szansa na zatrudnienie absolwentów SGGW

Technikum, liceum profilowane, studia leśne i przyrodnicze...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
poliswerty
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00

Post autor: poliswerty »

Może już trochę Was irytuję tymi pytaniami, ale jeszcze jedno mi nie daje spokoju.
Czy na jedną z trzech liczących się uczelni da radę dostać się na studia ii stopnia (leśnictwo) po inzynierce kierunku nieprzyrodniczego?
Sylvan

Post autor: Sylvan »

A tam irytacja..... :)
A odpowiedzi na swoje pytanie możesz poszukać na stronie SGGW i innych "wiodących". Ja tam szukałem i znalazłem. To tym bardziej TY ją tam uzyskasz. :)
Awatar użytkownika
Kamil
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
Lokalizacja: podlaskie/Warszawa

Post autor: Kamil »

poliswerty pisze:Po prostu marzy mi się stabilna praca bez stresu i nic mi nie sprawia takiej frajdy jak wyprawy do lasu.
:lol: :lol: :lol:
To w takim razie zdecydowanie omijaj lasy szerokim łukiem :)
poliswerty
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00

Post autor: poliswerty »

Krótkie pytanie :D ile mniej więcej godzin podleśniczy spędza stojąc w pracy na nogach?
Zadałem to pytanie bo mam problemy z kolanem i w wakacje stanie 8 godzin na produkcji było dla mnie problemem.

Wiem, że są różne lesnictwa, warunki itd. Zależy mi jednak na jakimś zarysie sytuacji.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Stać to raczej nie stoi. Ale nachodzić się trzeba setnie. I to nie tylko po płaskim terenie...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

poliswerty
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00

Post autor: poliswerty »

Podleśniczy ma często dni jakiegoś odpoczynku od wiecznego chodzenia tzn że posiedzi nad papierami lub rusza do lasu tylko żeby zobaczyć czy nic złego się na terenie leśnictwa nie dzieje?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

To zależy od jego bezpośredniego przełożonego ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

poliswerty pisze:dni jakiegoś odpoczynku od wiecznego chodzenia [...] rusza do lasu tylko żeby zobaczyć czy nic złego się na terenie leśnictwa nie dzieje
Nie bardzo rozumiem - uważasz, że w czasie takiego obchodu nie trzeba chodzić?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Sylvan

Post autor: Sylvan »

A co tu jest do rozumienia. Jaja sobie facet robi i tyle. Przecież nie można tak nic o lesie nie wiedzieć. Co drugi przedszkolak spytałby czy musiałby do zwierzątek strzelać.
Awatar użytkownika
Krążownik
inżynier nadzoru
inżynier nadzoru
Posty: 1014
Rejestracja: wtorek 02 sty 2018, 17:17
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca

Post autor: Krążownik »

poliswerty
Nie ma takiego dnia aby podleśniczy nie wyszedł do lasu póki jest do wykonania etat. Do tego dochodzą wszelkie zadania z zakresu ochrony, szacunki, wszelkie inwentaryzacje Stosunkowo łatwo o kontuzję przy chwili nieuwagi. Zresztą obciążenie statyczne inaczej wpływa na kolano niż obciążenie dynamiczne jakim jest chodzenie. Zresztą co za problem przejść się gdzieś dalej i sprawdzić.
Awatar użytkownika
Kamil
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
Lokalizacja: podlaskie/Warszawa

Post autor: Kamil »

poliswerty pisze:Krótkie pytanie :D ile mniej więcej godzin podleśniczy spędza stojąc w pracy na nogach?
Zadałem to pytanie bo mam problemy z kolanem i w wakacje stanie 8 godzin na produkcji było dla mnie problemem.

Wiem, że są różne lesnictwa, warunki itd. Zależy mi jednak na jakimś zarysie sytuacji.
Szybka odpowiedź - jak masz problemy z kolanem już w tym wieku, to odpuść sobie pracę w terenie, bo długo nie pociągniesz.
poliswerty
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00

Post autor: poliswerty »

W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni.

Na magisterkę z leśnictwa się wybieram, ale ciągle obserwuję stronę w ogłoszeniami o pracę a tam albo pusto albo jedno na cały kraj :(
Trochę mi rodzina odradza bo będę musiał poświęcić 2,5 roku (magisterka plus staż) i dowiedzieć się że nie ma ofert pracy dla ludzi z zewnątrz ( w najbliższym leśnictwie pracę już 3 pokolenie ma ta samą rodzina).
Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Sylvan

Post autor: Sylvan »

poliswerty pisze:W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni.

Na magisterkę z leśnictwa się wybieram, ale ciągle obserwuję stronę w ogłoszeniami o pracę a tam albo pusto albo jedno na cały kraj :(
Trochę mi rodzina odradza bo będę musiał poświęcić 2,5 roku (magisterka plus staż) i dowiedzieć się że nie ma ofert pracy dla ludzi z zewnątrz ( w najbliższym leśnictwie pracę już 3 pokolenie ma ta samą rodzina).
Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Temat drążysz od 3,5 roku i dalej nie wiesz? Albo wybitnie Ci się nie chce albo ....rzeczywiście nie masz czasu. A o leśnictwie pojęcia żadnego.
Gdyby to ode mnie zależało nigdy byś roboty w LP nie znalazł. Ale ja to stary zgred jestem.
A na poważnie to ciekawi mnie czy świerka od sosny odrózniasz - bo nie wydaje mi się.
Fichtel
nadleśniczy
nadleśniczy
Posty: 4248
Rejestracja: środa 15 paź 2008, 20:02
Lokalizacja: las-y

Post autor: Fichtel »

poliswerty pisze:W terenie nie jest najgorzej. Sporo kilometrów przeszedłem w terenie ostatnio i po tym czułem się dość dobrze. Najgorsze dla mnie jest stanie i chodzenie po twardej powierzchni...
:D
No mnie też ciśnie się na usta pytanie:
"Czy to praca czy relaks...?"
:]
DT=>Podleśniczy<=>Leśniczy
"Co się polepszy, to się popieprzy. Co się zbuduje, to się zrujnuje. Co się ustali, to się obali. Polak musi mieć łeb i dupę ze stali."
Awatar użytkownika
Kamil
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
Lokalizacja: podlaskie/Warszawa

Post autor: Kamil »

poliswerty pisze:Jakie są szanse że absolwent bez znajomości będzie pracował jako podleśniczy? Bliskie zeru? czy raczej większość znajduje pracę w leśnictwie po pewnym czasie?
Szanse wynoszą dokładnie 37,674% :P

Poczytaj trochę forum, popytaj kolegów ze studiów zamiast w kółko zadawać te same pytania. Ja powiem tylko tyle, że z mojego roku praktycznie każdy kto się o to starał znalazł pracę w lasach.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 104860
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Fichtel pisze:No mnie też ciśnie się na usta pytanie:
"Czy to praca czy relaks...?"
To znaczy tak, gdy pracujesz, to to jest praca. Ale raz w miesiącu dochodzisz do wniosku, że to jednak relaks. Zwykle w okolicach wypłaty takie spojrzenie się pojawia... :wink:
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 169487
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A może któryś z kolegów zaprosiłby autora wątku na jakieś dwa, trzy tygodnie (bez wiktu i opierunku) i pokazał mu, jak wygląda szara codzienna leśna rzeczywistość ...? I to tak o tej porze. Wszak zima to najlepsze sprawdzenie siebie samego ...
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Awatar użytkownika
Kamil
początkujący
początkujący
Posty: 139
Rejestracja: wtorek 24 lip 2007, 12:43
Lokalizacja: podlaskie/Warszawa

Post autor: Kamil »

Sten pisze:A może któryś z kolegów zaprosiłby autora wątku na jakieś dwa, trzy tygodnie (bez wiktu i opierunku) i pokazał mu, jak wygląda szara codzienna leśna rzeczywistość ...? I to tak o tej porze. Wszak zima to najlepsze sprawdzenie siebie samego ...
Praktyki powinny być obowiązkowe w styczniu :P W wakacje jest ciepło, słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, więc potem taki student sobie pomyśli, że to w sumie fajnie :wink:
Za to staże zaczynają się jesienią/zimą i wtedy już nie jest tak wesoło :lol:
poliswerty
początkujący
początkujący
Posty: 33
Rejestracja: środa 27 sty 2016, 15:00

Post autor: poliswerty »

Sylvan pisze: Temat drążysz od 3,5 roku i dalej nie wiesz? Albo wybitnie Ci się nie chce albo ....rzeczywiście nie masz czasu. A o leśnictwie pojęcia żadnego.
Wystraszyłem się tego kierunku, gdy czytałem że gdy są konkursy na podleśniczego to wplywa 150 zgłoszeń. Nie wiem ile w tym prawdy, ale obrałem kierunek po którym łatwiej o pracę, lecz te lasy dalej gdzieś z tyłu głowy siedzą i mam żal do siebie że tak postąpiłem.
ODPOWIEDZ