"dziki" las lub nie las
Moderator: Moderatorzy
"dziki" las lub nie las
Witam,
otóż mam jakieś 2ha gruntów rolnych. Teren ten z racji, że graniczy z lasem i nie jest uprawiany jakieś 30 lat trochę zarósł - same sosny tak mniej więcej prawie 30 letnie i trochę krzaków, gleba jest bardzo słaba praktycznie piach. Nie chce generalnie z tym nic robić, żadnych wycinek niech sobie rośnie, pytanie tylko czy tak mogę? Czy też zmusza mnie jakaś ustawa czy coś że muszę o to dbać jakoś ?
Miejsce na ewentualny biwak z rodziną i ognisko wyznaczam sobie sam ?
otóż mam jakieś 2ha gruntów rolnych. Teren ten z racji, że graniczy z lasem i nie jest uprawiany jakieś 30 lat trochę zarósł - same sosny tak mniej więcej prawie 30 letnie i trochę krzaków, gleba jest bardzo słaba praktycznie piach. Nie chce generalnie z tym nic robić, żadnych wycinek niech sobie rośnie, pytanie tylko czy tak mogę? Czy też zmusza mnie jakaś ustawa czy coś że muszę o to dbać jakoś ?
Miejsce na ewentualny biwak z rodziną i ognisko wyznaczam sobie sam ?
Re: "dziki" las lub nie las
Jeśli to jest rola w rejestrze gruntów, to nic Cię do niczego nie zmusza. Do niedawna nie wolno Ci było wyciąć nawet habazia powyżej 7 cm. Teraz możesz sobie wycinać do woli...np. na ognisko (Niech żyje Szyszko.. ) Ognisko zgodnie z przepisami p-poż...(odległość od budynków, lasu i tp)kaliades pisze:... Czy też zmusza mnie jakaś ustawa czy coś że muszę o to dbać jakoś ?
Miejsce na ewentualny biwak z rodziną i ognisko wyznaczam sobie sam ?
Chwilowo nie. Ale jeśli ci przemianują tę rolę w ewidencji na las o już tak...kaliades pisze:Czy też zmusza mnie jakaś ustawa czy coś że muszę o to dbać jakoś ?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
-
- początkujący
- Posty: 112
- Rejestracja: sobota 29 paź 2011, 19:35
- Lokalizacja: Szczecin
To co napisałem wcześniej istnieje w zasadzie bardzo teoretycznie. Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć przypadki administracyjnego nakazania prac pielęgnacyjnych, o jakich słyszałem.kaliades pisze:Swoją drogą bez sensu, że na własnym terenie jeśli byłby to las nie mogę sobie zostawić tego w spokoju
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Bo to jest las rosnący zgodnie z ustawą Jakbyś miał rezerwat to byś nic tam nie robił. Nawet nie mógłbyś wejść...kaliades pisze:no mam nadzieję.
Swoją drogą bez sensu, że na własnym terenie jeśli byłby to las nie mogę sobie zostawić tego w spokoju - jak rośnie to niech rośnie, jak padnie to trudno - taka mini puszcza
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Oj występuje, występuje. Zdarzają się - fakt, że rzadko - odnowienia ewidencji gruntów i inne nadgorliwe przypadki. Ostatnio miałem do czynienia z nieco rozeźlonymi nowo-obszarnikami leśnymi (tak po 0,20-0,50ha), którym nie bardzo wiadomo jak las ewidencyjny pojawił się na działce. Kilku z niepohamowaną radością zapoznało się z decyzjami starostów o zmianach w ewidencji (czas minął!). Dwóm, pomimo intensywnych poszukiwań, podstawy prawnej zmian nie przedstawiono i drzewka przestały rosnąć na lesie.Naj pisze:Ale taki przypadek jest równie rzadki, jak uczciwy polityk. W przyrodzie występuje teoretyczniePiotrek pisze:...]Chwilowo nie. Ale jeśli ci przemianują tę rolę w ewidencji na las o już tak...
Zakładam, że nasz OP raczej daleko od tych włości zamieszkuje i może mu umknąć jakieś obwieszczenie czycóś.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Znaczy piszesz o decyzjach nakazujących np. CP czy TW z art. 24 uol?Piotrek pisze:Na palcach jednej ręki mógłbym policzyć przypadki administracyjnego nakazania prac pielęgnacyjnych, o jakich słyszałem.kaliades pisze:na własnym terenie jeśli byłby to las nie mogę sobie zostawić tego w spokoju
W moich okolicach każdemu leśniczemu zabrakłoby kończyn własnych i rodziny. Oczywiście, że takie decyzje się wydaje, ale jak starcza czasu (i kasy starostwa) po obskoczeniu odnowień, p.poż. i złomów.
Znam przypadek, gdy podczas takiej swawolnej modernizacji ewidencji gruntów uszczęśliwiono co najmniej kilkadziesiąt osób. Najczęściej delikwent dowiadywał się o fakcie w chwili gdy np chciał rozbudować jakąś stodołę za którą nędzne samosiejki stały się nagle lasem. Wypowiedzi takiego szczęśliwca na temat państwa prawa i sprawiedliwości były naprawdę bezcenne A mówią , że urzędy nie mają fantazji .poreba pisze:Oj występuje, występuje. Zdarzają się - fakt, że rzadko - odnowienia ewidencji gruntów i inne nadgorliwe przypadki.
Ahoj
"Naturalnym dziedzictwem każdego, kto zdolny jest do życia duchowego, jak dziewicza
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy."
Dokładnie to można się przekonać raz w roku, jak przychodzi podatek. Ale chyba w wypadku przeklasyfikowania, gmina też musi zmienić wymiar podatku.poreba pisze:...Oj występuje, występuje. Zdarzają się - fakt, że rzadko - odnowienia ewidencji gruntów i inne nadgorliwe przypadki. Ostatnio miałem do czynienia z nieco rozeźlonymi nowo-obszarnikami leśnymi (tak po 0,20-0,50ha), którym nie bardzo wiadomo jak las ewidencyjny pojawił się na działce. Kilku z niepohamowaną radością zapoznało się z decyzjami starostów o zmianach w ewidencji (czas minął!). Dwóm, pomimo intensywnych poszukiwań, podstawy prawnej zmian nie przedstawiono i drzewka przestały rosnąć na lesie..
I zmienia. Tyle, że delikwenci płacą i nie zastanawiają się dlaczego mniej lub więcej - urząd wyliczył wysokość wpłaty, to płacę.Naj pisze:gmina też musi zmienić wymiar podatku
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Ja znam taki przypadek (skóra własna), że nawet uwagi (ani MPZP, ani ja nie przeznaczamy gruntu na cele produkcji leśnej) wpisywane do "dziennika uwag" modernizacji gruntów powiat olał. A że było 0,2 ha to i ja olałem ciąg dalszy.olifant pisze:Znam przypadek, gdy podczas takiej swawolnej modernizacji ewidencji gruntów uszczęśliwiono co najmniej kilkadziesiąt osób. Najczęściej delikwent dowiadywał się o fakcie w chwili gdy np chciał rozbudować jakąś stodołę za którą nędzne samosiejki stały się nagle lasem. Wypowiedzi takiego szczęśliwca na temat państwa prawa i sprawiedliwości były naprawdę bezcenne A mówią , że urzędy nie mają fantazji .
Ahoj
Dzięki temu mogę ćwiczyć TZWGL również na swoim, a nie tylko na państwowym
Martwe drewno (drzewo) to symbol zła i grzechu, nienawiści. Ks. Tomasz Duszkiewicz