Dyżury pożarowe
Moderator: Moderatorzy
Osobiście z racji jednej podyplomówki poczyniłem analizę p-poż za okres 5-ciu lat dla naszej RDLP. Wyniki są różne dla poszczególnych nn-ctw, zarówno w kwestii wielkości, ilości, przyczynie pożaru czy też sposobie wykrycia itd. Jednak idąc tokiem rozumowania przedmówcy można powiedzieć, że po co Straż Leśna jeśli jest Policja, po co leśniczowie, skoro są wykształceni w kierunku leśnym przedstawiciele ZUL i drzewiarzy... Oczywiście ironizuję, ale jeśli mamy w wielu n-ctwach wypracowany i stosowany w miarę przyjazny dla pracowników system dyżurów to możemy go utrzymać a w innych poprawić. Porozmawiać trochę, co jeszcze złe to poprawić i tyle. Nawet dostępna w nawigacjach sieć dróg leśnych z zaznaczonymi punktami czerpania wody, drogami pożarowymi i oddziałami (mowa o Auto Mapie dla terenu RDLP w Pile) nie zastąpi miejscowego leśnika, który będąc na dyżurze wskaże lepszy dojazd, pokieruje ruchem omijając zły kawałek drogi.
Dokładnie. W ubiegłym roku miałem okazję prowadzić strażaków i policjantów drogami leśnymi do miejsca pewnego zdarzenia, bo choć mapy i owszem mieli, to jednak woleli zaufać mojej wiedzy niż utopić się gdzieś, albo wylądować w rowie. Bezpośredni kontakt z miejscowym zawsze jest lepszy niż aktualizowana raz na jakiś czas mapa...borowiak pisze:będąc na dyżurze wskaże lepszy dojazd, pokieruje ruchem omijając zły kawałek drogi.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Kolega robił za "tropiciela" szukając z policją potencjalnego samobójcy.Capricorn pisze:Dokładnie. W ubiegłym roku miałem okazję prowadzić strażaków i policjantów drogami leśnymi do miejsca pewnego zdarzenia, bo choć mapy i owszem mieli, to jednak woleli zaufać mojej wiedzy niż utopić się gdzieś, albo wylądować w rowie. Bezpośredni kontakt z miejscowym zawsze jest lepszy niż aktualizowana raz na jakiś czas mapa...borowiak pisze:będąc na dyżurze wskaże lepszy dojazd, pokieruje ruchem omijając zły kawałek drogi.
W lokalnej skali faktycznie posiadamy po paru latach unikatową wiedzę o okolicy.
Albo w Wojskach Obrony Terytorialnej ... Choć ostatnio coś cicho o nich ... Nawet pewna przedstawicielka owych, przestała się do mnie odzywać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Niestety nie tropiciela, nie potencjalnego i nie samobójcy, ale drogę. I owszem pokazywałem.Glaca pisze:Kolega robił za "tropiciela" szukając z policją potencjalnego samobójcy
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
No nie ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
I tu popieram , tylko bez przesady , może dotyczyć okresów naprawdę dużego zagrożenia .borowiak pisze: Porozmawiać trochę, co jeszcze złe to poprawić i tyle. Nawet dostępna w nawigacjach sieć dróg leśnych z zaznaczonymi punktami czerpania wody, drogami pożarowymi i oddziałami (mowa o Auto Mapie dla terenu RDLP w Pile) nie zastąpi miejscowego leśnika, który będąc na dyżurze wskaże lepszy dojazd, pokieruje ruchem omijając zły kawałek drogi.
Po co dwa razy w ciągu dnia sprawdzać zagrożenie , może wystarczy jedno podawane rano . Można by w czasie oczekiwania coś zaplanować . Nadleśniczy w swoich priorytetach premiowych mógłby wziąć pod uwagę dyżury .
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Jeszcze wszystko przed Tobą. Chętnie bym sie pochwalił czego już poszukiwałem w lesie ale to materiał na osobny tematCapricorn pisze:Niestety nie tropiciela, nie potencjalnego i nie samobójcy, ale drogę. I owszem pokazywałem.Glaca pisze:Kolega robił za "tropiciela" szukając z policją potencjalnego samobójcy
Wiele tego już nie zostało niestety, a właściwie to chyba nic mi już obce nie jest. Właśnie dlatego ważniejsza jest osoba na miejscu niż nawet najlepsza służba z zewnątrz...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Rano powiadasz... Spoko, tylko kurna jeśli w południe przyjdzie upał i wiatr, a scioła wyschnie na wiór to olać zagrożenie, bo rano było wilgotno. Jeśli rano było sucho i wietrznie, ale w południe zaciagnie się i lać będzie do wieczora to dyżurujemy, bo rano było sucho...Po co dwa razy w ciągu dnia sprawdzać zagrożenie , może wystarczy jedno podawane rano .
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin