Działka leśna a budowa domu
Moderator: Moderatorzy
Działka leśna a budowa domu
Witam.
Znalazłam kilka postów o podobnej tematyce ale jednak każdy przypadek jest trochę inny .
Temat jest dla mnie nowy więc z góry przepraszam za błędy i złe nazewnictwo. Jestem właścicielką działki oznaczonej jako LsV. Działka ma 3.300 m2. Dowiedziałam się kilka dni temu w gminie, że nie mam możliwości uzyskać warunków zabudowy dla tej działki. W gminie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i znając tutejszych urzędników nie prędko będą chcieli taki stworzyć .
Co nieco już poczytałam i "coś" wiem ale zdecydowanie za mało.
Bardzo proszę o poradę czy istnieje jakakolwiek możliwość uzyskania zgody na budowę domu na działce oznaczonej LsV?
Na działkach obok (również Ls) są starsze i nowesze zamieszkałe domy. Moja działka ma sąsiadów z każdej strony, którzy mają domy całoroczne. Nie jestem rolnikiem (i raczej nie zamierzam być . Czy istnieje jakikolwiek sposób na to aby uzyskać warunki zabudowy?
Pani w gminie powiedziała mi, że zmieniły się przepisy i o ile kilka lat temu wydawali takie warunki to teraz nie mogą.
Znalazłam kilka postów o podobnej tematyce ale jednak każdy przypadek jest trochę inny .
Temat jest dla mnie nowy więc z góry przepraszam za błędy i złe nazewnictwo. Jestem właścicielką działki oznaczonej jako LsV. Działka ma 3.300 m2. Dowiedziałam się kilka dni temu w gminie, że nie mam możliwości uzyskać warunków zabudowy dla tej działki. W gminie nie ma planu zagospodarowania przestrzennego i znając tutejszych urzędników nie prędko będą chcieli taki stworzyć .
Co nieco już poczytałam i "coś" wiem ale zdecydowanie za mało.
Bardzo proszę o poradę czy istnieje jakakolwiek możliwość uzyskania zgody na budowę domu na działce oznaczonej LsV?
Na działkach obok (również Ls) są starsze i nowesze zamieszkałe domy. Moja działka ma sąsiadów z każdej strony, którzy mają domy całoroczne. Nie jestem rolnikiem (i raczej nie zamierzam być . Czy istnieje jakikolwiek sposób na to aby uzyskać warunki zabudowy?
Pani w gminie powiedziała mi, że zmieniły się przepisy i o ile kilka lat temu wydawali takie warunki to teraz nie mogą.
Znalazłem coś takiego, sytuacja podobna - działka leśna, w gminie brak MPZP.
https://www.prawo-budowlane.info/budowa_domu_na_dzialce_lesnej,146,material_prawo_budowlane.html
Brak MPZP nie wyklucza możliwości budowy domu na działce oznaczonej jako leśna (trzeba wystąpić o zmianę warunków zabudowy), aczkolwiek droga do tego jest długa i ciernista, zwłaszcza, że w przypadku braku MPZP wymagana jest zgoda ministra środowiska lub marszałka województwa po porozumieniu z Izbą Rolniczą.
https://www.prawo-budowlane.info/budowa_domu_na_dzialce_lesnej,146,material_prawo_budowlane.html
Brak MPZP nie wyklucza możliwości budowy domu na działce oznaczonej jako leśna (trzeba wystąpić o zmianę warunków zabudowy), aczkolwiek droga do tego jest długa i ciernista, zwłaszcza, że w przypadku braku MPZP wymagana jest zgoda ministra środowiska lub marszałka województwa po porozumieniu z Izbą Rolniczą.
Właśnie. A oświadczenie:barbarez pisze:aczkolwiek droga do tego jest długa i ciernista
ostatecznie załatwia sprawę. Skoro nie ma woli...Ewka.Ewka pisze:Pani w gminie powiedziała mi, że zmieniły się przepisy i o ile kilka lat temu wydawali takie warunki to teraz nie mogą.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Do guzika z takimi poradami. Przy braku MPZP i Prezydent (sprawdzić czy nie chodzi o ułaskawienie) nie pomoże. Jeżeli gmina nie rozpoczęła procedury planistycznej (brak uchwały Rady), to marszałek zgody (ani odmowy) nie może wydać. Są na to orzeczenia SA.barbarez pisze:Znalazłem coś takiego, sytuacja podobna - działka leśna, w gminie brak MPZP.https://www.prawo-budowlane.info/budowa_domu_na_dzialce_lesnej,146,material_prawo_budowlane.html
Brak MPZP nie wyklucza możliwości budowy domu na działce oznaczonej jako leśna (trzeba wystąpić o zmianę warunków zabudowy), aczkolwiek droga do tego jest długa i ciernista, zwłaszcza, że w przypadku braku MPZP wymagana jest zgoda ministra środowiska lub marszałka województwa po porozumieniu z Izbą Rolniczą.
Odpowiedź brzmi: legalnie - nie.
Chyba, że...
w poprzednio obowiązującym m.p.z.p. grunt miał przeznaczenie "nieleśne" (uzyskał zgodę na zmianę przeznaczenia na "nieleśne" w ramach procedury planistycznej), nawet w bardzo starym planie, z lat '80.
Skoro na działkach obok, stoją na Ls budynki, to trzeba sprawdzić w gminie, jakie było przeznaczenie tego terenu w historycznych planach. Może powstały w zgodzie z zdezaktualizowanym planem, może to samowola.
Jeżeli znajdzie się jakieś nieleśne, gmina _może_ (jak pisze Piotrek) wydać wuztekę (decyzję o warunkach zabudowy), gdyż warunek "brak konieczności uzyskiwania zgody na zmianę przeznaczenia gr. leśnych" jest spełniony - zgoda juz kiedyś była.
To już jakiś trop...dziękuję. W starostwie dowiedziałam się, że jeszcze jakiś czas temu Generalna Dyrekcja Lasów (być może pokręciłam nazwę), wydawała pozytywne decyzje po wysłaniu do nich dokumentów przez gminę (czyli po złożeniu przeze mnie wniosku o wydanie warunków zabudowy). A teraz ta sama Generalna Dyrekcja stoi okoniem i baaaaardzo niechętnie (czyli prawie w ogóle) nie wydaje pozytywnych decyzji w tej kwestii .
Ale...sprawdzę jeszcze czy nasza działka jest uwzględniona w Uproszczonym Planie Zagospodarowania Lasów (znowu przepraszam jeżeli mylę nazwy). Bo Plan taki u nas na 100% jest. Jeżeli jej tam nie ma to może być jakieś światełko w tunelu.
No i jeszcze kwestia MPZP - nie ma, ponoć nigdy nie było. Ale może faktycznie w jakichś mega dawnych latach był. Sprawdzę to, bo to też jest jakiś trop.
Zabudowania wkoło samowolką nie są. Tego jestem pewna. Są nawet prowadzone dwie działalności gospodarcze (wulkanizacja i jakiś zakład produkcyjny). No kurczę, nie poddam się tak łatwo. Kocham tę działkę całym swoim sercem. Jest na niej las - to fakt, ale ja chcę żeby on został. Przecież to sama radość budzić się rano słuchając śpiewu ptaków.
Dziękuję Wam za wskazówki!
Ale...sprawdzę jeszcze czy nasza działka jest uwzględniona w Uproszczonym Planie Zagospodarowania Lasów (znowu przepraszam jeżeli mylę nazwy). Bo Plan taki u nas na 100% jest. Jeżeli jej tam nie ma to może być jakieś światełko w tunelu.
No i jeszcze kwestia MPZP - nie ma, ponoć nigdy nie było. Ale może faktycznie w jakichś mega dawnych latach był. Sprawdzę to, bo to też jest jakiś trop.
Zabudowania wkoło samowolką nie są. Tego jestem pewna. Są nawet prowadzone dwie działalności gospodarcze (wulkanizacja i jakiś zakład produkcyjny). No kurczę, nie poddam się tak łatwo. Kocham tę działkę całym swoim sercem. Jest na niej las - to fakt, ale ja chcę żeby on został. Przecież to sama radość budzić się rano słuchając śpiewu ptaków.
Dziękuję Wam za wskazówki!
Jak to sprawdzić czy taki Plan kiedyś był? Muszę złożyć jakiś wniosek w gminie?poreba pisze:Chyba, że...
w poprzednio obowiązującym m.p.z.p. grunt miał przeznaczenie "nieleśne" (uzyskał zgodę na zmianę przeznaczenia na "nieleśne" w ramach procedury planistycznej), nawet w bardzo starym planie, z lat '80.
Najprościej wyślij zapytanie w trybie art.2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Muszą Ci odpowiedzieć w dwa tygodnie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
To działa mniej więcej tak:Ewka.Ewka pisze:To już jakiś trop...dziękuję. W starostwie dowiedziałam się, że jeszcze jakiś czas temu Generalna Dyrekcja Lasów (być może pokręciłam nazwę), wydawała pozytywne decyzje po wysłaniu do nich dokumentów przez gminę (czyli po złożeniu przeze mnie wniosku o wydanie warunków zabudowy). A teraz ta sama Generalna Dyrekcja stoi okoniem i baaaaardzo niechętnie (czyli prawie w ogóle) nie wydaje pozytywnych decyzji w tej kwestii .
Gmina na etapie przygotowywania decyzji o warunkach zabudowy (dWZ) musi uzyskać różniaste uzgodnienia i opinie. A żeby można było wydać dWZ musi być spełnione łącznie kilka warunków (8 bodajże), brak MPZP, dostęp do drogi publicznej, media itd., w tym ów "brak konieczności uzyskiwania zgody na zmianę przeznaczenia" lasów.
Jeżeli WZ wkracza w lasy, gmina uzgadnia projekt takiej decyzji z Regionalną Dyrekcją (Dyrektorem RD LP). I w ramach tego uzgodnienia pierwszym, co robi RDLP jest żądanie udowodnienia spełnienie warunku "brak konieczności uzyskiwania zgody na zmianę przeznaczenia". Jeżeli kiedyś ta konkretna RDLP postanowienia pozytywne wydawała, a teraz przestała może to oznaczać, że zaczęła porządniej robić swoją robotę.
Światełko, które mroku Twojej sytuacji w istotny sposób nie rozświetli. Miałoby to znaczenie w innych sytuacjach. Las na Twojej działce jest, nie zamierzasz udowadniać nic przeciwnego. Zapisy Upr.PUL raczej nie grają roli.Ewka.Ewka pisze:czy nasza działka jest uwzględniona w Uproszczonym Planie Zagospodarowania Lasów (znowu przepraszam jeżeli mylę nazwy). Bo Plan taki u nas na 100% jest. Jeżeli jej tam nie ma to może być jakieś światełko w tunelu.
Droga publiczna jest, media są...cały czas szukam czy nie zmieniło się przeznaczenie terenu (w tym mojej działki). PZP nie znalazłam za to na stronie Bip gminy jest coś takiego jak: Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego dla gminy. Są mapki na których są zaznaczone konkretnie tereny pod budowę mieszkalną albo tzw siedliska mieszkalne. Niestety mapa jest tak nieczytelna że ciężko z niej wyczytać do którego obszaru należy moja działka . Jest na pograniczu a ja nie potrafię rozszyfrować dokładnej lokalizacji mojej działki na tej mapie. Czas na porządnego geodetę...innego pomysłu już nie mam.
Wrzuć link.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Składaj wniosek o wydanie warunków. - NA PIŚMIE
Odmowa?
Odwołanie
Gadki z "urzędasem" i informacja "na gębę" to tylko skutkują tym, że tracisz czas na oczekiwanie, że się czegoś dowiesz np. na tym forum
Odmowa?
Odwołanie
Gadki z "urzędasem" i informacja "na gębę" to tylko skutkują tym, że tracisz czas na oczekiwanie, że się czegoś dowiesz np. na tym forum
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Zgadza się...ale...przed nami szereg czynności które chcemy/zamierzamy/ewentualnie musimy podjąć przed złożeniem wniosku . Stąd moje pytania czy warto, czy jest to możliwe. Moja działka jest podzielona więc musimy ją scalić. Do tego chcemy kupić działkę obok żeby naszą poszerzyć (póki co jest długa i wąska). To wszystko generuje koszta (nie najmniejsze) dlatego zapytałam najpierw na tym forum czy są w ogóle szanse...Fichtel pisze:Składaj wniosek o wydanie warunków. - NA PIŚMIE
Odmowa?
Odwołanie
Gadki z "urzędasem" i informacja "na gębę" to tylko skutkują tym, że tracisz czas na oczekiwanie, że się czegoś dowiesz np. na tym forum
Niczego nie wyczytuj samodzielnie. Złóż do gminy wniosek o wypis i wyrys ze Studium dla interesujących Cię działek. Może wiązać się to z jakąś drobną opłatą skarbową ale wtedy będziesz miała wszystko na papierze.Ewka.Ewka pisze:Niestety mapa jest tak nieczytelna że ciężko z niej wyczytać do którego obszaru należy moja działka .
najbardziej bawią mnie ludzie uważający że mogą budować gdzie im się tylko zamamyśli, ale żyją w kraju pełnym ludzi nieprzychylnych, a prawo i paragrafy akurat nie dla nich stworzonoEwka.Ewka pisze: Jestem właścicielką działki oznaczonej jako LsV. Działka ma 3.300 m2. Dowiedziałam się kilka dni temu w gminie, że nie mam możliwości uzyskać warunków zabudowy dla tej działki.
Działa to w obie strony, mnie denerwują ludzie którzy wbrew mojej woli chcą przekształcić moje zadrzewione pole w las. A może ja wolę "uprawiać" brzozę , sosnę , dęba i buka niż kartofle , buraki i żyto. Oczywiście nie robiąc krzywdy moim kolegom rolnikom z sąsiedztwa.pandion pisze:najbardziej bawią mnie ludzie uważający że mogą budować gdzie im się tylko zamamyśli, ale żyją w kraju pełnym ludzi nieprzychylnych, a prawo i paragrafy akurat nie dla nich stworzonoEwka.Ewka pisze: Jestem właścicielką działki oznaczonej jako LsV. Działka ma 3.300 m2. Dowiedziałam się kilka dni temu w gminie, że nie mam możliwości uzyskać warunków zabudowy dla tej działki.
Gdzieś tam napisałem , może niezbyt grzecznie że nie lubię jak o mojej własności decydują inni np. panowie w niebieskich garniturkach lub zielonych mundurkach. NIE chcę nikogo obrazić , mam wielu kolegów w tych mundurkach .
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Ale po co? Studium nie określa przeznaczenia. Wyłączyć z prod. leśnej (aka 'odlesić') można jedynie przy przeznaczeniu na cele nierolnicze lub nieleśne (aka nieleśne).kamillo pisze:Niczego nie wyczytuj samodzielnie. Złóż do gminy wniosek o wypis i wyrys ze StudiumEwka.Ewka pisze:Niestety mapa jest tak nieczytelna że ciężko z niej wyczytać do którego obszaru należy moja działka .
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
A jak po wpisie OP udalo Ci się rozpoznać, że należy do tej, najbardziej Cię bawiącej, grupy ludzi? Czy tylko tak, oznajmiasz nam swoje preferencje humorystyczne?pandion pisze:najbardziej bawią mnie ludzie uważający że mogą budować gdzie im się tylko zamamyśli, ale żyją w kraju pełnym ludzi nieprzychylnych, a prawo i paragrafy akurat nie dla nich stworzonoEwka.Ewka pisze: Jestem właścicielką działki oznaczonej jako LsV. Działka ma 3.300 m2. Dowiedziałam się kilka dni temu w gminie, że nie mam możliwości uzyskać warunków zabudowy dla tej działki.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Jeżeli masz na myśli ewidencję gruntów - to tak nie działa.PRINCZI pisze:Działa to w obie strony, mnie denerwują ludzie którzy wbrew mojej woli chcą przekształcić moje zadrzewione pole w las.
Narzekania na "opresyjne bez zgody właściciela" zmiany w ewidencji przypominałyby protest właściciela auta przemalowanego z zielonego na brązowy (zrudziałego od rdzy ), że nie czekając na wniosek, urząd komunikacji w karcie ewidencyjnej pojazdu wpisał wg stanu faktycznego: kolor-zabrązowiały (zawahałem się przed użyciem innego określenia koloru).
Jeżeli piszesz o przeznaczeniu (tym planistycznym) - powyższe jest oczywiście nieadekwatne.
W całej procedurze planistycznej właściciel ma szanse, żeby wyrażać wolę "uprawiania" brzozę , sosnę , dęba i buka niż kartofle , buraki i żyto. Czasami z mizernym skutkiem.
Czasami z powodów sensownych, czasami bzdurnych, czasami zupełnie bez powodu.