trzebież

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

benek95
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: czwartek 19 wrz 2019, 00:15

Post autor: benek95 »

Odpowiedzialności nie poniosę, ale dla własnej satysfakcji jak i choćby dla tego żeby nie mówiono, że coś źle zrobiłem ;)
Tym, że ciemniej w lesie lepiej też się tłumaczyłem inżynierowi, ale on stwierdził, że im mniej drzew tym mniejsza konkurencja o wodę i więcej wody zostaje. Czy faktycznie więcej niż wyparuje to w sumie nie wiem, nie zagłębiałem się w ten problem już.
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5469
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Fichtel pisze:Kiedyś uczono, że światły leśnik ma ciemno w lesie...
Kiedyś trzebież co 5 lat i zrywka konna.
Dziś.....tak się nie da. To wcale nie jest wina postępu. Tylko minimalizacja kosztów , ponad wszystko. Nie idźmy tą drogą....
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Blues Brothers pisze:...Tylko minimalizacja kosztów...
Toć o tym też napisałem... :wink:
Blues Brothers pisze:... Nie idźmy tą drogą...
:spoko:
ale to już tylko nasz łabędzi śpiew :(
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

benek95 pisze:Odpowiedzialności nie poniosę, ale dla własnej satysfakcji jak i choćby dla tego żeby nie mówiono, że coś źle zrobiłem ;) ...
Niby po co chodzić do lekarza jak przez telefon można wysypkę skonsultować. :wink:
Trudno abyś dostał tu jednoznaczną odpowiedź na "bolączki" konkretnego drzewostanu.
A mówię to jako człek co pracuje w takim terenie, gdzie mam wszelakie siedliska i gatunki.
Sam jak wyznaczam to idąc w jedną stronę wyznaczę to a jak wracam to bym zrobił inaczej i to pomimo tego ze za pierwszym razem "tańczyłem" nad spornymi drzewami.
Z wiekiem trzeba się pogodzić z pewnymi schematami... niestety. :(
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Czy ja dobrze widzę, że Panowie zaczęli dostrzegać to o czym pisałem wcześniej? Czyli że robota zaczyna bardziej chlastactwo leśne przypominać, a nie zabiegi?
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

kolorowe kredki pisze:Czy ja dobrze widzę, że Panowie zaczęli dostrzegać to o czym pisałem wcześniej? Czyli że robota zaczyna bardziej chlastactwo leśne przypominać, a nie zabiegi?
Dostrzegać...?
Widzimy to o nastu lat...
O kiedy zanikły w operatach trzebieże dwu-nawrotowe... :(
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

Fichtel pisze: Widzimy to o nastu lat...
Jakoś tego nie zauważyłem gdy mi się coś od czasu do czasu na ten temat tu napisało :P Za to śmieszkowanie już tak :)
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

kolorowe kredki pisze:
Fichtel pisze: Widzimy to o nastu lat...
Jakoś tego nie zauważyłem gdy mi się coś od czasu do czasu na ten temat tu napisało :P Za to śmieszkowanie już tak :)
bardzo śmieszne... :P
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Krążownik pisze: Prawie nigdy masowo nie dobijam do tego co wychodzi z porównawczej metody.
A to ciekawe. Do czego właściwie porównujesz?
Co do chlastactwa: Nie prowadziłem, nie prowadzę, prowadził nie będę!
Ps. Jakiś czas temu też mi tutaj pewne rzeczy udowadniano. Może i żle zrobiłem, że z koniem się nie kopałem? :) :) :) :) , bo jakoś koń jakby się uspokoił?
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

Sylvan pisze:A to ciekawe. Do czego właściwie porównujesz?
Do drzewostanów podobnych, skąd było już kiedyś pozyskanie. Taka referencja przy szacowaniu masy.
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Czyli kiedyś sam wyznaczałeś więcej, a teraz znaczysz mniej. Dla mnie istotne jest nie ile masy pozyskam, a sens hodowlany tego zabiegu. Oczywiście nie raz spotkałem się z sytuacją, że trafiłem na drzewo/drzewko, które równie dobrze można było wyciąć jak i zostawić.
Poza tym: Gdzie jest zakaz wykonania trzebieży dwa razy w operacie? Ano nie ma. Jeśli trzeba planujesz IIgi nawrót ale nie dublujesz hektarów a tylko pozyskane m3 odnosisz - to w kontekście wykonania słabej trzebieży.
Nie wszystko, nie wszędzie, nie wszyscy. LP to duuuży, zróżnicowany obszar. Próby generalizowania i unifikacji nigdy /pomijając nawet czynnik ludzki/ nie dadzą zadowalającego efektu. Gospodarzymy na żywym organizmie i chyba to dobrze, że nie wszyscy jednakowo? :wink:
To, że gdzieś ktoś prowadzi "chlastactwo" nie znaczy, że wszyscy.
Errare humanum est.
Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Post autor: bromarek »

Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze. Niestety w praktyce właśnie tak to wygląda. Ponad trzydzieści lat wyznaczam trzebieże. kiedy obejrzę się za siebie las rośnie i ma się dobrze, ale zawsze znajdzie się taki co będzie chciał postawić kropkę nad i, wstawiając swoją uwagę "za mało", za dużo", nie to tylko tamto. Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu zabiegu " jeszcze doznacz tu i tam bo... "moje" musi być na wierzchu.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

bromarek pisze:Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze.
:brawo:
bromarek pisze:Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu...
Mnie wpieniało także gdy byłem młody.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

bromarek pisze:Gdzie leśników stu tam każdy wyznaczy trzebież inaczej, co wcale nie oznacza że 99 żle a jeden dobrze. Niestety w praktyce właśnie tak to wygląda. Ponad trzydzieści lat wyznaczam trzebieże. kiedy obejrzę się za siebie las rośnie i ma się dobrze, ale zawsze znajdzie się taki co będzie chciał postawić kropkę nad i, wstawiając swoją uwagę "za mało", za dużo", nie to tylko tamto. Może już stary jestem ale wpienia mnie gadanie po wykonaniu zabiegu " jeszcze doznacz tu i tam bo... "moje" musi być na wierzchu.
:spoko:
z wyjĀ
tkiem
bromarek pisze:...Może już stary jestem...
raczej DOŚWIADCZONY :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
ODPOWIEDZ