Okazuje się, że od 2008 roku mój najgorszy sen jest rzeczywistością. Jakiż to był sen? Otóż wyobrażałem sobie możliwości totalnej inwigilacji posiadaczy laptopów poprzez wykorzystanie trojanów/backdorów instalowanych bez wiedzy użytkownika poprzez WLAN, z wykorzystaniem czy to WiFi czy też GSM. No ale cały czas trzeba było "dostać" się do komputera w niezauważalny dla użytkownika i jego zabezpieczeń (firewall,antywirus) aby zainstalować swoje oprogramowanie szpiegujące.
W 2008 roku Intel zafundował wszystkim użytkownikom trojana sprzętowego, w dodatku działającego już przed załadowaniem systemu z dostępem do wszystkich komponentów - dysku twardego, pamięci, kamery i mikrofonu. Nazywa się ten podsystem Intel Management Engine. I nie myślcie sobie, że wyłączenie komputera unieruchamia owo śledzenie. IME potrafi "obudzić" komputer i korzystać z jego podzespołów nie wywołując żadnych widocznych objawów aktywności jak włączony ekran czy świecące się diody na klawiaturze. Więcej szczegółów tego horroru tutaj: https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/in ... sprzetowy/
Trochę też wyjaśnia Daniel Rakowiecki w tym filmiku (pomijam pierwsze 8:31, bo nic do sprawy nie wnoszą):
Mój najgorszy sen...
Moderator: Moderatorzy
Mój najgorszy sen...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.