Nowe katalogi dla pozyskania i zrywki.

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

malkontent
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 386
Rejestracja: sobota 26 paź 2019, 06:23

Post autor: malkontent »

drwalnik pisze:... dla mnie cena WCO jest ważna, a za ile będzie pozyskana, ile oszwabią zula? nie ma znaczenia...
Hmmmm, drewna drożej nie sprzedajemy a tarcicę znacznie drożej kupuję.... Czyżby ktoś mnie "oszwabił"...?
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77496
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... tak?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
sylvan2
początkujący
początkujący
Posty: 170
Rejestracja: piątek 12 gru 2008, 21:44

Post autor: sylvan2 »

Blues Brothers pisze:Nie śledziłem działań IBL, ale czy gdzieś to przetestowano, w ubiegłym roku ? Czy operujemy na żywca, bez znieczulenia :(
Szczecinek dużo ćwiczył bodajże.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Ćwiczył, czy ZULom płacono wg nowych algorytmów ?




PS
Algorytm ciągle tu jest :wink:
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77496
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... znowu Szczecinek? :cry:
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

sylvan2 pisze:Szczecinek dużo ćwiczył bodajże.
Dlatego takie bicki i kaloryfery mają ci ze Szczecinka :doh:
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77496
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... na szczęście to za miedzą, bo byłoby mi wstyd
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
rusek77
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 352
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:02
Lokalizacja: Russia

Post autor: rusek77 »

drwalnik pisze:... znowu Szczecinek? :cry:
tylko żeby to nie wyszło jak z metodą do liczenia kilometrówki :D metoda ma swoje wyniki, niestety ograniczone ustawami :D :D
"...to tylko dwa piwa, to żaden grzech..."
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Blues Brothers pisze:Nie śledziłem działań IBL, ale czy gdzieś to przetestowano, w ubiegłym roku ? Czy operujemy na żywca, bez znieczulenia :(
Po dokonanym riserczu wśród osób bliższych tej dziedzinie, stwierdzam, że IBL na pewno się tym nie zajmował. Być może robił to Bedoń, ewentualnie w kooperacji z WL w Krakowie. Ale to tylko hipoteza.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
sylvan2
początkujący
początkujący
Posty: 170
Rejestracja: piątek 12 gru 2008, 21:44

Post autor: sylvan2 »

Brzost pisze:
Blues Brothers pisze:Nie śledziłem działań IBL, ale czy gdzieś to przetestowano, w ubiegłym roku ? Czy operujemy na żywca, bez znieczulenia :(
Po dokonanym riserczu wśród osób bliższych tej dziedzinie, stwierdzam, że IBL na pewno się tym nie zajmował. Być może robił to Bedoń, ewentualnie w kooperacji z WL w Krakowie. Ale to tylko hipoteza.
Bedoń... :D
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

W sumie czy to nie dziwne, że określamy pracochłonność firmom zewnętrznym :roll:
Awatar użytkownika
falszywyfaraon
początkujący
początkujący
Posty: 91
Rejestracja: piątek 16 lis 2018, 11:47

Post autor: falszywyfaraon »

Blues Brothers pisze:W sumie czy to nie dziwne, że określamy pracochłonność firmom zewnętrznym
to nie jest dziwne. To jest głupie i to od lat głupie a brniemy w to dalej.

Co oznacza dla firmy wykonującej kompleksową usługę: norma czasu pracy niezbędna do wykonania jednostki roboczej?
To było potrzebne LP jak miały własnych pracowników żeby wyliczyć im płacę. Dla firmy zewnętrznej koszt usługi to: wynagrodzenie pracownika, pozostałe koszty utrzymania pracownika, zużycie narzędzi i sprzętu, zużycie paliw i materiałów, koszt dotarcia ludzi i sprzętu na powierzchnię roboczą, podatki i inne daniny, ubezpieczenia i inne koszty.
To że daną czynność będziemy wykonywać dwie godziny wcale nie musi oznaczać, że koszt tej czynności będzie wyższy niż innej wykonywanej przez jedną godzinę. Wystarczy, że użyję droższego narzędzia i koszt godziny może być znacznie nawet wielokrotnie wyższy.
ZUL podchodząc do przetargu i tak musi sobie wszystko skalkulować sam a nasze katalogi pracochłonności to były dobre jak nadleśniczowie w portfelach przy dowodzie osobistym nosili czerwone książeczki z napisem PZPR.
Ludzie poodchodzili na emerytury wielu już zmarło ale duch pierwszych sekretarzy nadal rozświetla umysły leśnych decydentów.
większość rzadko miewa rację
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

no dobra - to wytłumacz w jaki sposób nadleśnictwo miałoby zaplanować przewidywany koszt wykonania robót. Na podstawie lat ubiegłych? Nie istnieje coś takiego jak stały cennik usług na prace w lesie. W związku z tym trzeba według jakiejś zasady wyliczyć przewidywany koszt. Szkoda trochę że idzie to ze szczecinka połączonego z Bedoniem (a nie jakaś dyrekcja co ma i niziny i góry, wiele gatunków, inne prace o których nawet nie wie - choćby przykładowy stroisz).
Jak masz wykonać remont mieszkania to dowiadujesz się jaka jest cena np. płytek, położenia płytek (glazury, flizy, jak zwał tak zwał), szpachlowania, malowania. Tu niestety nie ma bo największym zleceniodawcą są LP a stawka w Szczecinku może być inna niż w Krośnie. Z tego powodu wg. mnie nadal wyliczamy te dane wg. katalogu, a katalog "jest dopasowywany do dzisiejszych używanych maszyn"

A teraz wyobraźmy sobie, że rezygnujemy z katalogu. Bierzemy planowany dochód ze sprzedaży drewna, odejmujemy podatki, pensje, koszty utrzymania firmy, remonty, zakupy sprzętu itp. planowany zysk i zostaje nam reszta, a ta reszta na zapłatę ZULom to jest przykładowo 3,5mln zł. A wiesz, że w tym roku plan kosztów dla ZUL to 5mln zł.. Dlatego to wygląda tak - robisz plan pozyskania i sprzedaży, hodowli, ochrony itp., koszty administracyjne, podatki, potem inwestycje i jak się okazuje że plan się nie domyka to albo rezygnujemy z inwestycji, albo z niektórych prac albo na poziomie RDLP czy DGLP kasa jest przesuwana pomiędzy nadleśnictwami (bo chyba tak jest).
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

g, jak zamawiasz budowę domu, to też przeliczasz każdą czynność i ustalasz stawkę godzinową ? Wątpię. To wykonawca oblicza za jaką kwotę opłaca mu się wykonać dzieło.
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

robisz kosztorys prac czy na wariata mając np. 10 tys zł robisz remont nie patrząc na to ile to może kosztować? Do tej pory jak robiłem remont to robiłem tak: planowałem co chcę zrobić, ile kosztują michałki potrzebne do tego ( np. piec do gazu, rozdzielacz, rurki, łączki i wszystko co jest potrzebne), do tego np wiedziałem ze ma być styropian i wylewka to sprawdziłem ile kosztuje styropian, ile kosztuje wylewka miksokretem (z materiałem wykonawcy i bez). Jak zrobiłem sobie wyliczenia i sprawdziłem firmy które mogą zrobić i mniej więcej jakie są koszty takiej pracy to dopiero rozmawiałem z firmami za jaką kasę mi zrobią.

Rozumiem, że Ty robisz tak - chcesz zrobić remont - idziesz do firmy i pytasz za ile to zrobi tak? I nie ustalasz wcześniej ile to może kosztować, żeby wiedzieć czy masz na tyle gotówki by zrobić to co chcesz?
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

więc jeszcze raz powtarzam - planowanie kosztów prac jest po to żeby wiedzieć ile maksymalnie można wydać pieniędzy za takie usługi, a jak nas na nie stać to np. albo rezygnujemy z części usług albo szukamy wykonawcy do skutku. Katalogi nie są po to żeby ZUL miał wyliczone za ile coś zrobi tylko po to żeby wiedzieć ile mogę maksymalnie za to zapłacić.

Wyobraźmy sobie że na terenie nadleśnictwa X jest tylko 1 ZUL. Idziesz i pytasz bez wyliczenia za ile zrobi - on a za 15mln zł. Czy stawka ZUL będzie uczciwa skoro w nadleśnictwie obok Y - identyczne prace wykonają za 5mln? No powiesz tak - robimy po takiej stawce bo wykonawca mi tyle zaproponował...
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Najpierw sprawdzam wiarygodność i solidność wykonawcy.(w LP- fikcja) później dopiero cenę. Czasami lepiej przepłacić i mieć odpowiednią jakość.
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Blues Brothers pisze:Najpierw sprawdzam wiarygodność i solidność wykonawcy.(w LP- fikcja) później dopiero cenę. Czasami lepiej przepłacić i mieć odpowiednią jakość.
prywatnie to sobie tak możesz a tu jak odwalisz wykonawcę bo dla Ciebie nie jest wiarygodny to wykonawca zgłasza sprawę do KIO i masz zablokowany przetarg do momentu aż się odbędzie sprawa. A jak się odbędzie i musisz ponownie zrobić przetarg to trwa to np. 40 dni i mamy już np. marzec a Ty nie masz przychodów ze sprzedaży drewna bo nie wykonujesz pozyskania. A potem znowu KIO i masz zawalone zalesienia ( a sadzonki zamówione). Podejrzewam, że nie masz do czynienia z planowaniem w nadleśnictwie i z przetargami, że idziesz takim tokiem myślenia bo z wolnej ręki to ci nie przejdzie przy tych kwotach
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5470
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Masz rację, ale to ja odpowiadam za czyszczenia, pielęgnację i sadzenie. A niebawem będą to robić kucharze z Bangladeszu. Pozyskanie może jeszcze przejdzie, czasami maszyna jest dokładniejszą od człowieka. Ale jak tak dalej będziemy zezwalać na obniżanie stawek, w lesie pozostaną złomy z XXwieku.
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

Blues Brothers pisze:Ale jak tak dalej będziemy zezwalać na obniżanie stawek, w lesie pozostaną złomy z XXwieku.
i tu się z Tobą zgadzam. Ale obniżanie stawek ma 2 źródła - jedno to LP a drugie to same ZULe, które "chcą wygrać". Pierwsza przyczyna to krótkowzroczność decydentów - bo plan się musi zamknąć, a drewno nie drożeje
ODPOWIEDZ