Kuna Tumak pisze:przykład ma ktoś na lesie pod jednym stosem i numerem 6 mp m2, przyjeżdzą 3 razy wozem ciągikowym po 3 mp a numer jest jeden jest to naruszenie zasad sprzedaży drewna,
Taaaa, a przewoźnik biorący 8 kursów po 25 m3 z stosu 200 m3 to zawsze numerek ma?
Kuna Tumak pisze:przykład ma ktoś na lesie pod jednym stosem i numerem 6 mp m2, przyjeżdzą 3 razy wozem ciągikowym po 3 mp a numer jest jeden jest to naruszenie zasad sprzedaży drewna
Tutaj naruszenie zasad sprzedaży to raczej jest w tym, że kupił 6 mp a wywozi 9...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Przerzucanie wałka z numerkiem to już chyba mozna zakwalifikować jak przestępstwo, wytyczne od strazy leśnej i grup interwencyjnych są wyrażne jeden numer na jedną masę transportową, czyli wywozi wozem 4 mp tyle pod jednym numerem i nie ma żadnych innowacji.
Kuna Tumak pisze:Przerzucanie wałka z numerkiem to już chyba mozna zakwalifikować jak przestępstwo
Really? A znasz jakikolwiek paragraf zabraniający dysponowania swoją własnością? Kupiłeś wałek to możesz z nim zrobić co zechcesz. Czy będąc w sklepie ktoś zabrania przełożyć kupioną bułkę z jednej torebki do drugiej, albo nie daj bogi ją ugryźć? Kim jesteście, by ograniczać właścicielowi prawo dysponowania swoją własnością
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Capricorn pisze:Kim jesteście, by ograniczać właścicielowi prawo dysponowania swoją własnością
No w tym to PGL LP maja bogata tradycję. Nie pamiętasz jak ograniczano sprzedaż dla takich nabywców, którzy potem odsprzedawali zakupione drewno? To też było bezprawne ograniczanie prawa dysponowania własnością.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Kuna Tumak pisze:wytyczne od strazy leśnej i grup interwencyjnych są wyrażne jeden numer na jedną masę transportową
Bzdura do kwadratu . I teraz mam pytanie jeżeli przygotowałeś stos 6,5 mp a samochód zabiera tylko 5 mp bo tak się ułożyło to część która została zostaje bez numerka .
Inteligentnie pozostała część oznaczasz kredą labo farbą ( numerek ) i nabijasz cechówkę . Na asygnacie zaznaczasz stos częściowy z adnotacją że jest napisany kredą lub farbą i po sprawie .Jakby kontrolujący się czepiał jest to przyjęte w większości RDLP i nigdzie tego nie kwestionują .
Powiem Wam że większych bzdur to nie słyszałem jak tu czytam. Nie raz woziło się drewno z lasu kupione od leśniczego i zdarzało się dzielenie stosu. Leśniczy podchodził pisał numer lubryką plus cechówka LP i gitara. Co do M2 to jak byłem na stażu odbierałem setki stosów gałęziówki i takich cudów nie było. Troszkę logiki a nie bicia piany. Zaznaczam że to było w RDLP Kraków
Ja od siebie dodam tyle, że gdyby kolega pisał choć trochę gramatycznie zgodnie z miłosiernie panującą nam interpunkcją, to i czytać byłoby łatwiej, i zrozumieć. A tak - każdy czyta i rozumie co mu się wydaje...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie wiecie co piszecie nie wiecie jak wygladają kontrole w pewnej dyrekcji grup interwencyjnych, natomiast każde drewno z numerem nadpisanym farbą lub lubryką może być potraktowane jako podłożone, a w czasie inwentaryzacji może być nadwyżką bez numeru, tak też traktują to brakarze, no dobra zatem gdzie w jakim dokumencie jest napisane jak postąpić z takim stosem jak nadpisac numer, no gdzie nigdzie takie działanie jest w pewnej dyrekcji już zakazane całkowicie.
Kuna Tumak pisze: natomiast każde drewno z numerem nadpisanym farbą lub lubryką może być potraktowane jako podłożone, a w czasie inwentaryzacji może być nadwyżką bez numeru,
Zapytam Twoimi słowami: no dobra zatem gdzie w jakim dokumencie jest napisane.
Kuna Tumak pisze:Nie wiecie co piszecie nie wiecie jak wygladają kontrole w pewnej dyrekcji grup interwencyjnych, natomiast każde drewno z numerem nadpisanym farbą lub lubryką może być potraktowane jako podłożone, a w czasie inwentaryzacji może być nadwyżką bez numeru, tak też traktują to brakarze, no dobra zatem gdzie w jakim dokumencie jest napisane jak postąpić z takim stosem jak nadpisac numer, no gdzie nigdzie takie działanie jest w pewnej dyrekcji już zakazane całkowicie.
Obowiązujące warunki techniczne mówią tylko - i aż - tyle:
Cechowania drewna w lasach stanowiących własność Skarbu Państwa dokonuje się po jego pozyskaniu, przed wywozem z lasu lub przerobem. W przypadku częściowego rozchodu stosu dopuszcza się brak płytki na części stosu.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Daj spokój Kocurze. W Krakowie nie dosyć, że WT nie znają i nie potrafią ich stosować, to nawet nie mają daru czytania ze zrozumieniem. Odpowiedź padła już na pierwszej stronie, a on dalej to samo w kółko... Do tej pory na pamięć by się WT nauczył...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
I tego się trzeba trzymać a nie trzęsącej się dupki.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami. ***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
WT dopuszczają w przypadku rozchodu częściowego stosu brak płytki, ale brakło jasnych wytycznych jak to oznaczyć czym farba lubryka czy osobna ewidencja bo takie są wymagania, a po co to wszystko bo grupy interwencyjne twierdzą że kazdy sto stosiczek musi miec numer co bez numeru to nadwyzka a nadpisany to podejrzane drewno, zatem trzeba to pilnie doprecyzować.
A znasz jakikolwiek paragraf zabraniający dysponowania swoją własnością? Kupiłeś wałek to możesz z nim zrobić co zechcesz. Czy będąc w sklepie ktoś zabrania przełożyć kupioną bułkę z jednej torebki do drugiej, albo nie daj bogi ją ugryźć? 
Kim jesteście, by ograniczać właścicielowi prawo dysponowania swoją własnością 
