Czy policja może nałożyć mandat ZULa za brak dokumentów

Ochrona mienia w Lasach Państwowych...

Moderator: Moderatorzy

Leśniker
początkujący
początkujący
Posty: 151
Rejestracja: środa 22 sie 2018, 09:22

Czy policja może nałożyć mandat ZULa za brak dokumentów

Post autor: Leśniker »

Mam pytanie.nie wiem czy to dobry dział.Czy policja na drodze leśnej /nie publiczna/ może skontrolować Zula i nałożyc mandat jesli on nie ma żadnych dokumentów potwierdzających że pracuje w lesie?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Moim zdaniem nie. Poza tym nie ma obowiązku noszenia przy sobie kwitów o zatrudnieniu ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5600
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Mam wątpliwości - nie przyjmuję mandatu.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Leśniker pisze:Czy policja na drodze leśnej /nie publiczna/ może skontrolować Zula i nałożyc mandat jesli on nie ma żadnych dokumentów potwierdzających że pracuje w lesie?
Tak. Z art. 161 KW.
Art. 161. Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nienależącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nieprzeznaczonym,podlega karze grzywny.
Jeśli nie masz żadnych dokumentów potwierdzających, że możesz jeździć po drogach nieudostępnionych do ruchu mandat z tego art. jest jak najbardziej uzasadniony.
Obawiam się jednak, że patrząc przez pryzmat czystej "litery prawa" to właściciel ZUL ani jego pracownicy nie są wyłączeni spod działania art. 29 ustawy o lasach, a wiec dokumenty poświadczające pracę w lesie przy odpowiedniej upierdliwości funkcjonariuszy mogą niewiele pomóc. :)

PS. Nie wiem czy administracja leśna może wydać poświadczenie, iż wyraża zgodę na poruszanie się po drogach nieudostępnionych. Nie ma takiej delegacji w ustawie, ale z drugiej strony artykuł mówi o osobach nie uprawnionych lub nie posiadających zgody właściciela lasu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze: patrząc przez pryzmat czystej "litery prawa" to właściciel ZUL ani jego pracownicy nie są wyłączeni spod działania art. 29 ustawy o lasach, a wiec dokumenty poświadczające pracę w lesie przy odpowiedniej upierdliwości funkcjonariuszy mogą niewiele pomóc. :)
PS. Nie wiem czy administracja leśna może wydać poświadczenie, iż wyraża zgodę na poruszanie się po drogach nieudostępnionych. Nie ma takiej delegacji w ustawie, ale z drugiej strony artykuł mówi o osobach nie uprawnionych lub nie posiadających zgody właściciela lasu...
Ale o zgodzie mówi przepis z kw, w art. 29 uol w ogóle o zgodzie nie ma mowy.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poreba pisze:Ale o zgodzie mówi przepis z kw, w art. 29 uol w ogóle o zgodzie nie ma mowy.
Nie pisałem, że mowa jest w ustawie o lasach. Pisałem, że art. 29 nie zawiera w wyłączeniach "zulusów". Natomiast w KW dopuszcza się wyłączenie odpowiedzialności w przypadku posiadania zgody właściciela.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
góral bagienny
wiceminister
wiceminister
Posty: 33795
Rejestracja: sobota 07 cze 2008, 12:41

Post autor: góral bagienny »

Sytuacja jest dyskusyjna, tak jak i wydawanie zgód przez większość nadleśnictw na poruszanie się po drogach nieudostępnionych osobom postronnym, np. mieszkańcom lokalnej gminy w celach grzybiarskich.
Ale ja nie o tym.
Kilka lat temu, za poprzedniego szefa, który był mocno politycznie umocowany i miał rozliczne kontakty na wyższych szczeblach, inżynier nadzoru wrócił z terenu i wparował do nadleśniczego.
- Co mam z tym zrobić - spytał ciskając na biurko mandat za niemanie zapiętych pasów.
- Jak nie masz szczęścia, nie lubisz jeździć w pasach i nie jesteś w ciąży, to płać!
- Szefie, ale pan policjant zatrzymał mnie na naszej drodze leśnej jak podjeżdżałem od składu do składu w celach kontrolnych.
Szefowi gula urosła, zmiął w ustach kilka słów niecenzuralnych i wykonał szybki telefon do kogoś arcyważnego.
W efekcie następnego dnia pojawił się ów gorliwy posterunkowy czy aspirant ze swoim przełożonym i bardzo przeprosił za nieporozumienie, i że jeszcze raz przeprasza, że taka sytuacja już się na pewno nie powtórzy, i że prosi aby mu oddać ten pomyłkowo wydany mandat.
Tyle chłopa widzieliśmy. Zmienił pewnie swój rejon albo i formację.
' :doh: P O E Z J A , G Ł U P K U ! ! ! :doh:
Awatar użytkownika
krzycho
początkujący
początkujący
Posty: 68
Rejestracja: czwartek 17 wrz 2009, 17:32
Lokalizacja: ja jestem????

Post autor: krzycho »

Znam takie nadlesnictwo które wydawalo zezwolenia na wjazd do lasu dla różnych pojazdów np zul (ciągniki, samochody zul'a, prywatne samochody operatorów maszyn) zielony identyfikator z nr rejestracyjnym; myśliwi pomarańczowy; inne osoby np inwalidzi niebieski. I nie było kłopotów z identyfikacją kto i po co jedzie do lasu. Poza tym w umowach z zul'em jest imienne lista osób które wykonują umowę.U nas w nadleśnictwie była taka sytuacja że policja jadąc drogą leśną udostępniają widzi że jest wykonywana rozrywka ciągnikiem więc wylegitymowali zrywkarza i trzeźwość alkomatem sprawdzili i gość podobno miał pecha.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

krzycho pisze:Znam takie nadlesnictwo które wydawalo zezwolenia na wjazd do lasu dla różnych pojazdów np zul (ciągniki, samochody zul'a, prywatne samochody operatorów maszyn) zielony identyfikator z nr rejestracyjnym; myśliwi pomarańczowy; inne osoby np inwalidzi niebieski.
Ja też wiem o takich praktykach tylko mierzi mnie, że brak do tego podstawy prawnej, a nikt nic w kierunku zmiany prawa nie robi.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Piotrek pisze:mierzi mnie, że brak do tego podstawy prawnej
Pewnikiem mała szkodliwość społeczna to jest. Ale faktycznie, też się z problemem zetknąłem, a konkretnie z pytaniem na jakiej podstawie prawnej nadleśniczy wydaje zgody na poruszanie się po lesie, kiedy nie bardzo ma po temu uprawnienia. Niestety odpowiedzi na to pytanie nie poznałem, a fajnie byłoby wiedzieć jak to jest. Właścicielem jest skarb państwa. Grunt nie jest własnością nadleśnictwa, więc może to wojewoda reprezentuje skarb państwa?
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

TomCio pisze:Grunt nie jest własnością nadleśnictwa
Ale nim zarządza w imieniu właściciela...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
TomCio pisze:Grunt nie jest własnością nadleśnictwa
Ale nim zarządza w imieniu właściciela...
A czy właściciel (dzierżawca, użytkownik wieczysty, zarządca, umocowany plenipotent - niepotrzebne skreślić) Dębu Piasta Jagiellońskiego, pomnika przyrody, może wbrew ograniczeniom innych ustaw zezwolić pisemnie na obdzieranie go z kory?
A co do małej szkodliwości, to szkodzi mało nadleśny, co to papier wydał, ale czy ten papier jest coś wart?
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

góral bagienny pisze:Sytuacja jest dyskusyjna, tak jak i wydawanie zgód przez większość nadleśnictw na poruszanie się po drogach nieudostępnionych osobom postronnym, np. mieszkańcom lokalnej gminy w celach grzybiarskich./.../
pan policjant zatrzymał mnie na naszej drodze leśnej jak podjeżdżałem od składu do składu w celach kontrolnych /.../ wykonał szybki telefon do kogoś /.../ prosi aby mu oddać ten pomyłkowo wydany mandat.
Zachciało się szefowi tracić kasę na usługi telekomunikacyjne. Trza było wystawić mandat za wjazd do lasu, bo przecież ten stójkowy ani tam nie przydreptał, ani desantu nie zrobił powietrznego ;-)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170028
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Znam taki przypadek, że niebieski dostał mandat od zielonego za wjazd (z kobitą był), to później niebiescy trzepali auta zielonych przywalając się do byle usterki, jak chociażby nieważność gaśnicy itp ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
g
leśniczy
leśniczy
Posty: 529
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2009, 10:35
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post autor: g »

poreba pisze:A co do małej szkodliwości, to szkodzi mało nadleśny, co to papier wydał, ale czy ten papier jest coś wart?
załóżmy, że policjant zatrzyma delikwenta z takim papierkiem i uzna, że jest nic niewart to pójdzie wniosek do Sądu. W sądzie będzie pytanie czy zgodnie z art 161 była zgoda czy nie - była - brak podstaw do ukarania.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

g pisze:
poreba pisze:A co do małej szkodliwości, to szkodzi mało nadleśny, co to papier wydał, ale czy ten papier jest coś wart?
załóżmy, że policjant zatrzyma delikwenta z takim papierkiem i uzna, że jest nic niewart to pójdzie wniosek do Sądu. W sądzie będzie pytanie czy zgodnie z art 161 była zgoda czy nie - była - brak podstaw do ukarania.
Ale czy nadleśniczy może wydać zgodę np. hydraulikowi na wjazd do lasu? Bo chce sobie po lesie pojeździć, a nadleśniczy go lubi?
Czy zgoda właściciela przełamuje zakaz ustawowy, czy tylko czyni taki wjazd "niemożliwym do ukarania"? Innymi słowy: nawet ze zgodą nadleśniczego hydraulik łamie ustawę o lasach ale go ukarać nie można? I czy taką zgodę może wydać regdyr, dyrgen?
I jeszcze jedno pytanie, czy NIKowiec, PIPowiec, RDOSiowiec musi mieć zgodę nadleśniczego, żeby śmigać po lesie czy starczy, że "na kontroli jestem, tu mam papier"?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poreba pisze:czy starczy, że "na kontroli jestem, tu mam papier"?
Tak. Art. 29. 3. Przepisy ust. 1 oraz art. 26 ust. 2 i 3, a także art. 28, nie dotyczą wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze:
[...]
2) osób nadzorujących gospodarkę leśną oraz kontrolujących jednostki organizacyjne Lasów Państwowych. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67160
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Piotrek pisze:osób nadzorujących gospodarkę leśną
Czy osobą nadzorującą gospodarkę leśną może być jedynie ktoś ze Służby Leśnej, czy też jest nią także brygadzista/szef ZULa, który otrzymał zlecenie na wykonanie prac leśnych zgodnie z zasadami dobrej gospodarki? :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105117
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Capricorn pisze:brygadzista/szef ZULa, który otrzymał zlecenie na wykonanie prac leśnych
Ustawa nie wymienia, jako zwolnionych z przestrzegania zakazów art. 29, osób wykonujących prace leśne usługowo. Powstawała w czasach gdy prace leśne wykonywali pracownicy nadleśnictwa i takie osoby wymienia w ust. 3 pkt 1. Cały czas chodzi mi o to aby ktokolwiek dokonał nowelizacji tego ustępu i zapisał w nim albo uprawnienie nadleśniczego do wydawania zgody na wjazd i postój w lesie, albo dopisał usługodawców do listy osób zwolnionych z przestrzegania zakazu z art. 29.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Piotrek pisze:
Capricorn pisze:brygadzista/szef ZULa, który otrzymał zlecenie na wykonanie prac leśnych
Cały czas chodzi mi o to aby ktokolwiek dokonał nowelizacji tego ustępu i zapisał w nim albo uprawnienie nadleśniczego do wydawania zgody na wjazd i postój w lesie, albo dopisał usługodawców do listy osób zwolnionych z przestrzegania zakazu z art. 29.
O to, to. Fafdziesiąt nowelizacji nasi posłowie przez 28 lat potrafili machnąć, a kilku prostych rzeczy nie, a to kwiatek z tego wątku, a to wjazd inwalidów, a to coś jeszcze innego.
ODPOWIEDZ