Szczególnie jak się ma drogę i po obu stronach okopy. Te na zdjęciu jeszcze nie takie głębokie ale na całej długości drogi podobnie wygląda.Capricorn pisze:Tyle, że takie mygłowisko, czy też skład mamy przy każdej powierzchni tudzież drodze. Nie trzeba ich więc budować ani tworzyć...
Nie ma rozwiązań dot. dróg leśnych
Moderator: Moderatorzy
- bromarek
- dyrektor regionalny
- Posty: 6102
- Rejestracja: poniedziałek 24 mar 2008, 23:58
- Lokalizacja: Las Palmas
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ano właśnie. Najpierw należy zabezpieczyć swe drogi przed zniszczeniem i odpowiednio planować pozyskanie.
Bromarek droga jest fajna. Długie drewno bez problemu złożysz za rowem i każde auto załadujesz. Zrywkarze za to nie mają powodu i chęci by przez te rowy się przebijać.
Bromarek droga jest fajna. Długie drewno bez problemu złożysz za rowem i każde auto załadujesz. Zrywkarze za to nie mają powodu i chęci by przez te rowy się przebijać.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
sormen
że tak zapytam - ile przez te lata(15?) metrów drewna nie udało Ci się wywieźć? Masz jakieś hałdy niewywiezionego, które się zdeprecjonowało czy co?
Co się dyr zmieni, to takie tematy (jak aborcja lub jej zakaz na szerszym tzw. łonie) są wyciągane.
Jak nie masz takich dendrosoli, to temat fikcja.
Jako właściciel takiego np. lasu zadał byś takie pytanie "zarządzającemu"? Zarządzasz Pan lasem, ale nie widzę drewna nie wywiezionego z tych pitnastu lat. Znakiem tego - można sprzedać i wywieźć. Panie szanowny, czuje piniądz - nie organizujesz mi tu Pan jakiejś wielkiej żwirowni?
że tak zapytam - ile przez te lata(15?) metrów drewna nie udało Ci się wywieźć? Masz jakieś hałdy niewywiezionego, które się zdeprecjonowało czy co?
Co się dyr zmieni, to takie tematy (jak aborcja lub jej zakaz na szerszym tzw. łonie) są wyciągane.
Jak nie masz takich dendrosoli, to temat fikcja.
Jako właściciel takiego np. lasu zadał byś takie pytanie "zarządzającemu"? Zarządzasz Pan lasem, ale nie widzę drewna nie wywiezionego z tych pitnastu lat. Znakiem tego - można sprzedać i wywieźć. Panie szanowny, czuje piniądz - nie organizujesz mi tu Pan jakiejś wielkiej żwirowni?
Chciałbym tak mieć... Albo zrobię krótką S2b za 270 zł za m3, albo dłuższą S2ap za 119 zł za m3. Tak często wychodzi, ze zrębów też ciężko coś długiego sensownego zrobić.... A tartaczki ledwie 11-12 tys m3 na rok, trzeba w papierówkach nadrabiaćCapricorn pisze:Kwestia wad. Ja w ogóle krótkiego drewna nie planuję. Miałbym problem masę transportową ustrugać z drewna wynikowego, bo 99% w długiego robię.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5670
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
Lat by się nazbierało dziesiąt , wywozimy poprzez zamianę ,zdeprecjonowane na opał , dorabiamy pełnowartościowe . Ile ? kilkadziesiąt , kilkaset ? Nie ewidencjonujemy .mrówka pisze:że tak zapytam - ile przez te lata(15?) metrów drewna nie udało Ci się wywieźć? Masz jakieś hałdy niewywiezionego, które się zdeprecjonowało czy co?
Udowadnianie mi że są drogi niczego nie da . Nie przybędzie przez to dróg . Gdyby taki zysk (430 mln zł )
który wziął się głównie z ekstensywnej gospodarki i niesamowitego popytu na drewno przeznaczyć na rozsądne remonty dróg przybyłoby bardzo dużo .mrówka pisze: Znakiem tego - można sprzedać i wywieźć.
Zapraszam do lasu na rozmowy z przewoźnikami .mrówka pisze: Znakiem tego - można sprzedać i wywieźć.
Najpierw pomyśl co piszesz i sprawdź. To, że w Twoim nadleśnictwie szef nie umie dbać o drogi i kasę na drogi to przykro, ale w LP nigdy na drogi nie szło tyle kasy co w ostatnich 10 latach. Przykładowosormen pisze: Gdyby taki zysk (430 mln zł )........ który wziął się głównie z ekstensywnej gospodarki i niesamowitego popytu na drewno przeznaczyć na rozsądne remonty dróg przybyłoby bardzo dużo .
2011 - 539 mln zł
2012 - 628 mln zł
2013 - 540 mln zł
2014 - 379 mln zł
2015 - 320 mln zł
2016 - 245 mln zł
2017 - 290 mln zł
I to są tylko inwestycje, dodaj do tego jeszcze remonty, które poszły w koszty i trudniej je wyszacować. A jeszcze w 2016 i 2017 dodaj grube miliony, które poszły na drogi samorządowe.
Oczywiście jak śledzę Twoje wypowiedzi zaraz będziesz marudził, że było więcej a jest mniej, ale pamiętaj o wpłacie do budżetu 1,6 mld zł i inwestycje musiały być niższe
Jak powiedział pewien kat: "Każdy ma prawo być trochę porąbany"
Po tabelkach też nie będę jeździł . U nas również są budowane drogi , cholernie drogie i niewiele w stosunku do potrzeb . W tym tempie niektóre nadleśnictwa za kilkadziesiąt lat doczekają się jednej drogi i co dalej . Te środki które podałeś przeznaczone na remonty , budowę ale odcinków najgorszych dróg może poprawiłyby sytuację drogową . Przyznasz że wolałbyś przeznaczyć zysk na drogi zamiast oddać do budżetu .
No to teraz powiążmy wykonanie z szacunksmi brakarskimi, a ściśle mówiąc z zarządzeniem dotyczącym szacunków, a co za tym idzie planu sprzedaży. Mamy planować nie więcej niż 4 sortymenty dla gatunku. W0, S4 będą na pewno. S2a i S2ap pewnie też. Do kompletu S2b i wszystko z podziałem na długie i krótkie. Zarządzenie do kosza?
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin