Praca w sobotę na delegacji - brak dnia wolnego ?

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

Cetyniec24
początkujący
początkujący
Posty: 51
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 17:04
Lokalizacja: Tuchola

Praca w sobotę na delegacji - brak dnia wolnego ?

Post autor: Cetyniec24 »

Witam,
chciałbym się dowiedzieć jak wygląda w Waszych nadleśnictwach sprawa pracy na delegacji w weekendy ?
U nas wychodzą z założenia że nie należy się za np. przepracowaną sobotę dzień wolny do wybrania w zamian.
Ale czy słusznie? Tak czy siak jest się w pracy w sobotę a czy w delegacji na edukację lub jakieś zawody czy odbierając lub wydając drewno to nie to samo ?
Pozdrawiam
C24
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67168
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Cetyniec24 pisze:ak czy siak jest się w pracy w sobotę a czy w delegacji na edukację lub jakieś zawody czy odbierając lub wydając drewno to nie to samo ?
To nie to samo. Deleguje cię do pracy przełożony. Pracę w leśnictwie ustalasz sobie sam.
Jeśli nadleśnictwo wysyła do pracy to wolne masz, ale jeśli sam sobie robotę organizujesz na sobotę to twój problem.
My w soboty nie pracujemy. Nikt nie każe umawiać się z wywóz z klientem na wolne dni, a nawet odwrotnie - nie polecają. Ze względu na brak kontaktu z księgowością nie masz wiedzy, czy odbiorca ma kasę na koncie i ile oraz czy nie odebrał drewna w kilku innych leśnictwach jednocześnie. Klientów drobnych zapraszam na poniedziałek, a resztę robót można spokojnie w tygodniu wykonywać. W sobotę małżowina mnie zatrudnia do pchania wózka w markecie. W sumie nie wiem, co lepsze :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Proponuję zapoznanie się z artykułem 151 Kodeksu pracy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67168
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Ja dodatkowo polecę komentarz do tego artykułu http://www.rp.pl/artykul/693993-Komenta ... -k-p-.html
Do powstania nadgodzin dochodzi tylko z inicjatywy pracodawcy albo za jego dorozumianym poleceniem. Zatem o pracy nadliczbowej nie może być mowy, gdy zatrudniony zostanie w pracy dłużej bez konsultacji z szefem i dlatego że, ze względu na prywatne sprawy, nie zdążył z zawodowymi obowiązkami w ciągu dniówki roboczej.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Capricorn pisze:W sobotę małżowina mnie zatrudnia do pchania wózka w markecie. W sumie nie wiem, co lepsze
W sumie ja bym wolał pchanie z małżowiną, ale ja to zazwyczaj dziwny jestem...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
rutbekia
dyrektor generalny
dyrektor generalny
Posty: 17311
Rejestracja: poniedziałek 24 sie 2009, 08:51
Lokalizacja: mazowieckie

Post autor: rutbekia »

Cetyniec24 pisze:lub jakieś zawody
Udział w zawodach to nie delegacja(podróż służbowa) bo nie wykonujesz swoich obowiązków wynikających z pracy.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.(Frank Zappa)
Awatar użytkownika
j24
Admin
Admin
Posty: 22737
Rejestracja: wtorek 25 lis 2008, 20:16
Lokalizacja: Wlk. Ks. Maz.

Post autor: j24 »

rutbekia pisze:
Cetyniec24 pisze:lub jakieś zawody
Udział w zawodach to nie delegacja(podróż służbowa) bo nie wykonujesz swoich obowiązków wynikających z pracy.
A uczestnictwo we mszy św? :?: To też nie jest obowiązek wynikający z pracy. Ale jak kierownictwo każe to wypisuje delegację. I wtedy się jedzie w tą podróż religijną / służbową.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Zwójka
początkujący
początkujący
Posty: 79
Rejestracja: czwartek 13 wrz 2012, 13:48

Post autor: Zwójka »

A jak się do tego ma fakt obsługi polowań dewizowych w ramach delegacji ? Też sobota przepracowana nie ma znaczenia ? Pomijam fakt pracy więcej niż 8h na dzień bo kto obsługuje polowania wie że tu w praktyce wchodzi nawet kilkanaście godzin w ciagu doby najczęściej kilka dni pod rząd lub nawet tygodni.
Praca z polecenia przełożonego bo delegacja jest przecież poleceniem wyjazdu, tak więc mając delegację to wykonujemy czynności z polecenia szefa więc czemu zawody np strzeleckie mają być inaczej traktwane niż np zajęcia edukacyjne skoro na jedne i drugie są wystawione delegacje ?
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67168
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

A uczestnictwo we mszy św?
Jeśli na polecenie to tak, bo wówczas robisz za "paprotkę". Nieraz bywa się na jakichś uroczystościach, gdzie naszym celem jest tylko same pokazanie się na zielono jako promocja medialna firmy.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Zwójka pisze:A jak się do tego ma fakt obsługi polowań dewizowych w ramach delegacji ? Też sobota przepracowana nie ma znaczenia ? Pomijam fakt pracy więcej niż 8h na dzień bo kto obsługuje polowania wie że tu w praktyce wchodzi nawet kilkanaście godzin w ciagu doby najczęściej kilka dni pod rząd lub nawet tygodni.
To zależy jaki pracownik ma czas pracy. Jeśli zadaniowy - no problem - pod warunkiem, że ma zapewnione 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku.
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Przyzwyczaj się do wybiórczości. czasem jest wolne, a cześciej nie ma. Bo akurat zaplanowano kurs w sobote, a "to nie z winy nadleśnictwa". Ja już odpuściłem. Robić i cicho siedzieć. :wink:
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Ale tu przecież nie ma żadnej winy ani kary. Przepis jest przepis i IMO LP są instytucją, która na łamanie prawa pracy nie powinna sobie pozwalać, bo i po co?
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jaźwiec pisze:która na łamanie prawa pracy nie powinna sobie pozwalać, bo i po co?
A poprosisz PIP o kontrolę, bo czegoś tam nie możesz odebrać?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Jaźwiec
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5001
Rejestracja: czwartek 29 cze 2006, 09:32

Post autor: Jaźwiec »

Kwestia fundamentalnej kultury i przyzwoitości pracodawcy. Może nie trzeba od razu iść do PIP...
Bo w przeciwnym razie to jak w tym wątku o mobbingu pracodawcy przez pracownika - to tylko pospolite chamstwo. A tacy ludzie nie powinni kierować naszymi jednostkami...
Uśmiechnij się! Jutro możesz nie mieć zębów...
Awatar użytkownika
maverick
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6752
Rejestracja: czwartek 24 sie 2006, 22:09

Post autor: maverick »

Zwójka pisze:A jak się do tego ma fakt obsługi polowań dewizowych w ramach delegacji ?
Tego często nie ogarniają tam u góry. No bo jak, przecież nie jesteś w pracy, tylko spacerujesz z Duńczykiem po lesie, albo śpisz na ambonie :roll:
A tak na poważnie. Polowania szwedzkie w sobotę, 13 godzin pracy, dzień wolny=8h wolnego. I nie daj boże się odezwij. :wink:
Było, minęło, eh...
Tęskno za 25km do przejścia pieszo, i ten mały talerzyk grochóweczki... :wink:
Generalnie godziny pracy w SL to można by książkę napisać. Zdziwiłem się, jak w umowie napisano, praca w godzinach 7-15. Nie ma nic o zadaniowym czasie pracy. Ale weź nie wydaj drewna o 18 albo 4 jak kierowca dulczy. Nawet by przeszło, ale potem dziwne uwagi, że masz 800m3 drewna na stanie, że sinieje.
I pokaż się potem o 14 w domu. "Ci w terenie mają klawo, nic nie robią". Mam wrażenie, że te rozliczanie godzin, delegacji, to psuje parę osób i dostaje się reszcie, uczciwej reszcie.
Ale i tak pracy w terenie nie zamieniłbym na biuro... :)
Jest to stary błąd, na tym utrzymywanie lasu zasadzać, żeby żadnego drzewa nie tykać. Każda rzecz w przyrodzie ma swój kres, do którego przyszedłszy, trwa czas niejaki w dobrym stanie, ten przebywszy, psuć się musi. Drzewo przestarzałe staje się niezdatnym i próżno miejsce zalega: trzeba go więc w czasie doskonałej jego pory wycinać, ale w tym wycinaniu tak poczynać roztropnie, żeby aktualna korzyść dalszej nie przeszkadzała.
Ignacy Krasicki
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3763
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Nie martw się - za pracę w delegacji pracownicy biura poza godzinami 7-15 też nie dostają wolnego ani nadgodzin. Gdzieś wyżej przyjęto, że dniówka, to dniówka... i jak zapieprzamy 13 godzin w lesie to nikt tego nie widzi, jak logujemy się w dni wolne od pracy (w tym święta) to nie dowierzają raportom, a jak biuro ma delegację od 7 do 19 to też nikt się nie przejmuje. Z resztą czas dojazdu podczas delegacji wykraczający poza 7-15 też nikomu nie liczy się do czasu pracy.

Mam nadzieję, że kadry się odezwą...
berek
początkujący
początkujący
Posty: 43
Rejestracja: wtorek 18 sie 2015, 12:22
Lokalizacja: północ-południe

Post autor: berek »

ja myślę ze mylicie pojęcia...

trzeba zacząć od tego, czy naprawdę na wszystkie te wymienione przez Was czynności powinny być wystawione delegacje, czyli czy to na pewno jest polecenie służbowe?

wyjazd na szkolenie - to nie jest polecenie wyjazdu służbowego
wyjazd na zjazd organizacji związanych pośrednio z LP - w większości przypadków to także nie jest polecenie wyjazdu słuzbowego
wyjazd na zawody - to nie jest podróż służbowa

Nadleśniczy w w/w przypadkach oczywiście może wykazać się dobrą wolą i zwrócić koszty przejazdu, ale wtedy jest to przychód ze stosunku pracy - do opodatkowania i do ozusowania!

zgodnie z KP - art 77:
- poza stałe miejsce pracy
- na polecenie przełożonego
- w celu świadczenia pracy
aby mówić o podróży służbowej MUSZĄ BYĆ SPEŁNIONE wszystkie te w/w czynniki łącznie!

za pracę np w sobotę - należy się dzień wolny.
jeżeli pracujesz w sobotę dłużej niż 8 godzin, to należy Ci się dzień wolny i pozostałe godziny także do wybrania!
Ale warunkiem jest fakt, że musisz być w pracy, nie na szkoleniu, nie na spotkaniu członków zarządu PTLu.

Trzeba też wziąć pod uwagę, że stanowiska kierownicze w wielkim uproszczeniu nie mają nadgodzin!!!
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170038
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

berek pisze:wyjazd na szkolenie - to nie jest polecenie wyjazdu służbowego
A mogłabyś ów wątek rozwinąć? Jak traktować na ten przykład 3 tygodniowe (non stop) szkolenie dla kandydatów do pracy w Straży Leśnej? Przeca taki kursant jedzie w ramach delegacji służbowej. Nie rozlicza jedynie noclegów i wyżywienia, bo to zapewnia mu organizator szkolenia (kursu).
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105121
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Jeżeli wyjazd na szkolenie następuje na polecenie przełożonego to to jest podróż służbowa. Udział w szkoleniu mającym na celu podniesienie kwalifikacji jest świadczeniem pracy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

berek
początkujący
początkujący
Posty: 43
Rejestracja: wtorek 18 sie 2015, 12:22
Lokalizacja: północ-południe

Post autor: berek »

wyjazd na szkolenie - to nie jest podróż służbowa - WYJAZD SZKOLENIOWY, niektóre jednostki po prostu na delegacji kreślą słowo SŁUŻBOWA, i np. stawiają pieczątkę SZKOLENIE

szkolenie - to nie spełnia wszystkich trzech przesłanek, o których napisałem wyżej, jest również w interesie pracownika, ale także pracownik wysłany w delegację nie świadczy tam pracy. Szkoli się.
Wchodzimy zatem w dokształcanie pracowników.

Pracodawca może oczywiscie pokryć koszty tego szkolenia, koszty dojazdu, wyżywienia, noclegu itd,
korzystają one takze ze zwolnienia z PDOF.
ODPOWIEDZ