Szybka akcja
Moderator: Moderatorzy
Szybka akcja
Na fb
Straż Leśna
Takie info od Strażników Leśnych
Sobotnie popołudnie godzina 16 Puszcza Niepołomicka, na szybie sporo wody, temperatura 9 stopni. W lesie sporo turystów. Droga "Królewska" zamknięta dla ruchu a z przeciwka światła. Swój czy nie swój? UPSS, Dyrektor RDLP. Krótkie powitanie, patrol Straży Leśnej zlustrowany bacznym okiem.Kierunek zbieżny więc dalej razem w stronę Niepołomic i drogi publicznej. Z przeciwka kolejne światła, kontrola, Pani wygląda na lekko zagubioną. Po chwili rozmowy mamy jasność sytuacji, Pani faktycznie lekko zagubiona, natomiast jej Mama zagubiona na całego. Panie wyszły na grzyby i tyle się widziały. Na szczęście zaginiona ma telefon, który niestety nie łapie zasięgu, sygnał zanika. Szybka analiza sytuacji, powiadomienie Nadleśniczego, kolejne próby dodzwonienia się do zaginionej.Po kilku minutach udaje się złapać sygnał. Zaginiona mieszkanka Krakowa, w urywanych zdaniach opisuje miejsce gdzie się znajduje. Droga asfaltowa skrzyżowanie z gruntową, obok złożone drewno. Pytania dodatkowe: czy przy asfalcie są rogatki- nie. Pani zostaje odesłana do narożnika pólnocno -wschodniego. Odczytana lokalizacja ze słupka, oddział 162. Po ośmiu minutach zaginiona siedzi w samochodzie Strażników i jedzie na spotkanie z rodziną. Morał: Noś zawsze naładowany telefon idąc do lasu☺ Na zakończenie Dyrektor RDLP obdarował Panie mapą Puszczy (Strażnikom już się skończyły) i po chwili akcja zakończona.
Straż Leśna
Takie info od Strażników Leśnych
Sobotnie popołudnie godzina 16 Puszcza Niepołomicka, na szybie sporo wody, temperatura 9 stopni. W lesie sporo turystów. Droga "Królewska" zamknięta dla ruchu a z przeciwka światła. Swój czy nie swój? UPSS, Dyrektor RDLP. Krótkie powitanie, patrol Straży Leśnej zlustrowany bacznym okiem.Kierunek zbieżny więc dalej razem w stronę Niepołomic i drogi publicznej. Z przeciwka kolejne światła, kontrola, Pani wygląda na lekko zagubioną. Po chwili rozmowy mamy jasność sytuacji, Pani faktycznie lekko zagubiona, natomiast jej Mama zagubiona na całego. Panie wyszły na grzyby i tyle się widziały. Na szczęście zaginiona ma telefon, który niestety nie łapie zasięgu, sygnał zanika. Szybka analiza sytuacji, powiadomienie Nadleśniczego, kolejne próby dodzwonienia się do zaginionej.Po kilku minutach udaje się złapać sygnał. Zaginiona mieszkanka Krakowa, w urywanych zdaniach opisuje miejsce gdzie się znajduje. Droga asfaltowa skrzyżowanie z gruntową, obok złożone drewno. Pytania dodatkowe: czy przy asfalcie są rogatki- nie. Pani zostaje odesłana do narożnika pólnocno -wschodniego. Odczytana lokalizacja ze słupka, oddział 162. Po ośmiu minutach zaginiona siedzi w samochodzie Strażników i jedzie na spotkanie z rodziną. Morał: Noś zawsze naładowany telefon idąc do lasu☺ Na zakończenie Dyrektor RDLP obdarował Panie mapą Puszczy (Strażnikom już się skończyły) i po chwili akcja zakończona.
Re: Szybka akcja
W kajdankach, czy bez...Sit pisze:... Po ośmiu minutach zaginiona siedzi w samochodzie Strażników i jedzie na spotkanie z rodziną..
Z taką łącznością, to koledzy z Niepołomic nie powinni mieć problemów ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Nie mamy problemów. Bezpośrednia łączność ze strażą pożarną i wojskiem z PADu, samochodów i wszystkich ręczniaków. Pokrycie praktycznie 100% powierzchni Nadleśnictwa z ręczniaka. Do maja była łączność z policją ale z uwagi na RODO uciekli na Tetrę. Navarra ze zdjęcia pełni rolę ubogiej krewnej SDŁki. Może pracować w zakresie od 30 do 70, od 130 do 180 i od 400 do 520MHz. Te kilka anten zapewnia dobre dopasowanie do najistotniejszych częstotliwości i pozwala na jednoczesną pracę w 4 sieciach radiowych. W trakcie manewrów czy akcji, zdarzało się że pośredniczyliśmy w łączności między strażakami. Z ciekawych rozwiązań z którymi się nie spotkałem się nigdzie to instalacja antenowa do mobilnego przemiennika na wieży p.poż. W razie dużej draki typu powódź czy duża akcja poszukiwawcza, podpinamy strażacki mobilny przemiennik z akumulatora i mamy pokrycie z ręczniaka, całej pradoliny Wisły z Puszczą od Krakowa do Koszyc czyli jakieś 800km kwadratowych.Sten pisze:Z taką łącznością, to koledzy z Niepołomic nie powinni mieć problemów ...
Opowiadał mi o tym całkiem niedawno Wasz pryncypał Andrzej. Powiem szczerze, że rozdziawiłem gębę ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Re: Szybka akcja
I w zainteresowaniu antenkami (BTW nie ma jakichś sprzęgów niepożądanych?) nikt nie zwrócił uwagi, że kiedyś to wypadało gospodarzy powiadomić, że się po ICH terenie hasa, autem.Sit pisze: Droga "Królewska" zamknięta dla ruchu a z przeciwka światła. Swój czy nie swój? UPSS, Dyrektor RDLP.
Re: Szybka akcja
Sprzęgów brak. Wszystko gra. A jeżeli chodzi o hasanie, to był nasz Krakowski Dyrektor także był na swoim terenie.poreba pisze:I w zainteresowaniu antenkami (BTW nie ma jakichś sprzęgów niepożądanych?) nikt nie zwrócił uwagi, że kiedyś to wypadało gospodarzy powiadomić, że się po ICH terenie hasa, autem.Sit pisze: Droga "Królewska" zamknięta dla ruchu a z przeciwka światła. Swój czy nie swój? UPSS, Dyrektor RDLP.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Re: Szybka akcja
I to miałem na myśli, żodyn, ale to żodyn Dyrechtor w lesie nie jest u siebie, a u nadleśnego i leśniczego. Nawet jak do nich na kontrolę wpada, nawet jak wpada żeby ich wypaść. Ale oczywiście piszę to sobie, ot-tak i wiem jak wygląda świat za oknem.Sit pisze:poreba pisze:Sit pisze: to był nasz Krakowski Dyrektor także był na swoim terenie.
A w opowieści jak stary leśniczy szpicrutą inspektorowi po łapach dał, bo się przed gospodarza wysforował nawet ja nie wierzę.
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Pewnie ci sami https://wiadomosci.wp.pl/wstrzasajace-d ... 726132865a
Re: Szybka akcja
Żodyn, ale to żodyn las nie jest nadleśniczego ani leśniczego. Zatem każdy kto przebywa w lesie i nie łamie prawa może to robić nie meldując się wcześniej żadnemu "gospodarzowi".poreba pisze:I to miałem na myśli, żodyn, ale to żodyn Dyrechtor w lesie nie jest u siebie, a u nadleśnego i leśniczego.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Re: Szybka akcja
To wjedź sobie (sprawdzić, czy aby nie niżej niż naczelnik z dowolnego erdepeela) autkiem na drogę leśną na drugim końcu Polski.kamillo pisze:Żodyn, ale to żodyn las nie jest nadleśniczego ani leśniczego. Zatem każdy kto przebywa w lesie i nie łamie prawa może to robić nie meldując się wcześniej żadnemu "gospodarzowi".poreba pisze:I to miałem na myśli, żodyn, ale to żodyn Dyrechtor w lesie nie jest u siebie, a u nadleśnego i leśniczego.
Dyrgen nawiedzając podleśniczego w Polesiu Zapadłym jest w podróży służbowej, czy w swoim miejscu pracy?
PS. ale ja przecież o zwyczaju, którego upadek razem z odwiedzinami u Dyrektora Olszewskiego się zaczął
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szybka akcja
Każdy leśniczy mówi najpierw o swoim miejscu pracy "moje leśnictwo" a po 20-30 latach pracy mówi "mój las"kamillo pisze: Żodyn, ale to żodyn las nie jest nadleśniczego ani leśniczego.
Ps. Poręba wspomina o prastarym zwyczaju informowania leśniczego przez StL czy nadleśniczego że będą mu łazić po lesie. To trochę jak grzebanie w biurku podwładnego bez jego wiedzy - nie wypada, prawda ?
Glaca pisze:i "mój las"
Dokładnie tak jak każdy nauczyciel mówi o wychowankach "moja klasa", uczeń "moja pani", a żołnierz "moja jednostka", albo "mój dowódca" Każdy las jest tak samo traktowany przez nas, a nadleśnictwo przez nadleśniczego. Trzeba potrafić rozróżnić mówienie o własności od mówienia o więzi.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Więź rozumiem i nie mam z tym żadnych problemów. Za to kilka razy spotkałem się z "właścicielami" lasu. A co pan tu robi? A dlaczego ja o tym nic nie wiem? A pan by chciał, żeby się ktoś obcy kręcił po pańskim podwórku bez pana wiedzy? ... itp. itd.Capricorn pisze:Trzeba potrafić rozróżnić mówienie o własności od mówienia o więzi.
No właśnie... Czyń drugiemu jak chcesz sobie...kamillo pisze:A pan by chciał, żeby się ktoś obcy kręcił po pańskim podwórku bez pana wiedzy?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
A to już zupełnie inna historia. Wyobrażasz sobie, żeby na gruncie, za któy odpowiadasz ktoś bez wiedzy gospodarza np. zaczął kopać rowy, budować drogi, dzielić działki i inne rzeczy czynić? Leśniczy jest gospodarzem terenu i ja nie wyobrażam sobie żeby ktoś wykonywał bez mojej wiedzy, a zgody nadleśniczego jakiekolwiek czynności związane z tym terenem. Bardzo często geodeci włażą na grunt, bo działają na podstawie zgłoszenia. Pytam komu zgłaszają, a oni odpowiadają, że prezydentowi takiego, czy innego miasta. Pytam ponownie - a na teren PKP też tak wchodzicie? Odpowiadają, że nie, bo przecie to grunty PKP, a to tylko lasy, więc w sumie to niczyje, albo ewentualnie miasta, bo na terenie miasta położone, a miasto Skarb Państwa, lasy też Skarb Państwa. Przecie to jeden pies. A za brak nadzoru za powierzonym gruntem Skarbu Państwa odpowiada... leśniczy.kamillo pisze:A co pan tu robi? A dlaczego ja o tym nic nie wiem? A pan by chciał, żeby się ktoś obcy kręcił po pańskim podwórku bez pana wiedzy? ... itp. itd.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin