Jak nas widzą tak nas piszą...

Zagadnienia z szeroko pojętej ekologii, przyrody, środowiska i biologii...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: filipesku »

Temat wycinek na styku lasu i aglomeracji miejskich czy też na terenach atrakcyjnych turystycznie zawsze budził kontrowersje i mniejsze lub większe konflikty. Najważniejsze zawsze było znalezienie kompromisu i pokazanie drugiej stronie sporu, że się szanujemy i rozumiemy. Ale czy zawsze nam to dobrze wychodzi ... ? Chyba nie. Czego dowodem jest poniższy obrazek...

https://kamienskie.info/spotkanie-bez-p ... arow-lasu/
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Sylvan

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Sylvan »

No cóż.... Nie trzeba czytać, obrazek pokazuje wszystko. Dodajmy: wszystko co najgorsze LP mogły zaprezentować....
I znowu lata działa≤ń i miliony na edukację i propagandę promocją niekiedy zwane poszły się j...ć........
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Naj »

Oj, tam... Może ma cukrzycę... :?: 8)
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21560
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: filipesku »

Na pewno ma ... wywalone na wszystko ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Argon »

Dlaczego w tak dużej firmie nie potrafimy znaleźć odpowiednich ludzi do dialogu społecznego ?
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Capricorn »

Odpowiedni ludzie są, ale od ciągłego walenia głową w mur można stracić przytomność. Z drugiej strony patrząc, trochę to śmiesznie wygląda, gdy na skutek oporu środowiska nagle okazuje się, że nie ma przymusu pozyskiwać pierdylionow metrów sześciennych, można, a nawet dobrze postrzegane zaczyna być wprowadzanie wyższych rebni zamiast jedynek... Itepe, itede... No to kurcze, nie można tak od razu? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Sylvan

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Sylvan »

Capricorn pisze: piątek 25 lut 2022, 23:32 być wprowadzanie wyższych rebni zamiast jedynek.
Nie wszystko, nie wszędzie, nie każdy...
Mam powierzchnie gdzie aż prosi się zrobić rębnię IVD i nic więcej. Mam powierzchnie gdzie sprawdza się IB na dodatek bez pozostawiania nasienników. Ale rozmawiam też z kolegami leśniczymi i odnoszę wrażenie, że niewielu chce zmieniać to co robiło od zawsze. Czyli wyciąć według linijki, wyorać piękne równiutkie rządki, opalikować według planu narysowanego za biurkiem, posadzić 2-3 gatunki i pilnować coby nic innego nie urosło. A jak nie daj Boże posieje się jakaś brzoza, osika, czy inny grab to wygolić "te chwasty" do gołej ziemi, żeby nie usłyszeć, że: " brzoza, grab, osika kryją błędy leśnika"
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Re: Jak nas widzą tak nas piszą...

Post autor: Capricorn »

Robienie jedynek w środku miasta to proszenie się o kłopoty. Nieco na zachód od naszego nadleśnictwa pokazywano nam zastępcze działanie w postaci rebni drugich wykonywanych niemal schematycznie. Do tego obsiew górny i boczny sosny. Las był i dość długo jest, ludzie nie warczą aż tak bardzo, bo sosna dość szybko rośnie i widać jak zastępuje starszy drzewostan, a leśniczy ma kupę roboty więcej, bo co jakiś czas musi wchodzić i doświetlać dół wycinając kolejne pasy sosen. Jakoś dają radę.
Tam, gdzie miast nie ma, jest łatwiej. Ludzie sami czekają na zręby żeby sobie drewno przygotować, a maszyna zrobi kilkaset kubików za tydzień...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ