współczynnik

Ustawa o zamówieniach publicznych, formy, tryby...

Moderator: Moderatorzy

monika91
początkujący
początkujący
Posty: 14
Rejestracja: środa 19 cze 2019, 12:35

współczynnik

Post autor: monika91 »

Witam!
Proszę o udzielenie informacji w następującej kwestii:
Zgodnie z katalogiem norm zakładowych:
"W przypadku wystąpienia utrudnień nieuwzględnionych w katalogu lub innych uwarunkowań nadle-śniczy, na uzasadniony wniosek, ma prawo zastosować na określonej pozycji mnożnik zwiększający normę czasu do 30 %"

Czy jest jakieś uregulowanie mówiące o zmniejszeniu wsółczynnika?
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Nie ma takiej potrzeby. W przypadku konieczności wykonania prac gdzie trzeba dodatkowej pracy jest współczynnik. Tam gdzie trzeba zapłacić mniej redukuje się zakres prac do wykonania np: powierzchnię, ilość sztuk,ilość godzin
Awatar użytkownika
kater
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4491
Rejestracja: piątek 03 lut 2006, 16:54

Post autor: kater »

Jest też Prawo Opcji
monika91
początkujący
początkujący
Posty: 14
Rejestracja: środa 19 cze 2019, 12:35

Post autor: monika91 »

W moim rozumieniu PZP prawo zamówień publicznych obowiązuje wtedy gdy zwiększamy rozmiar rzeczowy prac...i zgodnie z umowa z ZUL może to mieć wymiar do 20% wartości umowy (przynajmniej u mnie)..
..rozumiem , że współczynnik zwiększa lub zmniejsza pracochłonność przy tym samym rozmiarze rzeczowym prac... w właśnie o tym mówię.
Zgodnie z katalogiem współczynnik zwiększa Nadleśniczy.. a kto odpowiada za zmniejszenie? Czy w ogóle można to robić? Zmniejszać pracochłonność?
monika91
początkujący
początkujący
Posty: 14
Rejestracja: środa 19 cze 2019, 12:35

Post autor: monika91 »

* moim rozumieniu PZP prawo opcji*
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104858
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

monika91 pisze:Czy w ogóle można to robić? Zmniejszać pracochłonność?
Nie bardzo rozumiem twój problem... :| Nie stosuje się zmniejszenia pracochłonności współczynnikiem, tylko zmniejsza się rozmiar prac. Tak jak napisał Sylvan.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

monika91
początkujący
początkujący
Posty: 14
Rejestracja: środa 19 cze 2019, 12:35

Post autor: monika91 »

Czyli nie można zmniejszać dobrowolnie pracochłonności poprzez współczynnik? Można tylko go zwiększyć?

Problem polega na tym , że ktoś wpadł na pomysł zmniejszania współczynnika przy zastosowaniu nowej siatki do grodzeń (bo łatwiej)...
Sylvan

Post autor: Sylvan »

W takim przypadku powinna być wprowadzona norma zakładowa. Tak napisano w katalogu..
Kiedyś- powtarzam-kiedyś był w katalogu współczynnik 0,9 dla 2 zabiegu CP, ale obecnie jest to przywiązane do czynności i przeliczone.
Jeśli jeszcze masz wątpliwości sprawdź w: Katalog pracochłonności w zagospodarowaniu strony 3-8 ze szczególnym uwzględnieniem(wystarczy) str 8-mej punkt9.
A w opisywanym przez Ciebie przypadku: Tak naprawdę to norma jest dla siatki nowej. Czyli: nie łatwiej/mniej za nową, a trudniej/więcej za starą.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

monika91 pisze:ktoś wpadł na pomysł zmniejszania współczynnika przy zastosowaniu nowej siatki do grodzeń (bo łatwiej)
No to akurat niezbyt mądry pomysł. Nowe ogrodzenie ma to do siebie, że jest nowe, więc pracochłonność jest wyliczona dla nowej siatki, a temu, kto wpadł na taki pomysł powinnaś zaproponować zmniejszenie jego zarobku tylko dlatego, że dostał nowy wkład do długopisu i łatwiej mu takie głupoty pisać! Gdy użyjesz starej siatki faktycznie jest trudniej i tu możesz zwiększyć pracochłonność, ale zmniejszenie dlatego, że używa się nowej siatki to jakieś kuriozum :twisted:

Zmniejszenie pracochłonności popełnia nadleśniczy na wniosek leśniczego już na etapie planów. Przykładowo widzę, że posiała mi się brzoza z osiką w uprawie i wypada wykonać CW. Jednak lekkonasienne występują dość rzadko na całej powierzchni, więc przewidywany czas wykonania pracy będzie niższy niż na uprawie całkowicie zarośniętej brzozą. Mam prawo wówczas zaproponować współczynnik redukujący nakład czasu na całej powierzchni. Nie jestem w stanie redukować powierzchni.
To tak jak w chałupie. Czasem wystarczy przelecieć kurze ścierą, a czasem trzeba się mocno spocić, co by ją posprzątać. W obu przypadkach sprzątasz cały dom, ale w pierwszym redukujesz pracochłonność. To działa w obie strony, bo gdy ilość pracy przekracza normę to gospodarz ma prawo zwiększyć współczynnik. Jednak nie ma prawa zmniejszać pracochłonności tylko dlatego, że ścierka była nowa...
Prościej nie wytłumaczę.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Capricorn pisze: Nie jestem w stanie redukować powierzchni.
Jesteś, jesteś.
Masz dwie czynności: Akt-pow=cała powierzchnia
CW-coś= ile chcesz.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Sylvan pisze: Jesteś, jesteś.
Nie zrozumiałeś. Gdy koszę pół hektara z hektarowej powierzchni stosuję redukcję powierzchni. Gdy koszę całą powierzchnię z mniejszą intensywnością stosuję współczynnik redukcyjny.
Innymi słowy - gdy zarośnie mi brzozą jedynie parę arów na hektarowej powierzchni to stosuję redukcję powierzchni. Jeśli na całej powierzchni brzoza rośnie dość rzadko to stosuję współczynnik redukujący pracochłonność. Jeśli powierzchnia jest silnie zarośnięta to współczynnik wynosi 1,0, a jeśli na powierzchni pojawi się między brzozą osika i czeremcha to zawnioskuję o zwiększenie współczynnika do 1.3.
Krótko mówiąc, czym innym jest pielęgnacja fragmentu młodnika ze współczynnikiem 1,0, a czym innym pielęgnacja całego młodnika ze współczynnikiem 0,7, albo 1,3... :roll: W drugą stronę też to działa. Nie napiszesz, że popełnisz 1,3 hektara CW, gdy młodnik ma jeden hektar.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Rozumiałem od początku o co Ci chodzi. Sposobów radzenia sobie w sytuacji opisanej przez Ciebie jest kilka.
Jeden z nich - tak jak napisałeś.
Drugi - tak jak ja napisałem. Tu chyba potrzeba dodatkowych wyjaśnień. Po prostu szacuję ile by te pojedyncze lub niewielkie skupiska drzewek do usunięcia zajęły litej powierzchni i tyle daję powierzchni zredukowanej.
Jest jeszcze trzeci sposób: Akt-pow= cała pow. Za robotę wstawiasz czynność GODZ-RH i zbyte.
(na wszystko to powinien być wniosek do nadleśniczego).
borowiak

Post autor: borowiak »

My płacimy za jednostki naturalne, zresztą od jakiś 3-4 lat dyrektorzy generalni zalecają takie rozliczenia. W tym wypadku jedynym sposobem regulowania płatności jest uzasadniona redukcja powierzchni. Kilku inspektorów zarzuciło współczynniki redukcyjne..... Na jednej powierzchni będzie łatwiej, na drugiej trudniej, uśredni się :)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

borowiak pisze:W tym wypadku jedynym sposobem regulowania płatności jest uzasadniona redukcja powierzchni.
A dlaczego jedynym? Nie da się redukować współczynnika przy stosowaniu jednostek naturalnych? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104858
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Efekt jest ten sam - czy z fizycznego hektara zapłacę za wykonanie na 90 arach powierzchni zredukowanej, czy za wykonanie całego hektara ze współczynnikiem 0,9 :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

W dodatku pracownik może przyjść na powierzchnię i powiedzieć "no to pokaż mi pan panie leśny w którym miejscu mam kosić, a co ominąć, bo ja nie będę za darmo po całym hektarze łaził skoro mi pan za 30 arów nie płacisz..." i będzie miał sporo racji :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
borowiak

Post autor: borowiak »

Capricorn pisze:W dodatku pracownik może przyjść na powierzchnię i powiedzieć "no to pokaż mi pan panie leśny w którym miejscu mam kosić, a co ominąć, bo ja nie będę za darmo po całym hektarze łaził skoro mi pan za 30 arów nie płacisz..." i będzie miał sporo racji :roll:
Tego typu rozterki ma sobie wliczyć na poziomie planowania stawki do przetargu i wstawieniu odpowiedniej do oferty.
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Jesteś w stanie wyliczyć jaki procent uprawy zarośnie w kolejnym roku? :shock: :prosze:
Największym problemem z planowaniem jest taki, że planujesz puścić bąka a wyleci coś innego... :wink:
Przecież po to właśnie wymyślono współczynniki, by dostosowywać płace do trudności... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Sylvan

Post autor: Sylvan »

Capricorn pisze:Jesteś w stanie wyliczyć jaki procent uprawy zarośnie w kolejnym roku?
No właśnie. Dobrze wiadomo , ze przydałaby się kryształowa kula.
Ale jeśli jest jak jest to w trakcie wykonania łatwiej jest Akt -Pow zaliczyć ile miało być a do płac wstawić zredukowaną powierzchnię niż pisać wnioski o mniejszy współczynnik.
Jednym słowem: Po co sobie i innym życie utrudniać jeśli można to zrobić bez problemu?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66906
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Sylvan pisze:w trakcie wykonania łatwiej jest Akt -Pow zaliczyć ile miało być a do płac wstawić zredukowaną powierzchnię niż pisać wnioski o mniejszy współczynnik
Jak dla kogo - osobiście wolę napisać jeden dokument, a IN podczas rutynowych kontroli sprawdzi jego zasadność od stania nad pracownikiem i pokazywania, w których miejscach pracy nie należy wykonywać, bo ZUL powinien mieć precyzyjnie okazany front pracy. Masz więc pełną rację - po co mam sam sobie życie utrudniać? :)
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
ODPOWIEDZ