Przetargi na prace leśne na 2018 rok.

Szczególnie dla Zakładów Usług Leśnych...

Moderator: Moderatorzy

Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Kuna lesna pisze:Z tego co wiem harvesterów w Polsce stale pracuje ok 450 szt. I tu ciekawostka do słynnej klęski żaden nowy .A dlaczego ?.Gdyż prace jak i stawki nie zamortyzują ich.Pracują sprowadzane 3-4 letnie maszyny. Może Zuli jest za dużo , nie wiem ale na moim podwórku od 2 lat jest problem z pilarzami .Inwestorów harwesterów jakoś nie widać. Pracował jeden harwester ale Zul zrezygnował.Natomiast ja widzę problem przy zagospodarowaniu bo tu maszyn jak na lekarstwo , tu potrzebni są ludzie.
Nie wiem skąd wiesz. IBL szacuje ilość harv. właśnie na około 700.
Jaki problem? Zapłać więcej, to się ludzie znajdą. Proste jak budowa cepa... Podaż i popyt... :wink:
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Naj pisze:Jaki problem? Zapłać więcej, to się ludzie znajdą. Proste jak budowa cepa... Podaż i popyt...
Acha, nie mają chleba? Niech jedzą ciastka :x
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5478
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

Naj, znasz minimalną urzędową stawkę dla pracownika na rękę ? 13.00 brutto dodaj minimalne koszty ( ZUS, urlopy ,odzież, szkolenia, narzędzia, posiłki )ZULa i porównaj ze stawkami w LP. Niestety mi jest wstyd za taką politykę, a doświadczeni ludzie odchodzą z ZULi.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Blues Brothers pisze:Naj, znasz minimalną urzędową stawkę dla pracownika na rękę ? 13.00 brutto
Ależ ja nie neguję faktu, że stawki proponowane przez LP są niezadowalające. Ale, na Boga. To jest przetarg. Jest zleceniodawca i zleceniobiorca. Warunki dla wszystkich przystępujących do przetargu są jednakowe. Dopóki znajdą się wykonawcy akceptujący stawki proponowane (a nawet niższe), to nie wybrniemy z tego zaczarowanego koła! LP MUSZĄ wykonać planowane prace. I zapłacą tyle, ile zaoferuje najtańszy oferent. Na tym polega przetarg. Przecież stawki LP nie są obowiązkowe. Nie ma innej drogi, jak nie podjęcie oferty (zaproponowanie wyższa stawki).
Awatar użytkownika
rutbekia
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 17292
Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rutbekia »

Blues Brothers pisze:13.00 brutto dodaj minimalne koszty
To jest minimalna stawka w umowach cywilnych (zlecenia). Minimalne wynagrodzenie ze stosunku pracy wynosiło 2000,00 a w 2018 wyniesie 2100 brutto. Średni nominalny czas pracy w miesiącu wynosi 170 godzin. To ni jak nie da 13,00 zł netto tylko 9,00.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:To jest przetarg.
Nie do końca. Tam, gdzie nie ma roboty bierze się cokolwiek, byle przeżyć. Doskonale o tym wiesz... :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Capricorn pisze:Nie do końca. Tam, gdzie nie ma roboty bierze się cokolwiek, byle przeżyć. Doskonale o tym wiesz... :roll:
Oczywiście, że wiem. Ale w postach powyżej powtarza się jak mantra "brakuje ludzi do pracy". To jak to jest? Sadzę, że nie rozróżniamy właścicieli ZULi od pracowników ZULi...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Tu masz rację, ale jest jedno "ale". Tam gdzie nie ma pracy ZULe obniżają stawki, by utrzymać się na rynku. Dlatego nie są w stanie płacić więcej niż płacą. No i kółko się zamyka, bo za takie stawki nikt nie chce u ZULa pracować...
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

Nie wiem, jak jest teraz, ale dwa lata temu, w dwóch nctwach ZULe znacząco obniżyły stawki w przetargu. Jeden z nczych wq...ł się o to strasznie, ale przecież nic nie mógł zrobić. Tak naprawdę, to jedyna rzecz jaką można by zrobić dla robotników w ZULach, to zatrudnić ich w ncwie. Jednak z dyskusji wynika, że robotników zaczyna brakować i to jest pocieszające.
Przepraszam, ale nie wierzę, że właściciele ZULi dokładają do kontraktów. Nie wiem, jak to robią, ale zysk jakiś mają. Nie wykluczam, że mają stratę na jakimś wycinku kontraktu, która obniża ich całkowity zysk. Ale go nie likwiduje.
To jest trochę tak jak z przecenami w marketach. Przecenia się jakąś grupę towarów nawet o 50%, zarabiając na innej...
No, i powtarzam. W ciągu kilku lat zakupiono kilkaset harvesterów, forwarderów, ciągników i przyczep. Firmy handlowe mają istotny wzrost obrotów. Przecież to nie od św. Mikołaja...
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 66912
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Naj pisze:Przepraszam, ale nie wierzę, że właściciele ZULi dokładają do kontraktów
Ależ nikt nie mówi, że dokładają. Ja jedynie mówię, że nie mają z czego dołożyć do stawek dla robotników. Inna rzecz, że przyjmując do wykonania prace z zakresu pozyskania W0 może się okazać, że 80% będzie równoznaczna z pozyskaniem S2B. Co więcej, takie drewno trzeba w specyficzny sposób układać (cieńsze końce w jednym kierunku), więc i robota bardziej wymagająca, a stawki jak za dłużycę. To stanowczo nie w porządku, bo czym innym jest upieczenie chleba, a czym innym upieczenie chleba i pokrojenie go na kromki z ułożeniem go w specyficzny sposób.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Jednak z dyskusji wynika, że robotników zaczyna brakować i to jest pocieszające.
Dla kogo? Dla zuli, które chcąc utrzymać pracowników zmuszone są iść na wojnę o wyższe stawki, czy dla LP, od których te stawki są żądane?
No, i powtarzam. W ciągu kilku lat zakupiono kilkaset harvesterów, forwarderów, ciągników i przyczep. Firmy handlowe mają istotny wzrost obrotów. Przecież to nie od św. Mikołaja...
Po pierwsze: ile z tych maszyn jest nowych, ile już splaconych, a ile jeszcze czeka na spłatę?
Po drugie: do zakupu maszyn zule są zachęcane, czasem wręcz przymuszane. I się temu nie dziwię. Jak firma ma nóż na gardle, bo przecież raty trzeba spłacać, to na przetargu bardziej uległa będzie.
A obserwując okoliczne zule to jakoś tak dziwnie się składa, że najwięcej inwestują te firmy, które mają dochody nie tylko z lasu. To też o czymś świadczy, nieprawdaż?
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

zulus pisze:...Dla kogo? Dla zuli, które chcąc utrzymać pracowników zmuszone są iść na wojnę o wyższe stawki, czy dla LP, od których te stawki są żądane?
Co to znaczy "zmuszone są iść na wojnę" ? W biznesie nie ma "wojny", jeśli wszystkie strony zachowują zasady gry. Bo to jest gra właśnie. Brak pracowników jest korzystny dla właścicieli ZULi, bo nie będą mogli obniżać stawek w przetargach.

zulus pisze:...A obserwując okoliczne zule to jakoś tak dziwnie się składa, że najwięcej inwestują te firmy, które mają dochody nie tylko z lasu. To też o czymś świadczy, nieprawdaż?
To świadczy wyłącznie o tym, że właściciele ZULi widzą sens inwestowania środków z dochodów "nie tylko z lasu", własnie w sprzęt do prac w lesie. Nie wmawiaj mi, że ci właściciele działają nieracjonalnie i inwestują w biznes przynoszący straty.
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Naj pisze: W biznesie nie ma "wojny",
:?: Piszesz, jakbyś nigdy nie miał do czynienia z biznesem. przeczytaj to
jeśli wszystkie strony zachowują zasady gry
No właśnie. Rozmawiasz że znajomymi zulami. Spytaj ich czy w relacjach z LP czują się (kiedykolwiek czuli się) równorzędnymi partnerami.
Naj
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 24828
Rejestracja: czwartek 20 mar 2008, 20:08
Lokalizacja: PL

Post autor: Naj »

zulus pisze: Piszesz, jakbyś nigdy nie miał do czynienia z biznesem...
Nie jestem teoretykiem wojny. Miałem dość długo. A nawet przez 2 lata prowadziłem własny :wink: Negocjacje to nie wojna.

zulus pisze:No właśnie. Rozmawiasz że znajomymi zulami. Spytaj ich czy w relacjach z LP czują się (kiedykolwiek czuli się) równorzędnymi partnerami.
Uściślijmy. Rozmawiam z właścicielami ZULi. Mogę nawet przybliżyć: dwa z północnej Polski, jeden z całkowicie południowej (to te najbardziej zaprzyjaźnione). Co więcej, spotykaliśmy się wspólnie/towarzysko z lokalnym nadleśniczym. I ZULowcy mówili wprost o niskich stawkach, nieprawidłowej klasyfikacji trudności itp.
Nie mówmy o odczuciach. W relacji zamawiający-zleceniobiorca nie ma miejsca na "równorzędność" i takie tam. Są negocjacje oparte o warunki przetargu. I powiem więcej. Własnie w południowej PL, to nadleśny mógł się poczuć niedowartościowany. Bo musiał zmienić pakiety. Na skutek braku wykonawcy... :wink:
Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą? Pytam, bo w wielu Nadleśnictwach terminy płatności są jednak inne ...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

zulus pisze:Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą?
Zgodnie z wykładnią prawną użycie zwrotu "do 21 dni" oznacza każdy termin nie przekraczający 21 dni, a więc płatność może nastąpić i w dniu 7. :)
Aby zapis miał oznaczać "dokładnie w dwudziestym pierwszym dniu, ani nie wcześniej ani nie później" powinien brzmieć:
Wynagrodzenie będzie płatne w 21 dniu od doręczenia Zamawiającemu prawidłowo wystawionej faktury.
Tak mi się zdaje, ale może księgowi patrzą na to inaczej?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Piotrek pisze:płatność może nastąpić i w dniu 7
Pytającemu chodziło o to, żeby wprowadzić zapis ograniczający termin płatności do 7 dni. Zamawiający odpowiedział, że takiego zapisu nie może dać, bo go ograniczają wiążące wytyczne GenDyra. Ja takich ograniczeń nie znalazłem, dlatego pytam:
zulus pisze:Czy odpowiedź Nadleśniczego jest zgodna z prawdą?
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104861
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

zulus pisze:Zamawiający odpowiedział, że takiego zapisu nie może dać, bo go ograniczają wiążące wytyczne GenDyra.
A ja wykazałem, że jeśli wytyczne ograniczają możliwość do wyłącznie 21 dni, to warunek używający określenia "do 21 dni" jest z takimi (teoretycznymi) wytycznymi niezgodny. :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
zulus
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1543
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 20:53
Lokalizacja: Beskidy

Post autor: zulus »

Tylko, z całym szacunkiem Piotrze, to nie jest odpowiedź na moje pytanie :(
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22717
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

Niech się tu wypowie ktoś, kto zajmuje się przetargami.
U nas też jest zapis o owych 21 dniach. SIWZ był opracowany na bazie dokumentacji przetargowej z DGLP.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
ODPOWIEDZ