Dlaczego nie można wyrabiać wywrotów i suszek .

[szkodniklesny]

Witajcie mam pytanie dlaczego leśniczy nie pozwala na wyrobienie czy tam pozbieranie i wykupienie powalonych drzew oraz suchych "ochłapów" chciałbym się dowiedzieć czy rzeczywiście jest w tym jakiś sens bo w okolicznych lasach obraz jak po wojnie aż szkoda na to patrzeć tyle drzewa się marnuje , może ktoś mi wytłumaczyć oco chodzi , macie jakiś przykaz od górny czy takie widzi misie ? Pozdrawiam

[Sten]

Teoretycznie tzw. gałęziówkę mógłbyś za zgodą leśniczego wyrobić. Natomiast wiatrołomy i wiatrowały pewnie będą wyrobione przez ZUL i sprzedane za inne pieniądze niż te za samowyrób, mówiąc w bardzo wielkim skrócie.

[SZCZEPAN]

Może również chodzić o bezpieczeństwo, mówiąc w bardzo wielkim skrócie.

[j24]

Może również chodzić o bezpieczeństwo, mówiąc w bardzo wielkim skrócie.

Lub o koniec roku i koniec planu pozyskania.

Ja 100% grubizny pozyskuję przez ZUL. Właśnie ze względu na bezpieczeństwo.
Samowyrób dopuszczam tylko dla drobnicy.
Ewentualnie na CP-P, ale tu też ZUL wycina drzewka.

[Capricorn]

Ja nie pozwalam nigdy jeśli drzewo jest wywrotem, albo stojącym złomem. Ze względów bezpieczeństwa. To, co jest złamane i leży jak najbardziej można wyrobić i kupić

[Kuna lesna]

Mogą też to być tzw miejsca ekologiczne gdzie naturalnie ma drewno ulegać gniciu . Ma to swoje uzasadnienie ekologiczne , nie będe cie tu pouczał . Najlepiej spytać sie miejscowego leśnika .

[Piotrek]

Najlepiej spytać sie miejscowego leśnika .

W tym przypadku raczej bez sensu. Z postu wynika taki obraz:
1. Spytał czy może wyrobić.
2. Otrzymał odpowiedź, że nie, bez uzasadnienia.
3. Pyta na forum, czy leśniczy miał prawo odmówić i dlaczego.

[j24]

Najlepiej spytać sie miejscowego leśnika .

W tym przypadku raczej bez sensu. Z postu wynika taki obraz:
1. Spytał czy może wyrobić.
2. Otrzymał odpowiedź, że nie, bez uzasadnienia.
3. Pyta na forum, czy leśniczy miał prawo odmówić i dlaczego.

Miał prawo odmówić.
Jeśli pyta o podstawę prawną - lokalne zarządzenie (decyzja) nadleśniczego.

[Capricorn]

Nie wiem nawet, czy tu aż zarządzenie jest potrzebne. Mnie wystarczy moja świadomość, że wywroty i złomy to tzw. drzewa niebezpieczne, wymagające szczególnych umiejętności pilarza

[j24]

Nie wiem nawet, czy tu aż zarządzenie jest potrzebne. Mnie wystarczy moja świadomość, że wywroty i złomy to tzw. drzewa niebezpieczne, wymagające szczególnych umiejętności pilarza

A ja mam podstawę do odmowy - "samowyrób wymaga uzyskania zgody leśniczego. "

[Capricorn]

No tak. Ja pomyślałem o jakichś szczegółowych rozwiązaniach w zarządzeniu

[sylvan2]

Niekiedy wydano stosowne zarządzenia zalecające unikania wyrabiania pojedynczych użytków przygodnych z przyczyn ekologicznych.

[Jaźwiec]

Reasumując, jest w tym jakiś sens...
Prawdopodobnie chodzi o:
- bezpieczeństwo,
- względy ekologiczne,
- względy ekonomiczne
lub jak to bywa w lesie o wszystko po trochu...
Szkoda tylko, że leśniczemu, który odmówił, nie chciało się wyjaśnić dlaczego...

[Piotrek]

Szkoda tylko, że leśniczemu, który odmówił, nie chciało się wyjaśnić dlaczego...

Wiesz, na podstawie lakonicznego postu szkodniklesny domniemywam, że "nie było pytania - nie mogło być odpowiedzi". Zapytał, czy może wyrobić czy tam pozbierać co się "wala po lesie" i otrzymał odpowiedź, że nie może. Nie zapytał leśniczego "dlaczego" wiec ten mu nie wyjaśnił.
Z drugiej strony dla szkodniklesny las tam wygląda "jak po wojnie" i "tyle się tam drzewa marnuje" bo dla niego w lesie powinno być jak na obrazku z parku: rosną sobie drzewa a pod nimi trawy i runo. Dla leśnika może to być po prostu normalny las - z drzewami, runem ale i martwym drewnem zalegającym dno.

1. Las ""jak po wojnie":



2. Las jaki chciałby widzieć szkodniklesny

[Jaźwiec]

Więc gdzie ta edukacja leśna na którą wydajemy miliony?
Niestety w naszej firmie coś takiego jak wspólna polityka informacyjna (szeroko pojęta) istnieje tylko na papierze...
Dobrze, że jest choć to forum...
LP powinny na nie chuchać i dmuchać...

[Piotrek]

Więc gdzie ta edukacja leśna na którą wydajemy miliony?

Wydaje mi się, że na samym dole leśnej edukacji kojarzona jest ona jedynie z pogadankami w szkołach/przedszkolach oraz z "zielonymi lekcjami" na jakie spędzają dziatwę panie nauczycielki. Przy czym największą atrakcją (dla dzieciaków) jest ognisko i kiełbaski.
Głęboko się mylę? Oby!

[Jaźwiec]

Obawiam się, że mylisz się wprost przeciwnie tzn. nie głęboko...
Powiem więcej, obawiam się, że się nie mylisz... ale to już pewnie wiesz...

[borowiak]

Instrukcja BHP przy wykonywaniu podstawowych prac z zakresu gospodarki leśnej w § 6, pkt 2, ppkt a zalicza do prac szczególnie niebezpiecznych prace przy usuwaniu złomów i wywrotów, dodatkowo w §87 pkt 1 mówi, że do usuwania złomów i wywrotów należy zatrudniać doświadczonych pracowników o wysokich kwalifikacjach i umiejętnościach. Należy przy tym zwrócić szczególną uwagę na wyposażenie w sprzęt, taki jak: ciągnik zrywkowy, wciągarki i ściągacze linowe, bloczki kierunkowe, wielokrążki, bosaki, tyczki itp. W związku z powyższym wszelkie zalecenia i zarządzenia bezpośrednio wpisują się w ramy Instrukcji i wykluczają pozyskiwanie drewna z wywrotów i złomów kosztem nabywcy. Dodatkowo wykonywanie tego typu prac kosztem skarbu pozwala na uzyskanie cenniejszych sortymentów niż w przypadku pozyskania kosztem nabywcy generującym głownie grubiznę S4 skutkującą utratą wyższych dochodów dla Nadleśnictwa.

[Jaźwiec]

borowiak, to zależy co będziemy rozumieć pod pojęciem złomu i wywrotu. Jeżeli złom to odłamany konar albo nawet wierzchołek drzewa leżący na ziemi, a wywrot to stary spruchnialec, który przewrócił się , bo go inne, dorodniejsze zagłuszyły, to do ich uprzątnięcia, czy też pozyskania nie wymagał bym specbrygdy z tirforem i łańcuchami.