawałem pilarzom na CW i CP . Chodzi jak marzenie tzn chodziła do piątku , ale z rozmowy z pilarzem jeszcze pochodzi i ma kopa .

[Naj]

...
Aż Naj.. ...zwrócił dyskretnie uwagę, że są tanie pilarki akumulatorowe...

No, cóż ... To jest ta druga góralska prawda. Ta moja ma prowadnicę 6" (łańcuch 1/4") i do przygotowania opału do kominka się nie bardzo nadaje. Ja ją potrzebowałem do cięcia gałęzi, głównie drzew owocowych. A wybrałem ten model, bo ma pompkę (ręczną) do smarowania łańcucha. Inne tego typu, ale bez smarowania, są dostępne nawet poniżej 2 stów. Praktycznie tnie gałęzie 15-20 cm ale trzeba kombinować i demon szybkości to ne jest.
Do opału potrzeba prowadnicy co najmniej 14" i znacznie większego aku. Takie ustrojstwo kosztuje już powyżej 1,5 k - ze stacją ładowania i i aku.

Ta moja to pierwsza ...

[Naj]

Dla przykładu ta pilarka aku z prowadnicą 12" (30 C,) kosztuje 1850 PLN (z aku i ładowarką)

rododendron 2.jpg

[Naj]

Ale np. ta z prowadnicą 10" - 254 mm (z aku i ładowarką)kosztuje 700 ...

rododendron 3.jpg

[Wiesław]

Ta ostatnia to chyba firmy DEDRA. Jest za słaba do przydomowego ogródka... Małej pojemności akumulatorek, który się rozładowuje po przecięciu kilkunastu większych gałęzi jabłoni... I przed pandemią w tanim markecie kosztowało to około 300 zł, jeśli teraz naprawdę kosztuje 700, to zmieniam zdanie o sensie zakupu na negatywne...
Przed pandemią za 700 zł można było kupić bardziej wydajny sprzęt (z dwoma akumulatorkami o większej pojemności)...

[Jastrzab]

Nie no jak aku jeżeli kablowa jest za słaba moim zdaniem. Aku wcale nie takie ekologiczne, bo trzeba to kiedyś zutylizować teoretycznie. Jakbym jeszcze ogrzewał dom drewnem, to bym zainwestował może w takiego Sthila, ale do kominka rekreacyjnego, to raczej nie. Nawet nie wiem ile będę jej używał.

[Turkuć Podjadek]

Ile chcesz wydać na pilarkę?

[Jastrzab]

400-500 zł. Mój kolega właśnie mówił, że kupił sobie Husqvarne za 2,5 tys, no na pewnie jest świetna i wytrzymała już lata, ale głównie zajmuje się leżeniem.

[Turkuć Podjadek]

Za takie pieniądze to tylko używana (pytać w serwisach, może się coś sensownego trafić) albo market ale ani to pilarka ani nią cięcie. Przy kwocie około 1600zł mogę coś fajnego polecić (nie jestem sprzedawcą pilarek).