Wycinka drzew w lesie prywatnym - pozwolenie?

Kto nie chciałby być właścicielem lasu, ale to nie jest takie proste...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
kiki
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2007, 22:07
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kiki »

sama juz niewiem:(czytałam ze w lesie prywatnym można wycinać drzewa bez zezwolenia znowu w gminie kazano mi załatwiać zezwolenia:(moja znajoma dobrze zna leśniczego-może pomoże:)ale tak wogóle czy to jakas powazna procedura mnie czeka i jak duze mogą byc tego koszty>?
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

kiki pisze:moja znajoma dobrze zna leśniczego-może pomoże
Jak dobrze zna - to z pewnością pomoże :D
kiki
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2007, 22:07
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kiki »

ale jak to wszystko wygląda?pozwolenie może dać leśniczy i nikt inny?a jak by mi Pan radził postapić-jak wziąśc sie za to?
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

kiki pisze:ale jak to wszystko wygląda?pozwolenie może dać leśniczy i nikt inny?a jak by mi Pan radził postapić-jak wziąśc sie za to?
A jakiż tam ze mnie Pan - borodziej jestem :lol:
Dziwi mnie, że leśniki z terenu nie przybywają z odsieczą w tym temacie. Trzeba się dowiedzieć kto zajmuje się nadzorem - czy starostwo, czy nadleśnictwo. W starostwach są specjalne komórki ds. lasów niepaństwowych - najczęściej jedna, góra dwie osoby, które tymi lasami się zajmują. Kiedyś większość tych lasów była w nadzorze LP, obecnie ten ciężar się przesunął w kierunku starostw.
Lecz nie wszystkie zajmują się nadzorem - i przekazują je LP. W moim nadleśnictwie (w którym pracowałem) jeden leśniczy miał w swojej gestii bodajże ze 150 takich działek ;) Są nadleśnictwa, gdzie jest więcej "LNP" niż LP i zatrudniają leśniczych ds. LNP.
Jeśli już wiesz kto - zwracasz się ze swoją sprawą i nie mają prawa Ci odmówić pomocy. Nie wiem jak to jest obecnie uregulowane czy taki wyjazd na Twoją działkę jest odpłatny - nie siedzę w temacie. Niech terenowcy zabiorą głos. Serio się dziwię, że żadne specjalista DT czy leśniczy nie zabrał w tym temacie głosu :|
kiki
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2007, 22:07
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kiki »

serdeczne dzieki za pomoc:)teraz juz wiem na czym stoje:)tak tez zrobie.odezwe sie wkrótce i powiem co załatwiłam.było mi bardzo miło móc porozmawiać:)napewno sie odezwe w weekend bo w niedziele jestem umówiona z leśniczym
pozdrawaim goraco
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

kiki pisze:napewno sie odezwe w weekend bo w niedziele jestem umówiona z leśniczym
O, to już jutro :D
kiki pisze:pozdrawaim goraco
Ale jutro ma się trochę ochłodzić - dzisiaj było nie do wytrzymania :cry: Deszczyk już pokropił...
Awatar użytkownika
Acer
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: piątek 27 kwie 2007, 14:03
Lokalizacja: Podkarpacie

Post autor: Acer »

Witaj kiki!
Zgodnie z art. 35 ustawy o lasach Nadleśniczy udziela właścicielowi lasu niestanowiącego własności Skarbu Państwa pomocy, na jego wniosek, poprzez:
1) doradztwo w zakresie zalesiania i gospodarki leśnej;

Doradztwo to jest bezpłatne, gdyż wynika bezpośrednio z ustawy o lasach.

W Twoim przypadku - tak jak słusznie zauważył Borodziej należy ustalić czy nadzór nad lasami sprawuje starostwo , czy Nadleśniczy (na podstawie porozumienia). Kiedy już będzie wiadomo kto odpowiada za gospodarkę w Twoim lesie, to składasz zawiadomienie/wniosek (bezpłatny) o wydanie "Świadectwa legalności pozyskanego drewna". Pracownik starostwa lub leśniczy cechuje Twoje drewno, wystawia odpowiednie świadectwo i jak to mówi moja Matka chrzestna - "Po ptokach".

Może się zdarzyć sytuacja, kiedy wioska na terenie której rośnie Twój las nie ma ważnego uproszczonego planu urządzania lasu lub inwentaryzacji stanu lasu - to wtedy taką sprawę załatwia decyzja starosty o usunięciu XX szt drzew.

I trzecia z możliwych sytuacji: zgodnie z powszechna ewidencją to nie jest las (Ls) lecz zadrzewienia (Lz) - to wtedy pozostaje Urząd Gminy i też decyzja. Dopiero tutaj obowiązuje ustawa o ochronie przyrody.

Proste :lol: prawda?
"Nic nie jest tym, czym się wydaje... "
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

I jak KIKI - widziałaś się ze swoim leśniczym? :D
kiki
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2007, 22:07
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kiki »

:) witam ponownie-przepraszam ze tak długo sie nie odzywałam.w poniedziałek byłam w ochronie srodowiska i w starostwie.napisałam wniosek do lesniczego,i powiedziano mi ze sprawa bedzie zalatwiona w ciągu dwóch tygodni,bezpłatnie i napewno uzyskam zgode.ciekawe czy tak bedzie rzeczywiscie???jak narazie czekamy:)list z wnioskniem ma czas na dojscie do leśniczego w ciagu 2 tyg i potem mam ponoć umowic sie z leśniczym on przyjedzie ocechuje drzewo(coprawda wcale a wcale niewiem co to oznacza)i wszystko bedzie załatwione:)zobaczymy jak to bedzie rzeczywiscie...bo ta nasza rzeczywistiość jest mniej kolorowa ...niestety
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

kiki pisze:potem mam ponoć umowic sie z leśniczym on przyjedzie ocechuje drzewo(coprawda wcale a wcale niewiem co to oznacza)
Przyjdzie stuknąć w czoła cechówką, co będzie oznaczać, że pozyskano legalnie :D
kiki
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: poniedziałek 23 kwie 2007, 22:07
Lokalizacja: warszawa

Post autor: kiki »

narazie musze czekać dwa tygodnie:(a miałam nadzieje zająć sie tymi drzewkami w ten dłuuugi wekend.no niesety trzeba czekac:)zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w rzeczywistosci:)narazie jade na działeczke, i przez te 4 dni bdede jeszcze musiała patrzec na te banki nieszczęsne:)życze miłego weekendu:) :) :D odezwe sie niedługo
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

kiki pisze:banki nieszczęsne
:lol:
to samo twierdzę o swoich bankach - nieszczęsnych :lol:
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

Ustawa o ochronie przyrody z 16.04. 2004r. mówi, że zezwolenie nie jest konieczne gdy:
*drzewa rosną w lasach państwowych i są wycinane przez ich pracowników (działa ustawa o lasach)
*są to drzewa owocowe
*rosną na plantacjach
*są to dzrewa w wieku do 5 lat
*są usuwane w związku z funkcjonowaniem ogrodów botnicznych i zoologicznych
*są usuwane w zwiazku z ochroną przeciwpożarową
*utrudniają ruch pociągów
*stanowią przeszkody lotnicze

w innych wypadkach zgodę na wycięcie drzew wydaje wójt, prezydent miasta, burmistrz lub wyjątkowo wojewódzki konserwator zabytków.
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
11
wiceminister
wiceminister
Posty: 30737
Rejestracja: środa 15 paź 2003, 00:00

Post autor: 11 »

czeremcha pisze:w innych wypadkach zgodę na wycięcie drzew wydaje wójt, prezydent miasta, burmistrz lub wyjątkowo wojewódzki konserwator zabytków.
... Za odpowiednią opłatą.
czeremcha
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 8810
Rejestracja: poniedziałek 29 sie 2005, 00:00
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: czeremcha »

oczywiście Jarku :D
Pozdrawiam cieplutko, czeremcha

Lasy zaspane i bliskie codziennym naszym hałasom obiecują wilgotną ciszę WIERZĘ LASOM - M. Sewen, A. Kreczmar

"ty nie idziesz sama
chodzą wraz z tobą wszystkie drzewa..."
Awatar użytkownika
borodziej
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 10250
Rejestracja: poniedziałek 05 gru 2005, 11:59
Lokalizacja: Jaktorów-Kolonia
Kontakt:

Post autor: borodziej »

czeremcha pisze:utrudniają ruch pociągów
U mnie w ogródku jedno takie rośnie (Kaśka czasem zabiera zabawki na dwór) :cwaniak:
szambelan
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 12:49
Lokalizacja: lodz

Post autor: szambelan »

witam mam pytanie co z sytuacja jezeli kupuje dzialke "las 6 klasy" i jest ona nie ogrodzona rosnie tam troche sosenale kilka wycieli okoliczni mieszkancy wioski. stad moje pytanie kupilem ta dzialka ale na razie jej nie ogradzam bo brak funduszy a wiadomo ze brak ogrodzenie kusi okolicznych na wysokie sosny i beda one znikaly ale mnie to wcale nie martwi. Czy bede mial z tego tytulu jakies nieprzyjemnopsci przeciez ja nie wycinam tych drew. prosze o odpowiedz
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

wiadomo ze brak ogrodzenie kusi okolicznych na wysokie sosny i beda one znikaly ale mnie to wcale nie martwi. Czy bede mial z tego tytulu jakies nieprzyjemnopsci przeciez ja nie wycinam tych drew. prosze o odpowiedz
Tak. Nie będziesz miał sosen. Najlepiej zgłosić kradzież, przecież drzewa giną z Twojej działki. Jeśli uważasz, że nie są Ci te drzewa potrzebne, to napisz podanie o zezwolenie na wycinkę, a drewno weź dla siebie. To lepsze niż, żeby ktoś Ci gospodarował. Dziś sosna, a jutro co? Jak przyzwyczaisz sąsiadów do tego, że sobie mogą brać z Twojej działki co chcą, to Cię to wtedy zacznie martwić. Mieszkam na wsi i wiem coś o tym... :(
szambelan
początkujący
początkujący
Posty: 11
Rejestracja: środa 09 maja 2007, 12:49
Lokalizacja: lodz

Post autor: szambelan »

Kasia pisze:
wiadomo ze brak ogrodzenie kusi okolicznych na wysokie sosny i beda one znikaly ale mnie to wcale nie martwi. Czy bede mial z tego tytulu jakies nieprzyjemnopsci przeciez ja nie wycinam tych drew. prosze o odpowiedz
Tak. Nie będziesz miał sosen. Najlepiej zgłosić kradzież, przecież drzewa giną z Twojej działki. Jeśli uważasz, że nie są Ci te drzewa potrzebne, to napisz podanie o zezwolenie na wycinkę, a drewno weź dla siebie. To lepsze niż, żeby ktoś Ci gospodarował. Dziś sosna, a jutro co? Jak przyzwyczaisz sąsiadów do tego, że sobie mogą brać z Twojej działki co chcą, to Cię to wtedy zacznie martwić. Mieszkam na wsi i wiem coś o tym... :(
dziekuje za szybka wycinka. ale juz jestem zdesperowany bo wczoraj dzwonilem caly dzien po roznych uzedach i kazdy mi mowi cos innego ze trzeba miec jakies cuda pozwolenia a ja w sumie z tego nic nie zrozumialemJeden powiedzial mi ze moge dopiero wyciac jak bede chcial dom stawiac, drugi zglosic wylaczenie dzialki z gruntu produkcji lesnej. a ja po prostu chce wyciac kilka drzew ewentualnie zrobic z nich plot i postawic namiot. co musze zrobic bo nikt nie moze mi tego powiedziec.
Awatar użytkownika
Kasia
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3830
Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: z dziupli
Kontakt:

Post autor: Kasia »

Ooooo, to już inna bajka. Przepatrz tematy w tym dziale. Musisz napisać podanie do gospodarza gruntu (gmina?) o zezwolenie na wycinkę. Koniecznie. Nie rób nic bez "papierka".
ODPOWIEDZ