Jarząb

Selekcja drzew, szkółki, odnowienia, zalesienia, pielęgnowanie, inne...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
thor66
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2008, 18:10
Lokalizacja: Szczecin

Jarząb

Post autor: thor66 »

Witam,

Chciałbym wyhodować sobie do lasu sadzonki jarzębiny , i teraz moje pytanie czy w Polsce jest popularny jakiś gatunek inwazyjny ? i jeżeli tak to jak go najprościej rozpoznać, albo po czym stwierdzić że ta jarzębina jest na pewno zwyczajna ?
coś jak "jesion wyniosły ma czarne pączki a pensylwański brązowe"

nie chciałbym sobie wprowadzić podobnego cholerstwa jak czeremcha amerykańska czy dąb czerwony.

z góry dziękuję:) :beer:
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

thor66 pisze:jest popularny jakiś gatunek inwazyjny
jarzębiny??? :| :|
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Ja bym powiedział, że z tych co u nas rosną to inwazyjny może być akurat Sorbus aucuparia. Ale to nasz rodzimy,
Krótko: Pierzaste liście, drobne pomarańczowe do czerwonych owoce, to właśnie ten.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Nie ma czegoś takiego jak "rodzimy gatunek inwazyjny", bo nie ma na to rozporządzenia. :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Piotrek pisze:Nie ma czegoś takiego jak "rodzimy gatunek inwazyjny", bo nie ma na to rozporządzenia. :wink:
:D :D :D :D :D
papier najważniejszy
już dawno mówiłem, że jak będę miał "zalecenie" (opatrzone stosownymi podpisami), sadzenia korzeniami do góry - to się do tego zastosuję :wink:
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Re: JarzďżËb

Post autor: Fichtel »

thor66 pisze:Witam,

Chciałbym wyhodować sobie do lasu sadzonki jarzębiny...
Sadź na zdrowie!!!
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
thor66
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2008, 18:10
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: thor66 »

Możecie nie stosować zartów branżowych proszę ;)
Albo chociaż je tłumaczyć:)

Ja jestem leśnikiem amatorem i nie łapię ich :)

Dlaczego jarząb zwyczajny ma być gatunkiem inwazyjnym ? Z jakiegoś powodu nie polecacie sadzenia go w lesie ?
Jest szkodliwy czy co ?

Myślałem, że to cenny gatunek biocenotyczny i ptaki będą miały co jeść.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

thor66 pisze:Z jakiegos powodu nie polecacie sadzenia go w lesie ?
A kto ci go nie polecił? Leśnicy też go sadzą. Jako gatunek pomocniczy na siedliskach Bśw i BMśw na przykład. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Sylvan

Post autor: Sylvan »

thor66 pisze:Dlsczego jarząb zwyczajny ma być gatunkiem inwazyjnym ? Z jakiegos powodu nie polecacie sadzenia go w lesie ?
Jest szkodliwy czy co ?
Napisał ktoś, że inwazyjny? Albo, żeby nie sadzić?
W drugim piętrze jak najbardziej.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sylvan pisze:Napisał ktoś, że inwazyjny?
To akurat tak:
Sylvan pisze:z tych co u nas rosną to inwazyjny może być akurat Sorbus aucuparia
:wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Sylvan

Post autor: Sylvan »

[quote][/quote]
Jest jakaś różnica między: może, a jest?
Może za subtelna? :lol: :lol: :wink:
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sylvan pisze:Jest jakaś różnica między: może, a jest?
Jest. Każdy gatunek (nawet ten już wpisany na listę inwazyjnych) tylko może być inwazyjny ale jest tylko w sprzyjających warunkach. :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
thor66
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 371
Rejestracja: poniedziałek 23 cze 2008, 18:10
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: thor66 »

A kto ci go nie polecił? Leśnicy też go sadzą. Jako gatunek pomocniczy na siedliskach Bśw i BMśw na przykład.
leśnicy też sadzą dęby czerwone z tego co widziałem w poprzednim wątku i to chyba leśnicy wprowadzili czeremchą amerykańską i inne , dlatego wolę się upewnić,

Piotrek - carabus wyraził zdziwienie , Sylvan napisał, że pospolity jest inwazyjny,A Ty napisałeś, że nie jest inwazyjny bo nie ma na to papierka :)

a moje pytanie brzmiało czy jest w Polsce jakiś inwazyjny i jak go rozpoznać łatwo, żeby go uniknąć :)
i takiej odp nie dostałem :)
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

"Inwazyjność" gatunku jest pojęciem względnym, o czym pisał Piotrek. Może dotyczyć całego kraju (lub większości siedlisk) albo występować lokalnie. W jednym z n-ctw szczecińskich (Kliniska albo Gryfice - dokładnie nie pamiętam) inwazyjny był ... jałowiec, który momentalnie zarastał uprawy. Inwazji jarzębiny nigdzie nie widziałem, co nie znaczy, że gdzieś lokalnie może tak się zachowywać. Ale nie bardzo sobie wyobrażam aby weszła do górnego piętra albo hamowała rozwój głównego gatunku. Jeśli jest w podroście, nawet w dużej ilości, to bardzo dobrze.
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Jeśli trzymać się ścisłej terminologii rację ma Piotrek. Ja napisałem "może być" co nie znaczy, że jest ,ale aby nie było zarzutów, że "ściemniam" to wyjaśnić co miałem na myśli. Po prostu widziałem kiedyś lukę w drzewostanie całkowicie zarośniętą przez jarzębinę. Zgodnie z definicją inwazja to nie była, bo to gatunek rodzimy. A że w w efekcie nic innego tam nie mogą urosnąć to już zupełnie inna sprawa. Ja rozumiem, że Tobie bardziej chodziło o efekty, a nie ścisłą definicję.
A jeżeli już chcesz konkretnych konkreteów to: weź sobie listę gatunków krajowych i wybieraj do woli.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

:tak:
Jak była luka, to zarosło... :D
carabus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1796
Rejestracja: piątek 01 gru 2006, 08:28
Lokalizacja: z kłody

Post autor: carabus »

Naj pisze:inwazyjny był ... jałowiec,
tylko że inwazyjność w tym aspekcie trochę co innego oznacza - jest to wypieranie przez gatunek innego gatunku i zastępowanie jego nisz siedliskowych - były kiedyś bodziszki, miodunki - dziś masz niecierpki. Zamiast roślinności łąkowej traw - łany nawłoci...
w tym kontekście jałowiec po prostu znalazł swoje optimum siedliska.... :wink:
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Oczywiście masz rację. Ale w praktyce pojecie "inwazyjności" jest często zbyt rozszerzane. Dlatego starałem się używać " ..". Także trochę niejasna jest sytuacja, kiedy "inwazja" związana jest z działalnością ludzką. Ten nieszczęsny jałowiec zajmował tereny upraw po wyoraniu pasów. W sąsiednich drzewostanach zachowywał się "normalnie"...
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

A tymczasem - nasi zachodni sąsiedzi nie przejmując się potencjalną inwazyjnością zakładają nowe doświadczenia z obcymi gatunkami z różnych stron świata pod kątem dostosowywania do zmian klimatu:

https://www.forstpraxis.de/landesverban ... aechen_sl/

Ale (na ile znam mowę Goethego i Angeli Merkel) na liście nie znalazłem żadnych jarzębów.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Za kasztanem jadalnym w Polskich lasach to i ja jestem. Gdybyż tak choć z pół hektara mieć pod bokiem...
Dobrze znasz niemiecki, Brzoście. Tam wymieniają:
Cedr atlaski (Cedrus atlantica)
Jodła olbrzymia (Abies grandis)
Choina zachodnia (Tsuga heterophylla)
Sekwoja wieczniezielona (Sequoia sempervirens)
Mamutowiec olbrzymi (Sequoiadendron giganteum)
Szydlica japońska (Cryptomeria japonica)
Leszczyna turecka (Corylus colurna)
Kasztan jadalny (Castanea sativa)
Buk wschodni (Fagus sylvatica subsp. orientalis)
Platan (Platanus).
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

ODPOWIEDZ