Atak w Zawierciu

Zwierzęta łowne, hodowla, broń śrutowa i kulowa, psy myśliwskie...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
bromarek
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6102
Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
Lokalizacja: Las Palmas

Atak w Zawierciu

Post autor: bromarek »

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Pewnie piwo z któregoś zawierciańskiego browaru ... ;)
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
filipesku
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 21561
Rejestracja: wtorek 29 lis 2011, 11:36

Post autor: filipesku »

W reklamówce miał wystawioną przez wojewódzkiego lekarza weterynarii decyzję na odstrzał dzików ...
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Ja tam nie widzę aby te dziki były agresywne. Raczej ktoś im dawał żarełko z reklamówki i sobie skojarzyły. Trochę jak niedźwiedzie w Tatrach...
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Naj pisze:Ja tam nie widzę aby te dziki były agresywne. Raczej ktoś im dawał żarełko z reklamówki i sobie skojarzyły. Trochę jak niedźwiedzie w Tatrach...
:spoko:
Awatar użytkownika
Kondi
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1321
Rejestracja: czwartek 08 gru 2011, 16:05

Post autor: Kondi »

No, z dzikami to jest coraz większy problem w miastach.
Poszukują pożywienia, więc migrują i idą tam, gdzie mogą coś poszukać do żarcia.
A dziki jest łatwo przyzwyczaić, jak się je dokarmia i one będą przychodziły.

Tych dzików w całej Polsce jest naprawdę aż tak dużo, że musi być więcej odstrzałów?
Lasy to piekna sprawa. Chrońmy lasy i przyrodę, jak tylko możemy.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

I wszystkie na smalec ... Właśnie utopiłem kilka słoiczków jeszcze w starym roku ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:Właśnie utopiłem kilka słoiczków
W Wiśle? :shock: :wink: :lol:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jak się okaże, że są do niczego, to i owszem ... :wink:
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
kimkolwiek

Post autor: kimkolwiek »

Kondi pisze:
Tych dzików w całej Polsce jest naprawdę aż tak dużo, że musi być więcej odstrzałów?
U mnie w okolicach jest zero, nie ma dzików, sprowadzają na przerób tusze dzika ze Słupska.
DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Kondi pisze:No, z dzikami to jest coraz większy problem w miastach.
Poszukują pożywienia, więc migrują i idą tam, gdzie mogą coś poszukać do żarcia.
A dziki jest łatwo przyzwyczaić, jak się je dokarmia i one będą przychodziły.

Tych dzików w całej Polsce jest naprawdę aż tak dużo, że musi być więcej odstrzałów?

Czy rzeczywiscie z dzikami jest coraz wiekszy problem w miastach ?..... :roll: Czy stanowia one tam wiekszy problem niz gdzie indziej ?...

Logicznie rzecz biorac to wcale nie jest problem. I na pewno nie "wiekszy problem"

- W miastach nie uprawia sie ani kukrydzy ani kartofli. Ani nie wypasa sie krow na trawnikach.
Miejski dzik nie konkuruje wiec z ludzimi o biomase - ani bezposrednio ani posrednio. Nie generuje strat materialnych z powodu korzystania przez te zwierzeta z biomasy. Zerowanie tych wszystkozernych zwierzat na trawnikach moze obnizac wartosc estetyczna przestrzeni zdefiniowanych jako "trawniki", lecz jest to wylacznie kwestia gustu. Zbuchtowany trawnik wyglada tak jak wyglada. W Pismie Swietym nie jest napisane ze musi byc idealnie plaski i gladki.

- odpada zagrozenie epidemiologiczne jako nosiciela i wektor patogenow - w miescie nie hoduje sie swin domowych tylko zjada.

- poziom ryzyka dla ludzi ze strony niektorych z tych zwierzat jest taki sam jak na wsi.

- wypadkowosc to forma regulacji i naturalnego "oporu srodowiska"...


Itd..itd...

Nie ma podstaw do twierdzenia, ze dzik, wilk, czy niedzwiedz albo kleszcz sa "wiekszymi problemami" w miastach....Moze wzrastac skala konfliktu ale tak naprawde dzik czy kleszcz jest takim samym "problemem" w miescie jak w Parku Narodowym. Tylko mniejszym.
:roll:
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze: - W miastach nie uprawia sie ani kukrydzy ani kartofli. Ani nie wypasa sie krow na trawnikach.
Uprawia, uprawia...
1

2

3

4
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Toż to wiocha a nie miasto... :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Prawa miejskie ma, więc miasto :cwaniak:
Wioska


Wioska Stołeczna :lol:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:Wioska
Wraz z typową zabudową zagrodową... :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

DAKa
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4989
Rejestracja: piątek 03 maja 2013, 17:08

Post autor: DAKa »

Capricorn pisze:
DAKa pisze: - W miastach nie uprawia sie ani kukrydzy ani kartofli. Ani nie wypasa sie krow na trawnikach.
Uprawia, uprawia...
1

2

3

4

Nawet gdybys rzucil fotki kartofliska na Placu Defilad w warsiawce to i tak nie zmieniloby faktu traktowania tego kartofliska jako przestrzeni, czesci krajobrazu , ktora w polskim prawie ma szczegolny status - " Teren administracyjny miasta". Gdzie nie jest a priori przewidziane zarzadzanie populacjami ani kopytnych - ani innych majace na celu uwzglednienie interesow gospodarki kartoflami czy tarcica. Najwyzej w drodze wyjatku. Nawet gdyby zwierzatka wpierdolily wszystkie kartofle na Placu Defilad nie ma podstaw do jakichkolwiek pretensji pod adresem tych zwierzatek. Robienia im krzywdy, albo - co gorsza przesiedlania....Bo istnieja rozwiazania alternatywne w postaci rekompensaty wszystkich szkod, jakie wyrzadzaja te zwierzatka......Z tego wzgledu kazda decyzja dot. redukcji kopytnych czy innych na terenach miast powinna byc skarzona - oczywiscie nie przez PZL, ktory wlasciwie juz zdechl, ale przez inne NGOsy. Az do skutku. Ament.
Buk, Humor, Dziczyzna


for ever
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

DAKa pisze:Gdzie nie jest a priori przewidziane zarzadzanie populacjami ani kopytnych - ani innych majace na celu uwzglednienie interesow gospodarki kartoflami czy tarcica.
Błąd w założeniu. Warsiawka to celowa wrzutka specjalnie dla Naja. U nich na wiosce mają jakieś wielkomiejskie zapędy. Natomiast na mojej wiosce mam kartofliska i owszem, u sąsiada są kukurydze, a zarządzanie populacjami kopytnych i czarnych to dość poważny problem. Aglomeracja może i niewielka w porównaniu z wioseczką Naja - raptem 2,5 miliona w sumie. Polowania i owszem odbywają się. Tylko dlatego, że myśliwi poszli wreszcie po rozum do głowy i nie podają literalnie punktu zbiórki tylko obwód, w którym będą polować. No i teraz bawią się w kotka i myszkę, gdzie myszkami są polujący myśliwi, a kotkami pedałowi pseudoeko, którzy z pianą na brodzie i kierownicy buszują po lasach w celu wytropienia myszek z karabinami. Ku ich rozpaczy zanim dopedałują na miejsce, myśliwi już jadą w kolejne miejsce. Ot taka radosna twórczość przez duże tfu. Nie chce mi się iść do kancelarii, co by sprawdzić ile to czarnej po "moim" kole pomykać raczy, a ile płowej, ale wiele się nie pomylę jeśli palnę, że u mnie będzie czarnej i burej łącznie pewnie z pińcet. Wszystko w obrębie obrzeży centrum i południowej części miasta.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:...raptem 2,5 miliona w sumie. ...
Razem z przyrostem planowanym na przyszłe 50 lat... :lol:
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67167
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Mam na myśli całą aglomerację razem ze słoikami. Oni też tu mieszkają... :P
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24829
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

"... piękna nasza Ziemia Polska od Lizbony do Tobolska..." :lol:
ODPOWIEDZ