Kancelaria leśnictwa w kontenerze ?

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sylvan pisze:
j24 pisze:A gdzie trzymać służbowe rupiecie (klupy, kartony ze znacznikiem, sprzęt podręczny, upul-e, biblioteczkę, rejestratory, drukarki i inne szpargały) ? :?:
Większość tego gdzie trzymasz? Ano w samochodzie.
A przy odrobinie dobrej woli żadnych szpargałów nie potrzeba. Wszystko się zmieści w laptopie. Przy odpowiednio sporządzonym elektronicznym stanowisku leśniczego do czego mają służyć te tony papieru? A na upartego już dzisiaj można zdalnie w nadleśnictwie drukować. Jest podwójne logowanie, laptop służbowy - to wydruki po co? Upul? Przecież już teraz jest w rejestratorze, aktualny(!) - po co mi książkowy?
Ale żeby to naprawdę wprowadzić to trzeba w pierwszym rzędzie "wybić " staruchów. I wtedy okaże się, że można, że się da.
W tej chwili niewielu potrafiłoby sporządzić wypłatę od A do Z według wzoru z roku 1987. I też było nie do pomyślenia, że można inaczej. :)
1. Rupiecie trzymam w kancelarii. Wszystkie mi do auta nie wejdą. A już na pewno nie 100 puszek (10 kartonów) znacznika. :wink:
2. Odejście od papieru wymaga zmiany myślenia. A i to nie do końca jest wykonalne. Takie oświadczenia samowyrobników ... póki co tylko w wersji papierowej funkcjonują ... :roll:
3. Upule (na ln) w rejestratorze ... :shock: Ja mam prawie 30 książek. Z obowiązkiem wpisywania tam świadectw (ilości pozyskanego przez właścicieli drewna) i decyzji starosty ...

PS. Kadra zarządzająca u nas to bynajmniej nie "staruchy' ...
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Kuna lesna
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2598
Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
Lokalizacja: Z puszczy

Post autor: Kuna lesna »

PAKITO pisze:Ale jeśli tego góra nie rozumie, to będzie źle
No chyba nie rozumie bo oni dawno swoje kupili .
Melon pisze:Albo wynajęty pokój w urzędzie gminy na terenie leśnictwa.
Tu się zgadzam i uważam za najlepsze rozwiązanie aby być bliżej klienta bo obecnie handlujący drewnem mają do klienta bliżej ( może być inny lokal np na 2 leśnictwa ) .
A jak nie wiecie o co chodzi to chodzi o" łańcuch" czyli jak masz mieszkanie to siedź cicho . W ten sposób wywiera się presje nie tylko na leśniczego ale i na jego rodzinę .
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Piotrek pisze:A po co jest lista obecności?
To akurat wydaje mi się , że wiem dlaczego. Bo tam jest dokumentowana ilość godzin przepracowanych potwierdzona własnoręcznym podpisem. Niektórzy pamiętają zakazy opuszczania miejsca zamieszkania za które nie było płacone. Świątek, piątek i niedziela. Tak było. Ale przepisy się zmieniły. I trzeba za to płacić. Ale z tego co wiem ludzie, których LP się pozbyły powygrywali sprawy w sądach za te "nadgodziny". Więc ponieważ strzeżonego Pan Bóg strzeże wprowadzono te listy.
Tyle, że przecież nie muszą być takie jakie są. Jakiś czas temu słyszałem o testach dziennika obecności w telefonie w nawiązaniu do pozycji i minut. Czyli nawet prace jakieś w tym zakresie są. A przecież wystarczyłoby, aby każdemu czipa z GPSem wszczepić i co dzień, albo nawet co godzinę drukować trasę wędrówek delikwenta. :wink:
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1876
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

Może na początek wyprowadźmy kancelarie (biura) leśnictw z budynków mieszkalnych, czyli z tzw. leśniczówek. Piszę z tzw. bo co to jest leśniczówka?
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Sporo rzeczowych argumentów padła za likwidacją kancelarii. Jakoś wiąże mi się to intuicyjne z automatyczną zbędnością służbowych i darmowych leśniczówek...

Ps. Co do ilości gratów to racja - farby, drabina, kartony, siatka, tablice, płachta, skrzynki - może jednak wystarczy magazynek leśnictwa w kontenerze :spoko:
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1876
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

Sylvan pisze:
Piotrek pisze:A po co jest lista obecności?
To akurat wydaje mi się , że wiem dlaczego. Bo tam jest dokumentowana ilość godzin przepracowanych potwierdzona własnoręcznym podpisem. :[/quote] W zadaniowym czasie pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy.
Sylvan

Post autor: Sylvan »

j24,
To po co Ci tyle tych rupieci? 10000 numerków? Ile używasz na bieżąco? Farba? To samo.
A te upule. Jakbyś je miał elektroniczne to nie musiałbyś robić nikomu niepotrzebnej roboty. Wiem - na razie tak jest. Ale nie musi być.
I naprawdę cała kancelaria może się w niewielkiej walizeczce zmieścić!
Sylvan

Post autor: Sylvan »

W zadaniowym czasie pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy.
Ba! Jak nie jak tak? A choćby po to żeby o nadgodziny nikt się nie upomniał. A choćby po to żeby wiadomo było czy Ci się zupka należy czy nie. A choćby po to żeby rozjazdy uwiarygodnić. Jak się chce to milion powodów można przytoczyć. :P
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Sylvan pisze:j24,
To po co Ci tyle tych rupieci? 10000 numerków? Ile używasz na bieżąco? Farba? To samo.
A te upule. Jakbyś je miał elektroniczne to nie musiałbyś robić nikomu niepotrzebnej roboty. Wiem - na razie tak jest. Ale nie musi być.
I naprawdę cała kancelaria może się w niewielkiej walizeczce zmieścić!
Farba - 100 puszek rocznie (10 kartonów).
Co do upuli - powiedz to tym, którzy przyjeżdżają na kontrole. I sprawdzają te wpisy.

PS. Nie to, że bronię kancelarii ... chciałbym nie musieć robić zbędnej (bezsensownej) roboty. I nie trzymać składnicy makulatury u siebie ...
Ale póki co to nie realne moim zdaniem. :(
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Sylvan pisze:Nie wystarczy, że się zalogujesz zamiast listy obecności? Dla jednej kartki w miesiącu kancelarii potrzeba? Co dzień trzeba być w biurze.... Bo?
Nie rozumiem - gdzieś jest stosowana jakaś lista obecności w leśnictwie? Mam kazać podleśniczemu codziennie popychać do kancelarii tylko po to, by jakieś durne kartki podpisywać? Jaki geniusz to wymyślił? :shock: :|
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104859
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Toć w silp webie funkcjonuje rejestracja czasu pracy ..
Nie wiem. Już dziesięć lat w SILP-ie nie byłem. Ale skoro słyszę o podpisywaniu listy to coś z tą rejestracją jest nie tak.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Capricorn pisze:Nie rozumiem - gdzieś jest stosowana jakaś lista obecności w leśnictwie?
Ano są i trzymają się mocno :roll:
Leśniker
początkujący
początkujący
Posty: 151
Rejestracja: środa 22 sie 2018, 09:22

Post autor: Leśniker »

W kancelarii spotykam się z Zulem, Inż Nadz, szefostwo, mam dużo różnych papierów, póki co, prowadzę sprzedaż bo nie wszyscy kupują na kartę, mam dużo różnych przedmiotow, trzymam książki gazety, wiszą mapy, cennik itp itd. Jak to się zmieni nie ma sprawy może być kancelaria nawet w dyrekcji
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Glaca pisze:Ano są i trzymają się mocno
No dobrze. A ktoś wyjaśnił po co? Przechowujecie u siebie, czy dostarczacie do nadleśnictwa, a jeśli tak, to kiedy? No i do czego owe listy są potrzebne? Rozliczacie je godzinowo, czy tylko dziennie? Ktoś wytłumaczył? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Na koniec miesiąca lista trafia do n-ctwa. Zaznaczamy urlopy i chorobowe.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
Sten pisze:Toć w silp webie funkcjonuje rejestracja czasu pracy ..
Nie wiem. Już dziesięć lat w SILP-ie nie byłem. Ale skoro słyszę o podpisywaniu listy to coś z tą rejestracją jest nie tak.
Ten wynalazek działa świetnie, o ile akurat nie ma problem z zalogowaniem się do sieci LP. A te niestety ciągle są.

U nas z 14 leśnictw zostało (na razie) 5 kancelarii z przybudowaną służbówką (leśniczówką), niedługo zostaną tylko 2. A po co kancelarie? A po to, że nawet zamiatacz ulic popylający 8 godzin na świeżym powietrzu ma gdzieś szatnię i umywalkę. Nie wszytko da się skomputeryzować i zwirtualizować.

Gdy lata temu pojawiały się pomysły na wyprowadzenie kancelarii z leśniczówek (kasa!) przyszło mi do głowy, że pomysłodawcy nie zdają sobie sprawy jak taka zmiana wpłynie na całokształt działania firmy i mentalność pracy. Nie mówię, że negatywnie, ale wpłynęła.
Po 15 leśniczy nie ma map, papierów, dokumentacji, rejestratora itp. Nie ładują mu się interesanci w niedzielę po sumie, bo po drodze było. Do swojej chałupy wpuszcza tylko swoich gości i prywatnych znajomych.

PS. czemu mam wrażenie, że w tle głosów orędowników likwidacji kancelarii ich leśniczówki?
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1876
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

Sylvan pisze:
W zadaniowym czasie pracy nie ewidencjonuje się godzin pracy.
Ba! Jak nie jak tak? A choćby po to żeby o nadgodziny nikt się nie upomniał.:P
W zadaniowym czasie pracy, o ile rozmiar zadań jest prawidłowy, co do zasady nie ma nadgodzin. Nie prowadzi się w normalnym rozumieniu ewidencji czasu pracy ( czyli ilości przepracowanych godzin). Czas pracy określony jest rozmiarem zadań, należy potwierdzać fakt wykonywania pracy w danym dniu ( lecz nie na liście), dni urlopowe oraz zapewnić nieprzerwany odpoczynek dobowy ( 11 godzin) i tygodniowy ( 35 godzin) przy średnio 40 godzinnym tygodniowym czasie pracy w okresie rozliczeniowym.
Melon
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1876
Rejestracja: piątek 02 gru 2016, 23:12

Post autor: Melon »

poreba pisze:
A po co kancelarie? A po to, że nawet zamiatacz ulic popylający 8 godzin na świeżym powietrzu ma gdzieś szatnię i umywalkę. Nie wszytko da się skomputeryzować i zwirtualizować.
:spoko:

................
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66908
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Glaca pisze:Na koniec miesiąca lista trafia do n-ctwa. Zaznaczamy urlopy i chorobowe.
Ot i widzisz ciekawostka, bo skoro wypłaty robione, a na koniec miesiąca przelewane to pracownik biura i księgowość musi się ta listą w ogóle nie posługiwać. Znaczy robicie robotę bez sensu... :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104859
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:Znaczy robicie robotę bez sensu...
Ale mają robotę! :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ