Skradziona Fiesta R5:WRC Motorsport & Beyond
29 kwietnia o 01:33 ·
Potrzebna pomoc i to pilna! Minionej nocy w Marcinowicach nieopodal Świdnicy skradziono z parkingu przed Hotelem Preemier lawetę o numerze rejestracyjnym TK 6368P. Co gorsza, w jej środku znajdował się Ford Fiesta R5, którym Jarek Kołtun i Irek Pleskot zajęli 6. miejsce w Rajd Świdnicki-KRAUSE.
Z hotelowego monitoringu wynika, że około północy na parking podjechał Opel Vectra C. Nieznani sprawcy odczepili lawetę (prawdopodobnie nie zdając sobie sprawy, że w środku znajduje się samochód R5) i po zaczepieniu jej do swojego samochodu odjechali w nieznanym kierunku. Podejrzewa się, że auto znajduje się wciąż w promieniu 20 km od miejsca zdarzenia.
Ktokolwiek wie coś na ten temat proszony jest o kontakt telefoniczny z Irkiem Pleskotem: 792 377 017. Z góry bardzo dziękujemy za pomoc. Za wskazanie miejsca, w którym znajduje się samochód oraz laweta czeka nagroda w wysokości aż 20 000 zł.
Odnaleziona laweta:29 kwietnia 2019 14:19
Lawetę odnaleziono niespełna pięć kilometrów od hotelu, sprzed, którego w nocy została skradziona. Przyczepa stała na jednej z bocznych dróg w okolicach miejscowości Szczepanów. Na miejscu pracuje policja. Laweta była pusta. Forda Fiesty R5, który stał na niej w nocy wciąż nie odnaleziono.
Według niepotwierdzonych informacji jakie mam "z trzeciej ręki" oficjalnie rajdówkę ukradziono niechcący - złodzieje nie wiedzieli, że na lawecie jest auto. Mocno mi to wygląda nieprawdopodobnie bo przecie najpóźniej w Szczepanowie, gdzie przeładowali auto na swoją lawetę, już wiedzieli co ukradli...W poniedziałkowy wieczór ogłoszono szczęśliwy finał poszukiwań rajdowego auta Ford Fiesta R5, które w nocy z 28 na 29 kwietnia zostało skradzione spod hotelu w Marcinowicach. Samochód odnalazł się… w okolicach miejscowości Boguszów-Gorce.
– Samochód się znalazł. Dostaliśmy anonimowy telefon i po nitce do kłębka, znalazło się. Około godziny 14.00 dostałem informację od kibica o imieniu Marcin. Zeznał, że kiedy jechał pociągiem do pracy około godziny 4.15 słyszał gdzieś przy stacji odpalony samochód rajdowy. Było słychać, że ktoś gazuje, nieumiejętnie próbując ruszyć, a później samochód został schowany do jakiegoś garażu. Wysłaliśmy tam naszego człowieka, okazało się, że przed garażami stoi Opel Vectra C, o którym już wcześniej była mowa. W środku był nasz samochód – mówi pilot rajdowy Ireneusz Pleskot w rozmowie z portalem WRC.net.pl.
PS. Kto nie wie, niech sobie spojrzy do Google Maps na wzajemne położenie tych trzech miejscowości: Marcinowice - Szczepanów - Boguszów-Gorce.