Uniwersalna multiświąteczna pocztówka z Warszawy
Moderator: Moderatorzy
...i właśnie dlatego zdecydowano się świąteczne kartki wypuścić w grudniu...
Glaca, już nie kombinuj. Jeśli faktycznie nie widzisz na tej kartce choinki z gwiazdą to udaj się do jakiegoś doktora, alboco...
Glaca, już nie kombinuj. Jeśli faktycznie nie widzisz na tej kartce choinki z gwiazdą to udaj się do jakiegoś doktora, alboco...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Jakby się tej jołce bardziej przyjrzeć, to pod gwiazdą widać półksiężyce ...
Aż się w sobotę przejdziemy z Maryjolką i się przyjrzymy ...
Aż się w sobotę przejdziemy z Maryjolką i się przyjrzymy ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Każdy ma taki klimat i takie święta na jakie zasługuje. Jeśli ktoś mi składa życzenia w czasie sylwestrowej zabawy, okresie wielkanocnym, czy bożonarodzeniowym, to nie muszę mieć tego napisanego, pokazanego, ani nawet nikt nie musi mi tego namalować. Wiem o jakie święto chodzi. Jeśli kto chce z byle powodu robić gównoburzę to najwyraźniej nie wie czym jest Boże Narodzenie, a o klimacie może się tylko na meteorologii uczył, choć i to nie na pewno. Ot co.Glaca pisze:zdjęcie z klimatem świąt Bożego Narodzenia
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Małe podsumowanie gównoburzy:
"Ile się musi natrudzić jeden z drugim i piętnastym copywriter, aby z życzeń składanych pracownikom na internetowych stronach firm, korporacji, instytucji mniej lub bardziej publicznych, skutecznie ominąć Boże Narodzenie czy Wielkanoc.
Tylko nie bardzo wiadomo, z jakiego powodu ma nam być tak wesoło? Z powodu bałwanów, reniferów, domków w lesie? Bo przecież coś mamy świętować. Ale co? Napisać nie łaska? Świętowanie to realizacja trzeciego przykazania. Jeśli więc ktoś nie uznaje Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, to może powinien w tym czasie normalnie pracować, a nie leniąc się, zajadać się karpiem czy białą kiełbasą? Bo jeśli nie ma Boga, to nie może być wskazanych przez niego świąt, a zatem nie ma powodu do ogólnokrajowej laby."
"Ile się musi natrudzić jeden z drugim i piętnastym copywriter, aby z życzeń składanych pracownikom na internetowych stronach firm, korporacji, instytucji mniej lub bardziej publicznych, skutecznie ominąć Boże Narodzenie czy Wielkanoc.
Tylko nie bardzo wiadomo, z jakiego powodu ma nam być tak wesoło? Z powodu bałwanów, reniferów, domków w lesie? Bo przecież coś mamy świętować. Ale co? Napisać nie łaska? Świętowanie to realizacja trzeciego przykazania. Jeśli więc ktoś nie uznaje Bożego Narodzenia czy Wielkanocy, to może powinien w tym czasie normalnie pracować, a nie leniąc się, zajadać się karpiem czy białą kiełbasą? Bo jeśli nie ma Boga, to nie może być wskazanych przez niego świąt, a zatem nie ma powodu do ogólnokrajowej laby."
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1050
- Rejestracja: piątek 27 lis 2020, 17:38
Nie dostał. I przynajmniej tam gdzie sprawdzałem tej z choinką też nie było. A całe to zdarzenie to nakręcanie afery z niczego. Widać tematów mu brakuje. Ale, żeby z życzeń świątecznych próbować pośmiewisko robić? To tylko o jego formacie świadczy. I kulturze, i szukaniu wrogów na siłę.Glaca pisze:Nie rozumiesz że autor zestawił zdjęcie z klimatem świąt Bożego Narodzenia z bezpłciowo neutralną pocztówką ?
On tej fotki z choinką nie dostał.
Według mnie pasuje tutaj jak ulał:CISZEJ NAD TĄ TRUMNĄ!
-
- inżynier nadzoru
- Posty: 1050
- Rejestracja: piątek 27 lis 2020, 17:38
To ja Wam życzę Wesołych Świąt !
Haaa i teraz zgadnijcie jakie miałem na myśli ...
Glaca, i nie kopiuj tekstów, gdzie wiąże się karpia z Bożym Narodzeniem. Wczoraj był w TV program o tradycjach kulinarnych na Boże Narodzenie i okazuje się, że karp to u nas gości od czasów PRLu i gdyby doszło do dekomunizacji dań Wigilijnych, to karp wyleciałby jako pierwszy.
Bo w staropolskiej tradycji na stołach wigilijnych królowały ryby rzeczne i z jezior.
W 1947 roku rybę reklamowało hasło "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce"
Haaa i teraz zgadnijcie jakie miałem na myśli ...
Glaca, i nie kopiuj tekstów, gdzie wiąże się karpia z Bożym Narodzeniem. Wczoraj był w TV program o tradycjach kulinarnych na Boże Narodzenie i okazuje się, że karp to u nas gości od czasów PRLu i gdyby doszło do dekomunizacji dań Wigilijnych, to karp wyleciałby jako pierwszy.
Bo w staropolskiej tradycji na stołach wigilijnych królowały ryby rzeczne i z jezior.
W 1947 roku rybę reklamowało hasło "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce"
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Karp wigilijny to staropeerelowski, powojenny zwyczaj, gdy władze zorientowały się, że hodowla karpia w przypegieerowskim stawiku jest prosta jak hodowla pangi w delcie Mekongu. Przeżyźnienie wody (czyli podsięk gnojowicy) wcale mu nie przeszkadza, a nawet jest pożądany, pleśniawkę zaś łatwo jest zwalczyć chemicznie. Pasożyty, w tym tasiemiec, również nikomu nie przeszkadzają, bo patroszenie bohaterowie domu, po zgrubnej egzekucji przy tradycyjnej pomocy młotka, wykonują z obrzydzeniem, czyli szybko i z zamkniętymi oczami, nie wgłębiając się w analizę zawartości powłok brzusznych. Zresztą, kto by się tam zastanawiał, czy to jest tasiemiec czy kiszka, a przecież jak wiadomo wszystko co żyje ma jakąś kiszkę.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
' P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! !
filipesku, karpia do Polski wprowadzili cystersi już w XII wieku. I od tamtej pory był powszechnie jedzony, bowiem hodowany w stawach był najłatwiej dostępny. "Tradycyjne" potrawy z ryb opisywane w książkach kucharskich XVIII - XIX wieku to były ryby takie jak jesiotry czy szczupaki aby "przełamać" powszedniość karpia. W końcu chodziło o dania wyjątkowe, świąteczne.
A pomysł Hilarego Minca z lat bezpośrednio po wojnie wynikał z konieczności zastąpienia deficytowego mięsa. No i "padło na" powszechnie dostępnego karpia. Pamiętajmy, że nie istniała flota połowowa i brakowało wówczas nawet (powszechnych przed wojną) śledzi...
A pomysł Hilarego Minca z lat bezpośrednio po wojnie wynikał z konieczności zastąpienia deficytowego mięsa. No i "padło na" powszechnie dostępnego karpia. Pamiętajmy, że nie istniała flota połowowa i brakowało wówczas nawet (powszechnych przed wojną) śledzi...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- góral bagienny
- wiceminister
- Posty: 33897
- Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41
Wracając do tematu kartek świątecznych...
Dziś dostałem kartkę wykonaną przez podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej prowadzonych przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Czy i ją mam również obśmiać i oburzyć się, że nie zawiera odniesień o jakie święta chodzi?
Dziś dostałem kartkę wykonaną przez podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej prowadzonych przez Fundację Anny Dymnej "Mimo Wszystko". Czy i ją mam również obśmiać i oburzyć się, że nie zawiera odniesień o jakie święta chodzi?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.