Praca Licencjacka POMOCY!!!
Moderator: Moderatorzy
Praca Licencjacka POMOCY!!!
Przy okazji witam wszystkich, bo jestem tu pierwszy raz
Jak w temacie-piszę, a raczej próbuję napisać pracę na temat sprzedaży gruntów leśnych będących własnością SP. Jestem studentem administracji i z lasami mamy niewiele wspólnego jedynie przy okazji wykładów z Prawa Rolnego, więc coraz bardziej zdaję sobie sprawę z shitu w jaki wszedłem, ale w tej chwili nie mam za dużo czasu, żeby coś zmieniać. Piszę 'shitu', bo zdążyłem już się przekonać, że dosyć trudno dotrzeć do i tak skąpych publikacji na ten temat, a przynajmniej tak mi się wydaje.
I tutaj doszedłem do sedna sprawy- jeśli ktokolwiek z Was wie coś na ten temat lub mógłby polecić jakąś literaturę byłbym wielce zobowiązany.
[ Dodano: 2007-03-27, 21:39 ]
Oj widzę, że naprawdę będę musiał zmienić temat... serio nikt nie wie nic na ten temat?
Jak w temacie-piszę, a raczej próbuję napisać pracę na temat sprzedaży gruntów leśnych będących własnością SP. Jestem studentem administracji i z lasami mamy niewiele wspólnego jedynie przy okazji wykładów z Prawa Rolnego, więc coraz bardziej zdaję sobie sprawę z shitu w jaki wszedłem, ale w tej chwili nie mam za dużo czasu, żeby coś zmieniać. Piszę 'shitu', bo zdążyłem już się przekonać, że dosyć trudno dotrzeć do i tak skąpych publikacji na ten temat, a przynajmniej tak mi się wydaje.
I tutaj doszedłem do sedna sprawy- jeśli ktokolwiek z Was wie coś na ten temat lub mógłby polecić jakąś literaturę byłbym wielce zobowiązany.
[ Dodano: 2007-03-27, 21:39 ]
Oj widzę, że naprawdę będę musiał zmienić temat... serio nikt nie wie nic na ten temat?
@maszulka - ustawa+rozporządzenia ok, ale to ciut za mało na temat sprzedaży jest tylko Art.38, a z google i nie tylko, korzystam na tyle na ile się da i nie ma tego wiele .
@Chrobry - masz rację co do chęci pomocy Kolezanek i Kolegów leśników. Byłem w 2 Nadleśnictwach w obu spotkałem się ze zrozumieniem i życzliwością, ale w obu przypadkach ludzie rozkładali ręce mówiąc, że takich historii się nie praktykuje, a wręcz odwrotnie zgodnie z jakimś rozporządzeniem nadleśnictwa mają kupować grunty, a nie je sprzedawać. Także czarno to widzę Niemniej jednak bardzo Wam dziękuję za rady.
Pozdrawiam
@Chrobry - masz rację co do chęci pomocy Kolezanek i Kolegów leśników. Byłem w 2 Nadleśnictwach w obu spotkałem się ze zrozumieniem i życzliwością, ale w obu przypadkach ludzie rozkładali ręce mówiąc, że takich historii się nie praktykuje, a wręcz odwrotnie zgodnie z jakimś rozporządzeniem nadleśnictwa mają kupować grunty, a nie je sprzedawać. Także czarno to widzę Niemniej jednak bardzo Wam dziękuję za rady.
Pozdrawiam
Fakt. Na terenie mojego N-ctwa i sąsiednich nie spotkałem sie z przypadkiem SPRZEDAŻY gruntów leśnych będących własnością Skarbu Państwa. Znam jedynie przypadki ZAMIANY gruntów.Zawlo pisze:... @Chrobry - masz rację co do chęci pomocy Kolezanek i Kolegów leśników. Byłem w 2 Nadleśnictwach w obu spotkałem się ze zrozumieniem i życzliwością, ale w obu przypadkach ludzie rozkładali ręce mówiąc, że takich historii się nie praktykuje, a wręcz odwrotnie zgodnie z jakimś rozporządzeniem nadleśnictwa mają kupować grunty, a nie je sprzedawać. ...
IMHO wynika to z tego, że dość trudno jest uzasadnić sprzedaż gruntów, bowiem aby dokonać takiej sprzedaży należy wykazać interes Skarbu Państwa. Nie bardzo widzę możliwość wykazania takowego interesu w przypadku pomniejszenia powierzchni gruntów leśnych. No może na upartego udało by się wykazać, że jakowyś nieużytek (np. wyrobisko po nieczynnej żwirowni lub kamieniołomie) - którego w żaden sposób uproduktywnić się nie da - jest Skarbowi Państwa zbędny. Ale czy ktoś chciałby takie cacko kupić?
To wyobraź sobie kawałek lasu jako enklawę wśród obcych gruntów bez prawa dojazdu w górach (a górale hardzi są i "moja miedza"). Po co N-ctwu taki las?piotrk pisze:Nie bardzo widzę możliwość wykazania takowego interesu w przypadku pomniejszenia powierzchni gruntów leśnych.
[ Dodano: 2007-04-10, 22:27 ]
Nie wiem jaki masz temat tej pracy. Jeżeli podstawa prawna sprzedaży lasu to przepisy prawa (ustawy o lasach wystarczą).Zawlo pisze:@maszulka - ustawa+rozporządzenia ok, ale to ciut za mało na temat sprzedaży jest tylko Art.38, a z google i nie tylko, korzystam na tyle na ile się da i nie ma tego wiele
Jeżeli masz szczegółowo przeanalizować sprzedaż lasów w PGL LP na za ostatnie 10 lat to trudniej.
Cen i warunków przetargu nikt ci nie poda.
Myślę sobie tak: skora wymagana przy sprzedaży jest zgoda Dyr. Gen. to musi to iść najpierw przez RDLP.
Zwróć się z konkretną prośbą do RDLP a jak nie to do DGLP.
Z pewnością nie było dużo takich sprzedaży lasów.
Łatwiej o zamianę niż sprzedaż.
A tak na logikę to skoro to Własność Skrbu Państwa to Ministerstwo Skarbu państwa powinno mieć tu najwięcej do gadania.
Doprecyzuj tematykę pracy, może coś pomożemy.
Maszulka pisze:To wyobraź sobie kawałek lasu jako enklawę wśród obcych gruntów bez prawa dojazdu w górach (a górale hardzi są i "moja miedza"). Po co N-ctwu taki las?piotrk pisze:Nie bardzo widzę możliwość wykazania takowego interesu w przypadku pomniejszenia powierzchni gruntów leśnych.
O tym m.in. mówi Art.38...ale jak ten temat rozbudować do powiedzmy 50 stron ehhh
Może są i hardzi ale zgodnie z polskim prawem służebność przejazdu jakby N-ctwu przysługuje.Maszulka pisze:To wyobraź sobie kawałek lasu jako enklawę wśród obcych gruntów bez prawa dojazdu w górach (a górale hardzi są i "moja miedza"). Po co N-ctwu taki las?
Ale ja nie pisałem o tym, pisałem że nie wiem jak można by wykazać interes Skarbu Państwa w zbyciu jakiegoś terenu. Nawet w przypadku podanym przez Ciebie.
[ Dodano: 2007-04-10, 22:36 ]
No właśnie teraz zrozumiałem po co wprowadzono stopień licencjata Do zwiekszenia zużycia papieruZawlo pisze:... O tym m.in. mówi Art.38...ale jak ten temat rozbudować do powiedzmy 50 stron ehhh
@piotrk- jak napisałem w pierwszym poście- to nie mój temat, nie moje zainteresowania i nie moja brocha. Temat w pewnym sensie został mi narzucony ja w odpowiednim czasie nie wykręciłem się z niego, a teraz jest już za późno. Można tak to nazwać, że przyczynie sie tą pracą tylko do zwiększenia zużycia papieru...
I tu Cię mam. Załóżmy, że jestem Urzędnikiem Państwowym Jakiejś Wysokiej Kontroli (albo może lepiej jakiejś CzeKa Paraliżmentu bo wtedy pytania jakie zadam nie wydadzą się głupie) i przychodzę za lat 4 z kontrolą. I pytam: A dlaczego Pan przy ocenie korzyści dla Skarbu Państwa oparł się jedynie na przewidywanej wartości drewna? A biorąc pod uwagę tę wartość dlaczego Pan przyjął okres 200 lat? Czy po 200 latach na tym gruncie nie będzie już rósł las? I siedzisz i kwiczyszczklott pisze:Jeśli ktoś da więcej niż drewno uzyskane z tego lasu w skali 200 lat to dlaczego "nie"?
[ Dodano: 2007-04-10, 23:01 ]
Ojej, sorki, ja tak tylko żartem. Bo mnie naprawdę szczerze ubawiła myśl rozwinięcia TYLKO art. 38 do rozmiarów 50 stron...Zawlo pisze:@piotrk- jak napisałem w pierwszym poście- to nie mój temat, nie moje zainteresowania i nie moja brocha. Temat w pewnym sensie został mi narzucony ja w odpowiednim czasie nie wykręciłem się z niego, a teraz jest już za późno. Można tak to nazwać, że przyczynie sie tą pracą tylko do zwiększenia zużycia papieru...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Owszem ale przejazdu a nie zrywki i w związku z tym zniszczeniem drogi, wyrobieniem kolein itp.piotrk pisze:Może są i hardzi ale zgodnie z polskim prawem służebność przejazdu jakby N-ctwu przysługuje.
Pogadaj z kimś z gór dowiesz się ile spraw w sądzie o te drogi. Ciągle N-ctwa mają problem.
Poza tym ustanowienie służebności to nie tak łatwo, procedura długa i odwołania itd.
Fakt, nie jest to łatwe ale mnie chodziło o to, że możliwe (teoretycznie ).Maszulka pisze:Owszem ale przejazdu a nie zrywki i w związku z tym zniszczeniem drogi, wyrobieniem kolein itp.
Pogadaj z kimś z gór dowiesz się ile spraw w sądzie o te drogi. Ciągle N-ctwa mają problem.
Poza tym ustanowienie służebności to nie tak łatwo, procedura długa i odwołania itd.
Nie było by problemu, gdybyśmy mieli oczywiście zapis ustawowy o przymusowym wywłaszczeniu drogi na potrzeby Skarbu Państwa. Coś co mają np. drogowcy w stosunku do gruntów pod autostrady. Ale do tego trzeba by jakieś lobby w Para-lamęcie ustanowić alibo cóś innego (nieformalne grupy nacisku - taki eufemizm na Pruszków czy inny Wołomin)...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
- Kasia
- zastępca nadleśniczego
- Posty: 3830
- Rejestracja: piątek 27 maja 2005, 00:00
- Lokalizacja: z dziupli
- Kontakt:
Czekajcie, czekajcie, lepiej skoncentrujmy się na pracy, trzeba chłopakowi podsunąć książki, z których dowie się co to jest nasadzenie, uprawa, grunty leśne itp. Od tego trzeba zacząć, żeby przybliżyć problem. Psioczyć na przepisy będziemy w zakończeniu pracy. Pamiętajcie, że każde pojęce musi być potwierdzone w bibliografii, podanie adresu strony internetowej nie jest mile widziane.