Granice (odleglosc)lasu a uprawy rolne.

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

jacek321
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 12 sie 2007, 13:30
Lokalizacja: pabianice

Granice (odleglosc)lasu a uprawy rolne.

Post autor: jacek321 »

Na długiej a wąskiej działce ok 0,5 h posadziłem las(jodła sosna,świerk) w odległości ok1m-1,5m od granicy pola sąsiada na którym on uprawia żyto.Teraz straszy mnie sadem jeśli nie odsunę sie z sadzonkami na 3 m od granicy jego pola. Nadmienię ze ziemia jest kl 4 i 5. CZY jest sie czego bać?...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Nie musisz sie bać. Nie jestem pewien w 100%, ale nie ma takiego prawa. Jest w ogrodach działkowych, ale tak w zabudowaniach nie obowiązuje.
Przesyłam tutaj wycinek artykułu znalezonego w internecie:
" Nie ma co prawda przepisów, które regulowałyby, w jakiej odległości od granicy mogą być sadzone drzewa i krzewy, jednak trzeba się liczyć z tym, że sąsiedzi poproszą o przycięcie gałęzi i korzeni przerastających na ich stronę lub zrobią to sami. Będzie to zgodne z Kodeksem cywilnym".
Warto udac sie do odpowiedniego urzędu czy obowiazują dokładnie jakies ustalenia, np. do urzędu gminy.
grzechotnik
początkujący
początkujący
Posty: 8
Rejestracja: środa 16 sty 2008, 13:58
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: grzechotnik »

mavericksn pisze: Warto udac sie do odpowiedniego urzędu czy obowiazują dokładnie jakies ustalenia, np. do urzędu gminy.
To dobry pomysl, ja mam podobny problem i bylem w gminie....powiedziano mi w wydziale ochrony srodowiska 2.5m, ciekawe jak to sie ma do powyzszej ustawy. Moliwe, ze faktycznie sa jakies lokalne ustalenia w tej kwestii, pozdrawiam.
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1544
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

jacek321 pisze:Teraz straszy mnie sadem
mavericksn pisze:nie ma takiego prawa
Jakie to dla nas Polaków typowe :( A nie lepiej było się dogadać? Sąsiad też może mieć swoje racje. Z sąsiadem, a nie z paragrafami się żyje.
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

grzechotnik pisze:To dobry pomysl, ja mam podobny problem i bylem w gminie....powiedziano mi w wydziale ochrony srodowiska 2.5m, ciekawe jak to sie ma do powyzszej ustawy. Moliwe, ze faktycznie sa jakies lokalne ustalenia w tej kwestii, pozdrawiam.
Globalnie takich uregulowań nie ma. Sąsiad może wezwać Cię do obcięcia gałęzi i korzeni przechodzących na jego grunt (chyba kodeks cywilny to reguluje - zresztą podobny temat już był wałkowany zdaje się w dziale LN). To mogą być ustalenia PZP. Warto sprawdzić w gminie, ale nie dać się zbyć odległością tylko poprosić o podstawę (z czego to wynika) urzędnicy bardzo często tylko sprawiają wrażenie, że wiedzą...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Jaźwiec pisze:chyba kodeks cywilny to reguluje...
Yes ! I nawet mówi wprost o gałęziach, owocach i ... korzenich :roll:

KODEKS CYWILNY

WŁASNOŚĆ I INNE PRAWA RZECZOWE

DZIAŁ II.
TREŚĆ I WYKONYWANIE WŁASNOŚCI


Art. 148. Owoce spadłe z drzewa lub krzewu na grunt sąsiedni stanowią jego pożytki. Przepisu tego nie stosuje się, gdy grunt sąsiedni jest przeznaczony na użytek publiczny.

Art. 149. Właściciel gruntu może wejść na grunt sąsiedni w celu usunięcia zwieszających się z jego drzew gałęzi lub owoców. Właściciel sąsiedniego gruntu może jednak żądać naprawienia wynikłej stąd szkody.

Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia.



Sytuacja jest patowa, można sadzić drzewa i siać zboże na samej granicy :|

Ale wiadomo jak to się skończy - pomylisz się o "trzy palce" i już masz Kargula z widłami na karku :lol:

Porozmawiać, iść na kompromis, coś za coś, opłaca się :spoko:
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Glaca pisze:Sytuacja jest patowa, można sadzić drzewa i siać zboże na samej granicy
Z zastrzeżeniem, że miejscowe prawo (np. PZP) nie stanowi inaczej.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
-borsuk-
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: czwartek 02 lis 2006, 21:52
Lokalizacja: inad

Post autor: -borsuk- »

Sprawę reguluje Ustawa o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia:
- 1,5 metra dla sasiednich działek :
-leśnych
- klasy V lub VI
-Nachylenie pow 15%
-okresowo zalewane
- zdegradowane


- 3 metry w pozostałych przypadkach
Pozdrawiam
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Nie znałem tego - ma ktoś link do tekstu w/w ustawy :?:
Awatar użytkownika
OjciecMocyMroku
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1774
Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
Lokalizacja: DGL

Post autor: OjciecMocyMroku »

-borsuk- pisze:Sprawę reguluje Ustawa o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia:
... z dnia 8 czerwca 2001 r. :?:

Podany zapis pochodzi właśnie z niej ale jest już uchylona ustawą z dnia 28 listopada 2003 r. o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich ze środków pochodzących z Sekcji Gwarancji Europejskiego Funduszu Orientacji i Gwarancji Rolnej.

Dzisiaj jednak tą sprawę reguluje par. 11 pkt 3 - Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 18 czerwca 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania pomocy finansowej w ramach działania "Zalesianie gruntów rolnych oraz zalesianie gruntów innych niż rolne", objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich

Dz.U. 2007 nr 114 poz. 786 tutaj >>>

Rolnik zakłada uprawę leśną w odległości co najmniej:
1) 1,5 m od granicy sàsiedniego gruntu użytkowanego jako grunt leśny,
2) 3 m od granicy sąsiedniego gruntu użytkowanegojako grunt rolny
— stanowiących własność innego podmiotu.


Niby to samo podstawa prawna jednak całkiem inna :!:
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
:510:
(Albert Einstein)
Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Dzięki :spoko:

Czyli 1,5 metra odstępu, gdy zalesiany grunt graniczy z lasem.

A 3 metry od granicy sadzimy, gdy są inne uprawy...


Ale te wymagania i wiele innych dotyczą pewnej grupy osób starających sie o wsparcie finansowe swoich działań z funduszy celowych....

Czy należy je rozciągać także na Kowalskiego, który sam z siebie postanowił parę arów własnego gruntu zalesić :?:

Wiem, że te odległości są rozsądne i logiczne, ale czy dotyczą wszystkich zalesień :?:
Awatar użytkownika
OjciecMocyMroku
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1774
Rejestracja: niedziela 26 mar 2006, 12:48
Lokalizacja: DGL

Post autor: OjciecMocyMroku »

A właśnie - dociekliwość :wink:. Poprzedni akt dotyczył wszystkich zalesień. Ten podany dotyczy zalesień "z dopłatami". A co z pozostałymi? Nie słyszałem ani nie znalazłem innego aktu regulującego tą kwestię. Nie jestem pewny czy nie regulują tego dodatkowo jakieś inne przepisy. Ja ich niestety nie znam dlatego nie wypowiadałem się w tym temacie wcześnie.

Może znajdę 8)
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić i przychodzi taki jeden,
który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.
:510:
(Albert Einstein)
moondriver
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3145
Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
Lokalizacja: z Księżyca;)

Post autor: moondriver »

W 2000r.(marzec) moi rodzice posadzili mały lasek(około 10arów) na gruncie rolnym(kiepska ziemia tam była-IVgat.),który od kilku lat nie był zasiewany zbożem. Od str. sąsiada drzewka(brzózki,w dalszej kolejności sosenki) sadziliśmy w odległości 1,5 metra. sąsiad od początku straszył mojego ojca:"nie posadzisz tego lasku, a jak posadzisz,to go miał nie będziesz!".Lasek ładnie wyrósł,lecz po kilku latach został podpalony-akurat po dosadzeniu małych sosenek,które spłonęły.Większe drzewa przetrwały. Piszę dzisiaj,bo po raz kolejny sąsiedzi wprowadzili samowolkę-tym razem ich konie powyrywały nam drzewka z korzeniami i poobgryzały-sosenki, które niedawno posadziliśmy(ładne,podrośnięte-ok.pół metra wysokości). Dzisiaj sąsiadka stwierdziła,że drzewka nasze są 30cm tylko od jej pola ...a powinny być w odległości 4-ech metrów :shock: . jej insynuacje wynikają stąd,że sukcesywnie zaorują naszą ziemię i już nie ma tego półtora metra od brzózek,ale duużo mniej. Ręce już opadają :( Czytam tutaj,że 3metry ma być,ale te przepisy weszły w życie w r.2007...
Jeśli można, to proszę o jakąś podpowiedź w kwestii tej odległości drzewek naszych od jej pola -kto tutaj jest "górą" ...i czy drzewka mogą się "czuć bezpieczne"... :(
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

1. Te 3 metry dotyczą zalesiania, a więc wprowadzania upraw leśnych.
Nie każde sadzenie drzewek to zalesienie. W tym wypadku raczej bym tak tego nie określał.
2. IV klasa bonitacji to nie jest kiepska ziemia. Np. w naszej gminie plan zagospodarowania przestrzennego zabrania zalesiania klasy IV i lepszej.
3. Z reguły jak między sąsiadami idzie na udry to mało co może czuć się bezpiecznie.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
moondriver
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3145
Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
Lokalizacja: z Księżyca;)

Post autor: moondriver »

Dzięki j24. No właśnie żal byłoby tych brzózek... :(
Inni -dalej mieszkający sąsiedzi nie mają takiego problemu -posadzone przez nich laski rosną sobie zdrowo.
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

moondriver pisze:... (kiepska ziemia tam była-IVgat.),:(
UUUU!!!

Ja mam trochę IVa i IVb to pszenice dla ryb tam uprawiam :D
A co do sadzenia:
1) Jeśli w gminie jest plan albo studium, to pewnie jest "rozrysowane" gdzie może las rosnąć.
2) Ktoś mi kiedyś powiedział, że jak się działkę ogrodzi to można sadzić "jak popadnie" - ale to jest "na słowo"
Jeśli jednak to prawda to robisz zgłoszenie w starostwie - grodzisz np. siatką leśną i OK
:wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
moondriver
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3145
Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
Lokalizacja: z Księżyca;)

Post autor: moondriver »

Dziękuję za odpis Fichtel. :D Z tą "kiepską ziemią" ...no rzeczywiście być może przesadziłam. Na rodzicielki oko zdaje się być nie najlepsza (różnie to wygląda -zależy w jakim miejscu). Niedawno sadziliśmy bliżej domu, a tu i piasek ...i rdza jakaś, kamyki -ale to normalne.
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Co do zaorywania Waszego pola - czy są tam graniczniki (słupki graniczne)? Jeśli nie, to pewnie potrzebna będzie usługa (kosztowna) geodety, by to udowodnić.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
moondriver
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3145
Rejestracja: poniedziałek 22 paź 2012, 19:10
Lokalizacja: z Księżyca;)

Post autor: moondriver »

Nie ma słupków. Są natomiast ...kamienie w granicach (np.od str. drugiej są widoczne) -były wbijane dawno...
O geodecie myśleliśmy,ale wiadomo -są koszty :]
Ale minimalna :? nadzieja (choć ja jej nie mam) na to że ci sąsiedzi się chociaż odrobineczkę 'nawrócą' i nie będą zaorywać cudzej ziemi będzie najprawdopodobniej niebawem -będą mierzyć pola z tego co wiem.
...no zobaczę jak to powychodzi, bo sąsiedzi szczególni :x są...
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22736
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Co do uszkodzeń drzewek przez konie sąsiadów - Kodeks wykroczeń:
Art. 151.

§ 1. Kto pasie zwierzęta gospodarskie na nie należących do niego gruntach leśnych lub rolnych albo przez takie grunty w miejscach, w których jest to zabronione, przechodzi, przejeżdża lub przegania zwierzęta gospodarskie, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.

§ 2. Jeżeli grunt jest zaorany, zasiany lub obsadzony, znajduje się w stanie sztucznego zalesienia, naturalnego odnowienia lub stanowi młodnik leśny do lat 20, sprawca podlega karze grzywny.

§ 3. Karze określonej w § 2 podlega również ten, kto przejeżdża lub przegania zwierzęta gospodarskie przez wodę zamkniętą i zarybioną.

§ 4. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego.

§ 5. W razie popełnienia wykroczenia określonego w § 1, 2 lub 3 można orzec nawiązkę do wysokości 1.500 złotych.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
ODPOWIEDZ