No, przyjść nie przyszedł, ale napisał Wymyk nieskuteczny, użyj wyobraźni, już jestem przed Twoim biurkiemTravers pisze:Cieszę się, bez przekąsu. Jak masz dostęp, a na Twoim stołku - powinieneś mieć, do jakiegoś leksa, popatrz sobie na orzecznictwo powiązane z art. 3 uol. Przez dłuższy czas również dla sądów ew.gr. była święta i podstawowa, a ostatnio (tak z 5 lat) się to zmieniło. Nie mowię, ze jest większy porządek, ale jeżeli w uol (a poprzez odwołania w całym pakiecie ustaw) taka definicja to wynikają z tego określone konsekwencje. Również przy sporządzaniu UPUL.poreba pisze:No OK, dobrze, przekonałeś mnie.poreba pisze:I po to się robi UPUL (m.in.) dla lasów, a nie gruntów zaewidencjonowanych w ewidencji gruntów jako użytek Ls., żebyś wiedziałAle to robota dla zleceniobiorcy Twojego zlecenia, IMO Twoja robota faktycznie powinna ograniczyć się do podania wykazu działek z Ls i określenia procedury, co ma zrobić wykonawca, gdy natrafi na niezaewidencjonowane lasy. I w wyniku tej procedury może dojść do pozostawienia faktu wykrycia 'nowych lasów' bez dalszego biegu (chociaż mi się to niepodoba) np. ze względów finansowych. Z drugiej strony jak już starosta wie, że ewidencja nie odpowiada stanowi na gruncie, to jako prowadzącemu ewidencję wypadałoby coś z tym zrobić. Chociażby poprzez próby użycia wspominanego wcześniej przez mnie art. pgik. Tylko jak by sie to skończyło?Travers pisze:Jednak żeby tego dokonać, dobrze mieć mapę gospodarczą z podkładem ortofoto. Wtedy widać co jest faktycznie lasem w ewidencji oraz w terenie i lepiej będzie wyznaczyć to, co trzeba jeszcze opisać.Travers pisze:Nie musiałem nic zasłaniać, bo nikt nie przyszedł do mnie z chęcią obejrzenia.poreba pisze:A jak w jednej - to co, ręką kartki petentowi przewracasz i zasłaniasz palcem DO?
Państwowy pierwokup.
Moderator: Moderatorzy
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Ja nie przekonuję, ja dyskutuję, bo wątpięTravers pisze:W kwestii danych osobowych nikt z was mnie nie przekona
To nie wykaz działek leśnych, i bez adresów, ale za to z PESELamiTravers pisze: wrzucenie do BIP (czy innego ogólnodostępnego portalu) wykazu działek leśnych wraz z imionami, nazwiskami i adresami ich właścicieli jest właściwe i zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych... To miejsce gdzie dostęp ma każdy, bez jakiejkolwiek kontroli... serio bylibyście skłonni "wywiesić" taką listę i ponieść wszelkie konsekwencje??? Pokażcie mi gdzie, którykolwiek urząd coś takiego zrobił.
1.
https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/eukw ... ntakt=true
wpisz sobie np. LD1G-00000025488/3 i 'kapcię'.
Dostaniesz dane osobowe właścicieli działki, której dane znalazłem w inecie jako przykladowe dla kalkulatora sumy kontrolnej numeru KW.
2.
https://ems.ms.gov.pl/krs/wyszukiwaniepodmiotu?t:lb=t
wpisz 0000082863 i kapcię.
Dostajesz dane osobowe z peselami zarządu, wydawcy prasy leśnej.
BTW nie wiedziałem, że Las Polski to niemiecka prasa polskojęzyczna
Obydwie publikacje działają na podstawie konkretnych przepisów prawa przewidujących publikację zasobów (w tym DO) w inecie (zauważ: bez rejestracji i logowania, kapcie gonią jedynie roboty zasysające).
Nie twierdzę, że w przypadku UPUL jest to z automatu również możliwe. Ba! mam duże wątpliwości.
W przeciwieństwie do Ciebie jednak nie mam odruchu: 'dane osobowe ->nielzia, verboten, zakaz, zakaz, zakaz'.
I po namyśle (i przypomnieniu sobie wszystkich wątpliwości katujacych pytaniami na wszelkich szkoleniach około IP/Inf.o.środowisku/ODO) wychodzi mi, że rozporządzenie w sprawie sporządzania PUL/UPUL/ISL powinno być zmienione. Wykaz działek leśnych z danymi właścicieli powienien być załącznikiem do UPUL, a nie jego zasadniczą częścią. Mógłbyś wtedy dać porębie z czystym sumieniem i bez oporów UPUL do przejrzenia, czego zatroskany stanem przyrody i wydatkami publicznymi od Ciebie zażądał, był.
Dobrze, znów przyznaję Ci rację, że dziwne by to było, gdybym ręką zasłaniał to czego nie chciałbym pokazać Ale dobrze, co wtedy robię - pokazuję UPUL, nie świruję z zasłanianiem, ale sporządzam notatkę służbową co i komu udostępniłem i w jakiej formie (czy tylko popatrzył, zrobił zdjęcia, chciał ksero itp.) Jest to jakaś forma kontroli, wiem komu i co zostało udostępnione, poza tym zgodnie z kpa muszę dokumentować w ten sposób rozmaite czynności.poreba pisze:Wymyk nieskuteczny, użyj wyobraźni, już jestem przed Twoim biurkiem
Jeśli chodzi o EKW to wiem, bo korzystam, jest tam PESEL, ale nie ma adresu. Poza tym trzeba znać numer KW, bez tego można miesiące spędzić na przeglądaniu ksiąg Jednak mimo wszystko nie mam absolutnie żadnego parcia na udostępnianie danych właścicieli online i w sumie nie widzę takiej konieczności. W całości są dostępne u mnie w pokoju. Jak wspomniał wcześniej Jaźwiec, u nich tego typu dane są dostępne po zalogowaniu, czyli dla osób w jakiś sposób zweryfikowanych (domyślam się jednak, że założenie takiego konta to coś więcej niż podanie maila i aktywowanie konta) i to jest dla mnie rozsądne. W wersji elektronicznej w postaci portalu mapowego udostępnienie map gospodarczych wraz z zadaniami itd. jest w porządku. Ale nie rozumiem dlaczego nagle wytworzyło się takie silne parcie, że muszą tam koniecznie się znaleźć dane właścicieli? Jak będę w pracy i znajdę trochę czasu na gmeranie w lexie to poszukam jakichś dodatkowych informacji...
No niestety, umowa jest podpisana a UPULe na wykończeniu. W przyszłości jednak zlecimy to dodatkowo i uzupełnimy istniejącą dokumentację w postaci aneksu do UPUL, myślę że taka forma będzie prawidłowa. Znając życie i tak napotkam się na masę wewnątrz-urzędowych problemów związanych z późniejszym przeklasyfikowaniem takich gruntów, bo jestem tylko mrówką na samym dole urzędniczego łańcucha pokarmowego. Poza tym istnieją rozmaite elementy, które pominę milczeniem... Są takie sprawy, które zrozumie tylko ten, kto sam w urzędzie pracuje.poreba pisze:Ale to robota dla zleceniobiorcy Twojego zlecenia
Niektorym starostom nie wystarczyło na to 10ciolecia, ale w ostatecznym rozrachunku się opłaciło, dostrzegli problem i przy następnym urządzaniu już było całkiem inaczej.Travers pisze:Znając życie i tak napotkam się na masę wewnątrz-urzędowych problemów związanych z późniejszym przeklasyfikowaniem takich gruntów
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Na przykład to, że jeden wydział musi drugiemu płacić za wydanie potrzebnych informacji (np. Wydziałowi Geodezji trzeba zapłacić za wydanie wypisów i wyrysów z ewidencji gruntów nie mówiąc już o wersji elektronicznej podkładu geodezyjnego...)Travers pisze:Poza tym istnieją rozmaite elementy, które pominę milczeniem... Są takie sprawy, które zrozumie tylko ten, kto sam w urzędzie pracuje.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
A to już problem wynikający z tego, że powiaty siedzą 'okrakiem' między administracją rządową i samorządową, mają zadania zlecone i własne.Jaźwiec pisze:jeden wydział musi drugiemu płacić za wydanie potrzebnych informacji (np. Wydziałowi Geodezji trzeba zapłacić za wydanie wypisów i wyrysów z ewidencji gruntów nie mówiąc już o wersji elektronicznej podkładu geodezyjnego...)
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Ależ udostępniasz mi wtedy święte (tadam!) dane osobowe! I jeżeli Ci robić tego nie wolno. to notatka służbowa Ci nie pomoże.Travers pisze:dziwne by to było, gdybym ręką zasłaniał to czego nie chciałbym pokazać Ale dobrze, co wtedy robię - pokazuję UPUL, nie świruję z zasłanianiemporeba pisze:Wymyk nieskuteczny, użyj wyobraźni, już jestem przed Twoim biurkiem
Sama weryfikacja nie ma nic do legalności udostępnienia. Znaczy ma o tyle, ze jeżeli już wolno udostępniać, to pewne dane trzeba zarejestrować.Travers pisze: Jak wspomniał wcześniej Jaźwiec, u nich tego typu dane są dostępne po zalogowaniu, czyli dla osób w jakiś sposób zweryfikowanych
Albo ktoś, kto z urzędami musi dość ściśle współpracować. Osobliwie geodezja bywa niepodatna na współpracę, nawet z innymi wydziałami, i nie chodzi tylko o problemy finansowe wspominane niżej przez JaźwiecaTravers pisze: istnieją rozmaite elementy, które pominę milczeniem... Są takie sprawy, które zrozumie tylko ten, kto sam w urzędzie pracuje.
- poreba
- inżynier nadzoru
- Posty: 1929
- Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
- Lokalizacja: wracali Litwini
Być może w związku z tym zainteresuje Cię link:Travers pisze:No niestety, umowa jest podpisana a UPULe na wykończeniu. W przyszłości jednak zlecimy to dodatkowo i uzupełnimy istniejącą dokumentację w postaci aneksu do UPUL,poreba pisze:Ale to robota dla zleceniobiorcy Twojego zlecenia
http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/uregulowania_wewnetrzne
lub bezpośredni do .PDF
http://bip.lasy.gov.pl/pl/bip/px_~zarza ... 9_2016.pdf
Znajdziesz tam też (niestety) potwierdzenie swojego podejścia (jeżeli Ls to UprPUL), ale i w jedynm z załączników a la instrukcję sporządzania Upr.PUL nieco potwierdzającą moje stanowisko (chociaż nieco słabiej).
No i oczywiście możesz wnioski składać, na uzupełnienie planów
Dzięki za linki, widziałem już te rozporządzenie, ale to nie przejdzie, bo opracowane właśnie miałyby być dodatkowo to co nie jest Ls a powinno być, czyli ten warunek nie jest spełniony Tak samo nie załapiemy się na dofinansowanie obecnie robionych, ponieważ wniosek składa się przed rozpoczęciem prac, a my jesteśmy na ukończeniu.
Witam. Na przykładzie moim to powiem,że Nadlesnictwa
interesują sie tylko wydzielonymi działkami. Nie wazne,że
ze wspołudzial z moja działką ma teżSP.
Uwazam,że takie wybiórcze nabywanie prywatnych lasów
gdy ktos chce sprzedac swój udzial SP nie jest w porządku.
SP powinien kupowac wszystko o ile las jest w kompleksie
lesnym.Takie jest moje zdanie. Mari.
interesują sie tylko wydzielonymi działkami. Nie wazne,że
ze wspołudzial z moja działką ma teżSP.
Uwazam,że takie wybiórcze nabywanie prywatnych lasów
gdy ktos chce sprzedac swój udzial SP nie jest w porządku.
SP powinien kupowac wszystko o ile las jest w kompleksie
lesnym.Takie jest moje zdanie. Mari.
mari
Wiesz, z drugiej strony takie postawienie sprawy równało by się przymusowemu wykupowi, nawet w sytuacjach gdy zakup jest nieopłacalny. A tego Skarb Państwa robić nie może.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Chodzi mi o to,że jak cos jest do kupienia z lasu prywatnego
to nie powinno być odpowiedzi,że Nadlesnictwo nie jest tym zainteresowane
np. z powodu współudziału nawet gdy jego część ma też Skarb Państwa.
SP powinien kupować udziały gdy jest okazja, aby posiadac coraz wiekszy swój udział
do przejecia nieruchomości po pewnym czasie. Dla mnie odpowiedź,że takie
działki są nie przydatne do prowadzenia gospodarski lesniej w
Lasach Państwowych to wyraz przesytu z jednej strony
oraz pójscie na "łatwiznę" szukając tylko działek wydzielonych.
Musze zainteresować tym odpowiednie władze ministerialne
czy tak byc powinno.
to nie powinno być odpowiedzi,że Nadlesnictwo nie jest tym zainteresowane
np. z powodu współudziału nawet gdy jego część ma też Skarb Państwa.
SP powinien kupować udziały gdy jest okazja, aby posiadac coraz wiekszy swój udział
do przejecia nieruchomości po pewnym czasie. Dla mnie odpowiedź,że takie
działki są nie przydatne do prowadzenia gospodarski lesniej w
Lasach Państwowych to wyraz przesytu z jednej strony
oraz pójscie na "łatwiznę" szukając tylko działek wydzielonych.
Musze zainteresować tym odpowiednie władze ministerialne
czy tak byc powinno.
mari
Nie moja droga. To nie wyraz przesytu a już na pewno nie pójście na łatwiznę. Na takiej działce, dla wykonania najprostszej czynności (nawet pojedynczego wbicia gwoździa) trzeba mieć zgodę wszystkich współwłaścicieli. To naprawdę uniemożliwia prowadzenie gospodarki leśnej w rozumieniu przepisów prawa.maria pisze:Dla mnie odpowiedź,że takie
działki są nie przydatne do prowadzenia gospodarski lesniej w
Lasach Państwowych to wyraz przesytu z jednej strony
oraz pójscie na "łatwiznę" szukając tylko działek wydzielonych.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
maria, przepisy mówią o sprzedaży "działek". Nie współudziałów. Taka drobna różnica
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Podstawową sprawą jest czy chcesz się szybko pozbyć swego udziału czy też uzyskać z takiego działania jakieś pieniądze. I od razu zaznaczam, że ja pomysłu jak na tym zarobić nie mam.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.