Rejestrowanie pomiarów pierśnic za pomocą głosu i telefo
Moderator: Moderatorzy
Rejestrowanie pomiarów pierśnic za pomocą głosu i telefo
Witam!
Opracowałem technikę rejestrowania pomiarów pierśnic za pomocą głosu i telefonu z androidem podczas robienia szacunków brakarskich na zrębach.
Jest trochę skomplikowana instalacja i konfiguracja ale wszystko działa całkiem dobrze.
Od pewnego czasu sam mierzę zręby właśnie tym sposobem.(jednoosobowo)
Zacząłem opisywać temat na swojej stronie internetowej:
Szacunki brakarskie z telefonem
Gdyby były osoby zainteresowane mógłbym to opisać bardziej szczegółowo.
Opracowałem technikę rejestrowania pomiarów pierśnic za pomocą głosu i telefonu z androidem podczas robienia szacunków brakarskich na zrębach.
Jest trochę skomplikowana instalacja i konfiguracja ale wszystko działa całkiem dobrze.
Od pewnego czasu sam mierzę zręby właśnie tym sposobem.(jednoosobowo)
Zacząłem opisywać temat na swojej stronie internetowej:
Szacunki brakarskie z telefonem
Gdyby były osoby zainteresowane mógłbym to opisać bardziej szczegółowo.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5590
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
TomaszW, bardzo fajny pomysł ale... Piszesz, że
i z tym może być problem w terenie...niezbędny jest dostęp do internetu
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tak potrzebny jest dostęp do internetu ale przesyłane są niewielkie ilości danych więc wystarczy minimalny zasięg internetu.
Myślę że 4 na 5 zrębów da się mierzyć tym sposobem.
Wystarczy że idąc od jednego drzewa do drugiego drzewa na chwilę zahaczymy o zasięg i już działa.
Z tym naprawdę da się pracować. Używam tego.
Myślę że 4 na 5 zrębów da się mierzyć tym sposobem.
Wystarczy że idąc od jednego drzewa do drugiego drzewa na chwilę zahaczymy o zasięg i już działa.
Z tym naprawdę da się pracować. Używam tego.
W górach, czy nawet na obszarach morenowych (takich jak u mnie) problem jest z telefonowaniem z każdego punktu mapy. Trzeba by szeregu testów w różnych warunkach.
No ale ci, którzy mają zasięgi "wszędzie", mają fajne narzędzie!
No ale ci, którzy mają zasięgi "wszędzie", mają fajne narzędzie!
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
W moim leśnictwie też jest wiele miejsc, w których telefon nie łapie zasięgu na tyle dobrze żeby można było rozmawiać ale pomierzyłem tym sposobem ok. 10 zrębów to tylko w jednym przypadku było tak, że połowy zrębu się nie dało, a w innym przypadku ciężko szło w pewnym fragmencie. Pozostałe zręby mierzyło się bez problemów.
Jest już jeden argument, że problemem może być zasięg internetu.
Fajnie by było gdyby więcej osób napisało co o tym myśli. Jakie macie wątpliwości? Czy uważacie że w ogóle jest to zbędne, czy zbyt skomplikowane, czy boicie się że podam Wam złośliwe oprogramowanie? Wszystkie argumenty mnie interesują.
Z góry dziękuję za wypowiedzi.
Fajnie by było gdyby więcej osób napisało co o tym myśli. Jakie macie wątpliwości? Czy uważacie że w ogóle jest to zbędne, czy zbyt skomplikowane, czy boicie się że podam Wam złośliwe oprogramowanie? Wszystkie argumenty mnie interesują.
Z góry dziękuję za wypowiedzi.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5590
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
O to, to!Sylvan pisze:Dalej podążaj tą drogą!
I spróbuj zainteresować tym LP.
Zasadniczym problemem jest to, że w najbliższym czasie będziemy przechodzili na smartfony i Leśnik+, a co za tym idzie to od adminów, albo odgórnych decyzji będą zależały instrukcje, czy wolno cokolwiek instalować na telefonie. Tak więc nie ma znaczenia co się nam spodoba, ale co władza uzna za sensowne, albo co wymusi z alternatywnych rozwiązań, ale na prywatnym sprzęcie...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Nie do końca. Teraz mamy mieć Leśnika plus i dodane do tego smarki. Dostawca (nadleśniczy lub RDLP) może popełnić wymaganie, by na jego sprzęcie nie instalować innego niż dostarczone oprogramowanie i to jest jego prawo. Dlatego myślę, że po primo wypada popełnić wersję beta dla testerów, a po drugie primo skontaktować się z dostawcą sprzętu, co by mógł również przetestować oprogramowanie i ewentualnie je zanabyć. Dla mnie osobiście program jest bardzo obiecujący, ale jeśli będę musiał kupić drugi telefon ino na potrzeby programu, to raczej go nie nabędę...TomaszW pisze:Co dwa lata są wymieniane telefony.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2627
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Kuna leśna
Smartfon może być zdala od głowy poniewać trzeba korzystać ze słuchawek. Podajesz komendy(pomiary) a aplikacja odpowiada. Bez słuchawek tworzyłaby się pętla. Smartfon powtarzałby to co sam powiedział bo by "się słyszał".
Błędne wskazówki głosowe zdarzaja się rzadko. Mnie też to zdziwiło kiedy zacząłem testować. Ale nawet gdyby aplikacja coś "źle zrozumiała" to powtarza to co zrozumiała i wiesz, że jest błąd. Wtedy wypowiadasz komendę "źle", aplikacja odpowiada "powiedz to jeszcze raz" a błędny wpis anuluje. Ostatecznie wszystko mamy pod kontrolą.
Problemem jest właśnie skomplikowana instalacja. Zacząłem to opisywać na swojej stronie
tutaj
Właśnie chciałem się zorientować czy ewentualnie byliby chętni, czy w ogóle warto to opisywać.
Mógłbym pomóc w instalacji.
Smartfon może być zdala od głowy poniewać trzeba korzystać ze słuchawek. Podajesz komendy(pomiary) a aplikacja odpowiada. Bez słuchawek tworzyłaby się pętla. Smartfon powtarzałby to co sam powiedział bo by "się słyszał".
Błędne wskazówki głosowe zdarzaja się rzadko. Mnie też to zdziwiło kiedy zacząłem testować. Ale nawet gdyby aplikacja coś "źle zrozumiała" to powtarza to co zrozumiała i wiesz, że jest błąd. Wtedy wypowiadasz komendę "źle", aplikacja odpowiada "powiedz to jeszcze raz" a błędny wpis anuluje. Ostatecznie wszystko mamy pod kontrolą.
Problemem jest właśnie skomplikowana instalacja. Zacząłem to opisywać na swojej stronie
tutaj
Właśnie chciałem się zorientować czy ewentualnie byliby chętni, czy w ogóle warto to opisywać.
Mógłbym pomóc w instalacji.