Dyskusja o gospodarowaniu w lasach nierentownych

Pieniądze nie tylko w lasach są ważne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

dyskusja miała być o zarobkach... a nie trawnikach i łąkach
Podzieliłem wątek. W starym o kasie, w Nowym o celowości gospodarowania w lasach nierentownych.

W zasadzie Art. 8. stanowi odpowiedź kompletną, gdyż wyjaśnia to, że pozyskanie drewna odbywa się przy okazji dbania o trwałość i stabilne istnienie lasów, a nie jest celem samym w sobie. Jak pisałem wczesniej - tp nie produkcja gwoździ i istnienie fabryki ma sens tyko wówczas, gdy gwoździe są produkowane. W gospodarstwie celem jest istnienie i rozwój gospodarstwa, więc trzeba dbać o całość mimo, że niektóre elementy nie są dochodowe, bo przynoszą wartość niematerialną.

Całkiem inną rzeczą jest, że powoli rezygnujemy z płacy katalogowej na jednostki naturalne, a przy okazji dzięki nowym WT będziemy wykonywali sporo więcej surowca WDP i ilość stosów powinna zasadniczo się zmniejszyć. Zwłaszcza w przypadku drzewostanów liściastych przeszłorębnych, gdzie częstymi przypadkami były sęki nadpsute o sporej średnicy i zagęszczeniu uniemożliwiającym produkcję W0. Takie drewno siłą rzeczy szło w stos, choć jakościowo wcale złe nie było... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Capricorn pisze:Jak pisałem wczesniej - tp nie produkcja gwoździ i istnienie fabryki ma sens tyko wówczas, gdy gwoździe są produkowane. W gospodarstwie celem jest istnienie i rozwój gospodarstwa
Byłoby fajnie, gdybyś to pamiętał także przy okazji dyskusji o hodowli koni w Janowie... ale wtedy jakoś Ci umyka "gospodarstwo" i ograniczasz się do wyników finansowych w "fabryce" koni...
Reasumując: łatwo nam wszystkim przychodzi krytykowanie innych...
:twisted:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wiesław pisze:Byłoby fajnie, gdybyś to pamiętał także przy okazji dyskusji o hodowli koni w Janowie...
Oczywiście pamiętam i wcale nie umyka. Tam też sprzedaje się tylko ekstra produkty i cała para nie idzie (a przynajmniej nie powinna iść) w gwizdek. Liczy się marka, reklama, utrzymanie linii rodowych no i odpowiednich gospodarzy. Jeśli się niszczy markę i wywala gospodarza to i gospodarstwo poszło się paść, choć przecież konie są takie same... Ile będzie trwał i czy jeszcze się uda wrócić do renomy sprzed dobrej zmiany tego nie wiadomo.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

Capricorn pisze: Tam też sprzedaje się tylko ekstra produkty
Teraz chyba sobie zaprzeczasz. LP nie sprzedają tylko ekstra produktów, bo sprzedają także produkty, na których ponoszą straty (temat wątku o tym mówi). Podobnie w Janowie - jeśli któreś doroczne aukcje dają marny przychód finansowy, to nie znaczy jeszcze, że cała hodowla koni (gospodarowanie) jest do bani. A przynajmniej nie powinni o tym wyrokować ludzie nie będący specjalistami.

I tak jak celem gospodarki leśnej nie jest "renoma", tak samo może to nie być celem hodowli koni.
W podobnych dyskusjach trzeba unikać wyznawania wiary/niewiary - uczciwszy intelektualnie jest swoisty agnostycyzm.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Wiesław pisze:Teraz chyba sobie zaprzeczasz. LP nie sprzedają tylko ekstra produktów, bo sprzedają także produkty, na których ponoszą straty
Albo nie zrozumiałeś, albo ja się źle wyraziłem, a czytając siebie raczej to drugie... I my i oni sprzedajemy produkty ekstra na specjalnych aukcjach. Jednak i my i oni, jeśli wymaga tego gospodarka ponosimy koszty na cele nie przynoszące zysków. Przecież stadnina to nie tylko doroczna aukcja (nasze submisje). Czasem i u nas i u nich zdarzy się, że jakieś źrebię nie do końca jest najwyższych not, a przecież go nie zostawiają do naturalnego rozkładu tylko odchowają i sprzedadzą za niewielkie nawet pieniądze. Mogę się domyślać, że utrzymują również jakieś grunty, infrastrukturę i całą obsługę, choć przecież nie zawsze jest pełne obłożenie zwierzętami. Co więcej muszą dbać o łąki i pastwiska nawet jeśli nie mają co z nimi robić, a nieraz przecież taniej jest kupić siano niźli je wyprodukować, wysuszyć i przechować. Nawet i wspomniany, nie do końca medalowy konik, jest karmiony tą samą paszą, korzysta z tej samej obsługi weterynaryjnej i siedzi w tych samych boksach, więc nakłady są na niego wysokie. Tak i my nie wycinamy i nie utylizujemy wszystkiego, co złe i nie hodujemy samych doborowych i przyszłych nasienników, ani samych oklein. Jak pisałem, to nie produkcja gwoździ, że każdy negatyw idzie do przetopu...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Wiesław
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4746
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 19:30

Post autor: Wiesław »

:spoko:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

:beer:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

A czy oplaca sie chronic kulika wielkiego ?.... :roll: . Nie tak dawno wyp...dolono na ochrone tego drobiu rowno banke ( moze wiecej (?) - ixinski wie ile )....Czy te koszty przyniosly jakies zyski ?. Jesli tak, to komu.... :roll: .....Tez ciekawa kwestia rentownosci. Szczegolnie wobec faktu, ze wiekszosc obywateli nie wie z czym to sie je, ale do ochrony doklada.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:... Jak pisałem, to nie produkcja gwoździ, że każdy negatyw idzie do przetopu...
Jak to nie idzie? A "przebudowa" to co jak nie przetapianie. Udawanie, że rachunek ekonomiczny w LP nie istnieje to demagogia. Te 8 mld które "wpadają przy okazji" do kieszeni to zupełny przypadek i dar losu. Aby " górski las był stabilny, bo gdy w pewnym momencie zdechnie bez odnowień to same skały zostaną". :?: :lol: Zdechnie bez odnowień? O ile pamiętam, to w "górskim lesie" odnowienia są z reguły naturalne. A jeśli skały zostają to po gospodarce (przeszłej).
Rozróżnijmy działania ratownicze, które mają na celu usuwanie skutków klęski żywiołowej od TZW (trwale zrównoważonej gospodarce leśnej) z Lecą Wióry. O trwałości gospodarstwa leśnego pisał już w 1874 roku Henryk Strzelecki. Tylko on nie owijał kota w bawełnę i jasno mówił, że trwałość gospodarki leśnej ma na celu utrzymanie stałych dochodów z lasu. Potem pisał o tym Sudaczkow. I od tego czasu nic się nie zmieniło.
Uparcie porównujesz trawnik z lasem, a przecież czymś się różnią :wink: A teraz właśnie rozpoczęła się moda na niekoszenie trawników :P Góral też trawnika nie kosi i jakoś gołe skały mu nie wyłażą (wprawdzie on z lenistwa ale to bez znaczenia)
Aha. Zapomniałem. W Izerach został kawał martwego lasu na samym szczycie, bo obawiano się erozji. Odnowienia sztuczne szły jak po grudzie. W tym martwym kawałku powstało odnowienie naturalne, wcale nie gorsze niż obok. Fakt, że widok był jak z Harry Pottera... :roll:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:A "przebudowa" to co jak nie przetapianie.
Mam rozumieć, że za czasów Naja "przebudowa" to było zostawianie do naturalnego rozkładu? :|
U mnie na przebudowach produkuję sklejki z powodzeniem... :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze: O ile pamiętam, to w "górskim lesie" odnowienia są z reguły naturalne.
Obrazek
Naj pisze:Uparcie porównujesz trawnik z lasem, a przecież czymś się różnią :wink:
Tylko teoretycznie - trawnik częściej się kosi, ale łatwiej go zapuścić :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Przecież ja ani słowem nie protestowałem przeciw przebudowie. A wychowałem się w leśnictwie, gdzie 3/4 powierzchni podlegało jej. Ale jeżeli przebudowujesz dny ze sklejką... :roll: To w następnym pokoleniu powinieneś mieć mahoń okleinowy... :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Przecież ja ani słowem nie protestowałem przeciw przebudowie.
Jednak raczyłeś porównać do przetapiania, a to nieprawda... :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Jak Ty porównujesz trawnik drzewostanem (sosnowym)... :P
Ale tak po prawdzie, to różnica jest tylko w technologii. Nieudane gwoździe idą na przetop z którego produkuje się nowe- lepsze, Nieudany d-n idzie wycinki, żeby wyhodować/wyprodukować lepszy... Filozofia jest ta samo. Gorsze zastępujemy lepszym.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Nieudane gwoździe idą na przetop z którego produkuje się nowe- lepsze, Nieudany d-n idzie wycinki, żeby wyhodować/wyprodukować lepszy...
Gwoździe natychmiast. Nieudany drzewostan wycina się raczej na etapie uprawy, ale o tym raczej nie myślisz. Do przebudowy trafiają raczej te niezgodne z siedliskiem, a i to dopiero wówczas, gdy towar jest sprzedajny. nikt nie miele drewna na nawóz bez sensu.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Piszesz o szczegółach technicznych. Zasada jest taka sama. Ktoś wyprodukował złe gwoździe. Ktoś zasadził d-n na niewłaściwym siedlisku.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Ktoś wyprodukował złe gwoździe.
...i poniósł 100% kosztów produkcji oraz koszt przetopu.
Naj pisze:Ktoś zasadził d-n na niewłaściwym siedlisku.
Ktoś wyhodował ten drzewostan na niewłaściwym (a może źle opisanym) siedlisku i... może nawet wyhodować drewno submisyjne lub specjalne z wielkim zyskiem.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Nieudane gwoździe można przerobi na biżuterię i sprzedać z dużym zyskiem. To po kiego przebudowywać d-n, skoro tam drewno submisyjne jest... Nie brnijmy dalej. Idźmy lepiej do lodówki... :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Nieudane gwoździe można przerobi na biżuterię i sprzedać z dużym zyskiem.
Really? Fabryka gwoździ produkuje pierścionki? :wink:
Naj pisze:To po kiego przebudowywać d-n, skoro tam drewno submisyjne jest...
Ano właśnie - to Ty wspomniałeś o przebudowach, a nigdzie nie jest powiedziane ani napisane, że drzewostany niezgodne z siedliskiem są od razu negatywami. Przecież już wcześniej pisałem, że z przebudów wyciągam sklejki. Czy to jakiś problem? Jeśli tak to dla urządzeniowców i fachowców od ustalania składów gatunkowych... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Najlepiej ponoć na medaliki... :wink:
ODPOWIEDZ