cl.tajga pisze: Zgodnie z art. 90 ust. 1 Pzp po nowelizacji,.....w szczególności będzie niższa o 30% od wartości zamówienia....
Październik ogólnopolski protest przedsiębiorców leśnyc
Moderator: Moderatorzy
... lub średniej arytmetycznej cen wszystkich złożonych ofert ...jakub pisze:ale:cl.tajga pisze: Zgodnie z art. 90 ust. 1 Pzp po nowelizacji,.....w szczególności będzie niższa o 30% od wartości zamówienia....
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
A Wasze Hummery i LandCruisery kosztują więcej niż nasze Vitary, Jimniki i Frontery.cl.tajga pisze:.wasze buty i ciuchy z mundurówki kosztują więcej niż nasze wypłaty..
Ot i poziom dyskusji.
Jeden szanowny Zul przegrał przetarg, no niech będzie nawet ten z Ośna..Przegrał z:
a) kosmitą
b) wolnomularzem
c) Ferdkiem Kiepskim (który w końcu uznał że praca w lesie licuje z jego wykształceniem)
d) ZULEM
Odpowiadać nie trzeba
Żal najbardziej tych pilarzy bo im sie wciska że to Nadleśnictwo płaci 8zł za kubik i przez to im tak ciężko. Propunuję ZUL nauczyć pilarzy czytać i rozumieć POR i wtedy diametralnie zmieni sie adres gdzie Ci pilarze pójdą protestować. Na pewno nie do N-ctwa.
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'
Kolego kos, znam nadleśnictwo w Rdlp Pila gdzie stawka za pozyskanie wynosi 13zl do katalogu a zrywka 60
Wiec jesli jestes tak podekscytowany to dobrze wiesz ile
wyjdzie za m3 np Ib
Przy zrywce na 100m
I powiedz jak pilarzom wytłumaczyć...ze taka gruba kasę się dostaje z nadleśnictwa
A Ty czy sie stoi czy się leży 5kola sie nalezy
Wiec jesli jestes tak podekscytowany to dobrze wiesz ile
wyjdzie za m3 np Ib
Przy zrywce na 100m
I powiedz jak pilarzom wytłumaczyć...ze taka gruba kasę się dostaje z nadleśnictwa
A Ty czy sie stoi czy się leży 5kola sie nalezy
Ja tu pomału zaczynam jakiegoś "zgłupcia" łapać. Do problemu niskiej stawki za pozyskanie dokładają sobie ZUL-e problem z płaceniem za kubik zamiast rozliczać się z pracownikiem w tych samych jednostkach w jakich otrzymuje zapłatę z n-ctwa... Niech mnie ktoś oświeci...
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
lesny... pisze:Wiec jesli jestes tak podekscytowany to dobrze wiesz ile
wyjdzie za m3 np Ib
Z tę ekscytacją to lekko przesadziłeś
Ja znam nadleśnictwa ze stawką 18-19-20 zł i co z tego
Na szczęście też robimy twp,tpp,IIIA, na szczęście też drzewo składa się z wielkiegowymiaru i stosu i tam są pieniądze jakby inne.
Ale właśnie o to chodzi, rzucisz jedną liczba pilarzowi i On w to wierzy bo do końca nie wie jak jest.
Zulom absolutnie nie żałuję ale mam podejrzenie graniczące z pewnością to wszystko co ew. wywalczą to do pilarzy nie trafi.
No i teczkowiec nie jest dla mnie poważnym partnerem do rozmowy
'Bogu na chwałę, bliźnim na pożytek'
"Wiedzieliście, że nadleśniczy w Polsce zarabia 18 tys. zł brutto miesięcznie? Lasy Państwowe się tym nie chwalą, ale wszystko ujawnił Adam Wajrak, znany dziennikarz i miłośnik przyrody. A najgorsze jest to, że na tym przywileje leśników się nie kończą...
Nadleśniczy ma 18 tys. zł miesięcznie, czyli więcej niż minister środowiska w Polsce. Dobrze żyje się też normalnemu leśniczemu, który dostaje nawet 9 tys. zł - donosi Wajrak w "Gazecie Wyborczej". Oznacza to, że szychy zatrudnione w instytucji, która się nazywa Lasy Państwowe, dostają więcej niż dyrektorzy niejednego urzędu. Ba, więcej niż szefowie parków narodowych, gdzie praca nie polega tylko na szukaniu kłusowników, lecz chronieniu rezerwatów szczególnie istotnych dla środowiska naturalnego w Polsce.
Ale na tym nie koniec. Trzeba pamiętać, że leśnicy dostają też mieszkania, deputaty opałowe, tzw. rozjazdówki, czyli zwrot pieniędzy za paliwo oraz 13-tki. I uwaga, bo to jest najlepsze: mają prawo wykupu mieszkań służbowych. Prasa donosiła, że kupują te nieruchomości za 5 proc. ich wartości!
Nie dziwi więc, że tyle osób idzie do szkół leśniczych. Ale nie wszyscy zrobią później karierę. Media pisały też o tym, że wśród leśników zadziwiająco często pojawiają się te same nazwiska. Czyżby dochodziło tu do kumoterstwa i nepotyzmu? Jest się o co bić, bo leśniczy zarządza drewnem w lesie i to od niego zależy do czyjej kieszeni pójdą pieniądze za wycinkę i przewóz surowca. Oczywiście nie płaci leśniczy, ale Państwo, czyli... my, z naszych podatków..."
Nadleśniczy ma 18 tys. zł miesięcznie, czyli więcej niż minister środowiska w Polsce. Dobrze żyje się też normalnemu leśniczemu, który dostaje nawet 9 tys. zł - donosi Wajrak w "Gazecie Wyborczej". Oznacza to, że szychy zatrudnione w instytucji, która się nazywa Lasy Państwowe, dostają więcej niż dyrektorzy niejednego urzędu. Ba, więcej niż szefowie parków narodowych, gdzie praca nie polega tylko na szukaniu kłusowników, lecz chronieniu rezerwatów szczególnie istotnych dla środowiska naturalnego w Polsce.
Ale na tym nie koniec. Trzeba pamiętać, że leśnicy dostają też mieszkania, deputaty opałowe, tzw. rozjazdówki, czyli zwrot pieniędzy za paliwo oraz 13-tki. I uwaga, bo to jest najlepsze: mają prawo wykupu mieszkań służbowych. Prasa donosiła, że kupują te nieruchomości za 5 proc. ich wartości!
Nie dziwi więc, że tyle osób idzie do szkół leśniczych. Ale nie wszyscy zrobią później karierę. Media pisały też o tym, że wśród leśników zadziwiająco często pojawiają się te same nazwiska. Czyżby dochodziło tu do kumoterstwa i nepotyzmu? Jest się o co bić, bo leśniczy zarządza drewnem w lesie i to od niego zależy do czyjej kieszeni pójdą pieniądze za wycinkę i przewóz surowca. Oczywiście nie płaci leśniczy, ale Państwo, czyli... my, z naszych podatków..."
cl.tajga - Jak już coś cytujesz (cały Twój post jest w cudzysłowiu), to podaj źródło [autora i tytuł, ewentualnie link do tekstu].
Bo nie wiem, czy ta populistyczna demagogia, idiotyzmy i przekłamania to Twoje własne wymysły, czy też powielasz wypociny kogoś innego.
Bo nie wiem, czy ta populistyczna demagogia, idiotyzmy i przekłamania to Twoje własne wymysły, czy też powielasz wypociny kogoś innego.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
"W latach 2010–14 zarobki w instytucjach państwowych były zamrożone, ale - jak podkreśla tygodnik - nie w Lasach Państwowych. Tu pensje wzrosły o prawie 30 procent. Wszystko przez to, że Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe to właściwie państwo w państwie. Bo choć na papierze jest to instytucja państwowa, to w praktyce nie dzieli się z państwem swoimi zyskami ze sprzedaży drewna. A są one niemałe. Jak opisuje tygodnik, Lasy Państwowe są monopolistą, jeśli chodzi o handel drewnem w Polsce.
Same ustalają, gdzie, komu i za ile sprzedadzą drewno. Dzięki temu rocznie do ich budżetu wpływa ok. 8 mld zł, (90 proc. tej kwoty pochodzi ze sprzedaży drewna – przyp. red.). Zamiast podatku dochodowego płacą, niezbyt wysoki, podatek leśny do gmin. Na co wydaje resztę zarobionych pieniędzy Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe – decyduje samo. I jak wynika z danych nie żałuje swoim pracownikom. Nadleśniczy mogą, jak pisze „Polityka” zarabiać ok. 18 tys. zł miesięcznie, czyli lepiej niżÂ szef polskiego rządu, którego pensja wynosi ok. 16 tys. zł.
Ostatnio Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu Lasy Państwowe przyglądali się kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. Jak wynika z ich raportu, na ochronę i powiększenie zasobów lasów, a tym z definicji powinny się w pierwszej kolejności zajmować Lasy Państwowe, wydawanych jest znacznie mniej pieniędzy niż na płace dla pracowników tej instytucji.
„Prowadzona przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe gospodarka finansowa – której efektem jest stały wzrost kosztów zarządu, wzrost wynagrodzeń oraz zwiększenie nakładów inwestycyjnych – stwarza ryzyko nieosiągnięcia podstawowych celów działania Lasów Państwowych: zachowania i ochrony lasów oraz ekosystemów leśnych, a także utrzymania i powiększania upraw i zasobów leśnych – napisali kontrolerzy NIK w podsumowaniu raportu."
Same ustalają, gdzie, komu i za ile sprzedadzą drewno. Dzięki temu rocznie do ich budżetu wpływa ok. 8 mld zł, (90 proc. tej kwoty pochodzi ze sprzedaży drewna – przyp. red.). Zamiast podatku dochodowego płacą, niezbyt wysoki, podatek leśny do gmin. Na co wydaje resztę zarobionych pieniędzy Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe – decyduje samo. I jak wynika z danych nie żałuje swoim pracownikom. Nadleśniczy mogą, jak pisze „Polityka” zarabiać ok. 18 tys. zł miesięcznie, czyli lepiej niżÂ szef polskiego rządu, którego pensja wynosi ok. 16 tys. zł.
Ostatnio Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu Lasy Państwowe przyglądali się kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli. Jak wynika z ich raportu, na ochronę i powiększenie zasobów lasów, a tym z definicji powinny się w pierwszej kolejności zajmować Lasy Państwowe, wydawanych jest znacznie mniej pieniędzy niż na płace dla pracowników tej instytucji.
„Prowadzona przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe gospodarka finansowa – której efektem jest stały wzrost kosztów zarządu, wzrost wynagrodzeń oraz zwiększenie nakładów inwestycyjnych – stwarza ryzyko nieosiągnięcia podstawowych celów działania Lasów Państwowych: zachowania i ochrony lasów oraz ekosystemów leśnych, a także utrzymania i powiększania upraw i zasobów leśnych – napisali kontrolerzy NIK w podsumowaniu raportu."
Bzdura.cl.tajga pisze:taki jest wizerunek spoleczny
Wizerunek społeczny oddają raczej komentarze pod tymi tendencyjnymi, pisanymi na polityczne zamówienie artykułami.
A tak w ogóle to wracamy do tematu.
O kontroli NIK i nagonce prasowej na LP dyskutujemy na Forum w kilku innych tematach. W działach: Ekonomia w lasach i Polityka leśna.
Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy. (Mt 6,34)
Bujda na resorach. Lekarze i nauczyciele dostali w tym czasie dużo większe podwyżki. Sędziowie i prokuratorzy mają pensje waloryzowane o wzrost średniej krajowej, który też w tym czasie był w podobnym przedziale co wzrost zarobków w LP. Nie wiem jak wojsko i policja.cl.tajga pisze:W latach 2010–14 zarobki w instytucjach państwowych były zamrożone, ale - jak podkreśla tygodnik - nie w Lasach Państwowych
Zamrożone były pensje w administracji publicznej, a nie instytucjach państwowych.
Podaj źródło skąd masz te newsy...
Pierwszy cytat chyba z "Faktu" z początku roku, a drugi?
Różnica między ekologiem, a ekofilem jest mniej więcej taka jak miedzy pedagogiem a pedofilem....
Służę uprzejmie:3006hc pisze:Pierwszy cytat chyba z "Faktu" z początku roku, a drugi?
pochodzi z:cl.tajga pisze:Wiedzieliście, że nadleśniczy w Polsce zarabia 18 tys. zł brutto miesięcznie?
Fakt.pl 08.02.2014 21:02 aktualizacja: 08.02.2014 21:57
http://www.fakt.pl/lesnicy-zarabiaja-18 ... 568,1.html
natomiast z:cl.tajga pisze:W latach 2010–14 zarobki w instytucjach państwowych były zamrożone
02.09.2015 15:26 aktualizacja: 03.09.2015 07:23
http://www.fakt.pl/polityka/zarobki-w-p ... 70383.html
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
Obawiam się, że mają tam kilku ekspertów od manipulacji tłumem, doskonale obeznanych z socjotechnikami w mediach...3006hc pisze:Ciekawe czy oni do tego podchodzą poważnie, czy sami mają bekę z tego co piszą..?
Poezja to opisanie uczuć słowami, a świata - uczuciami.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.
***Unless otherwise stated, my posts are my opinion, not official***
No trees were killed to send this message, however, a large number of electrons were terribly inconvenienced.