Dyskusja o rozjazdach i obowiązku dowożenia pracownika.

Prawo pracy, prawo karne, zmiany w ustawodawstwie w LP...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

Capricorn pisze:Proszę mi tu niczego nie amputować ... :] :wink:
Nie napisałem, że ktoś jest niezorganizowanym ciamajdą. Dałem jedynie przykład, że można było w określonych warunkach
Aha, w określonych. Taki przykład podałeś nie dezawuując do tej określonej roboty jakieś dryndy potrzebujących.
Wieść gminna niesie, że w określonych warunkach początków ubiegłego wieku gajowi mieli wręcz zakaz poruszania się po lesie konno czy innym welocypedzie aby swą pracę ówczesną lepiej wykonywać. Chyba i w tym wątku ktoś to wspominał
Capricorn pisze:jesteśmy rozliczani za efekty pracy, a nie za turystykę samochodową :roll:
Dlatego grzecznie pytam, czy Waszym Szanownym zdaniem, na początku XXI wieku leśniczy (nie "określony", a modelowy) może efektywnie pracować bezautowo. Tylko pytam. Leśniczym byłem, dawno, krótko i raczej rowerowym, bo na auto mnie stać nie było.
Awatar użytkownika
poreba
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1929
Rejestracja: niedziela 06 lip 2008, 11:01
Lokalizacja: wracali Litwini

Post autor: poreba »

crocidura pisze:
poreba pisze:Hmmm, to musi się ten leśniczy (modelowy) poruszać zmotoryzowanie, czy nie?
To sięgnij do swej umowy o pracę i zobacz, czy zostałeś zobowiązany do dokonywania jazd (być może również autem prywatnym)?
A sięgnij do swojej sprawdź czy użycie długopisu i kalkulatora masz wpisane. takich szczegółów szukałbym w zakresie zakresu obowiązków, który jest częścią 'umowy' o pracę ale papierkiem - oddzielnym
crocidura pisze:Inaczej sprawa wygląda podczas ogłaszania naboru, gdy jednym z warunków wymaganych (obowiązkowych) prócz wieku i niekaralności z niskich pobudek jest posiadanie prawa jazdy kat. B (choć często nie dodaje się obowiązku posiadania auta).
Jeżeli w naborze na stanowisko 'operatora maszyn bieżnych' (czy innego, np. leśniczego) podaje się obowiązek posiadania uprawnień państwowych do kierowania pojazdami, to uznaje się, że takie umiejętności i uprawnienia do wykonywania pracy na tym stanowisku są niezbędne. Z poprawka na sformułowania: "mile widziane...", "dodatkowym atutem będzie..."
crocidura pisze:powinienem wykonywać pracę... obojętnie pieszo, czy autem. Jeśli nie wywiązałbym się z pracy to szef mógłby pociągnąć mnie do odpowiedzialności (jakbym chadzał pieszo też).
Znaczy się Ty twierdzisz, że do prawidłowego wykonywania obowiązków leśniczego auto jest niepotrzebne?
crocidura pisze:PZUP nakazuje nadleśniczym zawieranie umów na wniosek osób wykorzystujących swoje pojazdy i przez to w całej Polsce wszyscy mają umowy (a Tobie wydaje się, że to obowiązek ustawowy).
Kłamiesz, albo teoretyzujesz.
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A może by tak zajrzeć też do PUZP LP. Można tam wyczytać:

§ 18

1. Za zgodą pracodawcy pracownicy mogą używać do celów służbowych własnych środków transportu. Koszty z tego tytułu pokrywa pracodawca.
1a. Pracodawca wyrażając zgodę na używanie do celów służbowych własnych środków transportu, określa corocznie limit kilometrów po zasięgnięciu opinii zakładowych organizacji związkowych.
1b. Limit kilometrów, o którym mowa w ust. 1a powinien wynikać z potrzeb stanowiska pracy i możliwości finansowych pracodawcy, a także z odrębnych przepisów, określających zasady zwrotu kosztów poniesionych przez pracownika z tytułu używania pojazdów stanowiących własność pracownika, dla potrzeb zakładu pracy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67166
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

poreba pisze:określonych warunkach początków ubiegłego wieku
Aż tak stary nie jestem. Ja mam na myśli określoną sytuację na początku XXI wieku.
poreba pisze:Waszym Szanownym zdaniem, na początku XXI wieku leśniczy (nie "określony", a modelowy) może efektywnie pracować bezautowo.
W jednych leśnictwach tak, w innych nie. Dlatego piszę o określonych w rozumieniu sprzyjających. W rozdrobnionych leśnictwach nie da się bez auta sprawnie pracować, ale są takie, które położone są w jednym kompleksie leśnym.
Sten pisze:1. Za zgodą pracodawcy pracownicy mogą używać do celów służbowych własnych środków transportu....
Znaczy, że może się nie zgodzić... :roll:
Sten pisze:1b. Limit kilometrów, o którym mowa w ust. 1a powinien wynikać z potrzeb stanowiska pracy i możliwości finansowych pracodawcy,
...tak więc kiedy pracodawca uzna, że nie ma kasy, to nie będzie płacił i nikt mu nic nie zrobi. Pracownik nie ma obowiązku jeździć.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

Sten pisze:A może by tak zajrzeć też do PUZP LP. Można tam wyczytać:

§ 18

1. Za zgodą pracodawcy ...
Wydawało mi się, że istnieje jakiś inny zapis... zobowiązujący do zawierania umów na wniosek. Po doczytaniu stwierdzam, że faktycznie jest "za zgodą" (czyli pracodawca może się nie zgodzić).
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:A może by tak zajrzeć też do PUZP LP.
I stąd mój apel - brońcie PUZP bo w nim nasza jedyna nadzieja!
No chyba, że bida LP przyciśnie i na spinacze przestanie wystarczać... :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

poreba pisze:Jeżeli w naborze na stanowisko 'operatora maszyn bieżnych' (czy innego, np. leśniczego) podaje się obowiązek posiadania uprawnień państwowych do kierowania pojazdami, to uznaje się, że takie umiejętności i uprawnienia do wykonywania pracy na tym stanowisku są niezbędne.
Tak w procedurze kwalifikacyjnej są niezbędne. Nie oznacza to jednak, że pracownik będzie musiał korzystać z wiedzy/uprawnień...

Gdybyś chciał się niezgodzić - pozwolę sobie zauważyć, że wymaganiami takimi często są też obsługa pakietu biurowego i język obcy... i to zarówno w LP jak i na przeróżne stanowiska. Czyżbyś uznawał, że pracownik (w tym podleśniczy) mając taką wiedzę/uprawnienia winien w czasie pracy obowiązkowo mówić w obcym języku i siedzieć przy komputerze?
poreba pisze:A sięgnij do swojej sprawdź czy użycie długopisu i kalkulatora masz wpisane. takich szczegółów szukałbym w zakresie zakresu obowiązków, który jest częścią 'umowy' o pracę ale papierkiem - oddzielnym
Sprawdziłem - używania długopisu i kalkulatora również nie posiadam wpisanego w umowie, ani też w zakresie obowiązków. Ale podobnie jak w przypadku używania samochodu jest to moim udogodnieniem, że zamiast liczyć na palcach używam kalkulatora. Te umiejętności właśnie są weryfikowane podczas zawierania pracy - stąd zapis o kat. B i domniemywam formy pisemne egzaminów, co by analfabetów odsiać.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

crocidura pisze:faktycznie jest "za zgodą" (czyli pracodawca może się nie zgodzić)
Co na to podleśny? Absolutnie nie wymagam jakiegoś publicznego kajania się ale ponieważ publicznie wyszydzano moje nieuctwo to jakieś proste: "Przepraszam Piotrek, myliłem się" było by mile widziane i świadczyło o klasie interlokutora...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

crocidura
zastępca nadleśniczego
zastępca nadleśniczego
Posty: 3759
Rejestracja: wtorek 05 lut 2013, 17:21
Lokalizacja: Węgorzyno

Post autor: crocidura »

On ci powie, że "mogą używać" bo pracodawca "musi się zgodzić".
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67166
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

crocidura pisze:Tak w procedurze kwalifikacyjnej są niezbędne.
Pracodawca zawsze może dać pracownikowi samochód służbowy i wówczas niezbędne mu będą te uprawnienia. Do tego wysyłani jesteśmy na badania psychotechniczne :roll:
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Capricorn pisze:Do tego wysyłani jesteśmy na badania psychotechniczne :roll:
A na jakiej podstawie? Bo w Ustawie o kierujących pojazdami (Dz.U.2014.600 - tekst jednolity) nie doszukałem się, zapisu o takim wymogu. vide art. 82. To jest zwyczajna nadinterpretacja, coby tego bardziej dosadnie nie nazwać, co poniektórych BHP- ców w naszej firmie.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Capricorn
Admin
Admin
Posty: 67166
Rejestracja: czwartek 14 lis 2013, 22:18

Post autor: Capricorn »

Sten pisze:A na jakiej podstawie?
Tego nie wiem. Podejrzewam, że pracodawca chce się zabezpieczyć przed ewentualnymi problemami w razie wypadku, albowiem niejednokrotnie zdarza się nam inne osoby wozić w czasie pełnienia obowiązków służbowych.
"Słowa mają ogromną moc, więc naszą powinnością jest te słowa kontrolować. Inaczej mogą zdziałać wiele zła" - Mordimer Madderdin
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:A na jakiej podstawie?
Podobno gdy prowadzi auto służbowe osobnik bez badań to ubezpieczyciel może się uchylić od odpowiedzialności. I znając cwaniactwo naszych firm ubezpieczeniowych jestem w stanie w to uwierzyć...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

Piotrek pisze:Podobno gdy prowadzi auto służbowe osobnik bez badań to ubezpieczyciel może się uchylić od odpowiedzialności.
Ale nasi niektórzy BHP-owcy polecają wykonywanie takich badań w przypadku używania samochodów prywatnych do celów służbowych i to miałem na myśli.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:i to miałem na myśli
A to rzeczywiście nadgorliwość...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

W moim przekonaniu w zupełności wystarczy wykupienie ubezpieczenia NW, a to koszt znikomy.
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sten pisze:a to koszt znikomy
Zwłaszcza, że większość ubezpieczalni oferuje je w pakiecie z OC.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

Piotrek pisze:
crocidura pisze:faktycznie jest "za zgodą" (czyli pracodawca może się nie zgodzić)
Co na to podleśny? Absolutnie nie wymagam jakiegoś publicznego kajania się ale ponieważ publicznie wyszydzano moje nieuctwo to jakieś proste: "Przepraszam Piotrek, myliłem się" było by mile widziane i świadczyło o klasie interlokutora...


crocidura pisze:On ci powie, że "mogą używać" bo pracodawca "musi się zgodzić".


Nieeeee......on ci powie, idąc za przykładem:

Można - bo na twój wniosek (twoją prośbę) szef zgadza się na zawarcie umowy, którą sam proponuje. Jeśli tobie odpowiada ta umowa, to się na nią godzisz i masz ryczałt... jeśli nie - to pracodawca może się nie zgodzić na to co "może" i masz obowiazek świadczenia pracy bez ryczałtu.


.....że sami sobie przeczycie .....

i że....kajam się, a raczej żałuję,że zacząłem tą dyskusję nie biorąc pod uwagę,że dołączy się do niej dwóch pieniaczy których komleksy nie pozwalają wyjść poza ramy własnej racji, co inni Koledzy próbowali im tu bezskutecznie uzmysłowić.

Jeśli zapyta mnie ktoś czy to forum to źródło informacji.... odpowiem by omijać je z daleka bo można się wplątać w dyskusję przysłowiowych "starych bab".

Bardzo, bardzo mi przykro że wdałem się z wami koledzy Piotrek i crocidura w te rozważania ponieważ było to zwykłą stratą czasu...
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

No tak... Klasa.
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

podleśny
podleśniczy
podleśniczy
Posty: 315
Rejestracja: sobota 05 sty 2008, 14:56
Lokalizacja: las

Post autor: podleśny »

1) Kp nakazuje pracodawcy organizować pracę w sposób efektywny...,zgodnie z osiągnięciami techniki...
2) po czym pracodawca wpisuje w wymagania kwalifikacyjne wymóg posiadania prawa jazdy ,a w zakres obowiązków wydawanie drewna, obchód leśnictwa i kupę innych prac na powierzchni średnio 2000 ha
3) ustawa o transporcie drogowym mówi o zwrocie kosztów za jazdy lokalne które szczegółowo rozliczane są na podstawie rozp. min.infrastruktury
4) są nieopodatkowane dla służby leśnej ponieważ ustawa o lasach posiada stosowny zapis odnośnie możliwości przyznania ryczałtu
5) na podstawie rozp. min.infrastruktury wiemy,że do wypłacania ryczałtu konieczna jest umowa cywilno-prawna okreslająca szczegółowo limit przyznanych km
6) limit przyznaje pracodawca w uzgodnieniu z ZZ
7) ZZ podpisały PUZP który określa że pracownikom SL przyznany jest ryczałt na zwrot za jazdy lokalne
8.)ustawa podatkowa jasno definiuje koszty pracy jako koszty pracodawcy i mówi o włączeniu ryczałtów za jazdy lokalne do kosztów uzyskania przychodu

Jedno wynika z drugiego i nie da się sprecyzować tego inaczej.

Proszę pokazać gdzie się mylę zatem uznając że zwrot kosztów jest obligatoryjny i nie jest przywilejem a obowiązkiem pracodawcy.

Jeśli nie uzyskam konkretnej,rzetelnej odpowiedzi uznaję dyskusję za zakończoną.
ODPOWIEDZ