Bobry niszczą - a kto płaci?

[kater]

Ponad 232 tys. zł odszkodowań wypłacił wojewoda podkarpacki rolnikom za straty wyrządzone w tym roku przez bobry, wilki, niedźwiedzie i żubry - poinformował rzecznik prasowy wojewody, Krzysztof Rokosz.
"Spośród żyjących na Podkarpaciu drapieżników najwięcej szkód wyrządziły bobry. Straty spowodowane przez te zwierzęta, a więc zalane uprawy rolne i leśne oraz zniszczone drzewa lub groble, oszacowano na 125 tys. zł" - powiedział Rokosz.
Z kolei szkody wyrządzone przez wilki wynoszą prawie 75 tys. zł. Wilki zabiły 204 owce, sześć kóz i cztery sztuki bydła.
Straty spowodowane przez niedźwiedzie, przez rozbicie 46 rodzin pszczelich wraz z ulami i zabicie dwóch sztuk bydła, wyniosły ponad 24 tys. zł. Natomiast żubry, które niszczyły głównie młode drzewka, kosztowały wojewodę 8 tys. zł.
Od powstania woj. podkarpackiego w 1999 r. wojewoda za szkody wyrządzone przez bobry, wilki, niedźwiedzie i żubry wypłacił ponad półtora miliona zł.
Źródło: Interia.pl

[11]

To spora kwota. Ale warto ją płacić, aby mieć.

[kostek-brasil]

Temat tego typu odszkodowań będzie jeszcze wielokrotnie wracał... ale przecież człowiek poczynił dużo więcej szkód i jak już, to boberki i inne zwierzaczki powinny domagać się odszkodowania.

[Jaźwiec]

Zapłacił rolnikom. A kto wypłaci lasom za szkody w d-nie chociażby od żubrów czy bobrów??? To jest właśnie wolność gospodarcza i równość wobec prawa w stylu Polskim.

[Chrobry]

Cóż LP zarządzają mieniem SP - nic im się nie należy. Jeśli bylibyśmy S.A. - to co innego, wówczas obowiązywać będą inne procedury. LP maja dbać o majątek i pomnażać go oraz poprawiać jego stan, czyli w tym przypadku mieć i więcej bobrów, i żubrów. A by mieć mniej szkód, muszą doskonalić warsztat pracy i metody ochrony - a tu najlepiej sprawdza się dążenie do dynamicznej równowagi.
Wg mojego rozeznania rośnie liczba bobrów poza terenami LP, czyli rośnie wartość odszkodowań dla prywatnych właścicieli gruntów, za szkody czynione przez chronione zwierzę - zgodnie z ustawą o op, a także unijnymi kryteriami SP musi płącić odszkodowania - tyle, że na to jest niestety za mało pieniędzy.
Z biologii bobrów wiadomo, że młode osobniki musza migrować, a stare rodziny po "wyeksploatowaniu" środowiska przenoszą się w poszukiwaniu żeru (czyli teraz tu uschnie kilka ha lasów w LP, a za kilka lat w innym miejscu - przjdzie NIKowiec i zada pytanie p. nadleśniczemu: no to jak pan dba o majątek skarbu państwa? No, i zacznie sie tłumaczenie, wyjaśnianie itpd.) Tak to działa, niestety w naszych realiach. Ale te bzdury zawdzięczami m.in. przerozmaitym profesorom wąskospecjalizowanym i posłom uchwalającym takie dziwne prawo i to mocno niespójne.

[Borsuk]

wypłacił wojewoda podkarpacki rolnikom za straty wyrządzone w tym roku przez bobry, wilki, niedźwiedzie i żubry (...)
"Spośród żyjących na Podkarpaciu drapieżników najwięcej szkód wyrządziły bobry. Straty (...) oszacowano na 125 tys. zł

... na Podlasiu straty roczne bywają już w okolicach miliona zł ...

Natomiast żubry, które niszczyły głównie młode drzewka, kosztowały wojewodę 8 tys. zł

... w lasach prywatnych ... Państwowym Wojewoda nic nie płaci a większość szkód jest właśnie tam ...