Dyskusja o rozjazdach i obowiązku dowożenia pracownika.

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Blues Brothers
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 5617
Rejestracja: niedziela 31 mar 2013, 17:46

Post autor: Blues Brothers »

podleśny, a ryczałt dostałeś ? to na paliwo powinien wystarczyć :)
casuper
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: czwartek 08 sty 2015, 21:30
Lokalizacja: z Warmii

Post autor: casuper »

Blues Brothers pisze:podleśny, a ryczałt dostałeś ? to na paliwo powinien wystarczyć :)
Z tym ryczałtem to nie zawsze jest tak , że starcza.....
Zdrowie reszta to ...
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Ryczałt za uzywanie samochodu prywatnego do celów służbowych wystarczył mi w tym miesiącu na połowę kwoty wydanej na remont zawieszenia, (czytaj wymiana 4 sprężyn popękanych w ciągu miesiąca), znamy lesne realia to głupot nie wypisujemy.... :)
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

A w ogóle co ja wypisuję, rowerem tez można, się rozjazdów jakichś zachciewa, a o nagrodach nie wspomnę , jeszcze mam gdzieś pół słoika podgrzybków, to jakoś dojadę do wypłaty. :p
casuper
początkujący
początkujący
Posty: 5
Rejestracja: czwartek 08 sty 2015, 21:30
Lokalizacja: z Warmii

Post autor: casuper »

podleśny pisze:Ryczałt za uzywanie samochodu prywatnego do celów służbowych wystarczył mi w tym miesiącu na połowę kwoty wydanej na remont zawieszenia, (czytaj wymiana 4 sprężyn popękanych w ciągu miesiąca), znamy lesne realia to głupot nie wypisujemy.... :)
Ja nawet nie mówię o remontach tylko o paliwie na które nie raz z tego ryczałtu brakuje...
Zdrowie reszta to ...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105150
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

casuper pisze:Ja nawet nie mówię o remontach tylko o paliwie na które nie raz z tego ryczałtu brakuje...
Nigdzie nie jest napisane, że ma wystarczyć. To nie ma być całkowity zwrot kosztów paliwa ani tym bardziej całkowitego kosztu utrzymania a jedynie częściowa partycypacja pracodawcy w tych kosztach...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

tomi
początkujący
początkujący
Posty: 7
Rejestracja: środa 06 kwie 2016, 20:35

Post autor: tomi »

prawda 1 miesiac nie wystrcza ale sa i miesiace w których cos zostaje :wink:
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Blues Brothers pisze:podleśny, idź pod sklep, powiedz na głos jaką masz pensję, że generalnie jesteś wypłacalny, to dostaniesz jeszcze na kredyt kiełbasę do grzybków :lol:
Wypróbowane, można dostać tylko wp...ol. :wink:
Piotrek pisze:
casuper pisze:Ja nawet nie mówię o remontach tylko o paliwie na które nie raz z tego ryczałtu brakuje...
Nigdzie nie jest napisane, że ma wystarczyć. To nie ma być całkowity zwrot kosztów paliwa ani tym bardziej całkowitego kosztu utrzymania a jedynie częściowa partycypacja pracodawcy w tych kosztach...
Wierutna bzdura,to właśnie nie jest nigdzie napisane co tu Piotrek wyssał z palca,przepraszam ze mówię tak wprost, natomiast polecam Kodeks Pracy w którym jest napisane jasno,że pracownik NIE MOŻE pokrywać kosztów pracodawcy, którymi z oczywistych względów są jazdy lokalne jak i te dalsze Służby Leśnej.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105150
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

podleśny pisze:polecam Kodeks Pracy w którym jest napisane jasno,że pracownik NIE MOŻE pokrywać kosztów pracodawcy, którymi z oczywistych względów są jazdy lokalne jak i te dalsze Służby Leśnej
To jest dopiero bzdura. Skąd pomysł, że pracodawca ma obowiązek dowozić cię do pracy???
Używanie przez ciebie samochodu prywatnego do celów służbowych nie jest twoim obowiązkiem, bo pracodawcy nie obchodzi czym się poruszasz w celu wykonania obowiązku pracy. Nie ma on też obowiązku dowozić cię do każdego miejsca wykonywania obowiązków służbowych. Ma natomiast możliwość (na podstawie art. 34a ust. 1 ustawy o transporcie drogowym) wyrażenia zgody na używanie przez ciebie samochodu prywatnego.
A, jeszcze jedno - te, jak to określasz, "dalsze jazdy Służby Leśnej" to powinny być rozliczane jak podróż służbowa (delegacja) a nie pokrywane z ryczałtu...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Glaca
dyrektor regionalny
dyrektor regionalny
Posty: 6954
Rejestracja: czwartek 21 cze 2007, 13:18
Lokalizacja: wielkopolska

Post autor: Glaca »

Piotrek pisze: Skąd pomysł, że pracodawca ma obowiązek dowozić cię do pracy???
Używanie przez ciebie samochodu prywatnego do celów służbowych nie jest twoim obowiązkiem, bo pracodawcy nie obchodzi czym się poruszasz w celu wykonania obowiązku pracy(...)
Ja tez nie mogę zrozumie dlaczego ci uparci leśnicy miesiąc w miesiąc jeżdżą 1000 - 1500 km po swoim leśnictwie. Hydrozagadka normalnie :lol:

Ps. A co do kosztów - Piotr, wiesz ile kosztuje w RDLP Poznań roczne wynajęcie jednej Dacii Duster 8)
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Piotrek pisze:
podleśny pisze:polecam Kodeks Pracy w którym jest napisane jasno,że pracownik NIE MOŻE pokrywać kosztów pracodawcy, którymi z oczywistych względów są jazdy lokalne jak i te dalsze Służby Leśnej
To jest dopiero bzdura. Skąd pomysł, że pracodawca ma obowiązek dowozić cię do pracy???
Używanie przez ciebie samochodu prywatnego do celów służbowych nie jest twoim obowiązkiem, bo pracodawcy nie obchodzi czym się poruszasz w celu wykonania obowiązku pracy. Nie ma on też obowiązku dowozić cię do każdego miejsca wykonywania obowiązków służbowych. Ma natomiast możliwość (na podstawie art. 34a ust. 1 ustawy o transporcie drogowym) wyrażenia zgody na używanie przez ciebie samochodu prywatnego.
A, jeszcze jedno - te, jak to określasz, "dalsze jazdy Służby Leśnej" to powinny być rozliczane jak podróż służbowa (delegacja) a nie pokrywane z ryczałtu...
Demagogia wyssana z palca.Dojeżdżam to ja załóżmy do leśniczówki, natomiast pracodawca wymaga ode mnie chociażby obchodu leśnictwa, więc jest zobowiązany do pokrycia całkowitego jego kosztu, a przyznany ryczałt ma tylko odzwierciedlać czym wg tabeli się poruszam i co mi za to przysługuje. Mowy nie ma o żadnej partycypacji kosztów.Koszty pracy pokrywa pracodawca.Wymagając ode mnie wydania 100 m3 drewna dziennie musi liczyć się z tym że na terenie 1,5 tha nie zrobię tego na piechotę, a środkiem lokomocji.Gdyby jednak próbował mi to wmówić ma tu pierwszeństwo zasada domniemania prawnego.Kodeks Pracy jest dokumentem nadrzędnym w stosunku do wszystkich głupot wymyślanych nie tylko w lasach. Przejrzyj go proszę Piotrek.

To jak z tymi nagrodami?
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Otóż pracodawca ma obowiązek dowiezienia mnie do miejsca wykonywania pracy lub na podstawie umowy cywilnoprawnej do zwrotu kosztów ponoszonych przeze mnie(podczas jazd lokalnych) jeśli zgadzam się na używanie do tego samochodu prywatnego na podstawie ryczałtu zgodnie z rozporządzeniem m.inf.
Przemieszczanie się pojazdem mechanicznym z miejsca na miejsce w obszarze jednej miejsco­wości, w której siedzibę ma pracodawca, lub w sta­łym miejscu pracy pracownika.

Jazdy lokalne dotyczą przemieszczania się pracow­nika po określonym w umowie o pracę stałym miej­scu pracy - miejscowości lub obszarze. Pojęcie jazd lokalnych należy zatem odnosić do użytkowania pojazdu nie tylko na terenie miasta, w którym pracownik jest zatrudniony, ale też do wyjazdów odbywających się na terenie stanowiąÂ­cym miejsce pracy pracownika. Tylko takie rozumie­nie definicji „jazdy lokalne" jest możliwe do przyję­cia na podstawie przepisów o użytkowaniu pojaz­dów niebędących własnością pracodawcy do jazd lokalnych oraz przepisów o podróżach służbowych (wyrok WSA w Opolu z 25 września 2009 r., I SA/ /Op 264/09).
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105150
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

podleśny pisze:Otóż pracodawca ma obowiązek dowiezienia mnie do miejsca wykonywania pracy
Wskaż podstawę prawną. A jeżeli takowa istnieje to dlaczego całe biuro n-ctwa nie żąda aby je dowożono na koszt pracodawcy?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

kos
początkujący
początkujący
Posty: 98
Rejestracja: niedziela 12 gru 2010, 19:16
Lokalizacja: ziemia obiecana

Post autor: kos »

Zdaje się panowie że rozmawiacie o zupełnie dwóch różnych rzeczach i Piotrek nie rozumie o co podleśnemu chodzi, bo
podleśny pisze:Dojeżdżam to ja załóżmy do leśniczówki
a
Piotrek pisze:A jeżeli takowa istnieje to dlaczego całe biuro n-ctwa nie żąda aby je dowożono na koszt pracodawcy
podleśny sam dojeżdża do pracy(kancelarii) i o to sie nie fafluni i takoz samo biuro dojeżdża do biurowca nadleśnictwa
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105150
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Nie zmienia to faktu, że do miejsca pracy wskazanego przez pracodawcę w umowie, pracownik ma obowiązek dotrzeć na własny koszt. Zwrot kosztów należy się za jazdy lokalne a nie za dojazdy do miejsca pracy.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Piotrek pisze:
podleśny pisze:polecam Kodeks Pracy w którym jest napisane jasno,że pracownik NIE MOŻE pokrywać kosztów pracodawcy, którymi z oczywistych względów są jazdy lokalne jak i te dalsze Służby Leśnej
To jest dopiero bzdura. Skąd pomysł, że pracodawca ma obowiązek dowozić cię do pracy???...
Ano sobie PIOTRZE zobacz, z którego roku jest KP...
A potem przypomnij sobie czy "woziłeś" pilarzy na zrąb np. w latach 70-80-tych... :P
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4264
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

Możemy np. w umowie napisać w punkcie miejsce pracy: Polska...
wtedy "dowożenia" nie będzie ale chyba nie jesteśmy najemnikami jakiegoś "koncernu"...
Owszem miejscem pracy leśniczego jest leśnictwo.
Sam dojeżdżam do leśnictwa i jest to normalne dla mnie, że to mój koszt.
Mojej żonie do głowy by nie przyszło myśleć o "zwrocie" chociaż też jeździ kilkanaście kilometrów.
ale...
już w PIT-e - "stawiam-y" ptaszka z okazji dojazdu z innej miejscowości i zwiększonych kosztach... :D
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Piotrek pisze:
podleśny pisze:polecam Kodeks Pracy w którym jest napisane jasno,że pracownik NIE MOŻE pokrywać kosztów pracodawcy, którymi z oczywistych względów są jazdy lokalne jak i te dalsze Służby Leśnej
To jest dopiero bzdura. Skąd pomysł, że pracodawca ma obowiązek dowozić cię do pracy???
Używanie przez ciebie samochodu prywatnego do celów służbowych nie jest twoim obowiązkiem, bo pracodawcy nie obchodzi czym się poruszasz w celu wykonania obowiązku pracy. Nie ma on też obowiązku dowozić cię do każdego miejsca wykonywania obowiązków służbowych. Ma natomiast możliwość (na podstawie art. 34a ust. 1 ustawy o transporcie drogowym) wyrażenia zgody na używanie przez ciebie samochodu prywatnego.
A, jeszcze jedno - te, jak to określasz, "dalsze jazdy Służby Leśnej" to powinny być rozliczane jak podróż służbowa (delegacja) a nie pokrywane z ryczałtu...
Piotrek przestań sobie zaprzeczać i czytaj ze zrozumieniem zamiast przemądrzale udawadniać swoją rację choć mijasz się z faktami. Wykaż gdzie napisałem że pracodawca ma obowiązek dowozić mnie do pracy - NIGDZIE, natomiast ma on obowiązek dowozić mnie do miejsca wykonywania obowiązków -CZYLI ODWROTNIE NIŻ TY TWIERDZIŁEŚ -a to oznacza w tym konkretnym przypadku idąc za przytoczonym wyrokiem SA zwrot kosztów za jazdy lokalne. I tu pracodawca ma zasrany obowiązek a nie zadną tam możliwość partycypacji kosztów. I tak jak Ci koledzy pisali, a Ty uparcie musisz wypłynąć na wierzch choć wygląda to odwrotnie : DO LEŚNICTWA DOJEŻDŻAM SAM NA SWÓJ KOSZT(TAK JAK PRACOWNICY BIURA) ALE PO LESIE W MIEJSCU WYKONYWANIA PRACY CZYLI NA TERENIE LEŚNICTWA TE KOSZTY SĄ BEZWZGLĘDNIE PO STRONIE PRACODAWCY. Nie rób ludziom wody z mózgu, wiesz o czym piszę już????Wiesz o czym piszesz? Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170103
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A może zamiast bić pianę, należałoby zacząć od zajrzenia do umowy, jaką się zawarło w tej sprawie z pracodawcą i własnoręcznie podpisało ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
FENE
początkujący
początkujący
Posty: 47
Rejestracja: czwartek 08 sty 2015, 18:32
Lokalizacja: POLSKA

Post autor: FENE »

Ryczałty są obliczane z zadań które są zaplanowane na dany rok w leśnictwie...często gęsto przekraczają one wielkość 1500 km, ale sorki więcej dać nie można bo rozporządzenie mówi o maksymalnym ryczałcie dla Służby Leśnej 1500 km. I jest to limit do wykorzystania na jazdy lokalne.....jazdy zamiejscowe są to wszystkie przejazdy, które pracownik musi pokonać i które leżą poza terenem danego leśnictwa... wtedy należy dać pracownikowi delgację tzw. polecenie wyjazdu słuzbowego...

Już nie wiem chłopaki czy o to wam chodzi ale np.
Jeżeli szkółka leśna leży na terenie drugiego leśnictwa to leśniczy innego leśnictwa jadący po sadzonki powinien dostać delegację i zwrot kosztów przejazdu...

A tak jak to powiedział Sten zajrzyjcie najpierw do swoich umów o pracę....bo może miejsce wykonywania pracy nie jest np leśnictwo N..... Tylko np. Teren N-ctwa???......
"Przebaczam innym ludziom nie dlatego,że na to zasługują, ale dlatego bym mogła cieszyć się spokojem...."
ODPOWIEDZ