Drewno opałowe - refleksje.

Drewno, klasyfikacja, pomiar, obrót, sprzedaż drewna...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
leśnyogr
początkujący
początkujący
Posty: 34
Rejestracja: czwartek 09 sty 2014, 12:29

Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: leśnyogr »

W związku z tym że moi rodzice, którzy są w podeszłym wieku nie zakupili węgla. (Ojciec były górnik uwierzył premierowi że węgiel będzie jesienią) Postanowiełem zakupić dla nich drewno w nadleśnictwie w którym mieszkają...Po obdzwonieniu leśnictw do 50 km wokół ich domu okazuje się że nie ma drewna opałowego. (a wągla niy przywiyźli) Zastępca nadl każe dzwonić do leśnictw, leśniczowie rozkładają ręce, nadleśnictwo nie wie gdzie i kiedy może być drewno opałowe...Przypominają się stare dobre czasy gdy na śląsku nie dało się kupić więźby, deski...No i skończy się na tym że kupię rodzicom S2ap bo wyjdzie to taniej niż transport drewna z odległego nadleśnicwa. W obecnej chwili drewno opałowe to szansa na to by poprawić PR i że lasy poza grzybami na coś się nadają... Zastępca nadleśniczego na usprawiedliwienie skarżył się że on też by chciał kupić węgiel, ale niy ma.
Zaprawdę powiadam wam nawet S2AP jest lepszym opałem niż węgiel, gaz, olej bo jest na miejscu.
A może u was w nadleśnictwie są nadwyżki opału ?
Szukam w okolicach Rybnika - Mikołowa....
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Naj »

A ja właśnie rozpoczynam pozyskanie. A było to tak.
Stosownie do ustawy, napisałem do gminy zawiadomienie, że zamierzam wyciąć 12 drzew gatunku brzoza o wymiarach przekraczających dopuszczalne - możliwe do wycięcia bez informowania tejże gminy. Pismo zaniosłem osobiście do wydziału ochrony środowiska, gdzie panienka uwiadomiła mnie, że koleżanki od wycinek nie ma ale mogę pozostawić moją enuncjację. Po jej obejrzeniu się skrzywiła i powiedziała (a właściwie dała do zrozumienia) co mogę z nią zrobić. Dała mi natomiast gotowy formularz na którym trzeba wpisać wymiary drzew i dołączyć doń szkic z tych drzew rozmieszczeniem. Wymiary wpisałem intuicyjnie a szkic wykonałem korzystając z doświadczenia dowódcy plutonu wojsk kolejowych. Wszystko to musiałem zanieść piętro niżej do sekretariatu głównego, gdzie inna panienka (ruda) walnęła na pliku pieczątkę i dała mi kartkę z nazwiskiem tej panienki nieobecnej, co bym mógł dopytywać o losy mojego uwiadomienia. Odczekałem dwa dni i o dziwo panienka od wycinek zadzwonił sama. Zapytała do kiedy będą na działce i czy ktoś może okazać te cholerne brzozy podczas mojej nieobecności. Mogłem tylko zaproponować, żeby sobie przelazła przez płot, tak jak to robi pracownik wodociągowy. I o dziwo, zadzwoniła za pół godziny z informacją, że będzie dzisiaj, za godzinę. I była. Musiałem ją jednak pilotować telefonem bo drogi do wsi nie znała (3 km od siedziby gminy...). Wreszcie zajechał służbową dacią. Okularnica . Jakoś nie ma zaufania do okularnic... Kawy odmówiła stanowczo i poszliśmy w teren. Panienka wyjęła mój formularz i taśmę parcianą. Ja jej pokazywałem drzewa a ona mierzyła. Na szczęście szkicu nie wyciągała... Każde drzewo w dwóch miejscach: Przy gruncie (ale nie 5 cm powyżej gruntu jak mówi ustawa) ale nieco wyżej. Najwidoczniej nie lubi robić przysiadów. Drugi pomiar tak na wysokości ok. 1 m. (Już chciałem zapytać, czy to chodzi o pierśnicę ale ugryzłem się w język. ... pierś na wysokości 1 m?). Pomiary przebiegły sprawnie i nawet dorzuciłem 2 akacje ... Na koniec panienka powiedziała, że za 14 ni magę ciąć o ile gmina nie oprotestuje... Znowu się ugryzłem w język bo chciałem dopytać czy mogę rżnąć antycypacyjnie ...
I tak nabyłem prawo do wycięcia moich własnych drzew...
Aha... Ważne. Jeżeli działka jest współwłasnością to ten formularz muszą podpisać współwłaściciele...

PS. Jedno z drzew to posusz jałowy, przy gruncie ok. 90 cm obwodu. Ciekawy byłem czy panienkę zainteresuje powód śmierci tej rośliny. Ale nie zainteresował. Nawet chyba nie zauważyła, ze to posusz... :wink:
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Kuna lesna »

leśnyogr Sory że pytam ale chcesz swoim rodzicom zrobić niedźwiedzią przysługę ? Bo drewno nawet jak by było, nie wyschnie do zimy ,aby nim palić ,albo będzie tak mokre ze jego wartość będzie bardzo niska . Podobno w portach jest tyle węgla że nie maja gdzie składować .
Awatar użytkownika
leśnyogr
początkujący
początkujący
Posty: 34
Rejestracja: czwartek 09 sty 2014, 12:29

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: leśnyogr »

Kuna lesna pisze: wtorek 18 paź 2022, 07:09 leśnyogr Sory że pytam ale chcesz swoim rodzicom zrobić niedźwiedzią przysługę ? Bo drewno nawet jak by było, nie wyschnie do zimy ,aby nim palić ,albo będzie tak mokre ze jego wartość będzie bardzo niska . Podobno w portach jest tyle węgla że nie maja gdzie składować .
W przeciwieństwie do większości leśników od 20 lat palę drewnem. Posusz jałowy którego w śląskich nadleśnictwach jest bardzo dużo idealnie nadaje się na opał. Nowoczesne piece nie potrzebują sezonowanego drewna...Drewno pali się z dużo wyższą temperaturą. Na pobliskiej kopalni, za lasem pod którym mieszkają moi rodzice jest węgiel tylko jest sprzedawany do elektrowni i na Słowację...W lecie gdy ludziom ze śląska opłacało się jechać do nas 200 kilometrów po opał myślałem że to jakieś bzdury....Faktycznie nadleśnictwom na śląsku nie chce się robić opału, wygląda mi to na upolitycznienie...Ludzie będą mieć pretensje do LP i zagłosują na opozycję ;-) opozycja sprzeda lasy i wreszcie klient w lasach będzie traktowany jak klient a nie z łaską ;-)
Awatar użytkownika
leśnyogr
początkujący
początkujący
Posty: 34
Rejestracja: czwartek 09 sty 2014, 12:29

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: leśnyogr »

Naj pisze: poniedziałek 17 paź 2022, 21:29
I tak nabyłem prawo do wycięcia moich własnych drzew...
Aha... Ważne. Jeżeli działka jest współwłasnością to ten formularz muszą podpisać współwłaściciele...

PS. Jedno z drzew to posusz jałowy, przy gruncie ok. 90 cm obwodu. Ciekawy byłem czy panienkę zainteresuje powód śmierci tej rośliny. Ale nie zainteresował. Nawet chyba nie zauważyła, ze to posusz... :wink:
Sami jesteśmy sobie winni. Ustawę łowiecką piszą nam organizacje ekosreko. Sami leśnicy palą węglem i montują pompy ciepłą bo to wygodne...Gdy na chwilę weszła ustawa że można było sobie samemu decydować ludzie cięli jak szaleni bo wiedzieli że to na chwilę...
Idzie jeszcze gorsze. Mam rodzinę w Niemczech i tam nie można sobie zrobić ogniska w ogrodzie. Zatem poza sporą ilością głupoty którą importujemy z socjalistycznej europy polska nadal jest dobrym krajem do życia gdy potrafi się myśleć samodzielnie...
Sylvan

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Sylvan »

leśnyogr
To, że da się palić mokrym drewnem to jedno. Opłacalność to drugie.
Bo ile energii idzie w..... dym żeby odparować wodę?
..., W Niemczech nie wolno palić ogniska w ogrodzie....
Pewnie Cię rozczaruję, ale u nas też tego nie wolno.
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Kuna lesna »

Ja dorzucę jeszcze coś, posusz jałowy to też papierówka i niekoniecznie idzie na opał .Przypomnij sobie normy drewna opałowego
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Fichtel »

leśnyogr pisze: wtorek 18 paź 2022, 09:21 ....Nowoczesne piece nie potrzebują sezonowanego drewna...Drewno pali się z dużo wyższą temperaturą.
To jest prawda jak w TVP... :D
Bo pamiętam wybór pieca zgazowującego drewno, (bo zapewne tylko o taki "nowoczesny" tu chodzi).
Był przełom milenijny, wtedy te piece to była nowość.
Różnica w cenie była tak, że piec na sezonowane drewno kosztował 2-3 tyś euro a ten na NIE-SEZONOWANE (czytaj posusz jałaowy) ponad 10tyś euro.
Nie sądzę aby ceny się zmieniły, bo spalanie drewna mokrego (w tym posuszu jałowego) w wysokiej temperaturze wymaga dodatkowego obiegu i całkiem innego materiału (stali).

Ot i tyle powiem.
Chociaż, nie.
Po pierwszym poście pomyślałem, że to pełen entuzjazmu człek i niech się cieczy.
Ale teraz to nie rozumiem, bo Pan chyba jednak palił ale co najwyżej w kozie albo w westfalce.
:wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Capricorn »

leśnyogr pisze: wtorek 18 paź 2022, 09:21Faktycznie nadleśnictwom na śląsku nie chce się robić opału, wygląda mi to na upolitycznienie...Ludzie będą mieć pretensje do LP i zagłosują na opozycję ;-) opozycja sprzeda lasy i wreszcie klient w lasach będzie traktowany jak klient a nie z łaską ;-)
Bzdura. Drewno zostało sprzedane w ubiegłym roku na przeróżnych aukcjach i portalach. Opał jest zawsze tym, co się nie nadaje na nic lepszego. Nikt nie broni samemu sobie pozbierać jeśli nie ma drewna w ofercie. Inna rzecz, że gdy ludzie mieli dostęp do węgla, to mało kto się interesował opałem. Teraz gdy z węglem bida, to do leśników pretensje, że mało opału tną. O opale trzeba myśleć co najmniej na rok do przodu. Wówczas nie ma stresów, a i drewno suche się do pieca wkłada i komin się nie smoli lub co gorsza, sadze w nim się nie zapalą.
Fichtel pisze: wtorek 18 paź 2022, 15:52 To jest prawda jak w TVP... :D
Kiedy prawdę napisał. Tyle, że trzeba gumowców dokładać, to się fajnie komin wypala i problemów nie ma. Prezes pozwolił jak by co.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77498
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: drwalnik »

... a nie obierki ziemniaczane? słyszałem, że osuszają komin ;)
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Capricorn »

Można wrzucić do gumowców, a najlepiej do gumofilców ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Kuna lesna »

Obierki i owszem ale też topola czyści komin .
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Fichtel »

:D
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
malkontent2
leśniczy
leśniczy
Posty: 627
Rejestracja: piątek 18 cze 2021, 16:42

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: malkontent2 »

leśnyogr pisze: poniedziałek 17 paź 2022, 17:09 W obecnej chwili drewno opałowe to szansa na to by poprawić PR i że lasy poza grzybami na coś się nadają...
Do sierpnia sprzedaliśmy więcej opału niż w całym ubiegłym roku.... Rok temu robiliśmy promocje na drewno opałowe (upusty) bo klienci nie kupowali. Drewno opałowe schodzi obecnie wręcz spod piły, tania alternatywa (cen nie podnosimy) dla węgla i nagle wielu się do drewna przeprosiło.... Co do poprawy PR, mam pociąć tartaczkę w opał? Ciekawe, który z kupujących by zrobił tak w sowim prywatnym lesie ;)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Capricorn »

Na zdjęciach wyraźnie widać, że spora część opalu to odpady po produkcji kantówek... ;)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Fichtel »

malkontent2 pisze: sobota 22 paź 2022, 05:59 ... Ciekawe, który z kupujących by zrobił tak w sowim prywatnym lesie ;)
Tu chyba odpowiedź:
https://wiadomosci.onet.pl/krakow/wielk ... ow/1eg0lmc
:wink:
P.S. Jak się zimno zrobi to nikt nie będzie patrzył, że wycina ojcowiznę.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Naj »

FLP_4d.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: j24 »

Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66909
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: Capricorn »

Autor bardzo lubi słowo "relatywnie" i chyba nie jest bardzo młody. Zdawać by się mogło, że pamięta czasy Samoobrony, w których to czasach jednej pani w oczach kurwiki latały. Teraz autorowi latają garbiki. Ceny drewna też dziwne. Za niskie na składy, zbyt wysokie na ceny nadleśnictw. Coś tam liznął, coś popytał, ale tematu nie zgłębił.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
dziczysko
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: środa 02 lut 2022, 01:27

Re: Drewno opałowe - refleksje.

Post autor: dziczysko »

Kuna lesna pisze: wtorek 18 paź 2022, 10:55 Ja dorzucę jeszcze coś, posusz jałowy to też papierówka i niekoniecznie idzie na opał .Przypomnij sobie normy drewna opałowego
A dlaczego nie wielkowymiarowe?
ODPOWIEDZ