Jaki ciągnik do zrywki wybrać?

Maszyny, urządzenia, narzędzia leśne...

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
Jaroslaw
początkujący
początkujący
Posty: 2
Rejestracja: niedziela 08 lis 2015, 20:28

Jaki ciągnik do zrywki wybrać?

Post autor: Jaroslaw »

Zastanawiam się nad ciągnikiem rolniczym do zrywki. Wybór pomiędzy Valtra,Valmet, Fendt ewentualnie Deutz- Fahr. Kwota do 150 tyś zł
Proszę o poradę bardziej doświadczonych kolegów, mile widziana argumentacja wyboru. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sten
prezydent
prezydent
Posty: 170036
Rejestracja: czwartek 13 gru 2007, 18:40
Lokalizacja: Łuh

Post autor: Sten »

A może Kolega przywitałby się z nami w tym wątku:
http://www.lasypolskie.pl/viewforum.php?f=45
:)
"Jak tam było, tak tam było, zawsze jakoś było. Jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było."
Beer-o-pedia - Encyklopedia piwa
Sylwester
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek 29 cze 2015, 14:36
Lokalizacja: z Kaszub

Post autor: Sylwester »

Witam kolegę Jarosława.
Nie odpowiem jaki ciągnik wybrać. Ja handluję maszynami leśnymi i tak sobie siedzę i myślę. Ciągnik 150 tysi do tego przyczepka też pewnie około stówki. Forwarder jest zdecydowanie droższy ale pracy zrobi za dwa ciągniki i na pewno trwalszy i tańszy w eksploatacji.
Tak tylko sobie myślę, oczywiście. Nie namawiam, żeby nie zostać oskarżonym o kryptoreklamę.
Jestem akurat po "Konferencji dla ZUL-i" i odbyłem kilka ciekawych rozmów z moimi klientami. Niestety ubolewają, że muszą inwestować i kupować tego typu maszyny. Jest coraz gorzej z ludźmi do pracy w lesie.
Awatar użytkownika
Piotrek
Admin
Admin
Posty: 105120
Rejestracja: sobota 28 maja 2005, 00:00
Lokalizacja: ze wsząd
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

Sylwester pisze:Forwarder jest zdecydowanie droższy ale pracy zrobi za dwa ciągniki i na pewno trwalszy i tańszy w eksploatacji.
Ale to sprzęt wąsko wyspecjalizowany. W przypadku braku "frontu robót" po prostu stoi, kurzy się i niszczeje. Ciągnikiem rolniczym można świadczyć jeszcze co najmniej kilka usług w "martwym sezonie", tak więc zawsze "na siebie" zarobi :)
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.

Awatar użytkownika
Dron
leśniczy
leśniczy
Posty: 634
Rejestracja: sobota 27 gru 2014, 20:46

Post autor: Dron »

Radzę zastanowić się na ciągnikiem leśnym , bo rolniczy to na pole raczej. Żeby nie być cynicznym zbytnio , odkrywczym także nie będę, to ciągniki pracujące w lasach to nic innego jak przerobione rolnicze. (są także leśne wypuszczane przez producentów) . Głowni chodzi o wzmocnienie "spodu" , celem jego nie rozciągnięcia oraz osłon kabiny i maski. Jak zakupisz sobie zwykły ciągniczek posadzisz na nim Pana Henia i dasz mu od metra to Ci z niego zrobi harmonię po miesiącu.
Tak na marginesie zobacz ile jeszcze polskich ciągników jest w lesie ... i to nie chodzi o to że kogoś nie stać na "markowy" , ale przy tępię zużycia maszyn w lesie , trzeba najpierw sprawdzić cenę części zamiennych i ich dostępność oraz łatwość obsługi.
Hunter61
początkujący
początkujący
Posty: 28
Rejestracja: sobota 14 sie 2010, 14:14

Post autor: Hunter61 »

Witam. Ja od 15 lat zrywam skiderem LKT. Rok temu postanowiłem zakupić jeszcze ciągnik do wciągarki Tajfun 6t, którą nabyłem po okazyjnej cenie. Padło na Zetora tutbo z przodem. To jednak nie to. Uważam, że stworzony do zrywki podwieszonej jest skider (nie koniecznie LKT, ale jednak najtańszy w eksploatacji w stosunku do innych tego typu). Jeśli do zrywki nasiębiernej to forwarder.
rudy2063
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: poniedziałek 16 kwie 2012, 20:11
Lokalizacja: opolskie

Post autor: rudy2063 »

Witam Także pracowałem na skiderze LKT potem zainwestowałem w nowy ciągnik valtra 6350 i nie żałuję. po pierwsze ciągniki tej steri które były klepane do 208 roku nie mają plastkiowego zbiornika paliwa koło stopki a zbiornikiem jest sama rama między silnikiem a skrzynią biegów. Takie rozwiązanie mają jeszcze ciągniki seri A oraz T. Naprawdę proponował bym się rozejrzeć dokładnie za serią 6000 ponieważ mają fabrycznie goły spód ciągnika, nie wystają żadne przewody oraz filtry, wszystko jest schowane pod kabiną, dodatkowo ma mocny podnośnik. Fabrycznie zamawiałem na leśnych oponach NOKIA oraz z przednim tuzem. Niestety tuz miał za mały skok by zamontować lemiesz dlatego zanotowałem obciążniki około 700kg. Na podnośniku zawiesiłem wciągarkę 2*5t tajfun, sterowana z pilota. Wiem że za dopłatą około 15 tys zł można także zamontować tylną kierownicę do pracy z przyczepą. Ciągnik ma już ponad 7000 mtg śmiga idealnie, awarie jakie miała to przebita przednia chłodnica przez zerwaną pompe wody (fabryczny feler przy wielu ciągnikach to się dzieje) koszt regeneracji chłodnicy 1500zł+ koszt nowej pompy wody 800zł. Wysiadły mi pompki hamulcowe oraz cylinderki koszt 1000 zł za zamienniki które długo działają. Inwestuje w oryginalne oleje i filtry dlatego nie mam jakich kol wiek problemów z silnikiem czy skrzynią biegów. przy przeliczeniu kosztów serwisowania valtry i ciągłych napraw LKT na plusie wychodzę z ciągnikiem. do LKT rocznie trzeba było wkładać około 6000 zł na remonty bo to rama pękała to raz na 4 lata sworznie trzeba było naprawiać to mosty sie sypały, ciągle coś się działo a valtra śmiga i zarabia na siebie. Aha i najważniejsze lepiej radzi sobie w ciężkim terenie na torfowiskach niż LKT. tylko dlatego że jest o 3 tony lżejsza od LKT. Wydajność w pracy nie jest wiele mniejsza od LKT. To że jest zbiornik paliwa po środku ramy powoduje że silnik wisi nad przednią osią a nie tuż za nią jak w większości ciągników a co za tym idzie środek ciężkości przesunięty jest do przodu. W razie dodatkowych pytań pisz na prv Pozdrawiam
Sylwester
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek 29 cze 2015, 14:36
Lokalizacja: z Kaszub

Post autor: Sylwester »

Kolego rudy2063, pierwsze zdanie z twojej wypowiedzi już jest ciekawe. Ze starego LKT przerzuciłeś się na nową Valtrę. Co tu porównywać? Technologię nowoczesną do technologii z lat 70-tych?
Sylwester
początkujący
początkujący
Posty: 50
Rejestracja: poniedziałek 29 cze 2015, 14:36
Lokalizacja: z Kaszub

Post autor: Sylwester »

Mnie bardzo się podobają nowe ciągniki ale raczej do 150 tys. trudno będzie Jarosławowi taką maszynę kupić nową. Dlatego też zasugerowałem opcję forwardera i wspomniałem o trudnościach z pracownikami.
Cieszę się, że temat jest "żywy".
cl.tajga
początkujący
początkujący
Posty: 94
Rejestracja: niedziela 17 kwie 2011, 18:02
Lokalizacja: kapowicko

Post autor: cl.tajga »

Ja zrywam valtra t150 plus uniforest 8eh. polecam:)koszt 160000zl
ODPOWIEDZ