Inwentaryzacja siedlisk przyrodniczych

Geodezja, teledetekcja, inwentaryzacja, plan urządzenia lasu...

Moderator: Moderatorzy

lastel

Post autor: lastel »

Chrobry pisze:obcymi gatunkami - zgadzam się, za to bym lał nie tylko na odlew, i to nie tylko ze względów szowinistycznych
Też bym lał . ochrona siedlisk powstrzyma radosną tworczość w zaśmiecaniu lasu > pigwa , jarząb szwecki , pigwa , sumak , rokitnik , olsza szara > to tylko niktóre gatunki ciągle produkowane na szkółkach .
Awatar użytkownika
drwalnik
Admin
Admin
Posty: 77785
Rejestracja: wtorek 13 lip 2004, 00:00
Lokalizacja: z drewna
Kontakt:

Post autor: drwalnik »

... pięknie wkręcono leśników ...
... (VIA/RT) nie oznacza moich poglądów ani poparcia dla cytowanych treści...
"wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą" - marek aureliusz
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

lastel pisze:pigwa , jarząb szwecki , pigwa , sumak , rokitnik , olsza szara > to tylko niktóre gatunki ciągle produkowane na szkółkach .
Cyprysik, żywotnik - gatunki sadzone w ramach kompleksowej ochrony las w niektórych remizach (widziałem kilka lat temu na własne oczy! - zgroza) :twisted:
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

lastel pisze:Też bym lał . ochrona siedlisk powstrzyma radosną tworczość w zaśmiecaniu lasu > pigwa , jarząb szwecki , pigwa , sumak , rokitnik , olsza szara >
No, ale jarząb szwedzki i olsza szara to chyba gdzieniegdzie mają prawo być?

Aha i jeszcze rokitnik.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

:D :brawo:
lastel

Post autor: lastel »

Brzost masz rację co do rokitnka , jarzębu szwedzkiego , olszy szarej w miejscach ich naturalnego występowania , ale nie można wszędzie na porolnych sadzić olszy szarej , nieraz na mocnych siedliskach , chyba ze chcemy mieć Bieszczady
Awatar użytkownika
Chrobry
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1048
Rejestracja: piątek 03 mar 2006, 19:12
Lokalizacja: Białowieża

Post autor: Chrobry »

Cholera, może byśmy wreszcie my leśnicy upomnieli się u naszych naukawców by odczepili się od egzotów. Zasięgi rodzimych gatunków są znane i te propagujmy. Na obce gatunki może być zgoda, ale nie w lesie, a jedynie w plantacyjnym drzewostanie.
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Chrobry pisze:Na obce gatunki może być zgoda, ale nie w lesie, a jedynie w plantacyjnym drzewostanie.
Pełna zgoda, ale może by tak zrobić wyjątek dla daglezji? Oczywiście tam, gdzie nie ma naszej kochanej jodełki.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
adaś
początkujący
początkujący
Posty: 185
Rejestracja: wtorek 13 mar 2007, 12:38

Post autor: adaś »

A dlaczego nie zrobić też wyjątku dla jodły i świerka na Pomorzu?? Są tam obce, a jednak rosną wyśmienicie i od pokoleń... No, może świerk aktualnie trochę marnieje, ale to nie dotyczy tylko Pomorza. Dlaczego nie wprowazać olszy szarej na porolnych?? Przecież nie są to naturalne siedliska leśne... Ale olsza jest tam doskonałym biocenotykiem. Jasne, że nie koniecznie powinno się jej wprowadzać na gruntach wyższych klas... Ale na gruntach V i VI klasy??? Czemu nie... Nie jest to jej optymalne siedlisko i z czasem zostaje naturalnie wyparta przez sosnę. Kolejna sprawa - skoro już chcemy zgodzić się na daglezję (która de facto nie jest wykluczona z wprowadzania na grunty leśne), to co z dębem czerwonym? Zdaje się, że sprawdził się u nas, nie jest zbyt ekspansywy i też z powodzeniem może służyć jako domieszka na siedliskach ubogich??? Zgadzam się natomiast co do pigwy, sumaka, cyprysika... Na dobrą sprawę, mamy dość bogaty zestaw rodzimych krzewów, po co więc wprowadzac obce.
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

adaś pisze:A dlaczego nie zrobić też wyjątku dla jodły i świerka na Pomorzu?? Są tam obce, a jednak rosną wyśmienicie i od pokoleń...
No więc z tą obcością sprawa jest dyskusyjna - co do naturalnego zasięgu świerka było wiele teorii. Tyle tylko że tamtejsze proweniencje świerka mogą być obce. Natomiast co do jodły istnieje teoria, że gdyby nie człowiek i wylesienia w centralnej Polsce, to mogłaby ona dojść do Pomorza po ostatnim zlodowaceniu - jako gatunek ciężkonasienny posuwała się powoli. A nawet jeśli nie "przeskoczyłaby" obszaru niskich opadów, jej dobry wzrost w wielu miejscach (np. jodły karnieszewickie) każe ją uważać za element nie tak całkiem obcy.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
adaś
początkujący
początkujący
Posty: 185
Rejestracja: wtorek 13 mar 2007, 12:38

Post autor: adaś »

Podobna teoria związana jest z kasztanowcem - wycofany z obszaru Polski na Bałkany przez lodowiec, jego naturalna wędówka, ze względu na ciężkonasienność, trwałaby bardzo długo... A człowiek jest tu doskonałym przykładem zoochorii :wink:
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

Brzost pisze:Pełna zgoda, ale może by tak zrobić wyjątek dla daglezji?
a po co? Egzot to egzot, nieważne czy ekspansywny czy nie.
Brzost
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 22054
Rejestracja: piątek 22 lip 2005, 00:00

Post autor: Brzost »

Cephalanthera pisze:a po co? Egzot to egzot, nieważne czy ekspansywny czy nie.
Coś tu ksenofobią zalatuje ;-) A tak na poważnie, chyba nasze przepisy dotyczące obcych gatunków w lasach sytuują nas w czołówce, jeśli chodzi o ich restrykcyjność. Może to i dobrze, niemniej ja bym nie wrzucał wszystkich egzotów do jednego worka.
„Imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym/Przeto z wolnej woli dziś rezygnujemy/Z pretensji do tronu i polskiej korony/Nieszczęśliwie zdarzona w kraju insurekcja/Pogrążyła go w chaos oraz stan zniszczenia." (Jacek Kaczmarski - "Krajobraz po uczcie")
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

Brzost pisze:Może to i dobrze, niemniej ja bym nie wrzucał wszystkich egzotów do jednego worka.
Więc podaj i występujące w naszym klimacie zbiorowisko roślinne z daglezją czy dębem czerwonym w składzie.
Mamy wystarczająco wiele gatunków do wyboru. Jak już decydujey się na ich sztuczne wprowadzanie to niech to będą gatunki zgodne z potencjalną fitocenozą a nie jakieś barachła.
Awatar użytkownika
adaś
początkujący
początkujący
Posty: 185
Rejestracja: wtorek 13 mar 2007, 12:38

Post autor: adaś »

Cephalanthera pisze:Mamy wystarczająco wiele gatunków do wyboru.
Raptem 8 głównych gatunków lasotwórczych....
Cephalanthera pisze:Jak już decydujey się na ich sztuczne wprowadzanie to niech to będą gatunki zgodne z potencjalną fitocenozą a nie jakieś barachła.
Daglezję nazywasz "barachłem" :shock: ??? Dlaczego??
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

adaś pisze:Raptem 8 głównych gatunków lasotwórczych....
Dąb szypułkowy i bezszypułkowy, jodła, sosna, buk, grab, świerk, modrzew polski, klon, jawor, lipa drobnolistna, l. szerokolistna, brzoza omszona i brodawkowata, wiąz szypułkowy, wiąz górski, wiąz polny, olsza czarna, olsza szara, topola osika, topola czarna i biała, jesion wyniosły - jest z czego wybierać. Nie mówię tylko o gatunkach lasotwórczych. Ni kombinujmy na siłę z gatunkami obcyi skoro mamy wystarczająco wiele gatunków rodzimych.
adaś pisze:Daglezję nazywasz "barachłem" ? Dlaczego??
Bo nie jest gatunkiem rodzimy - w parkach i arboretach - zgoda. Ale w lasach, nawet tych gospodarczych nie powinno się jej sadzić.
Borsuk
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5015
Rejestracja: czwartek 06 sty 2005, 00:00
Lokalizacja: tubylec

Post autor: Borsuk »

adaś pisze:to co z dębem czerwonym? Zdaje się, że sprawdził się u nas, nie jest zbyt ekspansywy i też z powodzeniem może służyć jako domieszka na siedliskach ubogich???
... tu bym sie trochę z tą "nieekspansywnością" nie zgodził - dąb ten się dużo lepiej, łatwiej i liczniej odnawia niż nasze rodzime i w niektórych miejscach konkuruje z naszymi ... warte natomiast rozważenia jest to, że czerwony lepiej przyrasta i daje drewno o niewiele słabszych parametrach niż rodzime dęby - dlatego może czas na produkcję także trochę tańszego drewna dębowego :?: ...
Brzost pisze:Tyle tylko że tamtejsze proweniencje świerka mogą być obce.
... Ty Brzost tu naukowiec więc pewnie wiesz lepiej, ale mnie kiedyś uczono, że do ostatniego sęka te proweniencje są obce ... Niemce coś tam namieszali w rożnych okresach ...
Brzost pisze:jej dobry wzrost w wielu miejscach (np. jodły karnieszewickie) każe ją uważać za element nie tak całkiem obcy
... i to jest dla mnie argument - jeżeli dobrze rośnie i nie wypiera jakoś specjalnie rodzimych to należy popierać ... argumenty z cyklu - "bo jest obcy" jakoś słabiej do mnie przemawiają :> ...
Cephalanthera pisze:Ni kombinujmy na siłę z gatunkami obcyi skoro mamy wystarczająco wiele gatunków rodzimych
... na siłę nie - ale jak się da nie na siłę? ... owszem trzeba przeprowadzić ostrą selekcję i sie 3 razy zastanowić nad każdym takim wprowadzeniem, ale nie potępiałbym niektórych obcych w czambuł :> ...
Cephalanthera pisze:Nie mówię tylko o gatunkach lasotwórczych
... lasotwórcze to szkielet lasów i podstawa produkcji, więc dlaczego nie można by tego delikatnie urozmaicać? ... mówię produkcji - nienależny się tego zwrotu bać - tak lasy się tnie i pozyskuje się w nich drewno :P - bo lasy mają obowiązek dostarczać społeczeństwo wystarczających ilości drewna i to o określonych parametrach ...

... i tu rodzi się pewne może kompromisowe rozwiązanie - szerzej rozpowszechnione na zachodzie i na innych kontynentach - tzn. plantacje ...
... to rozwiązanie ma wielu wrogów i istotnie rodzi pewne problemy - ale czy przy obecnym coraz większym (i stale zwiększającym się) zapotrzebowaniu na drewno nie skorzystać z takiego rozwiązania? ...
... plantacje wprowadzane na powierzchniach obecnie nie leśnych, nie wpływają na stan obecnych lasów, a ponadto mogą je jakoś "odciążyć" ...

8)
... chcesz pokoju - szykuj się na wojnę ...
e-las
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: niedziela 03 cze 2007, 13:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: e-las »

Borsuk pisze:Brzost napisał/a:
jej dobry wzrost w wielu miejscach (np. jodły karnieszewickie) każe ją uważać za element nie tak całkiem obcy
A klon pospolity lepiej rośnie w Ameryce północnej niż u nas, co nie zmienia jego pochodzenia.
Borsuk pisze:... i tu rodzi się pewne może kompromisowe rozwiązanie - szerzej rozpowszechnione na zachodzie i na innych kontynentach - tzn. plantacje ...
które były już u nas ćwiczone a wyszło jak zawsze. Koszty utrzymania plantacji w zdrowiu, pielęgnacje, opryski, wybitnie mała naturalna odporność(opór środowiska) powodują, że koszty uzyskania surowca wcale nie są specjalnie niskie. Plantacje w naszych warunkach powinny rosnąć 40-50 lat, kto wie na co będzie popyt wtedy? A bujać się z paskudnie wyglądającymi, nienaturalnymi i nie tworzącymi miejsc bytowania innych organizmów tworami...ja dziękuję.
PS.trochę dyskusja wyszła poza temat...
lastel

Post autor: lastel »

Ale pogalopawaliście w boczną dróżkę leśną . Wróćmy na bitą drogę fitosocjologii i konsekwencji jakie będą skutkiem naszej altruistycznej pracy . Kto wie co będzie dalej ? :)
Awatar użytkownika
Cephalanthera
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 326
Rejestracja: wtorek 25 paź 2005, 11:02
Lokalizacja: z lasu i gór

Post autor: Cephalanthera »

lastel pisze:Kto wie co będzie dalej ?
My już niestety wiemy - inwentaryzacja wszystkiego co naturowe poza LP i PN (cały kraj). ;/
ODPOWIEDZ