Marketing i użytkowanie fundamentem nadleśnictwa

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

malkontent
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 386
Rejestracja: sobota 26 paź 2019, 06:23

Post autor: malkontent »

g pisze:Podsumowując - każde stanowisko ma znaczenie
crocidura pisze:Tylko z jednym się zgodzę - pracy mają dużo. Tak samo jak ja-podleśniczy, mój lesniczy, inni terenowy i ludzie biura.
malkontent pisze:Wszystkie opisane problemy dotyczą wszystkich pracowników nadleśnictwa, nawet tak często zapominaną księgowość.... Ot i tyle....
I tak moim zdaniem wygląda rzeczywistość ;)
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

malkontent pisze:I tak moim zdaniem wygląda rzeczywistość
Niby tak, ale jak w gramatyce tak i LP występują wyjątki i odstępstwa od reguł. Nie wszystkie stanowiska mają znaczenie, bo głównym zakresem obowiązków w nich jest dłubanie w nosie i sprawdzanie statusu w mediach społecznościowych. Wszystko zależy od znajomości i ilości używanej wazeliny. Niestety są takie stanowiska i to właśnie one wpływają na postrzeganie przez resztę załogi jaką pracę wykonują poszczególne działy.
malkontent
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 386
Rejestracja: sobota 26 paź 2019, 06:23

Post autor: malkontent »

bromarek pisze:Wszystko zależy od znajomości i ilości używanej wazeliny.
No cóż, w innym świecie żyjemy ;)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Ano, nie da się ukryć. Jak przeczytałem list, stanowiący meritum tego tematu, to odniosłem wrażenie, że pracuję w zupełnie innej firmie, niż jego autorzy... 8)
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

j24 pisze:Jak przeczytałem list, stanowiący meritum tego tematu, to odniosłem wrażenie, że pracuję w zupełnie innej firmie, niż jego autorzy... 8)
A mnie się wydało, że problemy owe wynikają z organizacji pracy. Ale ponieważ nie jestem czynny zawodowo już dość długo, to do tej pory taktownie milczałem. Teraz gdy wiem, ze nie wszędzie jest tak źle mogę już to napisać.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Problem powstaje zawsze tam, gdzie wchodzą nowe technologie. Grupa wdrażająca staje się "mądrzejsza" od pozostałej reszty i z usługowej szybko zmienia się w "nadbudowę". I stawia żądania. Czyli pies zaczyna machać ogonem. Jeśli w dodatku faktyczne kierownictwo tej technologii nie bardzo ogarnia, to zaczyna wierzyć, że bez tej grupy firma się zawali.
I nie jest to przypadek odosobniony. Znany z wielu firm i to tych bardzo wielkich.
W fabryce, w której dogorywałem, był obowiązek przechodzenia licznych (i kosztownych) szkoleń m. in. z obsługi systemów IT. W sumie chodziło o to, aby nie dopuścić do powstawania grup posiadających wyłączną wiedzę.
Chociaż i tak nie odbywało się bez wpadek. W bardzo dużej firmie szwedzkiej przeprowadzano redukcję zatrudnienia i jak to Szwedzi, na początek zwolnili najmłodszych stażem pracowników. Oczywiście byli to głównie pracownicy działu handlowego i IT. Skutek był taki, że przez dwa lata nie nie można było opanować zamówień i dostaw części zamiennych - a były to zamówienia po ponad 1k pozycji... Zdarzał się wypadki wręcz komiczne. Kiedyś dostarczono kilkaset części, które nie pasowały do żadnego urządzenia w PL, chociaż nr katalogowe się zgadzały. Przyjechał zespól z fabryki, obejrzał skrzynie i błagał, aby te części natychmiast złomować niszcząc fizycznie. Po pewnym czasie okazało się, że były to części do urządzeń (dźwigów) stosowanych w marynarce wojennej, oczywiście tajnych...
Andy64
leśniczy
leśniczy
Posty: 513
Rejestracja: niedziela 18 gru 2016, 19:15
Lokalizacja: Kresy

Post autor: Andy64 »

Uważam iż problem nie powstał nagle, lecz jest wynikiem wieloletnich zaniedbań kadrowych.
Pracuję już ponad 20 lat.
Pierwszy elaborat przewidywał etat = 35 tys. m3 na rok / obsada N-ctwa = 58 osób;
kolejny etat to = 56 tys. m3 na rok / obsada N-ctwa = 52 osób;
aktualnie mamy 75 tys. m3 przy obsadzie 49.
Redukcje wynikały ze zmniejszenia liczy leśnictw !!!.
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1408
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

Jakie efekty przyniósł bunt?
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Bubo bubo pisze:Jakie efekty przyniósł bunt?
Zapewne skończy się według schematu zdiagnozowanego dawno temu przez Jonasza Koftę:
[...] z młodych gniewnych wyrosną starzy wkurwieni [...]
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3712
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Odbyło się spotkanie dyrektora z przedstawicielami autorów listu i ZZ. O ile Solidarność stawała po stronie specjalistów o tyle ZLP nie był tak przychylny. Dyrekcja odrzuciła propozycję i wskazała na złą organizację pracy nadleśnictw jako główny powód niezadowolenia. Sprawa jest świeża... nie znam szczegółów.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

crocidura pisze:i wskazała na złą organizację pracy nadleśnictw jako główny powód niezadowolenia
No patrzcie państwo. Zdiagnozowali to jak ja. Nie wierzę...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

crocidura pisze:wskazała na złą organizację pracy nadleśnictw jako główny powód niezadowolenia
Zawsze tak jest kiedy zespół tworzy brygada Rogala. Jeden robi reszta się opie**ala. Cytując klasyka "Są na świecie rzeczy, które się fizjonomom nie śniły."
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5469
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Chcieli sobie poprawić, to im teraz BP podziękują ;/
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1408
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

Tak myślałem :lol:
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5469
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Przeczytałem ów list w oryginale. I spojrzałem troszkę inaczej. Niestety temat zarobkowo-awansowy, jest tam tematem przewodnim. Jednak wiele poruszonych problemów jest prawdziwych i wymagających działań , i to nie na poziomie RDLP tylko raczej wyżej. Obawiam się, że również dyrekcja spłyciła pismo tylko do spraw zarobkowych specjalistów i temat zamknięto.
Awatar użytkownika
Bubo bubo
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1408
Rejestracja: środa 20 lip 2011, 18:15

Post autor: Bubo bubo »

Temat całkowicie zamieciony pod dywan?
"W teorii teoria i praktyka to to samo. W praktyce - coś zupełnie innego"
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jak widać sam się pozamiatał, bowiem nie cieszy się zbytnim zainteresowaniem...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

no ale to prawidłowo. Zgodnie ze schematem struktury nadleśnictwa jest nadleśniczy, a potem kierownicy tj. zastępca, sekretarz, główna księgowa, komendant SL. Teraz tak - marketingowiec i specjalista od użytkowania podlegają pod zastępcę. To żeby spełnić ich wymagania - zastępcę trzeba by mianować dyrektorem ds. gospodarki leśnej a marketingowca kierownikiem jednoosobowego stanowiska pracy do spraw marketingu :shock:
kg74
początkujący
początkujący
Posty: 54
Rejestracja: czwartek 13 sie 2009, 19:37
Lokalizacja: wieikopolska

Post autor: kg74 »

Opis problemów "marketingowców" to prawda i tylko prawda. Ja pracuję w innej dyrekcji, ale problemy takie same.
Awatar użytkownika
Argon
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4576
Rejestracja: czwartek 13 sty 2011, 17:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: Argon »

kg74 pisze:Opis problemów "marketingowców" to prawda i tylko prawda. Ja pracuję w innej dyrekcji, ale problemy takie same.
Ty też chciałbyś być kierownikiem :?: :wink:
... czasami mam wrażenie, że przeciętny Polak uważa, że jak jego sąsiad złamie nogę, to jemu się będzie lepiej chodzić. Kayah
ODPOWIEDZ