Limit kilometrów
Moderator: Moderatorzy
Szanuję Wasze zdanie, gdy będziecie siedzieć nad prowizorium i później nad planem zasadniczym, to może przyznacie mi rację. Tak mamy, problemów z tego tytułu nie ma, nadal tak będziemy mieli Generalnie ponownie dochodzę do wniosku, ze udzielanie prostych odpowiedzi na proste pytania na tym forum często mija się z celem. Dziękuję za utwierdzenie mnie w tym przekonaniu
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5634
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Jak tak masz u Ciebie i to działa to... be my guest.borowiak pisze:Szanuję Wasze zdanie, gdy będziecie siedzieć nad prowizorium i później nad planem zasadniczym, to może przyznacie mi rację. Tak mamy, problemów z tego tytułu nie ma, nadal tak będziemy mieli Generalnie ponownie dochodzę do wniosku, ze udzielanie prostych odpowiedzi na proste pytania na tym forum często mija się z celem. Dziękuję za utwierdzenie mnie w tym przekonaniu
Pojęcia które wymieniłeś (prowizorium i zasadniczy) bynajmniej nie są mi obce. Z tego co się zorientowałem to u nas do prowizorium jest brana pod uwagę średnia ilość kilometrów z trzech ostatnich lat.
Natomiast, gdy zapytałem komendanta, czy jest określony jakiś limit kilometrów które mogą przejechać miesięcznie, to tylko się roześmiał i zapytał się jak ja to sobie wyobrażam? Że jak 27 dnia danego miesiąca wyrobi limit kilometrów to co? 28 ma nie jechać do kradzieży? Jedynym limitem według niego jest zdrowy rozsądek.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5634
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Nie musi. Może. Limit w przypadku prywatnego służy tylko do wyliczenia należności a nie jest sztywną barierą jakiej przekroczyć nie można. I tak jeździsz "za swoje" bo stawka z kilometr jest za niska aby zrekompensować całość kosztów.Blues Brothers pisze:a prywatny musi się zmieścić w limicie.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Faktycznie raczej nie znajdziemy podstawy prawnej do ograniczenia limitu na jazdy autem służbowym poza wewnętrzną regulacją kierownika jednostki. Skoro u borowiaka się sprawdza to ok, skoro u innych działa "zdrowy rozsądek" też ok.
Znam jednak dokładnie jedną z akcji podwarszawskiego nadleśnictwa, gdzie strażnicy leśni regularnie robili po 3-4 tys. km miesięcznie. Od pewnego momentu jednak regularnie średnie przebiegi miesięczne spadły do 1,5 tys. km......bo nadleśniczy założył lokalizator gps
I to jest chyba najbardziej skuteczna metoda na limity kilometrów. Abonament za taką usługę to raptem kilkadziesiąt zł miesięcznie
Znam jednak dokładnie jedną z akcji podwarszawskiego nadleśnictwa, gdzie strażnicy leśni regularnie robili po 3-4 tys. km miesięcznie. Od pewnego momentu jednak regularnie średnie przebiegi miesięczne spadły do 1,5 tys. km......bo nadleśniczy założył lokalizator gps
I to jest chyba najbardziej skuteczna metoda na limity kilometrów. Abonament za taką usługę to raptem kilkadziesiąt zł miesięcznie
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
No skoro jest limit to musi być narzędzie do kontroli jego wykorzystania.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Podejrzany. Jak powiesz "złodziej" to musisz się wykazać ujęciem. A przy "podejrzanym" trop może się okazać fałszywy.Bory5 pisze:Złodziej wstąpił
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.