Wiecej do pieca.
Moderator: Moderatorzy
Wiecej do pieca.
http://firmylesne.pl/lista/informacje/p ... episy,3452
Jak zauważa Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego - wraca sprawa tzw. spalania drewna na cele energetyczne.
Wskazują na to różne sygnały, jak choćby zapowiedź Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych o planach stworzenia od 2017 r. wydzielonej puli „drewna niepełnowartościowego”.
Takie drewno będzie potrzebne dla koncernów energetycznych. Tylko skąd wziąć ten surowiec, skoro w Lasach nie ma żadnej nadwyżki, którą można podzielić?
W świetle przepisów LP dziś nie mają na zbyciu tak wiele „drewna niepełnowartościowego”.
Jak zauważa Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego - wraca sprawa tzw. spalania drewna na cele energetyczne.
Wskazują na to różne sygnały, jak choćby zapowiedź Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych o planach stworzenia od 2017 r. wydzielonej puli „drewna niepełnowartościowego”.
Takie drewno będzie potrzebne dla koncernów energetycznych. Tylko skąd wziąć ten surowiec, skoro w Lasach nie ma żadnej nadwyżki, którą można podzielić?
W świetle przepisów LP dziś nie mają na zbyciu tak wiele „drewna niepełnowartościowego”.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Re: Wiecej do pieca.
Jak gendyr się za to wziął to znaczy, że będzie...DAKa pisze: ... Tylko skąd wziąć ten surowiec, skoro w Lasach nie ma żadnej nadwyżki ...
Re: Wiecej do pieca.
Znaczy byl w histori jeden taki taki co dokonal cudownego rozmnozenia. Chodzilo co prawdakolorowe kredki pisze:Jak gendyr się za to wziął to znaczy, że będzie...DAKa pisze: ... Tylko skąd wziąć ten surowiec, skoro w Lasach nie ma żadnej nadwyżki ...
o chleb, a nie o drewno i gosc sie nazywal Chrystus a nie Tomaszewski, ale w tym kraju jest
wszystko mozliwe. Mudlmy siem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cudowne_r ... nie_chleba
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Re: Wiecej do pieca.
Ale po co? Kan Galilejskich w lesie dostatek Wystarczy telefon z marketinguDAKa pisze: Mudlmy siem.
- Kuna lesna
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 2639
- Rejestracja: czwartek 12 paź 2006, 00:41
- Lokalizacja: Z puszczy
Proponuję spojrzeć, ile sprzedajemy S2ap i jej podobnych. Rynek S4 jest stabilny od lat, mieszkańców nie przybywa, coraz więcej ocieplonych domów, energooszczędnych okien itp. Etat rośnie, ale wbrew pozorom wymagania odbiorców powodują, że wydajność drewna "dobrego" maleje z roku na rok. Ceny obecnie uzyskiwane za S2ap są bardzo niskie, dodatkowo jej zakupy są bardzo chimeryczne co skutkuje częstym przelegiwanie tego sortymentu.DAKa pisze:Tylko skąd wziąć ten surowiec, skoro w Lasach nie ma żadnej nadwyżki
Dodam, że takie nadleśnictwo Białowieża ma roczny formalny rozmiar pozyskania drewna w wysokości 2 tys m3 (wszystkie sortymenty łącznie, nie tylko S4) i nie ma prawa go przekroczyć.Piotrek pisze:Ale w puszczy B. tylko dla lokalesów można...
Miejscowość Białowieża to 2 tys stałych mieszkańców (pomijam uczniów technikum i turystów). Wypada więc na każdego 1 m3 drewna - to troszkę za mało do pieca na zimę...
A reszta drewna musi gnić w lesie, nie można jej pozyskać.... minister środowiska robi nieśmiałe gesty aby to zmienić i jest ryk w polskich mediach a nawet w Brukseli...
I tu jest problem z punktu widzenia stałego mieszkańca Białowieży (jest drewno dla kuny i dzięcioła, nie ma drewna dla człowieka)...
Ekologistów z dużych miast ten problem nie interesuje...
Bruksela zaś ogrzewa się rosyjskim gazem, bo lasy w Belgii już dawno wycięte...
Czy ten problem dotyczy tylko mieszkanca Bialowiezy ?....Naprawde ? Tylko Bialowiezy ?Wiesław pisze:Dodam, że takie nadleśnictwo Białowieża ma roczny formalny rozmiar pozyskania drewna w wysokości 2 tys m3 (wszystkie sortymenty łącznie, nie tylko S4) i nie ma prawa go przekroczyć.Piotrek pisze:Ale w puszczy B. tylko dla lokalesów można...
Miejscowość Białowieża to 2 tys stałych mieszkańców (pomijam uczniów technikum i turystów). Wypada więc na każdego 1 m3 drewna - to troszkę za mało do pieca na zimę...
A reszta drewna musi gnić w lesie, nie można jej pozyskać.... minister środowiska robi nieśmiałe gesty aby to zmienić i jest ryk w polskich mediach a nawet w Brukseli...
I tu jest problem z punktu widzenia stałego mieszkańca Białowieży (jest drewno dla kuny i dzięcioła, nie ma drewna dla człowieka)...
Ekologistów z dużych miast ten problem nie interesuje...
Bruksela zaś ogrzewa się rosyjskim gazem, bo lasy w Belgii już dawno wycięte...
Drzewiarze powiadaja w linku, ze generuja z jednej tony drewna bodajze "wartosc" rzedu 4700 zlotych.....Niech wygeneruja z jednego m3 gdzies 3500 zlotych...wartosciu produktu koncowego - kolysek, lozek trumien etc, etc.....
Poprzedni PUL dla Lasu Bialowieskiego zakladal pozyskanie rzedu 1,5 miliona m3......obecny kolo pol miliona. Oznacza to rezygnacje w ciagu 10 lat z pozyskania 1 miliona metrow szesciennych drewna......De facto "straty spoleczne" rzedu 3,5 miliarda zlotych w ciagu 10 lat....Do tego dochodzi jeszcze jeden czynnik. Przerobka drewna od zera - czyl sciecia sosny do rolki papieru toaletowego generuje miejsca pracy. 100 m3 drewna intensywnie przetworzonego to 1 miejsce pracy. Te milion m3 to 10 tysiecy miejsc pracy - przez 10 lat. 1000 rocznie = egzystencja 1000 rodzin przez 10 lat .......
A co jest w zamian ?. Jakie "zyski" przynosi ten spoleczny wydatek i wyrzeczenie ?
W tym - szerszym kontekscie - to ze ktos napali w Bialowiezy oponami albo weglem to wlasciwie pikus......
Ekologistow wcale nie szukalbym daleko, tylko rozejrzalbym sie we wlasnej firmie i we wlasnym resorcie. I do Brukseli tez wcale nie trzeba jezdzic,,,,,,,
Ludzie to wszystko widza......
Nctwo Bialowieza pozyskiwac bedzie przez nastepne lata kolo 2000 m3 drewna. = 200 - 250 tysiecy zlotych. Starczy na jedna wyplate ?. A kto Bialowieskim lesnikom zaplaci za pobyt na swiezym powietrzu przez pozostale 11 miesiecy w roku ?. Gieniusz derechtora ?.......Nie. Zaplaca ZULe - zapierdalajace u monopolisty za glodowe stawki......
Ludzie tez to widza........
Aurora jeszcze nie zacumowala, ale chetni do zaladowania dziala znalezliby sie na pewno juz dzisiaj....a w czyja strone to dzialo kiedys pierdolnie to sie zobaczy....Take it easy.
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
PS.........
W Polsce zasada zrównoważonego rozwoju zyskała rangę konstytucyjną – została zapisana w art. 5 konstytucji RP[8], a definicja zrównoważonego rozwoju znalazła się w ustawie Prawo ochrony środowiska:
„
[jest to] taki rozwój społeczno-gospodarczy, w którym następuje proces integrowania działań politycznych, gospodarczych i społecznych, z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych procesów przyrodniczych, w celu zagwarantowania możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb poszczególnych społeczności lub obywateli zarówno współczesnego pokolenia, jak i przyszłych pokoleń
W Polsce zasada zrównoważonego rozwoju zyskała rangę konstytucyjną – została zapisana w art. 5 konstytucji RP[8], a definicja zrównoważonego rozwoju znalazła się w ustawie Prawo ochrony środowiska:
„
[jest to] taki rozwój społeczno-gospodarczy, w którym następuje proces integrowania działań politycznych, gospodarczych i społecznych, z zachowaniem równowagi przyrodniczej oraz trwałości podstawowych procesów przyrodniczych, w celu zagwarantowania możliwości zaspokajania podstawowych potrzeb poszczególnych społeczności lub obywateli zarówno współczesnego pokolenia, jak i przyszłych pokoleń
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Powierzchnia deczko za dużalastel pisze:Więc nie powinna być nadleśnictwem tylko leśnictwem .
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Nie gra roli. Przeciez i tak nic nie maja do roboty. Do prowadzenia tego nctwa wystarczy wiecPiotrek pisze:Powierzchnia deczko za dużalastel pisze:Więc nie powinna być nadleśnictwem tylko leśnictwem .
lesniczy na cwierc etatu. Reszte mozna uzbroic w kosze i wyslac do lasu zeby zbierali papierki i zuzyte prezerwatywy. Trwale Zrownowazona Wielofunkcyjna gospodarka lesna na tym chyba nie ucierpi ?
Buk, Humor, Dziczyzna
for ever
for ever
Naprawdę uważasz, że robota w lesie jest tylko przy pozyskaniu?DAKa pisze:Przeciez i tak nic nie maja do roboty.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Tłumaczy Cię wyłącznie nieznajomość realiów pracy w leśnictwie.DAKa pisze:Przeciez i tak nic nie maja do roboty.
Twoim zdaniem również kobieta, która nie pracuje zawodowo (opiekuje się w domu trójką dzieci i utrzymuje dom w porządku) też nie ma nic do roboty?
W leśnictwach gdzie pozyskanie drewna jest małe (mało zrębów - tylko różne prace pielęgnacyjne) pracy jest zazwyczaj po uszy i jest to takie czasochłonne dłubanie/porządkowanie wokół pojedynczych drzewek/kęp odnowienia, coby im zapewnić dobre warunki rozwoju. A sekator/tasak jest używany częściej niż młotek do numerowania sztuk drewna. W leśnictwach towarowych po prostu nie ma na to czasu (ze szkodą dla stanu lasu)... Niestety, nie jest tak że rolnik/leśnik śpi i mu rośnie...