Kto w nadleśnictwie odpowiada za zaginięcie dokumetów?

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Kto w nadleśnictwie odpowiada za zaginięcie dokumetów?

Post autor: Fred »

Do postępowania cywilnego przed sądem radca prawny reprezentujący nadleśnictwo wniósł potwierdzoną kopię umowy na ,,bezpłatne" korzystanie z budynku mieszkalnego leśniczówki i przyległych jej budynków gospodarczych.Krótko przed rozprawą apelacyjną powodowie zauważyli,że dowód w postaci dokumentu przedmiotowej umowy jest fałszywy przez podrobienie na nim parafki nadleśniczego pod napisem w ostatniej stronie ,,Wynajmujący", niewłaściwy wypisany adres najmującego, brak parafek na poszczególnych stronach, data spisania umowy w dzień 1 listopada, dane wypisane w tej umowie w sposób ogólny.W trakcie przesłuchania przez funkcjonariusza Policji, radca prawny zeznał ,że 4 lata wstecz był w nadleśnictwie i widział oryginał tej umowy oraz wtedy dostał niepotwierdzoną kserokopię. Po 4 latach potwierdził ,,za zgodność z oryginałem" kolejne kopie tej umowy i na następny dzień wniósł do Sądu.. W trakcie przeszukania biura nadleśnictwa przez Policję okazało się,że przedmiotowa umowa zaginęła.Sekretarz nadleśnictwa tłumaczy się,że przedmiotowa umowa ,,być może jest w aktach osobowych powoda, które znajdują się w Sądzie". Nikt z nadleśnictwa nie potrafi wskazać jakikolwiek ślad w dokumentacji, w której powinno się rejestrować obieg takiej umowy zgodnie z instrukcją kancelaryjną i zarządzeniami w LP.
Fred
Awatar użytkownika
drwalniczek
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 300
Rejestracja: niedziela 21 gru 2008, 18:49
Lokalizacja: Pola, lasy, knieje

Post autor: drwalniczek »

Jednoosobowo odpowiada nadleśniczy.
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36319
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A ja widzę, że Fred ozdrowiał, bo wczoraj był jeszcze chory bardzo ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
kolorowe kredki

Post autor: kolorowe kredki »

A ja widzę, że plaster ochronny już uaktywniony. Akcja spuszczania tematu w niebyt rozpoczęta. 8)
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jak to z tematami tego pana ... :P
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Fred pisze:Kto w nadleśnictwie odpowiada za zaginięcie dokumetów?
drwalniczek pisze:Jednoosobowo odpowiada nadleśniczy.
Skumbria pisze:Art.35 Ustawa o lasach
W art. 35 nic nie ma o tym, że odpowiada za cały bałagan w papierach jaki maja jego podwładni. Tutaj odpowiedzialność spada na tego, kto ma obowiązek prawidłowo archiwizować (przechowywać) dokumenty.
Nadleśniczego można ewentualnie pociągnąć tylko do odpowiedzialności za brak nadzoru (art. 35 ust. 2c) ale to bardzo teoretyczna możliwość.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Sten pisze:A ja widzę, że Fred ozdrowiał, bo wczoraj był jeszcze chory bardzo ...
Lekarz mi powiedział,że ze względu na moją chorobę, zostało mi niewiele tego mojego życia. Czy ta wiadomość ciebie zadowala?
Fred
Awatar użytkownika
TomCio
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3240
Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2006, 17:06
Lokalizacja: Made In PRL

Post autor: TomCio »

Uwierzę jak zobaczę :P
Życie to jest to, na co trzeba zarobić
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Fred pisze:ze względu na moją chorobę, zostało mi niewiele tego mojego życia
Fred, pocieszę cię tym, co ja zawsze słyszę jako zachętę do dalszego oddychania:
"Drzewo, które skrzypi, dłużej w lesie stoi." :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36319
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Piotrek pisze:W art. 35 nic nie ma o tym, że odpowiada za cały bałagan w papierach jaki maja jego podwładni. Tutaj odpowiedzialność spada na tego, kto ma obowiązek prawidłowo archiwizować (przechowywać) dokumenty.
Nadleśniczego można ewentualnie pociągnąć tylko do odpowiedzialności za brak nadzoru (art. 35 ust. 2c) ale to bardzo teoretyczna możliwość.
prawo jest prawem.. w tym wypadku na zasadzie regresu nadleśniczy wyegzekwuje odpowiedzialność na pracowniku... jeżeli ten pracownik jest jeszcze ... niekoniecznie Piotrusiowym tokiem rozumowania sądy pójdą :wink: poprawiaczu :D
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Sten pisze:Jak to z tematami tego pana ... :P
Jak wchodzę na to forum to przypomina mi się głęboka komuna i poprawia się samopoczucie, bo w głębokiej komunie żyło mi się dobrze.Z łezką w oku wspominam tamte czasy.Lubię wchodzić na to forum.Wracając do tematu odpowiedzialności za zaginioną umowę w nadleśnictwie, proszę o rady czy nie należy zgłosić zaginięcie tej umowy do prokuratury rejonowej o niedopełnienie obowiązków służbowych przez jakiegoś pracownika nadleśnictwa?

Amoże skargę napisać do Dyrektora Generalnego LP?
Fred
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Fred pisze: Amoże skargę napisać do Dyrektora Generalnego LP?
Ty może już nie pisz do nikogo, no chyba, że na Berdyczów.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Sten pisze:Ty może już nie pisz do nikogo, no chyba, że na Berdyczów.
Ty Sten mi zawsze dobrze radzisz.Jak czytam twoje wypowiedzi to przypominają mi się dawne dobra czasy.Chyba masz rację bo do Dyrektora Generalnego nie dotrze skarga na bałagan w obiegu dokumentów w nadleśnictwie. Wiem,że w Dyrekcji Generalnej jest ktoś co ogranicza dopływ skarg do Dyrektora Generalnego.Poczekam aż zmienią się ustawy o prokuraturze i ustroju sądów, to wtedy złożę zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez nadleśniczego lub podległych mu pracowników.
Fred
Awatar użytkownika
Skumbria
wiceminister
wiceminister
Posty: 36319
Rejestracja: sobota 03 cze 2006, 07:03
Lokalizacja: w drodze

Post autor: Skumbria »

Fred pisze:Ty Sten mi zawsze dobrze radzisz.Jak czytam twoje wypowiedzi to przypominają mi się dawne dobra czasy.Chyba masz rację bo do Dyrektora Generalnego nie dotrze skarga na bałagan w obiegu dokumentów w nadleśnictwie. Wiem,że w Dyrekcji Generalnej jest ktoś co ogranicza dopływ skarg do Dyrektora Generalnego.Poczekam aż zmienią się ustawy o prokuraturze i ustroju sądów, to wtedy złożę zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych przez nadleśniczego lub podległych mu pracowników.
przecież generał czyta forum ... napisz list otwarty :lol:
Fred piszesz jakiś dziennik albo książkę :?: coś w rodzaju "Wielki Las" Nienackiego ... lepiej wyszedłbyś na tym :P no o "Siekierezadzie" nie wspomnę ... :wink:
Życie wymaga celnego oka i twardej ręki. http://www.solidarnosc.org.pl/
A gnębiciele naszego Narodu "Umacniają się w złym zamiarze, zamyślają potajemnie zastawić sidła i mówią sobie:Któż nas zobaczy i zgłębi nasze tajemnice?"
Rota https://www.youtube.com/watch?v=o_VL6ZYv2bE
https://youtu.be/r71UOZHy140
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Fred pisze:Wiem,że w Dyrekcji Generalnej jest ktoś co ogranicza dopływ skarg do Dyrektora Generalnego.
Tu się grubo Fred mylisz.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Skumbria pisze:w tym wypadku na zasadzie regresu nadleśniczy wyegzekwuje odpowiedzialność na pracowniku...
Wyegzekwuje albo i nie. Może bowiem po ukaraniu nie mieć już okazji do regresu... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Skumbria pisze:Fred piszesz jakiś dziennik albo książkę :?:
Piszę dzienniki i zbieram różne materiały z postępowań prowadzonych przez różne organy ścigania, prokuratury i sądy. Dość często jestem na rozprawach cywilnych i karnych w sądach jako publiczność.Nagrywam i zapisuje różne sprawy oraz ściągam w drodze informacji publicznej.
Obecnie w centrum mojego zainteresowania jest zaginiona umowa w nadleśnictwie. Mam dowody,że ta umowa została sfałszowana na potrzeby postępowania w Sądzie.
Fred
Awatar użytkownika
Fred
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 2069
Rejestracja: sobota 30 sty 2010, 20:58
Lokalizacja: Ze smutnych borów

Post autor: Fred »

Sten pisze:Fred napisał/a:
Wiem,że w Dyrekcji Generalnej jest ktoś co ogranicza dopływ skarg do Dyrektora Generalnego.
Tu się grubo Fred mylisz.
Masz rację, doszedł do mnie przeciek,że ktoś całkowicie zabronił przekazywania skarg Dyrektorowi Generalnemu do rąk własnych.
Fred
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Jakiegoś bajarza musisz słuchać ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
ODPOWIEDZ