Strona 1 z 1

Czyja to mumia i gdzie się znajduje ?

: sobota 27 lut 2021, 23:29
autor: Naj
:?:

: sobota 27 lut 2021, 23:54
autor: Piotrek
Już mniejszego i mniej wyraźnego obrazka się nie dało umieścić?! :wink:

: sobota 27 lut 2021, 23:56
autor: Döhler
Na smarku tylko chude łapki widzę.

: niedziela 28 lut 2021, 00:40
autor: góral bagienny
[hide]Jedną mumię "na żywo" widziałem, ale była w trumnie z częściowo przeszklonym wiekiem. Był to polski "vlad palownik", czyli inaczej mówiąc okrutnik, a widywałam go już we wczesnym dzieciństwie w krypcie klasztornej na Świętym Krzyżu. Był to Jeremi Michał Wiśniowiecki herbu Korybut
Ten delikwent z mikrozdjęcia, jest odsłonięty, więc wygląda nieco inaczej niż ów mi przedstawiony, ale raczej też, jak Jarema, jest nikczemnej postury, więc zaryzykuję, że on to ci jest.[/hide]

: niedziela 28 lut 2021, 10:04
autor: Naj
[hide]Bingo ! Ja widziałem tą mumię gdzieś w końcu lat 70-tych. Spędzałam tam zimowe ferie z dzieciakami. Mieszkałem w pokoju gościnnym ŚPN. Podziemia klasztoru - jak i cały klasztor - były otwarte. Było tam kilka mumii, w tym Jaremy. Trumna miała wybite szyby, mumia była okręcona w jakieś bardzo zniszczone płachty.
Było też można wejść do więzienia...
W zakrystii kościoła walały się rękopisy łacińskie...
Teraz to wygląda zupełnie inaczej...
W testamencie polecił: Zaznaczam aby ciało moje w wiszniowieckim nowo wymurowanym kościele miało depozytorium.
Woli księcia nie spełniono. Ze względu na niebezpieczeństwo sprofanowania zwłok przez Kozaków, którzy zbliżali się w stronę pierwotnego groby Jeremiego w Sokalu, księżna Gryzelda przewiozła trumnę do Sanktuarium Świętokrzyskiego i złożyła ją w grobowcu Oleśnickich.
Obecnie przyjmuje się trzy przyczyny śmierci księcia Jeremiego:
Według kronik umarł w wyniku zatrucia organizmu po niefortunnym zmieszaniu spożytych ogórków oraz ich popiciu miodem…. „ z pragnienia ogórków zjadł, potym miodu się napił. Z czego żołądek się zepsował i w gorączkę wpadł”
Drugą przyczyną jego śmierci mogła być choroba: Cholera lub biegunka – w obozie wcześniej już zanotowano kilkanaście przypadków zgonów.
Co niektórzy kronikarze i historycy dopatrywali się otrucia trucizną – arszenikiem. Podejrzewano o to hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego będącego w sporze z Jeremim. W wyniku rozejścia się plotki na temat rzekomego zatrucia oraz protesty wojska znajdującego się w obozie pawłoczowskim dokonano sekcji zwłok, po której stwierdzono: „kiszki tak łojem oblane jak u wieprza nie mogą być tłustsze, serce tak tłustość oblała, że szpilka nie było gdzie tknąć…”. Po badaniach wykluczono otrucie.
[/hide]

: niedziela 28 lut 2021, 10:34
autor: góral bagienny
[hide]Jednak zrzekam się nagrody...
Wiśniowiecki został pochowany w podziemiach sanktuarium na Świętym Krzyżu w Górach Świętokrzyskich. W XVIII w. świątynia została strawiona przez pożar; nie wiadomo, co się stało wówczas ze zwłokami księcia. Przeprowadzone w 1980 r. badania wykazały, że eksponowane w sanktuarium szczątki przypisywane Wiśniowieckiemu w rzeczywistości do niego nie należą.
[/hide]

: niedziela 28 lut 2021, 10:52
autor: Naj
[hide]Nie spiesz się tak...
Kto śpi w krypcie świętokrzyskiej?
10 września 1980 roku ekipa lekarzy z Medycyny Sądowej Akademii Krakowskiej pod przewodnictwem prof. Jana Widackiego dokonała ponownej sekcji zwłok. Po otwarciu trumny stwierdzono,że głowa jest oderwana od tułowia, lewa ręka wyłamana w stawie barkowym, cały korpus męski zachowany w całości i zmumifikowany. Zwłoki w stanie całkowitego strupieszczenia były nie ubrane, przykryte różnymi rodzajami tkanin w tym połówką damskiego gorsetu!. Obejrzano ponownie jamę brzuszną, nie stwierdzono w niej wcześniejszej sekcji zwłok. Wzrost zmarłego szacowano na 160 – 163 cm, oględziny ciała i jamy brzusznej wykazały, że zwłoki należały do człowieka otyłego. W wyniku analizy metody węgla C (chronometrii radiowęglowej) przeprowadzonej przez Instytut Fizyki Politechniki Śląskiej w Gliwicach stwierdzono, że zwłoki pochodzą z trzeciej dekady XVII wieku. Druga zastosowana metoda radiologiczna, polegająca na zbadaniu głowy wyjętej z trumny wskazała wiek zmarłego na 50 – 55 lat. Metody superprojekcji nie zastosowano ze względu na brak oryginalnych portretów.
Reasumując, zwłoki spoczywające w krypcie świętokrzyskiej pod kościołem Świętej Trójcy mogą być zwłokami kniazia Jeremiego. Przemawiają za tym następujące fakty: wzrost i postura są takie same jak u żyjącego Księcia, ciało pochodzi z trzeciej dekady XVII wieku, czyli okresu w którym żył i umarł Wiśniowiecki.
Są także argumenty, które nie potwierdzają tożsamości Księcia: metoda radiologiczna wskazuje wiek zmarłego na 55 lat (Jarema umarł w wieku 39 lat), po wtórnej sekcji zwłok nie stwierdzono śladów arszeniku w organizmie oraz otwarcia jamy brzusznej w czasach śmierci bohatera tego opowiadania.
Jak widać badania są dwuznaczne, zaś interpretacja jest dowolna. My przewodnicy świętokrzyscy reprezentujący region Gór Świętokrzyskich podążamy za legendą. Przedstawiamy postać spoczywającą w kryptach jako postać Księcia Jeremiego Wiśniowieckiego.
[/hide]

: niedziela 28 lut 2021, 11:39
autor: góral bagienny
[hide]
W 1936 roku, kiedy opactwo przejęli oblaci, postanowili oni otworzyć Kryptę Oleśnickich, gdzie pierwotnie spoczywał książę. Ponieważ jednak nie dysponowano żadnymi dokumentami pochówku, uznano za zwłoki Jeremiego ciało, spoczywające w centralnie położonej trumnie. Już w okresie międzywojennym ich autentyczność podważał biograf magnata, Władysław Tomkiewicz, który argumentował, że ciało spłonęło w czasie pożaru w 1777 roku. Badania sądowo-lekarskie z 1980[13][14] wykazały, że zwłoki należały do kogoś wyższego od księcia i zmarłego w bardziej podeszłym wieku niż Wiśniowiecki. Nie znaleziono też śladów autopsji, wykonanej w XVII wieku; prawdopodobnie jednak osoba ta żyła w tym samym okresie historycznym[15].
Tyle ciocia Wiki
Konkluzja z cytowanego przez Ciebie artykułu też raczej nie zostawia złudzeń.
Naj pisze:My przewodnicy świętokrzyscy reprezentujący region Gór Świętokrzyskich podążamy za legendą. Przedstawiamy postać spoczywającą w kryptach jako postać Księcia Jeremiego Wiśniowieckiego.
Też jestem zawiedziony... :(
Przypomniała mi się pouczająca historia sprowadzenia do kraju resztek oryginała, po których zbadaniu określone kręgi tryumfowały oznajmiając że WITKACY TEŻ BYŁA KOBIETĄ![/hide]
:lol: :lol: :lol:

: niedziela 28 lut 2021, 20:19
autor: Sten
[hide]Zważywszy na jakość zdjęcia, a w zasadzie jej brak, obstawiłbym Jeremiego Wiśniowieckiego, a truchło znajduje się na Świętym Krzyżu.[/hide]

: poniedziałek 01 mar 2021, 09:07
autor: filipesku
[hide] Jarema Wiśniowiecki na Świętym Krzyżu [/hide]