Kurs Brakarski
Moderator: Moderatorzy
- Sosneneczka
- początkujący
- Posty: 100
- Rejestracja: sobota 01 paź 2016, 09:06
- Lokalizacja: Opolskie
Kurs Brakarski
Witam serdecznie Czy ktoś mógłby mi doradzić. Jestem na drugim rok magisterki leśnej. Spotkałam się już z opinia że jeśli chce się znaleźć prace najlepiej zainwestować w kurs brakarski. Czy warto? Myślałam o Bedoniu ale nie wiem czy studenci mogą w nim uczestniczyć. Nie podana jest także cena takiego kursu (wiem że ok 3500 zł trzeba wyłożyć na niego). z góry dziękuję za pomoc.
Z uśmiechem przez życie
... nie warto, to opinia, która ma napędzać tylko klientów i kasę... skończ szkołę, jak pójdziesz do pracy to nie martw się, wyślą Cię nie tylko na kurs brakarski, chyba, że od razu chcesz startować do jakiegoś tartaku prywatnego, a nie do Lasów PaństwowychSosneneczka pisze:Spotkałam się już z opinia że jeśli chce się znaleźć prace najlepiej zainwestować w kurs brakarski. Czy warto?
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Moim zdaniem również nie warto. Nic Ci to nie da w CV ...Szkoda kasy, o czym już drwalnik wspomniał.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Będąc w technikum leśnym, starałem się to wytłumaczyć nauczycielowi od użytkowania lasu. Ten jednak był niewzruszony i trzeba było wkuwać normy na pamięć ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
To zależy gdzie się widzisz. Jeśli w LP absolutnie ci to nie pomoże a nawet może przeszkodzić (tu nie warto być za mądrym i za bardzo przewidującym). Jeśli w przemyśle drzewnym - można rozważyć, natomiast lepiej przed takim kursem liznąć trochę placu... No i niebagatelna jest możliwość wprowadzenia nowych norm. Choć gada się o tym już co najmniej 5 lat...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- Sosneneczka
- początkujący
- Posty: 100
- Rejestracja: sobota 01 paź 2016, 09:06
- Lokalizacja: Opolskie
Sosneneczka, nie wiadomo na jakie stanowisko trafisz w nadleśnictwie. Jak w teren, to bez kursu ani rusz. Jak do biura i trafisz na ochronę, hodowlę, to kurs całkowicie zbędny.
Jeśli nadleśnictwo uzna, że na Twoim stanowisku ów kurs jest niezbędny, to wyślą w ramach delegacji i jeszcze za kurs zapłacą. Nie ma co się teraz wyrywać
Jeśli nadleśnictwo uzna, że na Twoim stanowisku ów kurs jest niezbędny, to wyślą w ramach delegacji i jeszcze za kurs zapłacą. Nie ma co się teraz wyrywać
"Lepiej palić fajkę niż czarownice" ks. Adam Boniecki