Drewno stosowe - jakość wyróbki
Moderator: Moderatorzy
Drewno stosowe - jakość wyróbki
Mam problem z odbiorem drewna stosowego S2A SO. Mianowicie w stosie są wałki z niedopuszczalną krzywizną oraz słabo okrzesane. Coś obiło mi się o uszy, że 5% partii może nie spełniać kryteriów. Niestety nie mogę znaleźć w żadnych normach i rozporządzeniach tego zapisu. Ktoś coś kojarzy, słyszał o owych 5% ?
odnowię temat...
1. Jak praktycznie pobierać próbkę z całej partii drewna stosowego?
2. Zapis "W przypadku uznania partii za niezgodną należy ją przesortować i ponownie przedstawić do odbioru". Czyli, jeśli po badaniu otrzymamy liczbę dyskwalifikującą, całą partię należy przesortować i to, co niezgodne z normą - odebrać ponownie, zgodnie z jakością?
Jeśli nie otrzymamy liczby dyskwalifikującej, oznacza to, że partia drewna jest prawidłowa? Rozumieć zatem należy, że pewna liczba sztuk w partii może być niezgodna z normą?
1. Jak praktycznie pobierać próbkę z całej partii drewna stosowego?
2. Zapis "W przypadku uznania partii za niezgodną należy ją przesortować i ponownie przedstawić do odbioru". Czyli, jeśli po badaniu otrzymamy liczbę dyskwalifikującą, całą partię należy przesortować i to, co niezgodne z normą - odebrać ponownie, zgodnie z jakością?
Jeśli nie otrzymamy liczby dyskwalifikującej, oznacza to, że partia drewna jest prawidłowa? Rozumieć zatem należy, że pewna liczba sztuk w partii może być niezgodna z normą?
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5663
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
Raz w życiu ten zapis wykorzystałem w praktyce. Upierdliwy przedstawiciel przyjmujący setkim3 na PP marudził przy sporym stosie nad kilkoma zbyt cienkimi i krzywymi wałkami.sylvan2 pisze:z klientem, to prawda...ale dobrze wiedzieć, o co się oprzeć, gdyby było podbramkowo..
Stwierdziłem że to nie kłody ani S2B i że przy S2A ocenia się próbę wybraną losowo.
Odpuścił, a ja odetchnąłem bo nie wiedziałem jak to dalej pociągnąć.
Wielu klientów próbuje tak rżnąć cwaniaka, ale nie ma do tego wprost prawa, no chyba że większość ładunku jest poza normą. Trzeba bardzo uważać na to, co zostanie zapisane w protokole reklamacyjnym. Znam przypadek, że zapisano przeklasyfikowanie z s2b do s2ap i na tym protokół zakończono. Odbiorca wysłał pismo do N-ctwa, że on kupił s2b i nie chce s2ap i była to podstawa do wymiany na koszt N-ctwa niestety. Od tamtej pory dopisuję na końcu, że "Odbiorca przyjmuje ustalenia komisji i oświadcza, że nie będzie żądał wymiany surowca."Blues Brothers pisze:nie masz się o co oprzeć, klient powie- zabieraj z placu, doliczy transport i placowe
Co do metody alternatywnej, to jest ona bardzo restrykcyjna. Robiliśmy próby na kłodzie z sinizną na ok. 1/3 sztuk i dyskwalifikowało całą partię. Poza tym zawsze problematyczne jest miejsce, z którego pobieramy próbę. Nie polecam jej stosowania, chyba że reklamacja to "wymysł" odbiorcy i jesteśmy pewni, że całość drewna jest ok. Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
- Blues Brothers
- nadleśniczy
- Posty: 5663
- Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46
W takiej sytuacji, zgodnie z wytycznymi z regionalnej odbiorca traci tą masę i ten sortyment wystawiony jest na e-drewno. Podobno Nadleśnictwo ma także prawo dochodzić różnicy w cenie od nie słownego odbiorcy. W praktyce tylko raz takie coś zastosowaliśmy, ale nie dochodziliśmy różnicy, gdyż na aukcji drewno uzyskało wyższą cenę niż miał w umowie poprzedni klient.Blues Brothers pisze:Bory5, teoria, teorią. Co zrobisz ja klient - na złość -
nie odbierze surowca przez kwartał, a jest jedynym odbiorcą ? Derekcyje grzebią przy sprzedaży od 20 lat, i ciągle sami sobie robimy pod górkę.i tu masz absolutną racjęlepiej się z odbiorcą poprostu dogadać
Raz też miałem sytuację odwrotną. Kupił klient 35 m3 lipy tartacznej, a ze zrębów wyszło mi 31,5 m3. Klient uparł się że potrzebuje 35 i jeżeli takiej ilości nie będzie to on nie odbierze drewna. I nie szło mu przetłumaczyć. No i zrobił się problem bo nigdzie w pobliżu nie było lipy o kształcie i wymiarach przypominających chociaż z grubsza drewno tartaczne. Koniec końców znalazłem brakujące 3,5 m3, ale musiałem przetrzepać połowę Leśnictwa w tym celu.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Ten zapis nie jest zły.Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Czyli, jak napisałem na końcu najlepiej dogadać się z odbiorcąj24 pisze:Ten zapis nie jest zły.Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
-
- dyrektor regionalny
- Posty: 6954
- Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
- Lokalizacja: wielkopolska
A odbiorca nie ma na umowie S2AP...j24 pisze:Ten zapis nie jest zły.Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
No to mamy problem ...Glaca pisze:A odbiorca nie ma na umowie S2AP...j24 pisze:Ten zapis nie jest zły.Bory5 pisze: (...)Zapis o ponownym sortowaniu i odbiorze jest praktycznie nie do zastosowania. Kto to ma zrobić i na czyj koszt? Więc jak drewno nie przejdzie próby, to jedzie całość do niższej klasy. W sytuacji, gdy spora część drewna (np. ponad 25%) nie spełnia normy lepiej się z odbiorcą poprostu dogadać.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Jeżeli odbiorca nie ma w umowie S2AP, to po reklamacji cena jest określana jako średnia ważona ceny na ten sortyment jaką mają inni odbiorcy w umowach. Jeżeli ten sortyment nie został nikomu sprzedany w danym roku w nadleśnictwie, to opieramy się o średnie ceny uzyskane w sąsiednich nadleśnictwach, ewentualnie średnie ceny uzyskane za ten sortyment w dyrekcji.j24 pisze:No to mamy problem ...Glaca pisze:A odbiorca nie ma na umowie S2AP...j24 pisze:
Ten zapis nie jest zły.
Dogadujesz się z odbiorcą. I masz podstawę do obniżenia ceny (przeklasyfikowania) jakiejś części drewna.
"Po przesortowaniu całości drewna 60 % pozostaje bez zmian. 30 % przeklasyfikowano z S2B na S2A. 10 % przeklasyfikowano z S2B na
S2AP".
Zapis przykładowy.
"Ja cię nie mogę" - J.K.
Bardzo słusznie i mądrze ale gdzie w przepisach prawa jest to zapisane?Bory5 pisze:Jeżeli odbiorca nie ma w umowie S2AP, to po reklamacji cena jest określana jako średnia ważona ceny na ten sortyment jaką mają inni odbiorcy w umowach. Jeżeli ten sortyment nie został nikomu sprzedany w danym roku w nadleśnictwie, to opieramy się o średnie ceny uzyskane w sąsiednich nadleśnictwach, ewentualnie średnie ceny uzyskane za ten sortyment w dyrekcji.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Szczerze mówiąc nie wiem. Pytałem marketingowca i wytłumaczył mi jak ten mechanizm u nas działa. Jako podstawę podał pismo z Regionalnej Dyrekcji sprzed 2-3 lat, ale nie potrafił go odnaleźć Za 2 tygodnie będzie u mnie brakarz regionalny szukać drewna na submisję, to podpytam, jak nie zapomnę
"Ja cię nie mogę" - J.K.