Dąb czerwony
Moderator: Moderatorzy
Dąb czerwony
Pytanie do wtajemniczonych.
1. Jakie jest stanowisko Generalicji do wprowadzania w lesie dębu czerwonego?
2. Czy istnieje/ą jakieś dokumenty w tym zakresie?
Wyjaśniam powód pytania.
GDOŚ ogłosił na swojej stronie "Kodeks dobrych praktyk Ogrodnictwo wobec roślin inwazyjnych obcego pochodzenia", w których dąb czerwony zaliczony jest do roślin inwazyjnych, szczególnie niebezpiecznych. Jednocześnie na stronach niektórych nadleśnictw pojawiają się informacje o wprowadzaniu tego gatunku do upraw.
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/a ... -spoleczny
Takie informacje wyłapywane są przez "przyrodników" na forach - delikatnie mówiąc - niekoniecznie przychylnie nastawionych do LP, którym zarzuca się sprowadzanie katastrofy na skalę co najmniej Czarnobyla, niszczenie przyrody ojczystej itp.
Nie chciałbym, aby watek przekształcił się w merytoryczną dyskusję nad znaczeniem d. cz. w środowisku leśnym (chociaż przeczuwam, że tak si stanie) a tylko o "papiery" na ten temat wydalone przez centralę LP.
Żeby nie było. Ponieważ jestem starej daty (co pewnie potwierdzą z radością niektórzy forumowicze, dodając, że "za starej..."), patrzyłem na ten problem spokojnie. D. cz. "wprowadzałem" jako student w Rogowie (Lctwo Głuchów) jako podszyt. Dodatkowo wychowywałem się w leśnictwie, gdzie przed wojna założono ok. hektar uprawy d.cz. i nie pamiętam w ogóle jego "agresywności" czy katastrofalnego wpływu na glebę (d-n został już usunięty). Z drugiej strony nie zamierzam "umierać za d.cz.", chociaż jako drzewo mi się podoba. Ba, mam 5 posadzonych w LSN... I co mi zrobicie
1. Jakie jest stanowisko Generalicji do wprowadzania w lesie dębu czerwonego?
2. Czy istnieje/ą jakieś dokumenty w tym zakresie?
Wyjaśniam powód pytania.
GDOŚ ogłosił na swojej stronie "Kodeks dobrych praktyk Ogrodnictwo wobec roślin inwazyjnych obcego pochodzenia", w których dąb czerwony zaliczony jest do roślin inwazyjnych, szczególnie niebezpiecznych. Jednocześnie na stronach niektórych nadleśnictw pojawiają się informacje o wprowadzaniu tego gatunku do upraw.
https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/a ... -spoleczny
Takie informacje wyłapywane są przez "przyrodników" na forach - delikatnie mówiąc - niekoniecznie przychylnie nastawionych do LP, którym zarzuca się sprowadzanie katastrofy na skalę co najmniej Czarnobyla, niszczenie przyrody ojczystej itp.
Nie chciałbym, aby watek przekształcił się w merytoryczną dyskusję nad znaczeniem d. cz. w środowisku leśnym (chociaż przeczuwam, że tak si stanie) a tylko o "papiery" na ten temat wydalone przez centralę LP.
Żeby nie było. Ponieważ jestem starej daty (co pewnie potwierdzą z radością niektórzy forumowicze, dodając, że "za starej..."), patrzyłem na ten problem spokojnie. D. cz. "wprowadzałem" jako student w Rogowie (Lctwo Głuchów) jako podszyt. Dodatkowo wychowywałem się w leśnictwie, gdzie przed wojna założono ok. hektar uprawy d.cz. i nie pamiętam w ogóle jego "agresywności" czy katastrofalnego wpływu na glebę (d-n został już usunięty). Z drugiej strony nie zamierzam "umierać za d.cz.", chociaż jako drzewo mi się podoba. Ba, mam 5 posadzonych w LSN... I co mi zrobicie
GDOŚ opiera się na takich opracowaniach: http://projekty.gdos.gov.pl/files/artyk ... W_icon.pdf
Czy PGL LP oparły swoje działania na nich oraz wytycznych GDOŚ z nich wynikających? Nie pamiętam. Kołacze mi się w głowie, że był jakiś zakaz wprowadzania d.cz., ale kompletnie nie potrafię teraz przypomnieć sobie czy wynikał z jakiego dokumentu.
Czy PGL LP oparły swoje działania na nich oraz wytycznych GDOŚ z nich wynikających? Nie pamiętam. Kołacze mi się w głowie, że był jakiś zakaz wprowadzania d.cz., ale kompletnie nie potrafię teraz przypomnieć sobie czy wynikał z jakiego dokumentu.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja mam .pdf, ale tych wprowadzonych w życie 21.11.2011 r. Zarządzeniem Nr 53 Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych więc to chyba te, w których już o dębie czerwonym się nie mówi...Naj pisze:A jakbyś dał do nich link...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
W necie można znaleźć ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Wycinać póki mały w TPP tępić ile się da, bo na uprawie będzie problem!!!
plugastwo nie mikoryzuje z naszymi grzybami i opad liści ma destrukcyjny wpływ na ściókę
plugastwo nie mikoryzuje z naszymi grzybami i opad liści ma destrukcyjny wpływ na ściókę
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Naj pisał, że tak będzie...wycinać póki ma ły w TPP tępić ile się da, bo na uprawie będzie problem!!!
Ja mam inne spostrzeżenia - zbieram prawdziwki w takiej dębinie Co więcej - mimo sporej ilości nasion wschody są pojedyncze, nie ma młodego pokolenia poza jednym wydzieleniem. Ciekaw bardzo jestem dlaczego tak się dzieje, bo to pono bardzo agresywny gatunek
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Bo jego agresja rozciąga się na tereny jeszcze nie zasiedlone? Gdy już wlezie to się po prostu zadomawia.Capricorn pisze:Ciekaw bardzo jestem dlaczego tak się dzieje, bo to pono bardzo agresywny gatunek
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Mam identyczne. Są i prawdziwki, dużo nasion, b.mało wschodów mimo różnych stanowisk czy wieku, a mam trochę egzemplarzy +100lat, które jakieś tło do obserwacji dają. I jeszcze jedno, chyba najlepiej spośród liściastych daje sobie radę z suszą i upałami. Tak jak daglezja w iglastych.Capricorn pisze:Ja mam inne spostrzeżenia
Raczej nie, w przeciwnym wypadku po sąsiedzku by się powoli pojawiał, a tu kompletnie nic. Za to we wspomnianym wydzieleniu dąb rośnie pod dębem i nie przeszkadza mu że tereny zasiedlił wcześniej.Piotrek pisze:Bo jego agresja rozciąga się na tereny jeszcze nie zasiedlone?
Czyli to nie wyjątkowa sprawa. Ciekawe jaka jest tego przyczyna? A co z rakiem u Twoich dębów?kolorowe kredki pisze:Mam identyczne
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
może to ten:Capricorn pisze:Naj pisał, że tak będzie...wycinać póki mały w TPP tępiić ile się da, bo na uprawie będzie problem!!!
Ja mam inne spostrzeżenia - zbieram prawdziwki w takiej dębinie Co więcej - mimo sporej ilości nasion wschody są pojedyncze, nie ma młodego pokolenia poza jednym wydzieleniem. Ciekaw bardzo jestem dlaczego tak się dzieje, bo to pono bardzo agresywny gatunek
https://dziennikbaltycki.pl/amerykanski ... 8-13505999
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Czeremcha amerykańska jeszcze lepiej rośnie...Idzi pisze:...Moje doświadczenia co do dbc. są dość pozytywne bo na BMsw...
To może sadźmy zamiast "naszych" - jeleniowate tak nie zgryzają - same pozytywy...Idzi pisze:...wprowadzany na gniazdach znacznie szybciej osiąga zwarcie tyle, że czściej trzeba wykonywać czyszczenia.
Tylko czy np. beczki da się robić z tego dęba?
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
A robimy je? W jakiejś znaczącej skali?Fichtel pisze:Tylko czy np. beczki da się robić z tego dęba?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie, nasze borowiki szlachetme, ceglastopore i maślaki zbierałemFichtel pisze:może to ten:
Czeremcha jeśli tylko światła dostanie natychmiast zajmuje kolejne tereny. Dąb czerwony u mnie się nie rozprzestrzenia i ciekaw jestem dlaczego, bo w '70 latach sporo go sadzono...Fichtel pisze: Czeremcha amerykańska jeszcze lepiej rośnie...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
jeśli nawet będziemy chcieli zrobić jedną a nie będzie z czego to jej nie zrobimy... - tak?Piotrek pisze:A robimy je? W jakiejś znaczącej skali?Fichtel pisze:Tylko czy np. beczki da się robić z tego dęba?
Więc co tu ma za znaczenie skala.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Odrośla są problemem na uprawach.Capricorn pisze:...Dąb czerwony u mnie się nie rozprzestrzenia i ciekaw jestem dlaczego, bo w '70 latach sporo go sadzono...
Co do naturalnego odnawiania się to u mnie jest ale masz rację, to nie ta skala co czm.a.
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."